Recenzje

Biustonosz Elomi Carrie: moje tonic espresso

Ten stanik jest dla mnie jak orzeźwiające tonic espresso: idealne połączenie bąbelków i goryczki. W roli bąbelków mamy wielobarwne kwiaty, w roli goryczki – czarne kontury i grubą czarną lamówę. Carrie by Elomi zawiera rzeczy, które najbardziej w bieliźnie kocham: wyraźna, graficzna struktura, bogaty haft, kontrast, wzór i gładkość, kolory i monochrom, delikatność i mocny akcent.

Co ciekawe, najbardziej doceniłam to połączenie dopiero wdziawszy je na biust. To był jeden z tych momentów „wow!”, które nazywam „tu mieszkam!” ?

Elomi – Carrie Plunge Bra, rozmiar: UK 38G/ EU 85I; figi Carrie High Leg Brief, rozmiar: L

[Rozmiary biustonosza: UK 32 GG-K, 34 G-K, 36-40 DD-K, 42 DD-HH, 44 DD-G, 46DD / EU 70 J-O, 75 I-O, 80-90 E-O, 95 E-I, 100 E; rozmiary fig: S-4XL; cena biustonosza: 309 zł, cena fig: 189 zł; recenzja w ramach współpracy reklamowej z warszawskim salonem Boutique Bielizny Mokotów, Al. Niepodległości 153/155]

 

 

Estetyka

Jak wspomniałam na wstępie, ten stanik zrobił na mnie wrażenie dopiero na żywo, w salonie (wychodzą jednak zalety zakupów stacjonarnych). Wcześniej – „Blady róż? To nie dla mnie”, a zdjęcie na modelce w katalogu było dla mnie całkowicie pomijalne. Może dlatego, że zupełnie nie przypominam modelki typem urody – choć na moich własnych zdjęciach ten stanik też nie zachwyca mnie tak, jak „in person”. Ten komplet najlepiej gra w realu, w kontekście i jako element większej całości ubraniowej. Z bliska jednak także przedstawia sobą raczej przyjemny widok 😉

Podoba mi się haft – ma żywe, świetliste kolory, czarne kontury dodają mu tautażowego wyrazu. Uwielbiam też te czarne lamówki, lamówy wręcz, na brzoskwiniowo różowym tle, którego z całą pewnością nie zniosłabym tak dobrze bez nich. Miseczki są tylko leciutko przejrzyste, ale przez to, że zlewają się z jasną skórą, biustonosz robi wrażenie bardziej przejrzystego i eksponującego ciało niż jest w rzeczywistości.

To kokieteryjne przekokardkowanie na mostku na pewno nie wzbudziłoby mojego zachwytu, gdyby nie wygląd kokardek: są duże i mają efektownie przycięte końce. Takie same są przy ramiączkach.

Ten stanik, pozostając stylistycznym letniakiem, ratuje mnie jednak przed śmiertelnym znudzeniem beżami i pastelami. Gdy mam dość, bo znowu ktoś proponuje mi testy różobeży, sięgam po Carrie ?

Jakość jest, jak to w marce Elomi, bez zarzutu. Solidnie i starannie.

Dopasowanie

Ostatnimi czasy obwody mi wzrosły, więc postanowiłam wypuścić się w Elomi na terytorium 38G, czyli większej niż ostatnio miseczki. Dzięki temu swobodniej się czuję i nie mam obawy, że w większej fazie księżyca zabraknie mi miejsca. Krawędzie miseczek nie wcinają mi się w piersi nawet minimalnie, a w tej konstrukcji bardzo często to robiły. Z drugiej strony – nie sądziłam, że kiedykolwiek to powiem, ale robi mi się w tym rozmiarze za szeroko w Elomiowym hojnym rozstawie fiszbin. Nie odczuwam tego w żaden dyskomfortowy sposób, jedynie widzę czasem tę przestrzeń nad drutem z boku.

Na fotkach nabiustnych zobaczycie też, że miseczki po bokach sięgają wyżej i lamówka się zawija. Przyznam, że zauważyłam to dopiero na fotkach – w noszeniu nie czuję. Jeszcze nie wiem, czy następny stanik na kroju Matildy wezmę w tym samym rozmiarze, czy wrócę do 38FF.

Kształt

Jak to w Elomczakach – nie ma tu modelowania w stylu na maksa w górę i do przodu, jest swobodne zaokrąglenie, umiarkowane podniesienie i zebranie. Jest przyjemnie obniżony mostek, w końcu to plunge ?, ładne ogarnięcie boków i uczucie stabilizacji. Może Was niepokoić fałdowanie się czarnych lamówek, zwłaszcza w dolnych partiach, jednak nie jest to widoczne pod ubraniem.

Konstrukcja i podtrzymanie

Jak wszystkie Elomczaki na bazie Matildy, mamy tu 4-częściowe miseczki z bardzo słusznych rozmiarów bocznym panelem, za który kocham tę konstrukcję. No i szerokie, wygodne druty i podkrojone pachy – tego ostatniego co prawda tym razem nie doświadczam tak mocno, bo wzięłam większą niż zwykle miskę.

Zwrócę jeszcze uwagę na dół – zarówno dół mostka, jak i boki są podwyższone względem miseczek, co jest super sprawą dla takich osób jak ja, które mają wysoki brzuch oraz piersi zawieszone tuż nad żołądkiem. Szczególnie propsuję dół mostka, który poza podkrojeniem jest wykończony szerokimi, mięsistymi gumkami. Nie tak jak w modelach typu bandless, które co prawda mają tę część wyżej, ale co z tego, skoro często jest ona niczym niewykończonym kawałkiem markizety i wbija się w brzuch jak nóż. Tutaj oczywiście nic z tych rzeczy, pełen komfort pod biustem.

Jeszcze w żadnym staniku Elomi nie miałam problemu z podtrzymaniem i stabilizacją, Carrie nie jest oczywiście wyjątkiem. Tył jest z bardzo mocnego powernetu, miseczki z wyjątkiem części haftowanej – z dwóch warstw tiulu (spodnia jest gęściejsza). Górę dodatkowo wzmacnia gumka, ale sam haft również jest stabilny. Ramiączka – solidne, niezbyt elastyczne. Każdy stanik mógłby mieć takie.

Wygoda

Jak wszystkie Elomczaki, Carrie jest wygodniczkiem. Część powodów (wykończenie dołu) zasygnalizowałam wyżej – podkreślę jeszcze raz, że wszystkie te szerokie gumy i tunele są miękkie i przyjemne w dotyku. Zapięcie również nie ma nic drapiącego na brzegach.

Do kompletu

Figi Carrie High Leg Brief, rozmiar: L

Świetne majty, nie mam do nich żadnych zastrzeżeń, wielbię je m.in. za tę łezkę z tyłu. Poza tym mają dobrą wysokość, wstawki z haftu, fajny układ lamówek, są wygodnie i estetycznie wycięte na biodrach. Są „półkryjące” jak stanik, czyli mają lekko zaznaczoną przejrzystość, ogólnie raczej dyskrecja (lubię przejrzyste gacie, ale takowe lepiej pasowałyby do bardziej przezroczystej góry). No i rozmiarówkę mają słuszną – do 4XL, ale jest to marka brytyjska, więc te rozmiary mają sens. Podkreślam, że sama noszę w tej marce L (nie XXL ani XXXL, jak w polskich markach).

Komu nie odpowiadają wysoko wycięte figi, może zdecydować się na stringi!

W komplecie czuję się doskonale.

Galeria

Polecam uwadze Osóbek przewinięcie sobie wszystkich fotek (jest więcej detali i więcej nabiustnych niż we wpisie).

Podsumowanie

Jak się bliżej zastanowić, Carrie jest bardzo tradycyjnym kawałkiem bielizny: kwiatowy haft, lamówki odmieniane ostatnio przez wszystkie przypadki i kolory, ale jednak coś jest w tym zestawieniu bladej brozskwińki z czarnymi paskami, co mnie uwiodło bardziej niż edycja Matildy w różu Barbie, czy czarno-panterkowa Namrah. Już prędzej wybrałabym (oprócz Carrie) czarną wersję Kintai. Chyba jednak potrzebowałam jakiegoś połączenia kontrastujących klimatów.

Noszę Carrie bardzo często, odkąd ja mam (będzie już ze 2 miesiące), i pewnie jeszcze długo pozostanie moim ulubionym fiszbinowcem.

Carrie w Boutique Bielizny online – biustonosz, stringi i figi

Gdzie kupić Elomi Carrie?

Marki Elomi szukajcie stacjonarnie w salonach brafitterskich – w tych z naszego Spisu Dobrych Sklepów warto wcześniej zapytać, czy prowadzą markę i interesujący nas model.

Boutique Bielizny mieści się w Warszawie pod dwoma adresami (ja bywam najcześciej na Al. Niepodległości), ale oprócz tego prowadzi też sklep online. Uwaga: jeśli w sklepie brakuje modelu czy rozmiaru, którego szukacie, z marek Elomi, Freya czy Fantasie – poszukiwany przez Was skarb może zostać sprowadzony na Wasze zamówienie! Warto więc nawiązać kontakt z tym miejscem. Ja już skorzystałam z tej opcji, sprowadzając dla siebie toksycznie zieloną Freyę Temptress!

Uwaga, kod rabatowy!

Jedyną wadą marki Elomi w mojej opinii jest jej nienajwiększa taniość ? Lubię więc recenzować ją we współpracy ze sklepami, po pozwala to uzyskać stanikomaniackie rabaty!

Dziś dostajemy -20% na model Carrie na hasło STANIKOMANIA, zarówno w sklepie online Boutique Bielizny, jak i stacjonarnie w salonie Boutique Bielizny, Al. Niepodległości 153/155, Warszawa. Kod działa do 23.09.2023.

Jak Wam smakuje moje tonic espresso? ? Ciekawa jestem, czy takie połączenia Wam też przypadają do biustu? 

Komentarze

  • Te kontrasty są super brzoskwinka z czarnym opancerzeniem a do tego fluo kwiatki? Ja, oczywiście ?, wolałabym inne kolory kwiatków albo jakieś fluo jarzębinki ale ja się zawsze czepiam? Całość wygląda zjawiskowo ale, tak jak piszesz, na ciele bo w katalogu nawet nie zwróciłam na nią uwagi?

    • No ciekawe, że dokładnie tak samo miałam z katalogiem ?
      Te kwiatki nie są jakoś przesadnie fluo, ot kolorowe. Ale nie miałabym nic przeciw temu, żeby były owockami ?

Ostatnie

Winter galaxy. Sculptresse AW24 collection

”Disco galaxy meets pin-up siren’’—that’s how this plus-size lingerie collection from Sculptresse by Panache was…

1 dzień temu

Zimowe gwiazdy. Kolekcja Sculptresse jesień-zima 2024

„Gwiazdy disco spotykają pin-upowe syreny” -  tak opisano w katalogu tę kolekcję bielizny plus size…

6 dni temu

Soft Freedom. Review of the Samanta Alex A530 Bra

Just when I thought I’d have to turn back to British or maybe German bra…

1 miesiąc temu

Miękka wolność. Recenzja biustonosza Samanta Alex A530

Gdy już wydawało się, że w dziedzinie „nowoczesny biustonosz bez fiszbin na duży biust” muszę…

1 miesiąc temu

Dżungla i inne bogactwa. Kolekcja Elomi jesień-zima 2024

Jak co roku o tej porze, spadają dojrzałe Elomczaki! 😊 Obiektywnie patrząc, kolekcja Elomi na…

2 miesiące temu

Odłącz się! Recenzja biustonosza bez fiszbin Elomi Downtime Bralette

Gdy masz większy biust i za sobą lata w stanikach na fiszbinach, zaufanie do modeli…

3 miesiące temu