WRecenzje

Bella Misteria – Różana Mgła cię otuli! Recenzja biustonosza

Czy polskie biustonosze na duży biust mogą konkurować z brytyjskimi? Wiele stanikomaniaczek zgodzi się ochoczo od razu, a dla nieprzekonanych mam ten oto miły w dotyku argumencik: Różaną Mgłę marki Bella Misteria 🙂 Mgła przekonała mnie do siebie nabiustnie – na zdjęciach w katalogach nie budziła emocji, ale kupiła mnie wygodą, wrażeniami dotykowymi oraz kształtowaniem piersi w ładne kulki.

Pierwsze wrażenia to nie wszystko – zapraszam po konkrety. Są tu rozwiązania. których niejednemu stanikowi (i majtkom) brakuje!

Bella Misteria – biustonosz miękki Różana Mgła (wersja maxi), rozmiar: 85I; konstrukcja: S16MX; majtki pełne Różana Mgła, rozmiar: 2XL; szorty Różana Mgła, rozmiar: 2XL

[Rozmiary biustonosza w wersji maxi: 70 K-L, 75 J-L, 80 I-L, 85 H-L, 90 G-K, 95 F-J, 100 D-I, 105 C-H; rozmiary majtek pełnych: S-4XL; rozmiary szortów: S-2XL; cena biustonosza: 255,90 zł, cena majtek pełnych: 118.90 zł; cena szortów: 110,90 zł; recenzja we współpracy z marką Bella Misteria]

Estetyka

Nie byłam w pierwszej chwili przekonana do tej koncepcji. Mamy tu dwa mocno kontrastujące ze sobą wzory i kolory: delikatny, ciepłoróżowy haft miseczek i takież dodatki, kontra cały bawet i tył w ciemnej, niebieskawej szarości. Jakby krzyżówka dwóch różnych projektów, jak wiele z Was pewnie powie. Harmonia czy dysonans? Ostatecznie przekonałam się do Różanej Mgły przymierzając ją – na biuście nabiera życia, elegancji i harmonii właśnie. Jest to klasyk z delikatnym retro smaczkiem i przypomina mi brytyjską markę Fantasie, za którą się stęskniłam (czy ktosia miała nabiustnie do czynienia z ostatnimi kolekcjami?). Wiecie, ten klimat angielskiej herbatki w jedwabnym szlafroczku… jej kolor mógłby się nazywać vintage rose 😉

Z brytyjską jakością kojarzą mi się też niektóre detale, jak błyszczące ramiączka, przyjemnie miękkie w dotyku, czy odrobinę połyskująca lamówka na krawędzi miseczek.

Wracając jeszcze do haftu – z czym Wam się kojarzy? Moje skojarzenia idą w dwóch kierunkach: kwietne gałązki tudzież kłosy (ale bym chciała stanik w kłosy, swoją drogą! Albo w chabry i maki…), albo… rozgwiazdy 🙂 Tych ostatnich autor zapewne nie miał na myśli, ale jakoś nie mogę wyrzucić z głowy morskich żyjątek. Może to też sprawa koloru – z jednej strony, zamglone kwitnące drzewa czy tytułowe róże, z drugiej – jakby muszelki, różowe perły i tym podobne. Szaro-różowa dzianina zaś to już zdecydowanie liściasty gąszcz.

Lubię tę trochę nieoczywistą lukśność tego stanika. Przy bliższym przyjrzeniu i dotknięciu zdeycydowanie zyskuje. Materiały są supermiłe w dotyku, dobre jakościowo są ramiączka i zapięcie. Bella Misteria zdecydowanie idzie w jakość. Szanuję szczerze markę Gaia, do której producenta należy Bella Misteria, ale ta druga wygrywa jakościowo ze starszą siostrą.

Dopasowanie

Tu miałam dylemat. 85H, które zwykle mnie nie zawodzi, tutaj było na styk, zwłaszcza na styku 😉 miseczek z ciałem, gdzie wcinało się trochę krawędziami. Z kolei następny rozmiar, 85I, na który się ostatecznie zdecydowałam, w górze miseczek zostawia mi trochę pustki, szczególnie na lewej, mniejszej piersi. Za to nie muszę się obawiać wyprostów i przeprostów, bo nie grozi mi nawet lekka sugestia bułki, lepiej się też czuję w nieco szerszej fiszbinie. Nie mogę się jednak oprzeć wrażeniu, że najlepsze byłoby dla mnie 85H i pół 😉

W obwodzie Różana Mgła nie jest specjalnie ścisła. Do przymiarek zażyczyłam sobie też rozmiar 90H i o ile w miseczkach czułam się nawet lepiej niż w 85I, to jednak musiałabym się zapinać na najciaśniejsze haftki. Jest to duża różnica w porównaniu z czerwoną Koronkową Fantazją – która jednak ponoć wyszła firmie nietypowo ciasna. Nawiasem mówiąc, z tamtego modelu, po recenzji 85H, dostałam jeszcze 90H i to właśnie ten egzemplarz Koronkowej Fantazji został jednym z moich ulubionych staników (serio!). Tak czy owak, cenię sobię ten margines bezpieczeństwa i gotowość Różanej Mgły na każdą fazę Księżyca.

Kształt

Różana Mgła tworzy apetyczne, dobrze podniesione kulki, które może wypadłyby u mnie jeszcze bardziej kulkowato, gdyby nie ta odrobina luzu u góry. Moja prawa pierś mocniej wypełnia miseczkę i rzetelniej obrazuje, do czego Mgła jest zdolna 😉 Luz pod bluzkami nie jest widoczny. Haft może się trochę odznaczać pod przylegającą cienizną, ale znam mniej gładkie hafty niż ten.

Konstrukcja i podtrzymanie

Różana Mgła to kolejna okazja do zachwytów nad krojami typu side-support, które na ogół świetnie zgrywają się z moim biustem. Boczny panel miseczki jest spory (choć nie tak duży, jak w modelach marki Elomi) i za pośrednictwem ramiączka dobrze dźwiga pierś do góry. Side-support w wykonaniu Belli Misterii ładnie zaokrągla i podnosi, ale nie zbiera z boków tak ekstremalnie, jak side-supporty Avy – za to jest mi w nim wygodniej. Ma też wyższy mostek –  chyba wszystkie Belle Misterie w wersji dla dużych rozmiarów są wysokomostkowe. U mnie wysokie mostki rzadko są problemem, ale jeśli wolisz niższe, to możesz nie polubić tej konstrukcji.

Różana Mgła podtrzymuje biust skutecznie – dobrze skrojone, stabilne miseczki w całości podszyte dodatkowym tiulem oraz mało rozciągliwe ramiączka robią robotę, natomiast co do tyłu – ten powernecik podszyty cienką dzianinką od spodu jest wyraźnie słabszym trzymaczem niż dzianina w Koronkowej Fantazji. Na szczęście nadrabiają to gumki. Inaczej niż tam jednak – nie mam wrażenia, że boki są za niskie (choć wysokie też nie są – jeśli uwierają cię wysokie boczki, tu ci to raczej nie grozi) oraz chwalę sobie szerokie zapięcie.

Wygoda

Właściwie pełen zachwyt. Może nie jest Różana Mgła taką mistrzynią wygody, jak staniki Elomi czy Change, ale naprawdę blisko jej do ideału i na tle polskich produktów wyróżnia się wysokim komfortem.

Myślę, że zawdzięczamy to jakości materiałów oraz, przynajmniej w moim przypadku, świetnemu rozwiązaniu kwestii fiszbin bocznych (pionowych), zwanych w stanikomaniackim żargonie patykami. Podobnie jak w Koronkowej Fantazji i chyba w całej kolekcji Belli Misterii fiszbiny pionowe są „teleskopowe”, czyli skracają się pod naciskiem na końce, co może sprawiać, że mniej napierają końcówkami na ciało przy ruchach. Jak to osiągnięto? Po prostu w tunelach umieszczono po dwa krótsze podłużne kawałki plastiku, jeden przymocowany na jednym końcu, drugi – na drugim, a pośrodku zachodzą one na siebie.

Czy rzeczywiście w trakcie noszenia ten gadżet ma decydujący wpływ – nie jestem pewna, ale na pewno ważne jest także to, że patyki są bardzo giętkie oraz z obu końców wprowadzone pod szerokie i mięsiste gumy obszywkowe, co powoduje, że nie wciskają się w ciało.

Podsumowując – „patyki” są w Różanej Mgle dla mnie niemal niewyczuwalne, podobnie jak cała reszta, i to mimo że np. tunele fiszbin właściwych wcale nie są takie miękkie, jak mogłyby być (zachęcałabym producenta do ich zupgrade’owania – wtedy postawię szóstkę 🙂 ).

Zapięcie niczym nie kłuje! Co wcale nie jest częste w polskich produktach. Być może nie bez powodu Różana Mgła kosztuje tyle, co niektóre znane z wygodnictwa produkty brytyjskie 😉

Do kompletu

Majtki pełne & szorty Różana Mgła, rozmiar: 2XL

Zaczęłam od przymiarki majtek pełnych, a potem, nietypowo, poprosiłam firmę o dosłanie szortów. Dlaczego? Wydarzył się ten rzadki przypadek, gdy wysokie majtki uznałam za zbyt zabudowane! Nie chodziło mi jednak o wysokość stanu, bo ta jest w sam raz, ale o obfite nogawki – dla mnie trochę przyciężkie.

Pełne majtki są owszem bardzo wygodne, ale chciałam sprawdzić, jak wyglądam w tak zwanych szortach, do których moim zdaniem nie całkiem pasuje ta nazwa. Mniejsza jednak o terminologię – ważne, że prezentują się lżej dzięki większemu wycięciu i wykończeniu nogawek nie ciemną, a jasną dzianiną. Są równie wygodne, trochę tylko przykrótko dla mnie wypada stan z przodu.

Które lepsze? Oba kroje są według mnie ładne, mogę nawet wybaczyć pełnym majtkom tę dużą, kryjącą powierzchnię z tyłu (bo fajnie błyszczy), ale do mojej sylwetki lepiej pasują mi szorty. Bardziej biodrzaste majtkomaniaczki mogą za to woleć pełne gatki.

Majtki, podobnie jak stanik, zwracają uwagę dopracowaniem. Przy nogawkach majtek pełnych nie ma żadnych drapiących gumek! Tylko złożony tiul. Wyraźnie producent zrobił risercz pożądanych cech gatek dla plus-sajzowych pup. Ten wariant jest szyty w rozmiarach S-4XL i chciałoby się krzyknąć: czemu nie więcej? Szkoda, że szorty kończą się na 2XL, czyli na moim rozmiarze. Oba kroje są miłe w dotyku, nie mają szorstkich szwów ani wykończeń. Znowu czuje się jakość!

Oba warianty kompletu sprawiają mi przyjemność, więc fotek powstało dużo 🙂

Galeria

Przewiń, żeby obejrzeć wszystkie fotki dokładnie.

Podsumowanie

Od początku testowania Belli Misterii miałam cichą nadzieję, że tę część modeli, które są dostępne w dużych rozmiarach obwodów i miseczek, będzie można zaliczyć do udanych produktów plus size nie tylko pod względem rozmiarówki, ale też rozwiązań dla komfortu większych ciał. I ta nadzieja jest po trochu spełniana. Sesje zdjęciowe z udziałem modelki o dużych wymiarach okazały się nie być tylko obietnicą. Trochę jeszcze drogi przed Bellą Misterią, ale pierwszy krok został na pewno uczyniony. Kolejnym powinno być na pewno zwiększenie liczby modeli dostępnych w tzw. maxi rozmiarach, bo na razie jest ich w kolekcji niewiele.

Stanikomaniaczki o mniejszych gabarytach (np. nosicielki rozmiaru 65) mogą się ucieszyć z innych produktów z linii Różana Mgła, na przykład z modelu typu spacer czy mniejszego rozmiarówkowo miękkiego biustonosza (w konstrukcji S-16).

Cała Różana Mgła w sklepie Belli Misterii

Gdzie kupić staniki Bella Misteria?

Na stronie marki Bella Misteria (polecam obejrzeć film z modelkami… Patrzę na niego nostalgicznie, bo zrobiono go w studiu, w którym sama kiedyś miałam robione zdjęcia do edytorialu w „Modnej Bieliźnie” 🙂 ) znajdziesz mapkę sklepów, które ją prowadzą. Oprócz tego produkty Belli są do dostania online – na przykład na stronie Bella Misteria, albo w sklepie online marki Gaia. Jeśli zapiszesz się do klubu Gaia, masz szansę na zniżki!

Jeśli zaś działasz w bra-biznesie i chcesz sprowadzić Różaną Mgłę do swojego salonu – skontaktuj się z handlowcem pod e-mailem: mzomkowski@gaia.pl .

Jesteś ciekawa wrażeń z innych modeli? Tutaj znajdziesz wszystkie moje recenzje Belli Misterii ?

I tradycyjne pytanie o wrażenia 🙂 Czy przypadł Wam do gustu ten mglisty ogródek? Macie chęć wypróbować markę? A może już ją znacie, możecie porównać z innymi i ocenić, czy daje to, co obiecuje? 

Może ci się spodobać

8 komentarzy

  • Anna Jarosiewicz

    No proszę, myślałam ze Bella Misteria będzie robić tylko bezpieczna klasykę, a tu komplet wcale nie taki klasyczny. Zupełnie inna estetyka niż ten pasiasty („Pociągająca Klasyka” mu chyba było?) sprzed paru miesięcy. Nie do końca mój klimat ale doceniam. Bardziej mi się ten komplet podoba… od tylu- kolorystyka jest super, ale wzór na nadruku + wzór haftu to dla mnie nieco za dużo. Dla siebie wybrałabym w związku z powyższym spacera (ten formowiec to spacer, pamietam jego zdjęcie z notki o Salonie, zrobione pod światło- ostatnio zwracam baczna uwagę na ten typ biustonoszy). Pięknie na tobie leży i zgadzam się ze z szortami lepiej ?

    13 maja 2022 at 16:07 Reply
    • Stanikomania

      Pociągająca Klasyka też była fajna, rzeczywiście zupełnie inna, w moim odbiorze to właśnie Mgła jest klasyczniejsza, bardziej zwyczajna. Still, nie jest nudnym bazowcem. Jak zobaczyłam ją w katalogu, to moja pierwsza myśl była: oo, wygląda jak coś ze starej Gai. Wiesz, tu hafcik, tam łączka. Przy bliższym poznaniu zobaczyłam, a przede wszystkim poczułam, coś lepsiejszego 🙂 Formowiec to spacer, nawet użyłam tego słowa w tekście 😉 Niestety nie dla mnie spacery z tej marki – przymierzałam spacera z Koronkowej Fantazji, największy jaki był niestety był za mały (do 85G), więc wrażeniami się nie podzielę ☹️

      13 maja 2022 at 17:14 Reply
  • MartaP

    A mnie, oprócz kwietnych gałązek, ukazały się ukwiały ? kształt biustu przypomina mi ten z Jasmine z Gai. Normalnie nie zwróciłabym na niego uwagi, no bo znowu ruszofy? ale na ciele pięknie się uzupelnia. I tak, szorty lepiej leżą?
    A, w kłosy też bym szła

    13 maja 2022 at 18:34 Reply
  • Anna Jarosiewicz

    MartaP- ten komplet od Agenta co go zamowilam byl w zlote klosy wlasnie! Na pieknym rozu ? i, kurna, musialam odeslac bez otwierania pudelka nawet. Bo nie doslali majtek, choc zamowienie przyjeli, ale musialy byc ostatnie sztuki i kilka osob zamowilo jednoczesnie. Alez bylam smutna (choc to taki problem pierwszego swiata ze juz bardziej sie nie da, glupio mi bylo to jakkolwiek uzewnetrzniac w sytuacji gdy na Ukrainie dramat). Dam im jeszcze szanse, jak bede miala lepszy finansowy miesiac.

    14 maja 2022 at 08:08 Reply
    • MartaP

      Anna – no to niefart totalny. Ja nie patrzę na firmy, w których nie ma moich rozmiarów, bo mnie później nerwica chwyta. Ale kłosy,to jednak coś nowego. Większość firm nie “idzie” w folkowe rzeczy,bo to podobno się nie sprzeda. Dla mnie to gucio prawda, folkowe rzeczy idą jak woda. Bluzy, sukienki, tuniki, nawet trampki już widziałam. Tylko bielizny z takimi folkowymi haftami nie ma?

      15 maja 2022 at 08:55 Reply
    • Stanikomania

      Ja bym nie odsyłała, przyjęłabym sam stanik, bo moja kompletomania nie jest jeszcze tak zaawansowana ? i nieustająco zazdroszczę, że pasują na ciebie staniki Agenta. Ale znam ból w pewnym sensie, bo kiedyś dostałam same majtki bez stanika „bo wyszli” i uważam za skandal, że nikt mnie nie zapytał, czy chcę tylko dolną połowę kompletu.

      15 maja 2022 at 12:55 Reply
      • MartaP

        Jakie to szczęście,że kompletoza mnie ominęła? tzn.lubię jak majtki pasują kolorem ale nie muszą być idealne? Jednak są plusy ( w portfelu?) jeśli tyłek nie jest uwzględniany w rozmiarówkach. Na początku próbowałam,ale jeśli największy rozmiar to xxl i to takie polskie xxl ? to sama rozumiesz,że stwierdziłam – nie ma co się ściskać, żeby tylko komplet był. Teraz jest zdecydowanie lepiej, choć nie idealnie, ale mnie to już nie rusza

        15 maja 2022 at 17:04 Reply
  • Anna Jarosiewicz

    Stanikomania: ja tak naprawde jeszcze mie wiem czy „agenty” na mnie pasują. Mój zwykły rozmiar (30E) prawie tam nie występuje (czego nie pojmuje swoja droga!) wiec mogę celować tylko w 32DD. Nic od nich jednak jeszcze nie miałam. Korci mnie żeby po wypłacie znowu spróbować, skoro juz zrobiłam ten mentalny krok ze przekonałam sama siebie iż nie musze mieć poczucia winy z powodu kosztownych zachcianek raz na jakiś czas. Kusi mnie także żeby w końcu zapoznać się z Empreinte, a konkretnie z Thalia albo miękka Cassiopea. Podobna polka cenowa. Na szczęście ten rozbuchany konsumpcjonizm dotyczy u mnie tylko bielizny (ciuchy i dodatki lubię ale daleko mi do kolekcjonerstwa).

    15 maja 2022 at 18:50 Reply
  • Leave a Reply