Czym obdarować stanikomaniaczkę? Pierwszym, najbardziej oczywistym pomysłem jest bielizna. O tym, jakie problemy czyhają na darczyńców (zwłaszcza płci męskiej) i jak się ich ustrzec, przeczytać warto w nowym na naszej stanikowej scenie blogu Bra-fitting – w tej oraz tej notce. Temat z charakterystycznym dla siebie pazurem podejmuje też Balkonetka.
Niektóre stanikomaniaczki jednak (w tym niżej podpisana) wolą robić stanikowe zakupy samodzielnie, o czym uprzedzają swoje otoczenie zawczasu. Niektórym darczyńcom też, mimo licznych wskazówek, brakuje koniecznego doświadczenia czy odwagi, albo też nie czują się uprawnieni (bądź uprawnione) do dawania tak intymnych podarków. Czym więc obdarować panią, o której bieliźnianych upodobaniach wiemy, a może nawet chcemy je rozwijać i popierać, lecz obawiamy się podjąć to najtrudniejsze, stanikowe wyzwanie?
Prawdziwa stanikomaniaczka traktuje swoją bieliznę ze szczególnym pietyzmem – dobrym strzałem będą więc akcesoria służące jej przechowywaniu i pielęgnacji. Jeśli szuflady domowej komody są już przepełnione, warto zastanowić się nad jakimś eleganckim pudłem do przechowywania. Pudła na kapelusze całkiem przyzwoicie sprawdzają się w tej roli – bywają zarówno typowo stacjonarne, jak i mające postać eleganckich walizeczek świetnie nadających się do przewożenia bielizny na zlot stanikomaniaczek. Warto, żeby wzór odpowiadał upodobaniom naszej wybranki. Według mnie najlepiej pasują wzory w stylu vintaaaż, wykonane techniką decoupaaaaż 🙂
Na przykład:
(zdjęcie ze strony firmy Imperial Gifts and Wares)
Albo:
(Zdjęcie ze sklepu Pandora’s Boxes)
Miłym dodatkiem do pudła na bieliznę mogą być perełki zapachowe w saszetce (np. marki Soyelle), dzięki którym zawartość przesiąknie różanym aromatem:
Każda stanikomaniaczka wybiera się czasem w dłuższą podróż z większą walizką. Jeśli zauważymy, że swoje skarby upycha do szeleszczących woreczków z Tesco, czas umożliwić jej zmianę tego smutnego stanu rzeczy! Zapewnijmy jej elegancki woreczek bądź komplet woreczków na czystą i używaną bieliznę – np. znanej polskiej marki Metka by Traczka:
Na zakończenie miły dla oka gadżet, mogący stanowić dodatek do okołobieliźnianych prezentów:
Haczyki te, niezbędne w domu każdej stanikomaniaczki, można kupić w sklepie Silk Sisters – korzystna przecena!
A teraz oddaję głos stanikomaniaczkom: co najchętniej znalazłybyście pod choinką? W związku z bielizną, rzecz jasna 🙂
[Ilustracja z początku notki pochodzi ze strony Metka by Traczka]
38 komentarzy
semele2
A ja na przykład chętnie dostałabym majtki do jakiegoś stanika, który już mam. Łatwiej z rozmiarem, niż przy staniku, a mnie przy koncepcji zakupu kompletu często dopada Wewnętrzny Szkot, a jak już nie mam Szkota, to okazuje się, kupuję akurat na allegro i dołu w moim rozmiarze niet.
10 grudnia 2008 at 10:04besame.mucho
O, czego bym nie chciała.
10 grudnia 2008 at 10:21Jakieś ładne kompleciki
Zety we wszystkich możliwych kolorach
Przez Twoją notkę – woreczki i pudełeczka 🙂
A najbardziej to bym chciała, żeby mi ktoś w prezencie uszył głęboko wyciętego miękkiego plandża w 28H ;-).
victoria08
W związku z bielizną to ja koszulki, sexy spodniczke do gory – sa takie swietne w ann summers http://www.annsummers.com/webapp/wcs/stores/servlet/ProductDisplay?productId=42228&storeId=10001&catalogId=40151&langId=-1
10 grudnia 2008 at 10:26albo taka satynowa:
http://www.annsummers.com/webapp/wcs/stores/servlet/ProductDisplay?productId=61203&storeId=10001&catalogId=40151&langId=-1
nati_88
Jak początkująca (nawet bardziej niż początkująca) stanikomaniaczka, chciałabym znaleźć pasujący i odpowiedni stanik 😉
P.S Że też dopiero teraz tu trafiłam 😉
10 grudnia 2008 at 10:45biedrona_a
Ja nadal mam deficyt dobrze dobranych staników, więc zamówiony przeze mnie, zapłacony przez Męża, udawany, że nic nie wiem ;))) będzie idealnym prezentem 😀
10 grudnia 2008 at 11:26Jak już będę miała wszystkie, które mi się podobają to zacznę gromadzić pudełeczka, walizeczki, woreczki i takie słodkie wieszaczki 🙂
Może kiedyś nawet osobną garderobę na staniki sobie zażyczę pod choinkę?! A co, pomarzyć dobra rzecz 😀 Za to nie dają dożywocia ;P
mauzonka
A ja bym chciała gorset (Antoinnette albo Hestię), ale mojemu mauzonowi (deklarataywnie) idea gorsetu jest obca kulturowo:) Więc nie mam co nań liczyć. Jedyny ratunek w rodzinnych kobietach.
10 grudnia 2008 at 12:35pinupgirl_dg
Chciałabym znaleś WSZYSTKO z Twojej notki :). A z bielizny to każdą halkę w odcieniu ciemnego fioletu, bordo czy zieleni (takiej jodłowej), pas do pończoch Rago.
10 grudnia 2008 at 13:11morgen_stern
Fajnie, że pojawiły się woreczki na bieliznę Metki by Traczki – kupiłam już tam kilka kompletów, ostatni kilka dni temu, na prezent. Oryginalny prezent, każda obdarowana kobieta była zachwycona 😉
10 grudnia 2008 at 13:38ptasia
Ja zamiast woreczków i pudełek wolę to, co pod choinką wiem, że znajdę: Eleanorkę Freyi ;))
10 grudnia 2008 at 13:44ptysiowa_7
O, mam całkiem podobną torebkę na bieliznę Metka by Traczka:) Też w pastelowe kwiaty. I zgadzam się, że to świetny pomysł na prezent – chociaż jeszcze nikomu takiej nie kupiłam:) A z prezentów okołobieliźnianych mogłabym dostać jedwabną koszulkę, najlepiej złotawą, i Flamenco Mileny – ale tę ostatnią od siebie, bo sama nie mam pojęcia, jaki rozmiar powinnam mieć:)
10 grudnia 2008 at 16:45agastrusia
Mi bardzo podobają się takie miniaturowe wieszaczki w kształcie manekina krawieckiego, ale odziane w gorset lub suknię wieczorową – nie wiem czy dobrze opisałam, ale lepiej nie potrafię – jak znajdę w necie to zapodam ;-P
10 grudnia 2008 at 20:05agastrusia
Znalazłam 😉
10 grudnia 2008 at 20:18photos04.allegro.pl/photos/oryginal/496/28/76/496287619
agastrusia
Teraz powinno być lepiej 😉
10 grudnia 2008 at 20:21allegro.pl/show_item.php?item=487042721
wera9954
Ja jeszcze się nie zdecydowałam, ale marzę o Aragonie 🙂 Tylko jak z rozciągliwością?
10 grudnia 2008 at 20:22judy6
O, a ja po przeczytaniu artykulu Kasicy nabylam woreczek troczki – slicznosci! a moze i do prania stanikow sie nada…?
10 grudnia 2008 at 22:00izy-da
Widziałyście na intimo4you?
“Dobór bielizny
10 grudnia 2008 at 22:33Każda Kobieta wie, że dobór odpowiedniego stanika to spory problem, szczególnie dla kobiet z dużym biustem. Źle dobrany stanik jest powodem wielu poważnych chorób i bardzo nieładnie wygląda na ciele Kobiety. Odpowiedni biustonosz nie tylko poprawia wygląd zewnętrzny, ale także wpływa na jej psychikę i poczucie atrakcyjności. Największym problemem projektantów bielizny jest rozmiarówka staników. Tak, że musimy głośno o tym mówić, problem nie tkwi w nas, Kobietach, ale zaczyna się już u producentów biustonoszy. Podstawowym błędem producentów jest za wąska rozmiarówka bo przecież trzy obwody i cztery miseczki staników nie załatwią sprawy bo przecież każda z nas jest inna. Z przeprowadzonych przez Brytyjczyków badań wynika, że 80% kobiet nosi biustonosze o niewłaściwym rozmiarze. Kobiety kupują biustonosze za zbyt szerokim obwodem i za małymi miseczkami. Mało kobiet zdaje sobie sprawę z tego, że przez fatalnie dobrany biustonosz mają poczucie dyskomfortu, boli je głowa i kręgosłup. Piersi ubrane w za małe miseczki nieelegancko się kołyszą w różne strony przy każdym ruchu, ramiączka wpijają się w ramiona, a piersi ukrywają talię i prowokują do zgarbionej postawy. Ale wcale tak nie musi być. Wystarczy zmierzyć się dokładnie i sprawdzić w tabeli rozmiarów na naszej stronie http://www.intimo4you.com . Obwód pod biustem powinien być mierzony ciasno, na wydechu, pomiar zaokrąglamy w dół (jeżeli pomiar wyszedł np. 76 cm to spróbuj stanik co najwyżej 70 w obwodzie). Następnie mierzymy się luźno w biuście i znajdujemy w tabeli odpowiednią wartość przy tym zaniżonym obwodzie pod biustem. Bardzo ważne jest, aby zapięcia staniczka leżało poziomo na linii biustu, jeżeli przesuwa się ku górze to obwód stanika jest za luźny. Jeżeli linia biustu nie jest gładka, tworzą się wyraźne bułeczki to znaczy że miseczki są za małe. Uwaga bułeczki mogą również tworzyć się od strony pach, to też sygnał źle dobranego rozmiaru. W naszej ofercie znajduje się bielizna firm Freya, Fantasie, Miss Mandalay oraz Panache. Wymienione marki bielizny szczególnie polecane są Paniom z pełniejszym biustem, gdyż rozmiarówka sięga aż do miseczki K.”
kuraiko
a ja bym chciała… komodę 😉 bo staniki trzymam właśnie w pudełku (kartonowy sześcianik z pokrywką, ale bardzo ładny).
10 grudnia 2008 at 22:57kasica_k
Oj, też bym chciała komodę. Na staniki. I większy metraż 🙂
izy-da, panie z Intimo4you doskonale wiedzą, co w trawie piszczy w dziedzinie stanikologii stosowanej, więc taki tekst na ich stronie nie stanowi zaskoczenia 🙂
11 grudnia 2008 at 06:51polka_w_brukseli
Fajne biusciaste prezenciki mozna znalezc tu: http://www.soyelle.com/boutique/
Sklep maja w Paryzu, ten internetowy niestety wylacznie po francusku. Mimo to warto zajrzec, czego tam nie ma! Moj ulubiony przedmiot to foremka do ciastek w ksztalcie stanika, i wszystkie praktyczne drobiazgi typu przedluzki, ochraniacze pod wpijajace sie ramiaczka. Raczej drogo.
Sama licze po cichu na tablet. Do latwiejszego rysowania stanikow.
11 grudnia 2008 at 11:38maith
Słodkie są te woreczki 🙂 I faktycznie w podróż byłoby znacznie przyjemniej zapakować bieliznę do takiego woreczka z napisem “lingerie” albo bez napisów niż do plastikowej reklamówki. Co do napisów, to podobały mi się jeszcze te o zakładaniu i zdejmowaniu, niezależnie od języka. Tylko “czyste” i “brudne” było takie nieco zbyt ewidentne, to znaczy bardziej pasujące do męskich skarpetek. Tak czy inaczej eleganckie woreczki to niby taki prosty pomysł, a jaki fajny 🙂 Inna sprawa, że cenowo dobijają już do cen staników, a to zwykle porusza wyobraźnię stanikomaniaczek w wiadomym kierunku 🙂
11 grudnia 2008 at 12:08Perełki zapachowe, to też miły akcent, ale raczej jako dodatek do bielizny właśnie 🙂
kamysia202
a ja chciałabym białego plandża na moje 36K pod moja sukieneczkę ślubną…:(
11 grudnia 2008 at 16:31kto mi uszyje?? ;((
kasica_k
polka: Soyelle jest też w Polsce. Ich produkty można kupić m.in. w Bellissimie, Dopasowanej i w Avocado, choć foremek na ciasteczka nigdzie nie widziałam, a marzę o nich nieustająco od czasów tej notki stanikomania.blox.pl/2007/05/Upiecz-sobie-stanik.html 🙂
kamysia, nieustająco wierzę, że nadejdzie kiedyś ten piękny dzień, gdy na wszystkie istniejące w przyrodzie obwody i miseczki powstaną wszystkie potrzebne kroje…
A swoją drogą, czy jest na sali effuniak? 🙂
11 grudnia 2008 at 22:22kasica_k
Z rzeczy dziwnych, które sklepy z bielizną proponują w charakterze prezentu: jedwabny pokrowiec na… termofor!
11 grudnia 2008 at 22:23maith
Jak do ślubu, to pozostaje tylko słanie błagalnych maili do Effuniaka i najwyższego sekretariatu 🙂
11 grudnia 2008 at 22:42nikusz
kasica, ja tam się wcale nie dziwię, że angielskie sklepy proponują termofory. z tego, co wiem, to tam długie lata obowiązywał zimny chów w znaczeniu temperatury pomieszczenia 😉
11 grudnia 2008 at 23:11kasica_k
Fakt 🙂
Ale muszę przyznać, że ubieranie tych termoforów w seksowne jedwabie to dla mnie jeszcze większy szok kulturowy 🙂 Chociaż – ładniejszy taki ubrany termofor niż goły… Skoro można szyć kapturki na czajniczki, to czemu nie na termofory? 😉
11 grudnia 2008 at 23:16turzyca
Przytulny pokrowiec na termofor to nie jest rzecz, z ktorej sie rezygnuje, jak sie juz raz sprobowalo. Szczegolnie jesli termofor kladzie sie na twarzy. 🙂
12 grudnia 2008 at 00:06kasica_k
Oj, racja 🙂 Zapomniałam, że to przecież nie tylko pod kołdrę można, ale i lokalnie… Miewam chore zatoki czasami i przytulam się wtedy do kubka z gorącą herbatą 🙂 Niektórzy też polecają gorące okłady na ból głowy, kiedyś spróbowałam i pomogło.
Ech, ten sezon grypowy 🙂
12 grudnia 2008 at 15:03maith
A ja wpisałam rzecz w googla i wyskoczyły mi na polskich stronach pokrowce nie tylko satynowe, ale też z włóczki, polaru, wełny, futerka 🙂
Zajrzyjcie choćby tu:
http://www.katmark.pl/index.php?cPath=41_120
http://www.allegro.pl/item495076278_futrzany_pokrowiec_na_termofor_serce.html
ssl.allegro.pl/item480461853_tesco_polarowy_pokrowiec_na_termofor_opaska_30mg.html
13 grudnia 2008 at 05:51maith
Wow, a na tej pierwszej stronie mają nawet pokrowiec dla stanikomaniaczek 🙂
13 grudnia 2008 at 06:23(ten w wersji różowo-niebieskiej)
Chociaż mi bardziej podoba się ten różowo-czarny, z bamboszkami 🙂
No proszę, a ja nawet nie mam termofora 😉
kasica_k
Mnie najbardziej przypadły do gustu te sweterkowate 🙂 Są i woreczki na bieliznę : katmark.pl/product_info.php?products_id=998#menu – szkoda, że nie ma ze staniczkiem 😉 Ale trochę mniejsze od tych Traczkowych.
14 grudnia 2008 at 02:04nikusz
znalazłam jeszcze inne woreczki na bielizne, a nawet saszetki zapachowe w kształcie staników http://www.thelittleflirt.com/catalog/search-results.cfm/catID/3
16 grudnia 2008 at 19:12maith
Nikusz, a swoją drogą zabawny ten amerykański sklepik, który znalazłaś. Z jednej strony są jak na Stany odkrywczy, bo piszą, że trudno uwierzyć, ale literka nic nie znaczy i że podtrzymuje obwód, ale z drugiej strony mają tam kalkulator, gdzie możesz niby wreszcie poznać swój prawdziwy (podkreślone) rozmiar. I co? Po wpisaniu moich danych wychodzi, że nie ma takiego rozmiaru 😉
17 grudnia 2008 at 14:59the_mariska
Maith, u mnie wylicza poprawne hamerykańskie 30J, które jest około brytyjskiego 30GG. Tyle, że trzeba podać wymiary w calach 🙂
17 grudnia 2008 at 16:22nikusz
aż poleciałam sprawdzić. w calach mnie też wylicza poprawnie, bo 32F (tak, jak kalkulator Mariski). i mają nawet wyszukiwarkę po rozmiarach, i na moje rzeczywiste 32FF aż 4 staniki 😀 rzeczywiście nieźli są jak na stany
19 grudnia 2008 at 08:27style_council
Metka by Traczka pokazała właśnie unikatowy model z aplikacją staniczka
9 lutego 2009 at 20:10kasica_k
style_council: dzięki za informację. Pozostałych zachęcam do zajrzenia tu: metkabytraczka.blogspot.com/2009/02/unikat.html
12 lutego 2009 at 02:48🙂
metka_by_traczka
Pojawił się nowy model torebek, z napisem , który powinien się stanikomaniaczkom spodobać: prêt-à-porter oraz prêt-à-laver
11 marca 2009 at 23:52http://www.metkabytraczka.pl