Marzyłyście kiedyś o pozbyciu się fiszbin ze stanika? Bezfiszbinowce są w trendzie – moda na braletki (która chyba tak szybko nie odejdzie) nawet największe entuzjastki biustonoszy na drucie, takie jak ja, zachęca do eksperymentów z brakiem okablowania. Każda szanująca się firma wprowadziła już do kolekcji przynajmniej jednego bezdrutowca. I nie chodzi o powielanie wysłużonych, bazowych modeli kojarzonych z szafami naszych babć – raczej o tworzenie świeższych projektów (co nie wyklucza, rzecz jasna, stylistyki retro, z którą bezfiszbinowce bardzo współgrają).
Czy jednak bezfiszbinowiec da sobie radę z biustem w słusznym rozmiarze? Same zobaczcie – mnie ten eksperyment nastraja optymistycznie 🙂
Ava – Libi AV 1691, rozmiar: 85F [Rozmiary: 75 E-I, 80 D-H, 85 C-G, 90 B-F, 95 B-E, 100 B-D, cena: ok. 94 zł; biustonosz został mi dostarczony przez producenta]
Libi kojarzy się zdecydowanie staroświecko i gdy patrzę na ślubny portret mojej babci z lat trzydziestych, myślę, że świetnie pasowałby do niej taki właśnie komplet (i uważam, że Libi doskonale wypadłaby w bieli i beżu, choć wielką koneserką tych barw nie jestem), mimo że z szaf kobiet z mojej rodziny nie pamiętam takich strojniś. Myślę, że fajnie byłoby móc odczarować określenie „babciny stanik” i pozbawić je skojarzeń z siermiężnością i bylejakością znaną z polskiego rynku sprzed 30-40 lat. Babcina bielizna powinna przywodzić na myśl elegancję, luksus oraz wygodę, bo kobieta doświadczona byle czym się nie zadowoli. Co Wy na taki zwrot pojęciowy? 🙂
Wracając do Libi – jej wielką zaletą jest przezroczystość, dzięki której odsłania praktycznie cały dekolt i sporą część biustu. Cały środek stanika zajmuje przejrzysta siateczka, a właściwie połączenie gładkiej siateczki z haftowaną. Zastanawiam się, czy nie byłoby fajniej, gdyby nie było widać łączenia tych dwóch materiałów, które rzuca się w oczy jako ciemniejsza linia. Tak czy owak, środkowy trójkąt powoduje, że całość nabiera lekkości i zupełnie nie kojarzy się z przeciętnym bezdrutowym chomątkiem. Miło też, że ramiączka nie są zbyt szerokie.
Na mostku świetna tiulowa kokardka i perełka „w kabaretkach” – moim zdaniem nic bardziej od pereł nie pasuje do Libi 🙂
Materiały są porządnej jakości, zarówno siatka – stabilna i mocna – jak i dzianina (simplex) z przodu oraz dobrze pracująca dzianina tylna.
Bez niespodzianek – 85F komfortowo pasuje, tak samo jak ostatnio większość moich Av na fiszbinach.
Przy okazji słówko o przewidywalności rozmiarów – jak pewnie zauważyłyście, w moich recenzjach polskiej bielizny pojawiają się najróżniejsze rozmiary, od 80I po 85F. Niestety rozmiary naszych firm nie grzeszą konsekwencją i podczas gdy np. u Avy mój rozmiar ustalił się na poziomie 85F, w marce Gorteks w tym samym 85 mieszczę się dopiero w miseczce H. Kogo winić za ten bałagan? 🙂 Nie wiem, chwalę więc przewidywalność rozmiaru w obrębie marki, która w przypadku Avy jest wysoka.
Jeśli jesteś ortodoksyjną zwolenniczką wymodelowanego biustu, Libi może ci się nie spodobać. Ja jednak mam inne spojrzenie na sprawę. Jak na bezfiszbinowca, model ten zaskakująco dobrze unosi biust (choć z lekką przewieszką – podobnie jak np. w sportowcu Anity), a nawet go zbiera, co widzę, patrząc na swoje piersi z góry.
Już słyszę głosy, że biust nie tak podniesiony i nie tak zebrany, jak w fiszbinowcach. Może i tak, zwróćcie jednak uwagę nie tylko na efekt optyczny w samej bieliźnie, ale także na to, jak prezentuje się biust w ubraniu.
Specjalnie zrobiłam sobie zdjęcia w tej samej bluzce również w modelu Valeria od Nessy, który leży jak przyzwoity fiszbinowiec. Różnica w kształcie biustu między bezdrutową Libi a fiszbinową Valerie da się zauważyć, ale nie jest taka znowu duża i dotyczy głównie podniesienia biustu. Mnie to zaskoczyło. A Was?
Przy okazji mamy tu kolejne ćwiczenie z efektów optycznych – lekko skośne paski (uwielbiam paski!) 🙂 Bluzka nieco w stylu lat 60-tych to produkt polskiej firmy BiuBiu, która podobnie jak wspominana wcześniej Urkye, oferuje ubrania w rozmiarach na różne wielkości biustu (czyli dostosowanych nie tylko do obwodu pasa czy bioder) – od B do BBB. Bonusik – dekolt tylny (stanik pod spodem to Libi):
Podsumowując, nie mam problemu z wyjściem z domu w Libi – nie jest to stanik podomka, a całkiem nieźle kształtujący biustonosz.
Zawsze fascynowały mnie miseczki zszyte z wielu kawałków materiału i zadziwiały przestrzenne efekty, jakie da się w ten sposób osiągnąć 🙂 Nie mam na razie wielkiego doświadczenia z konstrukcjami bezdrutowymi i przyglądam się tej z zaciekawieniem. Dużo szwów!
Zwróćcie uwagę na bardziej centralne wszycie ramiączek z przodu, w porównaniu z przeciętnym drutowcem. Kojarzy się z full-cupowymi tradycyjnymi modelami. Ramiączko wszyte w ten sposób mocniej ciągnie piersi do góry, co jest szczególnie potrzebne w przypadku bezdrutowca, za to nie sprzyja zbytnio zebraniu ich do środka.
Podtrzymanie biustu oceniam jako średnie – wszystko pracuje jak trzeba, ale brak drutów skutkuje sklejeniem piersi pośrodku i mniejszą stabilnością w związku z tym.
Libi jest bardzo wygodna do czasu – jak w zegarku po 3 godzinach zaczynam czuć dolne końce fiszbin bocznych (i tak myślałam, że będzie gorzej – sumarycznie jestem zaszkoczona pozytywnie). Trochę też gryzie mnie ozdobny brzeg dolnej gumy – wolałabym, by był pozbawiony pętelek. Chyba amputuję Libi boczne usztywnienia i zobaczę, jak sprawuje się i wygląda bez nich. Eksperyment zrelacjonuję pewnie na instagramie 😉
Doskonała wysokość dla takiej amatorki średnio-wysokich stanów, jak ja. Zwykle pasowały mi w Avie XL-ki, ale tutaj ze względu na wysokość potrzebowałam większego rozmiaru. Są superwygodne i ładne, choć brakuje mi czegoś ciekawszego z tyłu 🙂
Oto zdjęcia kompletowskie w stylu #wolneodretuszu – miałam dużo zabawy z tą auto-fotosesją 🙂
Zbliżenie na szczegóły 🙂
Teraz już wiem, że jeśli nadejdzie dzień, gdy serdecznie znudzą mi się miseczki na drutach (albo gdy po prostu będę chciała od nich odpocząć) – nie zostanę bez stanika. Firmy już ogarniają prudukcję biustonoszy bezprzewodowych dla rozmiarów powyżej D, wyglądających nie jak sprzęt rehabilitacyjny, a jak eleganckie, kobiece fatałaszki. Mam nadzieję, że oprócz retro doczekamy się też innych stylistyk. A także – większych zakresów rozmiarów, ponieważ Libi jest niestety mocno ograniczona – obwody od 75, a ja w moim 85 mam w zapasie jeszcze tylko jedną miseczkę – G.
A Libi jak se vám líbí (jak wam się podoba) ? 🙂 Niestety mam wrażenie, że w e-sklepach wiele rozmiarów skończyło się zanim się zaczęło i nie bardzo umiem wskazać Wam najlepsze miejsce do zakupów, ale jeśli znajdziecie gdzieś dobre źródełko Libi to proszę, podzielcie się adresem.
Po tym doświadczeniu tym radośniej rzucę się na testy kolejnego bezfiszbinowca, choć jeszcze nie wiem jakiego. Może Afrodyty od Kris Line? Co myślicie? 🙂
”Disco galaxy meets pin-up siren’’—that’s how this plus-size lingerie collection from Sculptresse by Panache was…
„Gwiazdy disco spotykają pin-upowe syreny” - tak opisano w katalogu tę kolekcję bielizny plus size…
Just when I thought I’d have to turn back to British or maybe German bra…
Gdy już wydawało się, że w dziedzinie „nowoczesny biustonosz bez fiszbin na duży biust” muszę…
Jak co roku o tej porze, spadają dojrzałe Elomczaki! 😊 Obiektywnie patrząc, kolekcja Elomi na…
Gdy masz większy biust i za sobą lata w stanikach na fiszbinach, zaufanie do modeli…
Komentarze
Figi sa swietne, wzor koronki na staniku spoko, koncepcja bardzo wysokiej zabudowy i braku fiszbinow do mnie kompletnie nie przemawia.
Chyba jedyne miekkie staniki jakie nosze to silowniane, ale one sa jak polpancerz z innych powodow.
Pewnie mam traumitko po latach PRL, chociaz w sumie wtedy nosilam jeszcze nieduze rozmiary
Hmmm... Po przygodzie pt. bezfiszbinowe karmniki podchodzę dość sceptycznie do tego typu staników. Jednak jednopierś to nie jest to, co tygryski lubią najbardziej. W szczególności latem;)
Bardzo ładny detal - kabaretkowa perełka jest świetna!
Estetykę uznaję (ale w beżu?...), zastosowanie rozumiem.
Na sobie nie widzę - noszę dużo koszul niezapiętych pod szyję, ten stanik jest wysoooki, zaraz by wystawał, a ja pilnuję tego, co i jak wystaje, tego bym nie wystawiła. Za to doceniłabym dośrodkowo umieszczone ramiączka, takie ramiączka nie spadają z ramion.