Początki marki Bella Misteria były, jak sama nazwa wskazuje, owiane mgłą tajemnicy… brzmi intrygująco, lecz nie jest to całkiem prawda, ponieważ stoisko na targach w Łodzi w 2019 r. sąsiadowało nieco zbyt blisko z marką Gaia, żeby nie domyślić się, że brandy te mają ze sobą coś wspólnego 🙂 Kiedy Bella Misteria weszła na scenę, przypomniałam sobie, jak kilka lat wcześniej ptaszki ćwierkały o planach stworzenia przez Gaię osobnej, bardziej lukśnej linii.
Z radością witam takie ruchy w wykonaniu naszych firm i bardzo im kibicuję, albowiem luksusu w szerokim zakresie rozmiarów mamy wciąż niedosyt. Czy nowy brand spełnił pokładane w nim nadzieje? Są już wyniki pierwszego testu!
[Rozmiary biustonosza: 70 K-L, 75 J-L, 80 I-L, 85 H-L, 90 G-K, 95 F-J, 100 D-I, 105 C-H; rozmiary majtek pełnych: S-2XL, rozmiary majtek brazilian: S-2XL; cena biustonosza: 209.90 zł; cena majtek: 73,90 zł (KOD RABATOWY na końcu!); komplet otrzymałam od producenta]
Zaczynając tradycyjnie od koloru – od początku było wiadomo, że Bella Misteria będzie bazowała na bazie 🙂 Mamy więc w kolekcji totalną bazę i klasyk – ale szczęśliwie w poszerzonej wersji, z dodatkiem czerwieni i różu. Czerwień Koronkowej Fantazji to intensywna, jasnoczerwona (nie pomarańczowa) barwa, żadne tam przygaszone czerwone wina – jest krwiście, soczyście i po oczach. Więc jeśli wolisz wtopić się w tło, wybierz lepiej wersję Koronkowej Fantazji „w uniwersalnym odcieniu beżu” – bo taka też jest!
Drugą atrakcją Koronkowej Fantazji w czerwieni jest koronka o drobniutkim, misternym wzorze, która kojarzy mi się z frywolitką, a jednej z was na instagramie przywiodła na myśl koronkę koniakowską. Faktycznie, chyba coś takiego jest w tych uroczych rozetkach… Koronki obecnie w zdecydowanej większości powstają maszynowo, ale świadomie nawiązuje się w nich do wzorów stosowanych w wyrobach ręcznych i im bardziej to się udaje, tym bardziej lukśny jest efekt.
Jak to często bywa, w pełni urok koronki pozwalają docenić dopiero… majtki, ponieważ miseczki biustonosza od spodu wzmacnia dodatkowa warstwa tiulu, zakłócając jej przejrzystość. Koronka jest elastyczna, a tiul – stabilny.
Koronka sama w sobie jest także dość „mocna”, konkretna w dotyku, choć nie gruba – nic, co budziłoby obawy o rychłe rozejście się w praniu (chciałabym, żeby dało się przekazywać wrażenia dotykowe…).
Drobna zawieszka ze złotawego metalu między miseczkami Koronkowej Fantazji ma przyjemny dla oka kształt logotypu marki i też jest wyraźnie dobrej jakości. Tylko wstążeczka w sumie taka zwyczajna. Wracając zaś do elementów metalowych – złote są także regulatory ramiączek i kółka z tyłu. Wiele osób ucieszy fakt, że są one pozbawione zawartości niklu.
Podobne wrażenie solidności, ale też przyjemne dotykowo, dają same ramiączka, zapięcie, dzianina tyłu oraz dzianina simplex, z którego uszyte są dolna i boczne części miseczek. Faktycznie chyba zadbano tu o porządne materiały.
Kolejnym objawem podwyższonego standardu jakości są metki i opakowanie. Wszywki w bieliźnie są materiałowe (choć druk niestety się nieco spiera), a dołączone metki – przyczepione na sznureczku i z dobrej jakości kartonu – celnie zachwalają niektóre cechy towaru, jak na przykład „teleskopowe” fiszbiny boczne (o czym będzie niżej). Bielizna przychodzi w pudełeczkach na tyle solidnych, że znoszą wielokrotne zamykanie i otwieranie i w razie potrzeby można w nich przechowywać coś dłużej.
Ten biustonosz jest ciasny! Z początku swoje odczucia wiązałam z możliwym spuchnięciem bądź przytyciem i oczywiście nie ucieszyła mnie wisząca nad głową potencjalna konieczność wymiany bra-deroby na rozmiar 90. Zmieniłam perspektywę, gdy odkryłam, że stanik ten jest krótszy o dobrych parę (np. 5) centymetrów od innych posiadanych przeze mnie 85-tek. Ratuje go tylko wysoka elastyczność tylnej dzianiny, która, nawiasem mówiąc, jest bardzo sprężysta i świetnie pracuje (nie rozciąga się łatwo na maksa, mocno trzyma). Jednocześnie jednak ten mocny naciąg nie jest zbyt komfortowy i następnym razem na pewno przymierzę też 90-tkę.
Miseczki też nie należą do dużych – moje H jest już mocno „na styk” na większej piersi. Dobrze, że w moim rozmiarze pod biustem mam jeszcze 4 rozmiary miseczek w zapasie. Może więc następnym będzie rozmiar 90H?
Forma biustu w tym modelu Koronkowej Fantazji jest dobrze uniesiona i zaokrąglona, nieszczególnie zebrana. Piersi są mocno rozdzielone, więc efektownego dekoltu raczej z tego nie będzie, ale całkiem zgrabne popiersie jak najbardziej.
Skąd znamy tę konstrukcję? Rzecz jasna, jest to side-support, z dużym panelem z boku, który kojarzy nam się między innymi z markami bielizny plus size, i sądząc po zakresie rozmiarów, jest to główna grupa docelowa tego kroju. Sądząc po oznaczeniach, konstrukcja miseczek to znane z Gai SMX16.
Inaczej niż w przypadku brytyjskich marek plusowych, Koronkowa Fantazja w wersji maxi zaskakuje wyjątkowo niskimi bokami. Pas jest o jakieś 2-3 cm węższy od staników, które mam aktualnie w użyciu, zarówno polskich, jak i brytyjskich. To, co dla mnie jest wadą, może być jednocześnie zaletą dla tych z was, dla których za wysokie boki są zmorą, bo ich piersi umieszczone są wysoko na klatce piersiowej. A gdy jeszcze rozmiar miseczki jest duży, ciężko o wygodę pod pachą. Niskim boczkom w Koronkowej Fantazji towarzyszą też krótkie fiszbiny.
Chciałabym, żeby o tym rozwiązaniu wypowiedziała się większa liczba użytkowniczek – dla mnie jest ono dyskusyjne, bo wąski pas dzianiny z tyłu lubi zbytnio zagłębiać się w ciało, a krótkie fiszbiny lubią uwierać mnie końcami po bokach. Każda z nas jest jednak inna i bardzo nie chciałabym nikogo zniechęcać do potencjalnie dobrych pomysłów naszych twórców bielizny 🙂 Ma on jeszcze jeden walor – estetyczny, bo wąski tył wygląda po prostu lżej i mniej „pancernie”.
Podtrzymanie biustu w Koronkowej Fantazji oceniam jako dobre. Tył dobrze pracuje mimo niewielkiej szerokości, ramiączka nie są nadmiernie rozciągliwe. Miseczki są w całości stabilne – koronka jest elastyczna, ale tiul, którym jest podszyta w górnej części, jest nierozciągliwy.
Zacznę od hiciora, czyli teleskopowych fiszbin bocznych – pomysłu świadczącego niezbicie o tym, że twórcy pomyśleli o zwiększeniu komfortu. I faktycznie – to działa! Patyk jest, spełniając swoją funkcję zabezpieczenia przed zwijaniem się boku – a nie uwiera! Pod wpływem ruchów ciała, przy nacisku po prostu się skraca.
Jak to możliwe? Sztywne elementy w tuneliku są dwa, przymocowane na obu jego końcach, i zachodzą na siebie. Przy nacisku zsuwają się, a następnie samoczynnie rozsuwają. Super!
Koronkowa Fantazja nie jest jednak dla mnie wygodniczkiem, ale trudno mi ją za to ganić, bo wiem, że wynika to z nie całkiem idealnego rozmiaru oraz konstrukcji nieprzystosowanej do mojej budowy. Czuję więc niestety gumki u dołu (ciasny obwód) i czasem koniec fiszbiny przy większej piersi (krótkie druty). Mam nadzieję, że problemy przynajmniej częściowo rozwiąże zmiana rozmiaru.
Poza tym Fantazja jest naprawdę fajna w dotyku, starannie wykończona i nie drapie niczym, nawet zgrzewami przy zapięciu, co zasługuje na pochwałę, bo nie jest niestety regułą w polskiej bieliźnie. Ma też przyjemnie grube, miękkie tunele fiszbin.
Kiedy dostałam do kompletu dwa rodzaje majtek, odruchowo pomyślałam – oczywiście, że majtki pełne, nie brazyliany! To w nich spodziewałam się wyższego stanu i lepszego ogarnięcia zjawiska zsuwania się majtek pod brzuch. Jakże się myliłam! Jeśli jesteś z frakcji #majtkizgolfem, idź w brazyliany. Są to bowiem brazyliany z wysokim stanem. Na leżąco wyglądają dużo bardziej niepozornie od pełnych koronki fig pełnych, ale na pupie totalnie ożywają.
Figi pełne, nawiasem mówiąc, występują w dwóch wersjach – do 2XL z koronkowym tyłem (moje) oraz do 4XL z tyłem częściowo dzianinowym. Szkoda mi osób o większych niż moja pupach, że nie mogą cieszyć się należną ilością koronki 🙁
Brazyliany wyglądają z pozoru mniej ciekawie – ożywają na ciele.
W obu kompletach – brazyliany na ostatnich 3 zdjęciach:
Zapraszam do przyjrzenia się z bliska koronkowym rozetkom. Posiadaczom desktopów polecam zwłaszcza obejrzeć je pełnoekranowo.
Zorganizowanie sesji foto z różnorodnymi modelkami oraz nakręcenie filmu na samym starcie marki było znakomitym pomysłem. Te zdjęcia i film zapamiętało mnóstwo osób i nie zapomniało ich przez cały ten okres, jaki dzielił zapowiedź kolekcji od uruchomienia sprzedaży. Sesja jest hipnotyzująca, a zrealizowała ją agencja Antolos, ta sama, która zrobiła nasz blogerski edytorial do „Modnej Bielizny”. Modelka o śniadej karnacji to Angie-Sophie Reich (@angesophie.reich), po lewej towarzszy jej Barbara – jej mama. Kolejna osoba to modelka plus size Anna Lach (@annalach_plussize_model) i Joanna (niestety nie znam nazwiska).
Więcej zdjęć z sesji możecie zobaczyć na stronie agencji Antolos.
A tu film:
Oprócz różnorodności rozmiarów i odcieni skóry, szczególnie uradowała mnie obecność Barbary reprezentujacej dojrzalsze pokolenie. Jednocześnie nie zaspokoiła tęsknoty za reprezentantkami pokoleń starszych – tych, po których ciałach widać już niezaprzeczalnie upływ czasu, oraz tych spośród nich, które nie dysponują idealnie kanoniczną urodą i sylwetką. Mam nadzieję, że to wszystko przed nami i w końcu nie będzie niczym dziwnym, że młode osoby będą oglądać w reklamie bielizny nie tylko swoje matki i ciotki, ale także babcie.
Pierwsze zetknięcie z Bellą Misterią uważam za udane, choć niepozbawione zaskoczeń i zastrzeżeń. Totalnie nie zmniejszyło to mojego zapału do dalszego testowania tej marki, jest on jednak ciut temperowany faktem, że na mój rozmiar będę mogła póki co liczyć tylko w dwóch konstrukcjach miękkich (znanych z oferty Gai: SMX16 i SMX1), jednej półusztywnianej oraz w minimizerze. Przymierzałam także model z formowanymi miseczkami z pianki spacer, niestety były przymałe, a tył – jeszcze węższy (bardzo jednak szkoda mi ozdobnych pleców w tym modelu). Myślę, że na ten moment z marki ucieszą się średnie i średnioduże biusty oraz ta część plus sajzek, która tęskniła do niższych boczków.
W linii dostępna jest także wyszczuplająca koszulka oraz body w rozmiarach odzieżowych – do 2XL.
Podsumowując podsumowanie – poproszę więcej takich lukśnych prezentów w różnych rozmiarach i krojach do wyboru!
Tradycyjny kot tym razem na pierwszym miejscu 🙂
A w kwestii kodu rabatowego – Bella Misteria sprezentowała nam zniżkę -20% na wszystkie produkty nieprzecenione, działającą do 7.03.2021 na kod STABM21.
Ciekawa jestem, czy moje spotkanie z Koronkową Fantazją zachęca was do eksperymentowania z nową marką. Co sądzicie o nietypowych rozwiązaniach konstrukcyjnych? Oraz o misternej koronce? 🙂
”Disco galaxy meets pin-up siren’’—that’s how this plus-size lingerie collection from Sculptresse by Panache was…
„Gwiazdy disco spotykają pin-upowe syreny” - tak opisano w katalogu tę kolekcję bielizny plus size…
Just when I thought I’d have to turn back to British or maybe German bra…
Gdy już wydawało się, że w dziedzinie „nowoczesny biustonosz bez fiszbin na duży biust” muszę…
Jak co roku o tej porze, spadają dojrzałe Elomczaki! 😊 Obiektywnie patrząc, kolekcja Elomi na…
Gdy masz większy biust i za sobą lata w stanikach na fiszbinach, zaufanie do modeli…
Komentarze
Pamiętam jak Bella pokazała się na targach a później jakoś zniknęła mi z oczu. Te koronki bardzo mi się ? jeszcze mogłyby wyjść w czerni, takiej lukśnej np: ze srebrną nitką ? albo w chabrowym kobalcie?
Co do obwodów,to Gaia ostatnio u mnie też się ściaśniła; zauważyłam też problem z gumą obwodową - jest zbyt mocna w porównaniu z materiałami i potrafi gryźć ?
Mam nadzieję na rozwój Belli, bo zdecydowanie ma potencjał. I więcej różnorodności w katalogach tak ogólnie.
Jakiś czas trwało, zanim BM w końcu się pokazała, długo wisiała praktycznie pusta strona internetowa, aż w końcu pokazały się modele i to od razu do kupienia online.
Lukśna czerń byłaby fajna. Jest zresztą w kolekcji model czarny z taką fajną zawieszką, ogólnie prezentujący się całkiem lukśnie, tylko nie w naszych rozmiarach niestety: https://www.bellamisteria.com/biustonosz-miekki-eleganckie-paski-art-005-bm-3-bs-5-cza-s7
To co mi się bardzo podoba w sesji zdjęciowej w czerwieniach to fakt, że w halce zakrywającej najwięcej jest pokazana (chyba) najmłodsza i (chyba) najszczuplejsza modelka. Firma nie zagrała "bezpiecznie" na zasadzie: mamy u nas modelki plus size, ale ukryjemy ich ciało w dużej ilości tkaniny, żeby nie pokazać, jak to ciało naprawdę wygląda. *^v^*
Z oferty BM podoba mi się bordowy komplet w paseczki, muszę pomyśleć, jaki tu rozmiar potrzebuję, hm...
Tak, ja też doceniam, że modelka plus size nie jest pozakrywana i widać ją tak samo, jak pozostałe. Ania Lach jest też na zdjęciach produktowych na stronie i tam oczywiście występuje we wszystkich modelach dostępnych w jej rozmiarze (swoją drogą podpytam, w jakim).
Bordowy komplet fajny, ale nie ma wersj miękkiej dla mnie, więc nie rzucam się z szałem ;-)
Slicznosci :) Ale najlepszy ten spacer z plecami <3 Tylko czemu na zdjęciach raz jest z tą ozdobą plecową, a raz z normalnymi ramiączkami? Marce wróżę powodzenie, na spokojną klasyczną elegancję w niezapowowych cenach zawsze jest popyt. Dla mnie osobiście ciut za bardzo zachowawczy styl (pomijając tego spacera i jeszcze jeden czarny z plecami), ale będę śledzić postępy.
Są dwa sety ramiączek dołączane do tych modeli z plecami - te z koronką z tyłu i zwykłe :-) Przymierzałam tego spacera z plecami - miseczki były jednak trochę za małe, a obwód z tyłu jeszcze węższy niż tutaj i zachowywał się już nieco sznurkowato. Ale dla ludzi mniejszych ode mnie będzie OK ?
Wow, serio? ? Zastanawialam sie nad tym patrzac na zdjecia, ale doszlam do wniosku ze przeciez ta ozdoba jest zintegrowana ze stanikiem i nie da sie jej odczepic. A jednak!.. Swoja droga strasznie mnie korci kupic sobie jakiegos spacera bo jeszcze nie mam, szkoda ze nie mam jak zamowic do Sco bo ten jest naprawde sliczny. (Brak pl znakow bo pisane z komorki)
Jak się przyjrzysz bliżej fotce z tyłu, to zobaczysz metalowe haczyki :-)
https://www.bellamisteria.com/biustonosz-formowany-koronkowa-fantazja-art-035-bm-20-bs-35-cze-sp2
Właśnie mierzę spacera z obwodem 65 i jak porównuję obwód z Gaią, to każde „skrzydełko” jest krótsze o 4 centymetry, miałam nadzieję, że w mniejszych ta różnica nie będzie tak istotna, jak widzę się myliłam :/
Za to miseczki są bardzo przyjemne, cienkie i mięciutkie. Dla mnie to idealny stanik, który ma się nie odznaczać, a jednocześnie nie jest nudny, tylko obwód na większy muszę wymienić ?
Tak, mnie się też ten stanik bardzo podobał i jakościowo i z urody, tylko wymiary nie te :-)
Wow, jak te brazyliany pięknie na Tobie wyglądają <3
Dzięki! Sama się zdziwiłam, że mogę tak się polubić z brazylianami :-)