Większość z nas wraz z początkiem jesieni zaczyna patrzeć łaskawszym okiem na ciemniejsze, głębsze odcienie barw. Zmiana upodobań dotyczy także bielizny – pod tak modną w tym sezonie czerń najpraktyczniej odziać się w biustonosz w tym samym kolorze.
Zanim jednak zajmę się tradycyjnie poszukiwaniem swoich czarnych faworytów, wrócę jeszcze na chwilę do wspomnień błękitnego nieba i waniliowych lodów. Szczyptą lata w środku jesieni uraczy nas:
Masquerade – Soria, 34G, kolor: beż/kacze jajo
[miseczki: D-G, obwody: 30-38 (65-85), cena: 185 zł]
Estetyka
(5) Z początku, rzecz jasna, zrobiła na mnie wrażenie cokolwiek blade, przy bliższym poznaniu jednak zyskała ogromnie. Soria jest moim zdaniem najwybitniejszą (obok English Rose) reprezentantką elegancji w stylu vintage zeszłego sezonu. Smakowite zestawienie kremu, beżu i błękitu nie miało sobie równych ostatniego lata. Z bliska jest równie pociągająca – kunsztowność haftu i staranne wykonanie sprawia wręcz luksusowe wrażenie. Brawo za zdobione ramiączka, krawędź miseczek oraz pasiastą kokardkę na mostku.
Wadą Sorii jest odznaczanie się bogatych haftów pod ubraniem, ale zupełnie nie mam ochoty odejmować jej za to punktów… Krótko mówiąc, pastelom w wydaniu Sorii trudno się oprzeć, nawet gdy jest się ich zagorzałą przeciwniczką.
Dopasowanie
(4) Miseczki raczej małe, co mnie zmartwiło, bo z trudem się w nich zmieściłam. Osobom na granicy rozmiarów polecałabym nawet przeskoczenie o miseczkę wyżej, jeśli się da, bo Soria tradycyjnie sięga tylko do miseczki G.
Obwód określiłabym jako luźnawy, lecz trzymający. Soria jest luźniejsza od np. Mai, lecz siateczka, z której zrobione są boki, pracuje nieźle (nie jest tak rozciągliwa, jak dzianinka w Orionie).
Kształt
(5) Spotkałam się z opiniami, że Soria spłaszcza biust – rzeczywiście, z racji innego kroju miseczki, piersi są ułożone nieco inaczej niż w Mai – patrząc z lotu ptaka, półkule wydają się łagodniejsze i mniej zbliżone do siebie. Mój biust jednak twierdzi, że do spłaszczenia mu daleko 🙂 Biust w Sorii to eleganckie, łagodne jabłka; na pochwałę zasługuje też brzeg miseczki, który bardzo ładnie przylega, nie odstając ani nie wpijając się w pierś.
Konstrukcja i podtrzymanie
(5) Miseczki Sorii uszyte są z trzech części zszytych pionowo, co daje krój zbliżony do modelu Aragon, są jednak od Aragonowych płytsze.
Jak zwykle przy nisko zabudowanych modelach Masquerade, biust ma nieco więcej „wolności” w strefie górnej, tu jednak mam wrażenie, że podtrzymanie jest wyjątkowo dobre, i to mimo stosunkowo luźnego obwodu, zwłaszcza jeśli chodzi o ruchy biustu na boki. Może tak właśnie odbieram owo spłaszczanie, na które skarżą się niektóre z Was?
Wygoda
(5) Soria jest cudnie miękka i przyjazna. Na uznanie zasługują ramiączka, które, choć zdobione, nie drapią ani nie zamieniają się w sznurki pod ciężarem biustu – są zrobione z normalnej ramiączkowej taśmy, nie żadnego wiotkiego wynalazku.
Cena
(3) W zasadzie trochę za późno na ocenę, bo w tej chwili Sorię kupić można głównie na przecenach. Regularna cena była karygodnie wysoka, tak jak i wszystkich Maskaradek w zeszłym sezonie. Sorię jednak można kupić już dużo taniej, niektóre sklepy do niedawna sprzedawały ją nawet poniżej 100 zł, inne wciąż trzymają poziom okolic 150. Ebayowe okolice £16 skłonna byłabym ocenić na piątkę 🙂
Podsumowanie
Z Sorią żegnam się z wielkim smutkiem. Miałam cichą nadzieję, że przyszłą wiosną powitamy ją znowu, w innej tonacji barwnej (choć o lepszy zestaw dla tego modelu byłoby wg mnie trudno), jednak już wiemy, że tak się nie stanie… Kto jeszcze ma ochotę powspominać lato z Sorią, powinien się spieszyć, bo ostatnie rozmiary znikają.
[Biustonosz do recenzji dostarczyła firma So Chic!, dystrybutor marki Panache w Polsce]
”Disco galaxy meets pin-up siren’’—that’s how this plus-size lingerie collection from Sculptresse by Panache was…
„Gwiazdy disco spotykają pin-upowe syreny” - tak opisano w katalogu tę kolekcję bielizny plus size…
Just when I thought I’d have to turn back to British or maybe German bra…
Gdy już wydawało się, że w dziedzinie „nowoczesny biustonosz bez fiszbin na duży biust” muszę…
Jak co roku o tej porze, spadają dojrzałe Elomczaki! 😊 Obiektywnie patrząc, kolekcja Elomi na…
Gdy masz większy biust i za sobą lata w stanikach na fiszbinach, zaufanie do modeli…
Komentarze
jak ja lubię czytać te Twoje recenzje Kasico... :)
A Soria...design zupełnie nie w moim guście, ale efekt, jaki robi np. u mojej koleżanki po prostu mnie zachwycił - piękne jabłka, zero spłaszczenia. Chociaż jak wiadomo to zależy, na każdym biuście Soria może zachować się inaczej ;)
Hehe, ani Soria, ani English Rose teoretycznie nie powinny być w moim guście, ale mam obie i obie uważam za wyjątkowo urokliwe ;) Jeśli chodzi o spłaszczające właściwości Sorijki to też wydaje mi się, że są trochę przereklamowane ;) Owszem, może w innych Maskaradkach biust odstaje minimalnie bardziej od klatki piersiowej, ale właśnie - "minimalnie" ;) Zaś co do porównania z Aragonem nie do końca się zgadzam. Co prawda dzięki uprzejmości Poczty Polskiej mojego Aragona w dobrym rozmiarze nie widziałam na oczy, ale mam na stanie 2 prawie dobre ;) i wydaje mi się, że jednak uszyte są trochę inaczej. Aragon ma zygzakowaty szew poprzeczny w niewielkim oddaleniu od krawędzi, który górę miseczek zawija odrobinę do środka. Kształt w nim jest trochę przez to inny, ale równie doskonały ;)))
Soria zachwyca i mnie, ale... tylko na wieszaku, ewentualnie na kimś - pod warunkiem, że występuje "saute" ;). Niestety, w większości maskaradki nadają się - moim zdaniem - tylko na rozbierane randki. Pod ubraniem najczęsciej wygladają nie najlepiej :/
Podczas mojej ostatniej wizyty w Milli widzialam dziewczyne, ktora pod obcislym tiszertem miala wlasnie sorie. Wygladalo to naprawde niefajnie. Nie znosze efektu "kalafiora" :/
No tak, jedyna bluzka, pod którą Sorię noszę, to taka czarna z tkaniny o fakturze troszkę podobnej do kory. Pod każdą inną wygląda koszmarnie - jakbym sobie stanik wypchała pogniecionym papierem, brrr. Ale za to jaki dekolt... Kasico, serio mieścisz się w 34G? Ale mierzyłaś tylko tę Sorię, czy nosiłaś? Ja w spoczynku niby też się mieszczę, ale w czasie noszenia piersi mi się jakoś dziwnie przemieszczają do góry i lekko przelewają nad krawędzią misek. Nie są to seksi buły, ale jednak mam wrażenie, że większa miska zrobiła by mi lepiej... A może to jest efekt push-up? Heh, życie spędziłam w pancernikach firm na T i na F i pojęcia nie mam co to jest push-up i jak to ma na biuście wyglądać :)
Noszę - akurat dziś miałam ją pod swetrem :) Pod cienkie, przylegające bluzki się z całą pewnością nie nadaje. Większe miseczki mnie też pewnie zrobiłyby lepiej, ale ten stanik jakoś tak się układa, że nie widać malizny - bułkuje mi tylko lekko na większej połowie biustu :) Puszap efekt to to nie jest, bo ten polega na pchaniu do góry połączonym ze zbliżaniem do środka, a tego Soria akurat nie robi.
A propos wersji kolorystycznych jeszcze: widziałabym Sorię w butelkowej zieleni ze srebrnymi kwiatkami ;) Na jesień oczywiście :D
A ja może nie w temacie, ale jako zagorzała fanka Twojej strony zwracam się z gorąca prośbą. Wiem, że białe biustonosze nie sa w Twoim typie (w moim też nie) ale jednak często i gęsto zachodzi potrzeba noszenia własnie białych staników. Może masz ochotę na przegląd bieli? Tak na zimę? :)
Rzecz rzadka-Twoje real-foto, według mnie, jest o wiele bardziej atrakcyjne, niż katalogowe :) Z całym szacunkiem oczywista dla umiejętności fotograficznych autorki niniejszego bloga, bo nie miałam na myśli tego, że zazwyczaj Twoje fotki są złe, Chodzi mi raczej o to, że zdjęcia katalogowe są przeważnie wybierane jako najbardziej udane z całych (niejednokrotnie bardzo długich i pracowitych)serii zdjęć wykonywanych przez profesjonalnych fotografów. W mojej ocenie-Ty uchwyciłaś tą jedną fotką lepiej urodę tego stanika niz zawodowcy. Jak to się teraz modnie mówi (pisze)-szacun, Kasico!
Jak nie lubię beżu, to Soria mnie (dzięki Twojej notce) zauroczyła. Zestawienie kolorystyczne bardzo smaczne, coś jak biała czekolada z małą domieszką kawowej ;) Szczerze mówiąc, ciężko mi sobie wyobrazić lepsze zestawienie kolorystyczne dla tego stanika, ale spróbuję... malinowa czerwień z bladoróżowymi kwiatami i złotymi brzegami?
'Wadą Sorii jest odznaczanie się bogatych haftów pod ubraniem, ale zupełnie nie mam ochoty odejmować jej za to punktów...'
Tia... dla mnie taka 'wada' to dyskfalifikacja Po co kupować cudowny stanik do noszenia pod grubym swetrem?? I co z tego, że śliczny?? Staniki oprawia się w ramki, wiesza na ścianie i podziwia czy nosi??
Zupełnie nie rozumiem filozofii Masquerade - śliczne, pięknie układające i... nie nadające się do noszenia! Ewentualnie jak któraś z dziewczyn napisała pod bluzką o fakturze przypominającej korę. Czy ktoś to potrafi logicznie wyjaśnić?