Morelowa Iluzjonistka. Recenzja biustonosza Bella Misteria Morelowa Iluzja

Jeśli nie przepadasz za beżowymi biustonoszami, to oczywistym wyjściem z sytuacji „potrzebuję niewidki na lato pod jasne ciuchy” są pastele: róże, bananowe żółcie… Równie świetnie sprawdzi się morelka – albo taki flirt moreli ze zgaszonym, „makijażowym” różem, jakim jest Morelowa Iluzja by Bella Misteria.

Co w niej widzę? Wygodną ogarniaczkę dużego biustu, miękką, przyjazną dla skóry i chłodną, bo nie ma nic lepszego na tzw. najchłodniejsze lato reszty naszego życia niż cienki, przewiewny tiul. Przydaje mi się pod letnią, zwiewną szmatkę, gdy outdoorowy urlop wchodzi w fazę względnego bezruchu, a moja estetyka – w ulotną fazę różową 🙂 Konstrukcję tego modelu już znamy, ale warto przypominać o rzeczach, które po prostu działają.

Bella Misteria – Morelowa Iluzja Biustonosz Soft, konstrukcja: S16MX, rozmiar: 85I; figi Morelowa Iluzja, rozmiar: XXL

[Rozmiary biustonosza 70 K-L, 75 J-L, 80 I-L, 85 H-L, 90 G-K, 95 F-J, 100 D-I, 105 C-H; rozmiary fig: S-4XL; cena biustonosza: 238,90 zł, cena fig: 120,90 zł -20% na KOD RABATOWY Stanikomania20 ważny do 30.06.2024 w sklepie online Bella Misteria; recenzja w ramach współpracy reklamowej z marką Bella Misteria]

Estetyka

Zacznę od koloru: to jeden z tych subtelnych, niełatwych do opisu, ciekawych odcieni. Trochę tytułowa morela, trochę różowe złoto. Ma ono jednak wyraźny podton ciepły, więc powinien spodobać się karnacjom ciepło-neutralnym, choć w niektórych kontekstach wychodzi z niego po prostu róż. Bo pomarańczką nie jest. Pięknie harmonizuje z różowozłotymi regulatorami i łącznikami oraz dyskretną ozdobą na mostku, ale równie dobrze da się zestawić ze srebrem. Pasuje pod każdy ciuch, spod którego nie życzymy sobie prześwitów. Iluzjonistka znika skutecznie (do zdjęć nabiustnych specjalnie mam na sobie dość mocno prześwitującą bluzkę, pod którą dostrzega się ledwie cień koloru).

Design Morelowej Iluzji nie przedstawia niczego wyjątkowego – tiul plus rzęskowa koronka w kwiaty. Oczywiście zachwyciłaby mnie bardziej, gdyby wzór był trochę mniej pospolity. Bella w tym modelu pokazuje swoje najbardziej tradycyjnie kobiece wcielenie. Wyróżnia się jednak jakością. Zwróćcie uwagę na staranność wykończenia (jedyne, czego mi brakuje, to wykończenia tej tasiemki łączącej ramiączko z tyłem od spodu), na drobne ściegi, miękkie i miłe w dotyku materiały.

Morelowa ma bardzo ładne ramiączka. Mają satynowy połysk, są mięciutkie w dotyku, ale bardzo szerokie, czego część osób stanikomaniackich nie lubi, mnie z kolei nie przeszkadza to zupełnie (być może przeszkadzałoby, gdyby były ze zwykłej, nieciekawej wizualnie gumy, ale ta guma to klejnot wśród gum!).

Zapięcie jest solidne i połączone z biustonoszem w sposób przyjazny dla ciała. Takie detale liczą się szczególnie w przypadku produktu, który mocno pracuje, bo jest przeznaczony dla dużych rozmiarów zarówno biustu, jak i klatki piersiowej. No i „estetyka sensoryczna” – wrażenie dotykowe z Morelowej Iluzji jest przyjemne i dość lukśne.

Dopasowanie

Testując dwa lata wcześniej inny model w tej samej konstrukcji S16MX wybrałam również 85I – wówczas miałam w nim odrobinę luzu, tym razem już nie – ale popiersie mi się od owego czasu nieco wypełniło, więc nie zaskakuje mnie to. A zatem przeliczenie rozmiaru na brytyjskie 38G widoczne na metce – w moim przypadku działa (to może być trop dla tych z Was, któr_ posługują się brytyjskimi rozmiarami). Na tle polskich marek rozmiar pod biustem należy do większych, miseczki do przeciętnych, może nawet mniejszych.

Kształt

Jak widać, konstrukcja ta obejmuje, miło zaokrągla, bardzo dobrze podnosi, zbiera dobrze, ale raczej jest ogarniaczem niż podkreślaczem dekoltu. Dla mnie to bardzo OK opcja.

Konstrukcja i podtrzymanie

Konstrukcja S16MX to side-support, czyli trzyczęściowe miseczki plus panel boczny. Panel ten jest średnich rozmiarów – nie bardzo duży, jak np. w marce Elomi, ale zdecydowanie nie symboliczny. Jest to dobra opcja dla większych biustów, szczególnie przy większych obwodach, i taki właśnie jest zakres rozmiarów tej konstrukcji (MX to skrót od maxi) – jej rozmiary zaczynają się wprawdzie już od 70 pod biustem, ale dochodzą do 105 i w tymże 105 oferują miseczki do europejskiego H. Można zatem uznać ją za produkt plus size (istnieje również model Morelowa Iluzja S16 – również side-support, ale bez „maxi” – obejmujący mniejsze rozmiary).

Miseczki nie są szczególnie szerokie, ale wiem, że szerokość fiszbin będąca „dość dobrą” dla mnie bywa za duża dla wielu innych biustów. Jeśli masz piersi superwąskie, polecałabym Ci inne marki, jeśli średnio-wąskie – powinno być OK, jeśli bardzo szerokie – może być różnie. Mostek należy do wysokich – to model nie dla „niskomostkowych”. Tej wysokości w dużym stopniu zawdzięczamy skuteczną stabilizację.

Charakterystyczne tutaj są stosunkowo niskie boki, które odsłaniają sporą część okolic pachy, tył nie zakrywa też w znacznym stopniu pleców. Na tle innych rozwiązań typowo przeznaczonych dla dużych ludzi jest to trochę wyjątek. Zatem jeśli lubisz nisko pod pachą, bo na przykład masz piersi bardzo wysoko na klatce piersiowej, ta konstrukcja może  okazać się optymalna. Jeśli zaś wolisz bardziej zakryte boki i plecy, to mam dla Ciebie inne polecajki.

Tył stanika jest uszyty z dwóch warstw (powernet plus dzianina), co go wzmacnia, wciąż jednak pozostaje dosyć rozciągliwy, bo ten powernet jest cieniutki. Jeśli więc nie przepadasz za pancernikami, a wolisz miękkie, delikatne skrzydełka, Morelowa może Cię zadowolić. Ja akurat nie obrażam się ani o szerokie, ani nieco sztywniejsze tyły, lubię też szersze gumy – te należą raczej do wąskich. Zapięcie natomiast ma szerokość dla mnie optymalną.

Delikatny tył kompensują bardzo szerokie, świetnej jakości ramiączka, mało rozciągliwe, choć cudownie miękkie w dotyku.

Czy Morelowa Iluzja jest hipertrzymaczem? Nie, ale jest trzymaczem dobrym, bo mimo wiotkiego tyłu miseczki skutecznie ogarniają biust. Tak przynajmniej działają w moim 85I, jednakże nie jest ono krańcem rozmiarówki, a raczej jej początkiem. Przydałoby mi się więcej opinii z największego końca spektrum!

Wygoda

Morelowa Iluzja należy do modeli wygodnych. Szczególnie cieszy mnie świetne obudowanie fiszbin miękkimi, szerokimi tunelami oraz miękkie wykończenie dołu mostka. Ta gumka jest tak mięciutka, że nawet jeśli się zawinie, nie powinna moim zdaniem uwierać.

 

Mam pewne zastrzeżenia do zachowania tych gumek na tyłach. Moim zdaniem są trochę za delikatne i przede wszystkim za wąskie, żeby można było mówić o specjalizacji w wygodnictwie dla plus size. Wąska gumka to więcej zawijania się i tarcia w fałdę. Nie odbiegają one oczywiście od typowej na rynku szerokości – ale ja mam już większe, a raczej szersze, wymagania 🙂

Dla przeciwwagi – świetnie udało się Belli Misterii ogarniąć kwestię fiszbiny bocznej. Po pierwsze, jest ona krótka, po drugie jest teleskopowa, czyli składa się z dwóch nachodzących na siebie części, jednej od góry, drugiej od dołu, które pośrodku przesuwają się względem siebie. Więc, gdy się wyginasz, „patyk” grzecznie się skraca. Po trzecie, sam jest bardzo giętki, a jego końce są schowane pod tąż miękką gumą. Ja w ogóle nie zauważam jego istnienia, a hejtuję wszak fiszbiny boczne od zawsze. Można oczywiście dyskutować, czy nie lepiej zrobić solidniejszych boków/tyłów, tak by nie musieć ich stabilizować „patykiem”. Coś za coś.

Bardzo zadbano też o zapięcie i miejsce jego doszycia – kłujące zapięcia, ta zmora wielu, a w sumie większości polskich staników, jest tutaj zupełnie nieobecna. Do tego to zapięcie jest najmiększe i najpuchatsze na świecie. Wypada chyba bić brawa!

Do kompletu

Figi Morelowa Iluzja, rozmiar: XXL

Majtki są pięknie przejrzyste, koronkowe i zwiewne! Nie są może, podobnie jak stanik, szczytem designerskiej awangardy, ale całkiem mi się podobają. Dużo koronki z rzęskami, bezszwowe wykończenie tylnych nogawek, wszystko elastyczne. Rozmiary do 4XL cieszą również, choć wiadomo, że przydałoby się więcej.

Dla osób wolących mniej zabudowane desusy dostępne są też brazyliany, które jednakowoż mają bardziej kryjący przód, a wysokość stanu podobną. Osobiście w tej linii jestem po stronie fig.

W komplecie odkrywam na nowo swoją różową stronę 😉

Galeria

Przewiń i zobacz wszystkie szczegóły tego kompletu!

Podsumowanie

Bellę Misterię śledzę uważnie od momentu powstania marki (należącej do firmy Gaia). Od początku pomyślana jako bardziej luksusowa od Gai, specjalizuje się w tradycyjnym designie, choć ostatnio coraz śmielej idzie w przejrzystości, paski w dekoltach itp. Co jednak najbardziej mnie do niej przekonuje, to większe skupienie na miękkich miseczkach niż w Gai, która wciąż lubuje się w semisoftach. Świadczy o tym na przykład zwiększenie rozmiarówki konstrukcji S9, którą też mam właśnie „w testach” i coś na pewno Wam o niej opowiem (tym z Was, które z racji rozmiaru wcześniej się na nią nie załapały/li).

Wracając do Morelowej Iluzji – jest to dobry model miękki, dobrej, aspirującej do luksusu jakości i wygodny (te tunele!), a przy tym oferujący nieczęsto dostępne w polskich markach obwody do 105 w pokaźnym zakresie misek (jak na owe obwody). Estetycznie – klasyczna koronkowa elegancja bez kiczowatego przeładowania. I mam wrażenie, że ta elegancka estetyka Belli przenika coraz mocniej także do marki-matki, czyli Gai.

Oprócz mojego S16 Maxi w linii jest oczywiście dostępne dopełnienie „dolne” jego zakresu rozmiarów – zwykły biustonosz Soft S16 oraz mniejszy rozmiarowo model – Soft Bralette S17.

Gdzie kupić Morelową Iluzję? + KOD RABATOWY!

Jeśli masz w pobliżu salon brafittingowy prowadzący polską bieliznę – to zawsze możesz sprawdzić, czy nie trafił do niego ten model. Morelową Iluzję można też oczywiście kupić online, w dwóch sklepach firmowych: Gai oraz Belli Misterii.

Z okazji tej recenzji przez cały czerwiec 2024 działa kod Stanikomania20 dający 20% zniżki na wszystkie rzeczy nieprzecenione w sklepie online Bella Misteria!

Na koniec jak zwykle chcę zaspokoić ciekawość 🙂 Jak przypadło Wam do gustu to morelowe złoto? A może mamy już wśród osóbek stanikomaniackich wierny „elektorat” marki Bella Misteria? Podoba Wam się kierunek, w którym idzie ta marka? A może wolicie starszą siostrę Gaię?