WWydarzenia

Salon Bielizny 2023: czernizna, czyli czarna bielizna (część III)

Wracam z kolejnym przeglądem kolekcji przyszłych i obecnych z Salonu Bielizny. Tym razem centralnym tematem jest Czernizna 🙂 Długo spychałam czerń na margines jako część bazówki, dziś wraca do mnie z przytupem i bogactwem różnorodności. Plan był taki, by połączyć ją tym razem nieco przekornie z bazowymi beżami, ale wiecie, jak to bywa z planami. Nie ma co się do nich nadmiernie przywiązywać.

Zapraszam zatem do czarnej strefy ?

Poprzednie części relacji znajdziecie tu oraz tu!

Czym są odcienie czerni? Myślę, że najlepiej będzie posłużyć się kluczem wzorniczym – ornamenty, geometrie, gładkości… z okazjonalnym wyróżnieniem tej czy innej marki. Od takiego wyróżnienia zacznę, ponieważ ta marka zdobyła w moim sercu szczególne miejsce, a czerń jest podstawą jej DNA.

(Nie) wszystko czarne, czyli Blackbra

Sylwia Bogdan, twórczyni Blakcbra (w moim wolnym tłumaczeniu CzarneStaniory ?) od początku wiedziała, w jakim kierunku zmierza: chce zaopatrzyć osoby plus size w efektowne, seksowne rzeczy, służące nie tylko do chowania pod ubraniem. Zaczynała w czasie, gdy choćby o paseczek w dekolcie dla tej grupy rozmiarowej nie było łatwo, i do dziś w naszym kraju konkurencja dla jej pomysłu jest w sumie niewielka. Jeśli jeszcze nie miałxś okazji zapoznać się z jej produktami, zapraszam do mojej recenzji kompletu Orchidea. Z czasem Blackbra wzbogaciło ofertę o rzeczy dla mniejszych wymiarów, ale te większe stanowią wciąż główny fokus. Nie znajdziecie tam rzeczy „one size”, bo oprócz biustonoszy w normalnej stanikowej rozmiarówce Blackbra produkuje harnessy/open bras w różnych rozmiarach dostosowanych do obwodów ciała (oprócz dostępnej regulacji).

Na stoisku można było podziwiać aktualną ofertę oraz zapowiedzi nowości. Nie zabrakło więc znanych i lubianych wzorów gipiur…

Blackbra

Warto pamiętać, że Blackbra to nie tylko open bras i biustonosze, ale też majtki i uprzęże na dolną połowę ciała, nie mniej atrakcyjne od górnych. Niektóre majtki są naprawdę superciekawe (kusi mnie włączanie ich do stylizacji w stylu no pants, może być jako warstwa na „grzeczniejsze” majtki).

Blackbra

Wśród nowych wzorów gipiur były zarówno bardziej ornamentalne – kwiatowe…

Blackbra

Blackbra

…jak i geometryczne, w których zakochałam się od razu! Te „diamenty” natychmiast trafiły na moją chcelistę! Czekam, aż jakiś komplet z tym wzorem trafi do sprzedaży…

Blackbra

Blackbra

Blackbra

Blackbra

Te rozety to coś z pogranicza flory i geo. Dodam, że wszystkie gipiury są miłe w dotyku, miękkie i delikatne, nie drapią! Wzór nazywa się Ranja i jest już dostępny w sklepie online Blackbra. Ten delikatny open bra ma 3 rozmiary, których zakresy zaczynają się od 65, a kończą na 110 pod biustem. Ciekawe, że nawet metalowe kółeczka są tutaj z fakturką, a więc nie tak surowe w wyrazie.

Blackbra

Blackbra

Ten wzór już stał się inspiracją dla tatuażu! Na fotce członkini teamu Blackbra ??

Blackbra – Agnieszka

Wypatrzyłam też coś dla entuzjastek/ów leśnych jagód i paproci 🙂

Dla przypomnienia – Blackbra stosuje też tiule i hafty.

Blackbra

Nowy model biustonosza z subtelnymi paseczkami. Ale dla każdego coś miłego – Blackbra potrafi też w szersze paski (czego dowód przedstawię Wam osobiście 🙂

Blackbra

„Anielskie” skrzydełka mogą trafić zarówno na przód, jak i na plecy. Uwaga: jeśli nie chcesz tyłu stanika złożonego z pasków, jest opcja uszycia go z tradycyjnym zapięciem na haftki.

Blackbra

Załoga Blackbra w trakcie targów miała też własną prezentację.

Blakcbra

Jeśli nie kochasz czerni, Blackbra wystąpiła z taką oto niecodzienną opcją: Whitebra! 🙂 (nie, nie powstał oddzielny brand dla bieli, to tylko moja inwencja ;-)). Część wzorów jest dostępna w wersji białej i może grać rolę bielizny ślubnej dla osób preferujących biel na tę okazję.

Blakcbra

Blackbra

Blakcbra

Jak widać, oprócz surowych kółek włączana jest też biżuteria „diamencikowa”, sama mam jedną (czarną) sztukę zdobioną w ten sposób. Przydała się na Sylwestra 😉

Blackbra

Na stoisku Blackbra panowała świetna atmosfera, zarówno modelki jak i twórczynie wyraźnie uwielbiały prezentowane produkty. Takiego klimatu najbardziej szukam na Salonie!

Czarne paski

Z krainy ornamentów – szybki zwrot ku prostocie. „Czarny gładki stanik z paseczkami” wchodzi na nowy level – paseczki się mnożą, tworzą coraz bardziej złożone struktury, oprócz dekoltów zdobią też miseczki czy majtki. Jeden z najefektowniejszych paseczkowców należał do kolekcji Desire (wiosna 2024) marki Novika. Ten model ma na imię Uma i występuje w wersji miękkiej i półusztywnianej do miseczki L w rozmiarze 75, a także w push-upie. Paseczki nad miseczkami są dwa, trzeci widoczny na zdjęciach to choker, który można dokupić oddzielnie (osobiście popieram opcję rezygnacji z tegoż).

Warto docenić opaseczkowany tył. W ogóle z dużą przyjemnością widzę, że coraz częściej marki dbają o ciekawe tyły, nie tylko przody staników!

Novika – Uma

Novika – Uma

Novika – Uma

Prostszy, bo zbudowany na schemacie „czarny gładki plus paski” model oferuje Gorsenia pod adekwatną nazwą Just Black, czyli Po Prostu Czarny ? Cieszy, że pasków w dekolcie jest sporo i są na tyle wysoko, że mają szansę wyjrzeć z dekoltu. Jeśli jednak nie przepadasz za paseczkami – możesz je odpiąć. Majtki (figi lub stringi) są ich pozbawione, chyba że wdziejesz dodatkowo uprząż dolną, która ma być dostępna oddzielnie. Możesz więc w ogóle opcji z paseczkami nie brać pod uwagę. Podoba mi się taka wszechstronność. Sam stanik jest atrakcyjny ze względu na miłą przejrzystość, złote przeszycia i fakt, że ma być dostępny do miseczki M.

Komplet był bardzo fotogeniczny ?

Gorsenia – Just Black

Gorsenia – Just Black

Gorsenia – Just Black

Gorsenia – Just Black

Gorsenia – Just Black

Ten komplet Mediolano znacie już z mojej recenzji, gdzie opisałam go dokładnie, tu jego odsłona targowa ? To właśnie na ten widok zdecydowałam, że jest moim musisztomieciem. To nowa konstrukcja plus super projekt – duży szacun dla osoby projektującej! Paseczkowy minimalizm został tu wspaniale połączony z metalicznym blingiem.

Mediolano – Royale

Mediolano – Royale

Mediolano – Royale

Kolejną ozdobną wariację na temat pasków proponuje znowu Novika w zestawieniu czerni z „niewidzialnym” beżem. Paseczki przybrały tu częściowo postać łańcuszków. Ten pomysłowy motyw pojawia się zresztą w kolekcji nie raz. Model Lea jest dostępny w wersji miękkiej, półusztywnianej oraz w czarnym puszu 🙂 Można jeszcze dokupić sobie choker z takimi samymi trzema ogniwkami.

Novika – Lea soft

Novika – Lea

Czarne geometrie

Prostych geometrycznych wzorów ogólnie widuje się coraz więcej, choć są wciąż w mniejszości w stosunku do flory.

Takiego pięknego zygzakowca wyłowiłam w kolekcji marki Ava. Na zdjęciu widnieje konstrukcja zwana „soft bralette”, którą ja nazwałabym raczej high-apex. Dół miseczki jest tu gładki. W wersji półusztywnianej natomiast zygzakowata koronka pokrywa całe miseczki. Miseczki sięgają do L w rozmiarze 75 („maxirozmiary”).

Ava – Inessa

Piękny deseń przykuł moją uwagę w sportowcu Anita Active. Aż chciałabym go mieć, zwłaszcza że występuje w rozmiarze – to model Extreme Control do miseczki H.

Anita Active – Extreme Control, arcade print

Bardzo mile zaskoczył mnie ten projekt marki Bella Misteria, znanej do tej pory w głównej mierze z kwiatowych klasyków z okazjonalnymi wypadami w stronę prążków. A tu proszę – piękna kratka plus linearny wzór na trendowych szerokich gumach, i to już dawno dostępny, bo z kolekcji jesień-zima 2023.  Niestety nie dla dużobiuściastych te rozkosze, bo rozmiarówka kończy się na miseczce K, ale tylko w 65, bo w dalszych obwodach sukcesywnie maleje. Mój osobisty biust się niestety nie zmieści. W wiosennej kolekcji ten sam wzór wystąpi w pudrowym różyku. Istnieje również wersja miękka!

Bella Misteria – Księżycowy Czar

Lubianym ostatnio – i bardzo dobrze – motywem są żakardowe paski. Proponuje je na przykład Miss Fabio w linii Cindi. Katalog 2023/24 zawiera ją w czerni, beżu, różobeżu i ciemnym beżu oraz… czerwieni, miseczki od D do M. Paseczkom na miseczkach towarzyszą inne paski – w dekolcie. Jeśli za nimi nie przepadasz – usunięcie ich nie zaszkodzi estetyce tego modelu.

Miss Fabio – Cindi

Czarne sieci

Czarna siatka o większych oczkach to popularny motyw w czerniźnie już od wielu sezonów, ale mam wrażenie, że przechodzi ostatnio mały renesansik (nawet nieobecna na Salonie królowa haftów Ewa Bien właśnie wypuściła linię Pilar z tym motywem). Taki oto staniko-top spotkałam na stoisku łódzkiej marki Akcent. Pod czarną siatką mieszka beżowy biustonosz na fiszbinach.

Akcent

Akcent, jak się okazało, nie boi się także bezfiszbinowców, ani zdobienia ich siatką, która w tym wydaniu kojarzy się ciut sportowo. Nie powiem, chętnie bym przymierzyła tego quasi-sportowca.

Akcent

A tu już prawdziwy sportowy model Anity. Siatka jest drobna i z daleka na jasnym tle robi wręcz metaliczne wrażenie.

Anita Active

Hipnotyzująca KrisLine

Marka KrisLine była wielką gwiazdą Salonu – zostawiła świetne wspomnienia zarówno w strefie mocnego koloru, jak i w strefie czarnej, którą wyróżniła się również na pokazie. Czarna siatka, obok klasycznej koronki i pasków, jest istotnym elementem zdobienia linii Hypnotic, która zadebiutowała w kolekcji zima 2023 i pozostaje z nami również wiosną 2024. Uwiodła mnie totalnie tą obfitością wzorów – dla każdego coś miłego, również konstrukcyjnie, a na pokazie – zahipnotyzowała kompletnie.

Ten model na kopie bynajmniej nie jest jej najciekawszym przedstawicielem… (choć nie odmawiam mu atrakcyjności – Krisowe kopy są zresztą całkiem niezłe).

KrisLine – Hypnotic Bra Ultra

…po pierwsze dlatego, że wolę miękkie 😉

KrisLine – Hypnotic Soft Lace

…a po drugie dlatego, że najciekawszy był longline w konstrukcji zwanej przez firmę braletem. Koronkowo-siatkowa część dolna jest całkowicie miękka (składa się z samej koronki), co mnie osobiście bardzo cieszy, jest też długa – dopóki się nie zwinie 😉 wygląda superefektownie.

KrisLine – Hypnotic Bralette Push Up Longline

Stosunkowo najmniej porwało mnie body, bo uważam, że wymaga czegoś pod spodem dla podtrzymania biustu, ale jako element bieliźnianej stylówki mogłoby być super.

KrisLine – Hypnotic Body Night

Cała kolekcja zawiera aż 6 modeli biustonoszy, w tym m.in. 2 miękkie i 1 usztywnianego half-cupa (!), body, koszulkę (bez fiszbin) i krótki peniuar. Zasadniczo nosiłabym wszystko, oprócz klasycznego push-upa. Do biustonoszy jest duży wybór krojów majtek – od ultrawysokiego stanu po stringi.

KrisLine – Hypnotic Briefs High Waist

Kris Line – Hypnotic Briefs

KrisLine – Hypnotic Briefs Maxi

KrisLine – Hypnotic Briefs Maxi

KrisLine – Hypnotic

KrisLine – Hypnotic

KrisLine – Hypnotic

KrisLine – Hypnotic

KrisLine – Hypnotic

Ciągle nie widzę niestety tej kolekcji w firmowym sklepie online, mam nadzieję, że się tam pojawi (masz salon? Sprzedajesz Hypnotic? Daj znać!).

Na dwóch z powyższych zdjęć pojawił się model pozbawiony ozdób, ale nie należy go przeoczyć. To ważna nowość i rzadkość na naszym rynku – biustonosz z modelowanymi termicznie, ale miękkimi miseczkami (podobne gładziochy pokazałam w poprzedniej części w wykonaniu marki Sermija). KrisLine nazwała go „minimizerem”, to jednak umowne określenie. Według mnie to ogarniacz biustu, ale nie oferujący znacznego spłaszczenia. Przyjrzyjmy się mu zresztą dokładniej:

KrisLine – Casual Soft Minimizer

KrisLine – Casual Soft Minimizer

Aż trudno uwierzyć, że te miseczki są miękkie, prawda? No, może jednak profil sugeruje, że nie podnoszą tak mocno. Kształt biustu w tym modelu jest raczej naturalny. Godna uwagi jest zresztą cała linia Casual – połączenie czarnej minimalistycznej gładkości z żakardowymi paskami. Rozmiary tego modelu sięgają do miseczki L w rozmiarze 60 pod biustem, H w rozmiarze 100.

Podsumowując, chyba nigdy wcześniej kolekcja KrisLine nie wydawała mi się tak ciekawa, różnorodna i pełna musthave’ów, jak na przełomie 2023/24 🙂

Czarne zwierzę

Czerń od zawsze dobrze się komponuje z animal printem, a już szczególnie świetnie – z panterką. Ta gwiazda Mediolano – model Safari – już świeci na sklepowych wieszakach.  Świeci, bo ta panterkowa siatka o niecodziennie sporych oczkach jest przyprószona złotem, podobnie jak koronka na krawędzi miseczek. Złota pantera była u mnie poważną konkurentką dla czarno-srebrnego Royale, mimo że ostatnio wolę srebro od złota.

Mediolano – Safari

Drugą mocną panterą Salonu była linia, a jakże – Panther, marki KrisLine. Linia ta jest zbliżona obfitością do linii Hypnotic i dla odmiany zawiera też body na fiszbinach. Nie jestem nią aż tak zachwycona, jak Hypnoticem, choć ten haft na nadruku z daleka robi wrażenie.

KrisLine – Panther

KrisLine – Panther

KrisLine – Panther

Zoelle z kolekcji wiosennej marki Novika również zrobiła wrażenie na pokazie. Panterkowy jest tym razem dół i tył biustonosza – kolejny ciekawy tył w tej kolekcji. Do wyboru mamy miękkusa i wersję półusztywnianą, w pełnej rozmiarówce dostępnej w tej marce. Ciekawostką są tutaj doczepiane ozdoby dekoltowe w panterkowy wzór w formie przypominającej ogniwa łańcucha. Swoją drogą, widziałam w trendach podobnie wykonane paski, budzące skojarzenia z latami 70. Motyw powtarza choker – naszyjnik (jest oddzielnym produktem).

A o co chodzi z pokazem? Występ modelki, poza tym, że udany, miał nieoczekiwany zwrot akcji, który polegał na… zdjęciu szpilek w trakcie. Co tak mnie uradowało, że aż napisałam o tym (i o całym pokazie, tudzież wypatrywanych przeze mnie zmianach w stylu pokazów bielizny w ogóle) do zimowego numeru „Modnej Bielizny”. Polecam lekturę, zwłaszcza jeśli też nużą cię defilady modelek na obcasach i przypisana do prezentacji biustonoszy stylistyka tradycyjnej kobiecości.

Novika – Zoelle

Novika – Zoelle z tyłu!

Novika – Zoelle

Novika – Zoelle na pokazie

W prawie czarną panterę ustroiła się druga wiosenna wersja modelu Nina marki Panache. Przypomnę, że Nina to następczyni znanej weteranki – Jasmine.

Panache – Nina

Czy to zwierzątko jest czarne, czy beżowe? W zasadzie przeważa tu beż, ale zgodnie z zamysłem ma on raczej zniknąć na skórze, a widoczne mają pozostać czarne ramy lamówek oraz złoto-srebrno-czarna pantera na mostku i bokach. To ciekawy pomysł, wskazujący, że Bella Misteria zaczęła się wypuszczać w bardziej zmysłowe rejony. Linia nazywa się Czarna Pantera i pochodzi jeszcze z zimowej kolekcji 2023/24. Jest w sprzedaży, między innymi w konstrukcji S9, która pewien czas temu uzyskała zwiększenie zakresu rozmiarów (w którym zaczęłam się mieścić, co wielce mnie cieszy).

Bella Misteria – Czarna Pantera

I tę właśnie S9 pozwalam sobie Wam pokazać na stronie z katalogu, bo warto jeszcze obczaić dopinane paseczki.

Bella Misteria – Czarna Pantera S9

Pantery bywają i szare, choć są rzadkością, podobnie jak miękkie modele o bezszwowej miseczce formowanej termicznie. Takich dostarcza nam Anita w marce Rosa Faia. Zazwyczaj tego typu staniki to bazowce, a tu proszę – wersja zwierzęca. Model Joy w wersji pełnomiseczkowej sięga do miseczki I.

Anita – Joy

Anita – Joy

Czy to zwierzę, roślina, czy minerał? Trudno powiedzieć, ale deseń całkiem pyszny! To bezfiszbinowiec Anity, dobrze mnie i Wam znana Clara Art (tu moje wrażenia z testów Clary Art). Nosiłoby się! Dla lubiących „cielaki” będzie też wersja w delikatnym różobeżu.

Anita – Clara Art

Kolejny niejednoznaczny wzór: czy to skrzydła motyla, płatki kwiatów, żyłkowana skała, czy zwierzęca skóra? Grunt, że nie jest kwiatkiem bieliźnianym numer pięć. Miss Fabio jak widać także idzie w kierunku topów z ukrytą wewnątrz solidną konstrukcją biustonosza. Ich rozmiarówka ma być spora – 65E do 100I, czyli w 75 może dojść i do N. Dodatkową atrakcją są tutaj superszerokie wyściełane ramiączka, które mogą stać się ulgą dla ciężkich biustów. Popieram, testowałabym! Oprócz czerni na wiosnę szykuje się też różobeż.

Miss Fabio – Crop Soft

Miss Fabio – Crop Soft

Czerń ornamentalna

Teraz będzie bardziej tradycynie. Koronki i hafty na czarnych bądź beżowych, udających niewidzialne tiulach zdobią większość czarnej bielizny. Postaram się pokazać najciekawsze, jakie udało mi się wyłowić.

Skoro już jesteśmy przy marce Miss Fabio, moją uwagę przykuł model z pionowym cięciem – balkonetka w stylu half-cupa. Celowo nie piszę half-cup, bo jest to model stosunkowo zabudowany, jednak to wrażenie kulek odsłoniętych w poziomym dekolcie, które wiele z nas lubi, pozostaje. Nazywa się Coco i ma imponującą rozmiarówkę, w obwodzie 75 sięgającą miseczki N. Konstrukcja ma dwa pionowe cięcia, na moim 85H leży całkiem OK i wydaje się wygodna 🙂 Koronka w romby á la jajo Fabergé albo rajty kabaretki nie jest nadmiernie ukwiecona i całkiem mi się podoba.

Miss Fabio – Coco

Miss Fabio – Coco, przymiarka

Pozostając nadal w kręgu tej marki pokażę model trochę niecodzienny jak na większość jej oferty, bo ze szczyptą koloru. W tej koronce mamy kapkę fioletu i złota. Trochę mi się kojarzy z marką Anita (te komfortowe ramiączka i raczej oszczędny, choć tradycyjny design). Model nazywa się Inka, ma konstrukcję side-support i miseczki do M.

Miss Fabio – Inka

Miss Fabio – Inka

Przejdźmy do bardziej spektakularnych obfitości. Cała zimowa kolekcja Mediolano niezwykle obrodziła w czernie. Modelowi Royale, w którym się zakochałam, towarzyszy wielce ozdobna „siostra” – Casino. Czego tu nie ma: srebro nie tylko na wąskich paseczkach, ale i szerokich gumach, tiul, bogata koronka. Dla mnie to trochę za dużo, ale są wszak osoby lubiące taką strojność. Można ją już od pewnego czasu kupić.

Mediolano – Casino

Ten model Mediolano zaciekawił mnie nie tyle wzorniczo, co konstrukcyjnie. Na wieszaku nie do końca wszystko widać, ale jest to balkonetko-half z dwoma pionowymi szwami i bokami wzmocnionymi pianką. Dekolt zdobią krzyżujące się paski dodatkowo lekko ściągające miseczki ku środkowi. Konstrukcja ta oferuje większe rozmiary niż dotychczasowe miękkie balkonetki Mediolano – w moim 85 miseczki dojdą do J, a w 75 – do L. Czy muszę nadmieniać, że testowałabym? 🙂

Majtki wykazują przewagę beżu, ale w zamyśle to czerń gra tu główną rolę. Mediolano ma skłonność do dopracowanych, ozdobnych gatek.

Mediolano – Libre

Mediolano – Libre – majtki

Skoro jesteśmy przy niecodziennych konstrukcjach – takie oto modele stylizowane na koronkowe topy znalazłam w marce Akcent. To jeden ze sposobów na realizację trendu widocznej bielizny. Bardzo mi się podoba, że debiutując na Salonie firma postarała się o takie niecodzienne pomysły. Ciekawe miejsce na biżuterię!

Akcent

Akcent

Klasycznej czarnej koronki nie mogło zabraknąć też u Samanty. I to w wydaniu najbardziej efektownym, bo „włochatym” 🙂 Linia Lara należy do kolekcji wiosennej i zawiera aż 5 modeli staników, w tym poniższą A143 oraz nowego half-cupa A145. Oprócz 3 modeli majtek w ramach dodatków mamy ozdobny pasek do pończoch oraz Straps Bra, czyli otwarty harnessik na biust (widoczny na foto z pokazu) w 2 rozmiarach.

Samanta – Lara

Samanta – Lara

Rzęskową koronkę kocha też Kinga. To model podobny do wspominanej w poprzedniej części Sylvie, przysięgłabym, że już widziałam go w sprzedaży, choć w sklepie nie widzę.

Kinga

A to inny Kingowy koronkowiec – wygląda na czarną wersję modelu Luna 1102. To koronkowy miękkus o ciekawym, jakby paprociowym, liściastym wzorze. Według katalogu jest polecany przy asymetriach, niestety nie widzę go w moim rozmiarze, więc nie sprawdzę, jak leży. Na pokaz wystylizowałabym go całkiem inaczej 😉 (te paprocie aż się proszą o coś leśnego, bardziej mrocznego…).

Kinga – Luna

Kinga – Luna. W tle widać zebrową Unholy Alice 🙂 (Da się ją kupić w 85H!)

A skoro w koronkach, to nie sposób pominąć czarnej wersji modelu Allure marki Panache. To najbardziej kwiatowo-liściasty wzór, jaki można sobie wyobrazić, nie grzeszy jednak nudą ani zbytnią powtarzalnością. Allure jest już dostępna w sklepach i razem z wersją w kości słoniowej jest nową pozycją w bazowej kolekcji tej marki.

Panache – Allure

Oczywiście czarne koronki są obecne w każdej marce oferującej klasyczne wzornictwo bieliźniane. Anita to po prostu synonim klasyki 🙂 Oto czarna Bobette, którą już widziałyście w poprzedniej części w czerwieni.

Anita – Bobette

A tu moja ulubiona Selma. Bardzo lubię ten model, jest mega elegancki i wygodny.

Anita – Selma

Koronkowe bezfiszbinowce? A jakże! Akcent niczego się nie boi… Model wygląda trochę na klasycznego „monopiersiaka” w braletkowym stylu, pytanie, na ile jest wygodny. Wciąż mam nadzieję, że kiedyś coś poprzymierzam.

Akcent

Nad majtkami z kompletu Desire by Nipplex zatrzymałam się ze względu na tę czarną koronkę, której jest tu więcej niż na biustonoszu. Takie desusy popieramy.

Nipplex – figi Desire

O marce Elixir wspominałam już, ciesząc się z jej reaktywacji. To marka produkowana przez Maison Lejaby, skierowana do większych miseczek (do miseczki EU H). Tego modelu nie znalazłam jeszcze w sklepie, stąd hipotezuję, że nie wszedł jeszcze na rynek (niestety nie mam pod ręką katalogu). Te welurowe aplikacje kojarzą mi się z naszą Ewą Bien – kilka lat temu powstała linia z tego typu dodatkami. Lubię ten kontrast faktur. Także ozdoba na mostku wygląda ciekawie. Nosiłabym takiego mgiełkowca.

Elixir

Czarne hafty oczywiście także były obficie obecne. Tę linię marki Bella Misteria znamy już od dwóch lat – to Klasyczna Elegancja (zawiera m.in. konstrukcję miękką S9). Obok widać wersję jasną.

Bella Misteria – Klasyczna Elegancja   

Czerń plus

Nie zabrakło też modeli, w których czerń grała nie jedyną, ale jednak główną rolę. Na przykład w kolekcji Mediolano. Bogaty i bardzo udany czarno-beżowy haft zdobi model Divine, który, jak widać, wg producenta jest plunge’em. Rzeczywiście mostek jest trochę obniżony, choć w plandżu spodziewałabym się nieco niższego. Strojnisia z tej Divine, bo do tych haftowanych wachlarzy dołożono jeszcze paseczki w dekolcie (odpinane).

Mediolano – Divine

Mediolano – Divine

Haft na czarnym tle? Proszę bardzo. To kolejna propozycja Mediolano na wiosnę o balkonetkowym kroju w większym zakresie rozmiarów. Środek biustonosza z beżowego tiulu ma tworzyć tu iluzję nagiej skóry, tak jakby piersi były przytrzymywane tylko czarnym materiałem od boków i frontu. Chciałabym wypróbować tę konstrukcję, choć chyba wolę model Libre – ten nazywa się Glamour.

Mediolano – Glamour

Bardzo podobną do wspomnianego Libre konstrukcję oferuje Kinga w modelu Stacy. Tutaj iluzja nagiego środka idzie dalej – panele z jasnego tiulu są bardzo przejrzyste i nie wykończone na krawędzi. Niestety Stacy totalnie przegrywa z zakresem rozmiarów z Mediolano i na moją przymiarkę nie ma szans.

Kinga

Poniższe propozycje być może należałoby dołączyć do beżu, ale zdecydowałam się połączyć je właśnie z czerniami, bez których ich charakter byłby zupełnie inny. To wiosenna linia Mediolano zwana Toskania. Zawiera miękki model w dużym zakresie rozmiarów (do L w rozmiarze 75-80) oraz… model półusztywniany, o tak samo dużych miskach, za to niedostępny w miseczce B.

Mediolano – Toskania soft

Wariant półusztywniany jest na tyle ciekawy, że miseczki mają warstwową budowę, dzięki czemu miejsce łączenia między miękką a usztywnianą częścią jest zamaskowane. Może to ucieszyć osoby, które borykają się z problemem odznaczającego się szwu w tym miejscu.

Mediolano – Toskania semi soft

Mediolano – Toskania figi

Czarna gładkość

Na zakończenie chciałabym poświęcić ciut miejsca kilku czarnym projektom o bardzo oszczędnym wyrazie: gładkim, bez paseczków i ozdób. Oczywiście jakiś czarny względny gładzioch znajdzie się w prawie każdej bazówce, ale te mnie zaintrygowały.

Zacznę od oszczędnego, choć wciąż efektownego kompletu marki Sculptresse by Panache z kolekcji SS24. Liberty jest nowością w bazie tej marki i jest miękkim balkoplandżem o trzyczęściowej misce. W dotyku jest całkiem luksusowa. Wygląda też na niezłego trzymacza i oferuje porządny plus-sajzowy zakres rozmiarów – do brytyjskiego J (okolice europejskiego M) w rozmiarach 75-85, w rozmiarze 105 zaś kończy na brytyjskim G. Do kompletu razem z pełnymi figami można sobie sprawić ozdobny pas do pończoch w rozmiarach do 52! Cały komplet prezentował się nader smacznie na pokazie. Stanik na pewno wrzucę sobie na chcelistę! Nazywa się też ładnie 🙂

Sculptresse – Liberty

Sculptresse – Liberty

Sculptresse – Liberty

Takiego czarnego totalnego minimala wypatrzyłam na stoisku Gorsenii, lecz nie znalazłam jeszcze w katalogu – wygląda mi to na projekt bazowy, w którym ciekawostką jest haczyk z tyłu umożliwiający spinanie ramiączek na plecach. Brakuje mi tego ficzeru w polskiej bieliźnie i cieszę się, że Gorsenia myśli nad jego zastosowaniem!

Gorsenia

A to już totalny gładzioch by Akcent z rodziny bazowców, która najwyraźniej zawiera też beżaki. Bardzo często w stanikomaniackich kanałach pojawiają się żądania modeli maksymalnie prostych, gładkich i nieprzejrzystych i rzeczywiście wcale nie jest ich dużo. Zakres rozmiarów staników Akcentu widać na przywieszce – jest, jak widać, skierowany do sporych, choć nie mega dużych biustów.

Akcent

Ogólnie, jeśli poszukujesz prostoty w czerni – to właśnie bazówki będą miejscem, gdzie najczęściej na nią trafisz, choć część marek i tam ma skłonność do wzorzystych koronek i kwiatków haftowanych na tiulu. Zachęcałabym każdą firmę, by trzymała w bazie choć jeden model o naprawdę prostym designie, jeśli nie całkowicie gładki, to w jakieś oszczędne geometryczne wzory.

Na tym zakończę podróż po odcieniach czerni z aktualnych i zapowiadanych kolekcji. Ciekawa jestem, czy są wśród Was wierne fanki tego koloru. Wolicie paseczki czy ich brak, ozdobność czy prostotę, bazę czy strojne projekty, które szkoda zakrywać ubraniem, bądź też w ogóle nie są przeznaczone do chowania? ? A może coś z powyższych propozycji macie już w swoich szafach? 

Poprzednie części relacji z Salonu Bielizny znajdziecie tutaj oraz tutaj 🙂 Szykuje się następna!

Może ci się spodobać

4 komentarze

  • G

    Czy mozna sie spodziewac recenzji firmy akcent? Nie slyszalam o tej firmie?

    2 lutego 2024 at 07:39 Reply
    • Stanikomania

      Mam nadzieję, że do tego dojdzie. Na targach widziałam tę markę po raz pierwszy, ofertę przetestowania już złożyłam ?

      2 lutego 2024 at 20:38 Reply
  • Ula

    Z czerni to biorę wszystko 😀 Najbardziej intrygują mnie te openbra z Blackbra. Wizualnie cudo, wyobrażam sobie, jak genialnie mogą wyglądać w połączeniu z większymi dekoltami.

    10 lutego 2024 at 10:12 Reply
    • Stanikomania

      Niektóre z nich spokojnie można włożyć też na ciuch ? Mam w planach pokazać co nieco w tym stylu, nie tylko Blackbra zresztą.

      12 lutego 2024 at 04:23 Reply

    Leave a Reply