Z czym wam się kojarzą staniki Nessa? Bo mnie z miękkimi modelami do miseczki R 🙂 No, przynajmniej do M. Dla mnie zawsze była to jedna z tych fajnych polskich marek, w których nigdy nie musiałam narzekać na dominację sztywniaków. Ostatnio jednak pojawiły się modele usztywniane pianką i z tego, co dociera do mnie z naszych salonów, mają dobrą opinię. Nessa ostatnio lubi testować na mnie swoje nowości – a ja lubię eksperymentować – zgodziłam się więc, mimo miękkich preferencji, na recenzję modelu Abbi.
Usztywniane staniki u mnie dzielą się na te, które pasują do kształtu mojego biustu i dobrze się układają, i takie, które nie pasują – niezależnie od rozmiaru. W tym przypadku się udało!
[Rozmiary katalogowe biustonosza: 60 F-N, 65 E-M, 70 D-L, 75 C-K, 80 B-J, 85 B-I, 90 B-H, 95 B-G, 100 B-F; rozmiary katalogowe fig: S-3XL (4XL, 5XL na specjalnie zamówienie); cena biustonosza w sklepie Biustyna.pl: 164,99 zł (kod rabatowy na końcu recenzji!); cena fig klasycznych N01 tamże: 79,99 zł; komplet otrzymałam od producenta]
Granatove love, granat to nowa czerń – są wśród stanikomaniaczek fanki granatowej bielizny i ja też takową szalenie lubię. Lubię też, gdy stanik „pasuje do dżinsów” 🙂 Co prawda ostatnio jedna z właścicielek salonów zacytowała mi wypowiedź klientki „no przecież nie będę chodzić w samych spodniach i staniku” 🙂 No cóż, nie każdy zwraca uwagę na to, czy to co pod spodem pasuje do tego, co na wierzchu. Mnie akurat bardzo cieszą takie harmonie bieliźniano-odzieżowe, a koszulę czasem można rozpiąć… #bieliznatoubranie!
Kwiatowa koronka w Abbi wpada w turkus, co powoduje, że całość przechyla się w stronę morską. Jest to ładna koronka, o dobrze widocznym kwiatowym wzorze, choć nie jest szczególnie oryginalna. Na szczęście całość została podrasowana przez metalowe dodatki, w tym łączniki z przodu, w kolorze srebrnym, oraz high apex, czyli przesunięcie ku górze łączenia miseczki z ramiączkiem.
Łączenie to nie znajduje się skrajnie wysoko, jak w niektórych modelach tego typu, nawiązujących do braletek, ale jest to element widoczny i przyciąga uwagę. Ten metal (z tyłu też są srebrne „okucia”) i gładkie ramiączka stanowią miły kontrapunkt dla delikatnej koronki w kwiatki i powodują, że całość nabiera mniej słodkiego, a bardziej stanowczego charakteru. Koronkowo, ale mocno.
Pomiędzy miseczkami jest ciekawa, minimalistyczna zawieszka także w srebrnym kolorze, ale wygodniej mi było ją sfotografować na majtkach:
Biustonosz jest starannie, solidnie uszyty, materiały sprawiają trwałe wrażenie (jak zwykle u Nessy), zapięcie jest doskonałej jakości – pozostałe polskie i nie tylko polskie firmy mogłyby brać z Nessy przykład w tej dziedzinie.
85G czy 85H – takie ostatnio miewam dylematy po tym, jak czarna Linda Minimalinda jakoś lepiej mi przypasowała w mniejszej miseczce. Tu jest podobnie, aczkolwiek byłam już pewniejsza w swoim wyborze – po prostu G od razu okazało się OK. I stawiam za to piąteczkę, bo uważam, że to dobry znak. Nessa zawsze należała u mnie do firm bardziej „małomiskowych”, więc cieszą mnie takie przypadki, bo oznaczają, że być może więcej biustów zmieści się w zakresie rozmiarów.
Podsumowując, miseczka nie jest przesadnie mała, a obwód w sam raz, nie należy do luzaków (dobrze pracujący powermesh na tyłach robi swoje).
Abbi bardzo dobrze podnosi, zaokrągla i zbiera biust, nie wypuszczając go zbytnio na boki mimo niewysokich boków (jednak nie tak niskich, jak w Gorteksie) i wykrojenia miseczek pod pachami. Nie mam uwag.
Miseczki Abbi są klasycznie trzyczęściowe, jest to dość typowy polski full cup (czyli wg terminologii polskiej BRAnży, miseczki w całości usztywniane). U mnie dobrze się układają, nie odstają, nie spłaszczają biustu, nie są też nadmiernie zabudowane.
Krawędzie miseczek są zasłonięte elastyczną koronką, co może ucieszyć biusty z asymetrią, czy mające tendencję do odstawania usztywnianych brzegów miseczek. Koronka u góry nie jest połączona z miseczkami, a doszyta pośrodku.
Z początku martwiłam się, że metalowe łączniki wypadną u mnie za blisko szczytów ramion i będą uwierały, ale firmie udało się dobrać bezpieczne odległości. Mam nadzieję, że tak będzie w przypadku większości biustów, choć potrafię sobie wyobrazić, że właścicielki wysoko osadzonych piersi mogą mięc problem z wysoko umieszczonymi łącznikami. Koronkowe trójkąty łączące miseczki z ramiączkami są bardziej rozciągliwe, niż same usztywniane miseczki i niż ramiączka, stąd spodziewałam się, że mogą być słabszym ogniwem. Ale w Abbi dają radę. Warto zwracać uwagę na ten czynnik, gdy kupujecie sobie high apex‘a.
Fiszbin nie odczuwam w tym modelu jako za wąskich, choć obiektywnie rzecz biorąc, są raczej wąskie. Ramiączka są dość stabilne, tył także – podtrzymanie bardzo dobre.
No nie mam się do czego przyczepić w Abbi. Fiszbiny boczne, a jakże, obecne – nie uwierają. Metalowe łączniki z przodu, choć mogłyby, to jednak nie gniotą. Abbi ucieszy też wszystkie miłośniczki bawełny na biuście, bo miseczki są od spodu wyściełane bawełnianą dzianiną.
Doskonałe #majtkizgolfem! Nie za niskie, nie za wysokie (u mnie sięgają tuż przed pępek), delikatne i miłe w dotyku, wygodne, lekko półprzejrzyste. Z tyłu bezszwowo wykończone (złożony elastyczny tiul). Bardzo polecam, choć niestety nie widzę ich jeszcze w naszych sklepach. W Biustynie.pl są na razie figi klasyczne NO1, niższe i z ozdobnym okienkiem (w sklepie dostępne do 3XL). Przymierzyłam je również i zdecydowanie wolę te wyższe. Mam nadzieję, że więcej naszych sklepów je zamówi!
Może szkoda, że mało w nich koronki, ale nie szaleję za nią aż tak, żeby mi to przeszkadzało, a coś mi mówi, że mogłaby być mniej przyjemna w dotyku od elastycznego tiulu.
Pełnia szczęścia:
Abbi i jej detale w wielu ujęciach.
Warto zauważyć, że Abbi w granacie to nie jedyna usztywniana propozycja Nessy. Po pierwsze, mamy jeszcze Abbi czarną, a po drugie – Abbi czekoladową, którą widziałam już wiosną przy okazji wizyty w gdańskiej Biustonoszce (ostatnia fotka). Poza tym w wiosennym katalogu są wersje biała i beżowa (dość zwyczajne).
Ciekawa jestem, co myślicie o tych modelach. Mnie bardzo spodobała się czarna, bo ma bardziej geometryczną koronkę, czekoladowa jakoś mniej – ale tam z kolei są efektowne koronkowe majtki. Obie jednak nie mają tych metalowych łączników, za które lubię granatową. W tym przypadku zdecydowanie love granatove, choć wzbogacenie tej czerni o metal mogłoby też dać fajny efekt.
Niestety w Biustynie na razie są tylko klasyczne figi i nie wiem, czy to się zmieni. Być może Nessa uznała, że dopiero moja recenzja zaostrzy apetyt detalistów na ten wyższy model?
Jak odbieracie usztywniane modele Nessy? A może wolicie miękkie? A majtki – zwykłe, czy „z golfem”?
”Disco galaxy meets pin-up siren’’—that’s how this plus-size lingerie collection from Sculptresse by Panache was…
„Gwiazdy disco spotykają pin-upowe syreny” - tak opisano w katalogu tę kolekcję bielizny plus size…
Just when I thought I’d have to turn back to British or maybe German bra…
Gdy już wydawało się, że w dziedzinie „nowoczesny biustonosz bez fiszbin na duży biust” muszę…
Jak co roku o tej porze, spadają dojrzałe Elomczaki! 😊 Obiektywnie patrząc, kolekcja Elomi na…
Gdy masz większy biust i za sobą lata w stanikach na fiszbinach, zaufanie do modeli…