Lubicie biust ukształtowany w zebrane do środka kulki negujące grawitację? Jeśli tak, to miękkie side-supporty w konstrukcji Manche K-1130 są tym, czego szukacie. A mniej kryptycznie – polecam waszym piersiom markę Ava i jej miękkie staniki na fiszbinach, zwłaszcza te o miseczce zszytej z 4 części, z których największa znajduje się z boku (side-support). Krój i stabilne materiały sprawiają, że w tym modelu, będącym dokładnym przeciwieństwem braletkowej swobody, piersi przyjmują kształt „naczynia” 🙂
Wiele z was już ten krój zna i żadna to nowość, ale kolor i uroda haftu kupiły mnie na tyle, że postanowiłam pokazać wam Frosting przynajmniej skrótowo.
[Rozmiary katalogowe biustonosza: 65 E-J, 70 D-J, 75 C-I, 80 B-H, 85 B-G, 90 B-F, 95 B-E, 100 B-D, 105 B-C; rozmiary tzw. maxi: 75 J-L, 80 I-K, 85 H-J, 90 G-I, 95 F-H, 100 E-G, 105 D-F; rozmiary fig: S-3XL; cena biustonosza: ok. 105 zł; cena fig: ok. 45 zł; komplet otrzymałam od producenta]
Frosting to po angielsku lukier, taki jak na pączku, a frost – mróz. Skojarzenia ze słodyczą i chłodem całkiem tu pasują 🙂 Kiedy patrzę na wzór tego haftu, przychodzą mi na myśl serwety z haftem richelieu i patery pełnie ciasteczek, albo drogocenne jaja Fabergé. Niektóre z was już dobrze go znają – ten sam model wystąpił już w poprzednich sezonach w arbuzowym różu oraz w bieli, można je jeszcze gdzie niegdzie znaleźć. Taka chłodna niebieskość wbrew pozorom wcale nie jest częstym bieliźnianym kolorem – częściej pojawiają się odcienie wpadające w turkus, czy bardzo jasne pastele idące w stronę mięty. Ten jest po prostu lodowoniebieski – bez odrobiny ciepła, niemal jak burzowe niebo.
Nowością w stosunku do poprzednich wersji jest zawieszka na mostku – inicjał nazwy firmy. Całkiem gustownie się prezentuje i ciekawiej w porównaniu z popularnymi w Avie perełkami. Okienko pośrodku jest takie samo, jak zawsze 🙂
Materiały, jak zwykle w Avie – solidne, mocne, skuteczne.
Jak zawsze – ta konstrukcja nigdy nie zawodzi mnie w dziedzinie kulkowania biustu 🙂
Cechy charakterystyczne – mocne zebranie do przodu, okrągły kształt. W tej dziedzinie już wiele więcej z biustem zrobić się nie da, no może jeszcze zakuć go w usztywniane kopy i wymusić formę w stu procentach.
Jak widzicie z boku, Frosting wyposażony jest w fiszbiny boczne (chodzi o te pionowe usztywnienia za miseczkami, zwane potocznie patykami). U mnie jest to zwykle kandydat do usunięcia i tak będzie chyba i tym razem (da się to łatwo uczynić, robiąc dziurkę od wewnętrznej strony w kanaliku i po prostu wyciągając ten kawałek plastiku na zewnątrz). Patyka można się pozbyć, natomiast cała konstrukcja mocno modelująca kształt nie jest dla mnie superwygodna i są dni, gdy wolę mniej kształtujące modele – i nie chodzi tu tylko o cykliczny wpływ hormonów 🙂
Jest to zupełnie normalne i OK – jeśli akurat nie masz ochoty modelować sobie popiersia patrzącego w przód i w niebo, to odłóż Frosting na półkę i wybierz na przykład model Venus. To też dzieło Avy, ale o innej konstrukcji, z bardziej naddającym się materiałem miseczek i nieco szerszą, bardziej komfortową fiszbiną.
Kiedy jednak pragniesz „wyciągnąć” piersi na maksa do przodu – idź w side-supporta 1130! 🙂
Niektóre z was narzekają na aktualne modele majtek Avy i ich zabudowanie, a dla mnie te figi sięgające nieco poniżej pępka są idealne (mogłyby być nawet nieco wyższe, ale wszak nie są to jeszcze #majtkizgolfem, tylko figi regularne). Myślę, że najlepszy jest kompromis w postaci większej liczby krojów majtek do wyboru, do czego namawiam wszystkie firmy. Ava już to czyni, oferując, oprócz fig regularnych, brazyliany. Przydałoby się jeszcze powiększenie zakresów ich rozmiarów.
Drogie firmy! Narzekacie na niską sprzedaż kompletów? To może spróbujcie poszerzyć grupę docelową o osoby, które chciałyby kupić wasze majtki, ale nie ma dla nich rozmiaru albo kroju? Do dzieła! 🙂
Wracając do tematu – majtki ładne, wygodne, z wstawką z tego uroczego haftu w stylu richelieu – szkoda tylko, że tył trochę mało przyciąga uwagę, a ja tak lubię, gdy z tyłu też coś się dzieje.
Frosting od Avy to zero niespodzianek – pasuje jak zwykle i leży też jak zwykle. Wiem, że niektóre z was wyglądały tej niebieskości jak kanie dżdżu – z chęcią wskazałabym wam, gdzie można ją nabyć w naprawdę dużym wyborze rozmiarów, ale internety nie obfitują zbytnio w niebieskiego Frostinga i trzeba polować. Mam nadzieję, że amatorki zdołają się zaopatrzyć online albo w salonach.
Jeśli wolicie wersję półusztywnianą modelu Frosting – też istnieje i ma symbol AV 1650.
Ciekawa jestem, czy jest tu dużo miłośniczek tej konstrukcji? A może wolicie inne kroje miękkich modeli Avy, na przykład Venus? 🙂
”Disco galaxy meets pin-up siren’’—that’s how this plus-size lingerie collection from Sculptresse by Panache was…
„Gwiazdy disco spotykają pin-upowe syreny” - tak opisano w katalogu tę kolekcję bielizny plus size…
Just when I thought I’d have to turn back to British or maybe German bra…
Gdy już wydawało się, że w dziedzinie „nowoczesny biustonosz bez fiszbin na duży biust” muszę…
Jak co roku o tej porze, spadają dojrzałe Elomczaki! 😊 Obiektywnie patrząc, kolekcja Elomi na…
Gdy masz większy biust i za sobą lata w stanikach na fiszbinach, zaufanie do modeli…
Komentarze
Smerfowe jajko Fabergè? Bez zaskoczeń ale o to właśnie chodziło,teraz tylko go dorwać? półsztywniaki już widziałam, więc nadzieja jest? Mam kilka staników w tym modelu i patyki odczuwam tylko w jednym. Może to kwestia doboru materiałów,bo większość jest z simplexu a te "dziabiące" są w Wintertime a w nim więcej tiulu. Przód majtek fajny,szkoda tyłu bo coś mogło by się zadziać. Ale może to taki zamysł,że takie retro trochę (sądząc po wykończeniu).
Smerfowe jajo - kradnę! ?
Patyki to jest rzecz dla mnie tajemnicza. Czasem nie wadzą, ale mam wrażenie, że zależy to przede wszystkim od miejsca, w które trafia ten nieszczęsny dolny koniec...
W kwestii, gdzie dorwać - moim zdaniem warto nagabywać firmę na ich fb, zawsze mnie zapewniają, że starają się pomóc ?
Tyle informacji i ta radość że robi Pani coś co lubi i sprawia jej przyjemność. Można się , przepraszam ,że zrobiłam to ukradkiem, nakarmić Pani radością .
Ale czemu ukradkiem? Proszę jawnie, i do komentowania zapraszam :-) Pozdrowienia!
Mam, uwielbiam - polecam! - Dorwałam smerfne jajo na allegro jakiś czas temu ale to była pojedyncza sztuka akurat w moim rozmiarze :)
Super! Miło sobie o nim przypomnieć :-)