Jesienne kolekcje – to zwykle oznaczało ucztę kolorystyczną. W wielu markach o tej porze po pastelowej wiośnie i lecie nadchodzi czas intensywnych barw. Jesień w Sculptresse przyniesie, owszem, trochę mocnego koloru, ale równie dużo – ciemności i stonowania. Mimo wszystko oddycham z ulgą, zwłaszcza patrząc na to, co dzieje się w modzie: mam wrażenie, że ulica ostatnio zamieniła się w bieliźnianą bazówkę, w której króluje czerń i beż. I o ile sama przeżywam powrót miłości do czarności, o tyle zupełnie nie mam nastroju na looki w stylu lody waniliowe w wafelku. Na szczęście, jak na jesień przystało, Sculptresse nie raczy nas beżem, chyba że w roli kontrastu do przeważającej czerni.
Zapraszam na przegląd kolekcji dla bieliźnianego plus size, bo na tej grupie osób stanikonoszących skupia się Sculptresse i szykuje na ten sezon pewne innowacje, które może ona docenić…
Zdecydowałam się tym razem uszeregować ten przegląd wedle swoich preferencji. Na początek – to, co osobiście jara mnie najbardziej, potem – cała reszta (co nie oznacza, że nie doceniam zalet innych propozycji).
Nadruk we wzór skrzydeł motyla – takie wzory już się w świecie stanikowym zdarzały i zawsze mi się podobały. W świecie przyrody jest mnóstwo wzorów, które aż proszą się o przeniesienie do ubrań i bielizny, lecz ludzkość ma niezrozumiałą dla mnie preferencję dla kwiatków ? Ta Dionne z daleka może nawet kojarzyć się z jakimś nieco staromodnym liściem, ale moment przyjrzenia się i roślinność znika, a pojawia się zwierzęca abstrakcja – ja na pierwszy rzut oka posądzałam ją nawet o bycie zebrą. Podoba mi się ten nocny motylek.
Dopiero co narzekałam na bazówkowe zestawy, a tu proszę – czerń z beżem – ktoś może powiedzieć. To właśnie jest ten wyjątek, oswajający dla mnie beżowo-czarną nudę. Kontrast z przewagą czerni to zupełnie co innego niż lody waniliowe ? Dionne jest w trendzie i jednocześnie zupełnie nie jest nudna. Gdyby naprawdę upowszechniła się moda na odsłanianie bielizny w rozpiętym ciuchu, z przyjemnością dałabym Dionne wyjrzeć na światło dzienne lub sztuczne, zwłaszcza że oprócz motyla ma jeszcze paseczki i odrobinę czarnego ażuru, jednak w bardzo bezpiecznym miejscu.
Konstrukcja tego stanika to dobrze nam znany wzorzec z side-supportem, czyli 4-częściowa miseczka z panelem bocznym, świetnie sprawdzająca się w plus sajzie.
Dionne lubię od dawna – jak działa i leży, możecie zawsze zobaczyć w tej lub tej recenzji.
Figi również okraszone są paseczkami i okienkiem z tyłu, dobrze pasują do stanika.
Rozmiary Dionne: UK 36-38 E-K, 40 DD-JJ, 42 DD-J, 44 DD-HH, 46 DD-H / EU 80-85 F-O, 90 E-N, 95 E-M, 100 E-L, 105 E-K ; rozmiary fig: UK 12-24 / EU 38-50. Dostępność: wrzesień 2023 (już)
Zaraz Was zaskoczę. Tyle się nanarzekałam ostatnimi czasy na jednobarwne koronki, a to ten właśnie model przyjęłam do swojej szafy (miałam wybrać jeden). Po pierwsze, z zawodowej ciekawości – jest nowy, a ponadto dowiedziałam się, że jest to konstrukcja o specjalnie poszerszonej fiszbinie w odpowiedzi na potrzeby osób plus size (za chwilę o tym). Ale dopiero przymiarka utwierdziła mnie w przekonaniu, że dobrze wybrałam. Dream jest elegancki, prosty i jednocześnie nie wieje nudą. Wygląda po prostu poważnie, a ja czasem lubię się przebrać za poważną ?
Bardzo mi się podobają w Sculptresse i innych brytyjskich markach detale biżuteryjne – ostatnimi czasy są oszczędne, lecz nie byle jakie, jak ta złota pastylka.
Konstrukcja stanika to także dobrze nam znany side-support – ale model ten ma kilka cech, które wyróżniają go na tle reszty kolekcji. Ponieważ otrzymałam próbkę w moim rozmiarze – pozwalam sobie zaprezentować je na biuście ?
Po pierwsze – łuki fiszbin są rzeczywiście szersze niż przeciętna. Wręcz rozważałabym w tym modelu wzięcie miseczki FF zamiast G, bo ten łuk sięga naprawdę daleko. Miła odmiana w sumie, po tym, jak często muszę wybierać większe rozmiary ze względu na za wąskie fiszbiny.
Po drugie – Dream ma dość szeroki mostek. U osób plus size jest to często bardzo przydatna cecha. Nie raz obserwowałam pustkę w miseczkach w okolicach mostka u grubszych osóbek, których piersi zaczynają się po prostu dalej. Brawo więc za zauważenie tej potrzeby!
Dream jest modelem ogarniajacym piersi, nie uwypuklającym. Nie robi efektownego dekoltu ze stulonymi kulkami. Po prostu przytrzymuje piersi skutecznie tam, gdzie są, nawet nieco spłaszcza. U osób o dużych wymiarach i z ciężkim, wydatnym biustem jest to często cecha pożądana nie tylko dla wyglądu, ale także dla wygody, ponieważ nie przemieszczając piersi mocno w przód, redukuje się obciążenia i naciski w biustonoszu.
Warto zauważyć, jak rozwiązane są boki/tył tego modelu. Tył jest wysoki, co zapewna miłą gładkość, a gumki są ukryte wewnątrz (nie wpijają się w ciało). Ramiączka z tyłu są wyprowadzone wysoko i blisko zapięcia (semi-racer back), co dodatkowo stabilizuje biust i zapobiega zsuwaniu się ramiączek. Te rozwiązania znajdziemy w większości modeli Sculptresse.
Jak rzadko, linia Dream zawiera dwa kroje majtek: pełniejsze figi (pięknie koronkowe) i stringi.
Rozmiary Dream: UK 34-38 E-K, 40 DD-K, 42 DD-J, 44 DD-HH, 46 DD-H / EU 75-85 F-O, 90 E-O, 95 E-M, 100 E-L, 105 E-K ; rozmiary fig: UK 12-24 / EU 38-50. Dostępność: wrzesień 2023 (już).
Połyskliwe hafty to rzadkość w tej marce. Marka „matka” Panache, z tego, co zauważyłam, również wpuściła je do kolekcji (model Tango) – poprawcie mnie, jeśli się mylę, ale złotych nitek w Sculptresse nie pamiętam. A tu proszę – mamy strojnisię, która wychodzi naprzeciw temu wciąż tak słabo zaspokajanemu zapotrzebowaniu klientki plus size na luksus i strojność. Nova jest trochę retro, gotycka wręcz, mogą przytulić ją miłośniczki mikrotrendu #gloomygirl.
Jak widać, konstrukcyjnie Nova jest plunge’em – ma niski mostek, a do tego należy do krojów bandless, czyli, jak to żargonowo nazywamy, ma „fiszbiny niewbudowane w obwód”. Mogą polubić ją osoby, które nie przepadają za stanikami mającymi „sporo u dołu” (ja akurat się do takich nie zaliczam – mimo tzw. wysokiego brzucha jestem fanką solidnych konstrukcji banded).
Miło zauważyć, że cała ta strojność nie zwalnia Novej z obowiązku posiadania ultrawygodnych boków. Ukryte gumki to już znak firmowy Sculptresse.
Do kompletu Nova oferuje również dwa kroje majtek: wysoko wycięte figi oraz stringi, oba ozdobione tym pięknym czarno-złotym haftem z przodu, a figi także z tyłu!
Rozmiary Novej: UK 34-38 DD-J, 40 D-J, 42 D-H, 44 D-GG, 46 D-G / EU 75-85 E-M, 90 D-M, 95 D-K, 100 D-J, 105 D-I ; rozmiary fig i stringów: UK 12-24 / EU 38-50. Dostępność: październik 2023.
Już wszystkie modowe źródła trąbią, że czerwień będzie kolorem jesieni i zimy 2023. Chciałabym im uwierzyć, że po ofensywie neutralsów przyjdzie czas na ten mocny akcent. Lubię czerwień, zwłaszcza w zestawieniu z czernią. Bliss będzie jednolicie czerwona, po prostu czerwona ? Miło mi powitać ten model w mocnym kolorze – pokochałam go w beżu, co możecie zobaczyć w recenzji. Jest idealnym bazowcem i super, że ten bazowy komfort otrzymujemy też w trendowych, sezonowych wydaniach.
Kolor – to bardziej pomidor niż wino, ale też bez przesady z tą pomidorowością. To przyjemny, nie mocno krzyczący, elegancki i ciepły czerwony. Bliss jest, jak wiecie pewnie już z mojej recki (albo z nabiustnej autopsji), gładka i niewidoczna pod ubraniem dzięki bezszwowemu wykończeniu miseczki supergładką elastyczną koronką z geometrycznym wzorkiem (za który także ją kocham). Ta elastyczność powoduje super przyleganie i łaskawość dla asymetrycznych biustów.
Pełni szczęścia dopełnia ten złoty sześciokącik na mostku, ładne łączniki przy ramiączkach (to też znak marki) oraz oczywiście gładkie boczki. Zapięcie też jest mega miękkie i wygodne. Zresztą już wiecie ?
Bardzo wygodne i gładkie są też majtki do Bliss. W tym kolorze – też brałabym!
Rzecz jasna, oprócz sezonówki, Bliss jest dostępna w bazowych kolorach czarnym i beżowym (czarny chętnie bym przygarnęła). Warto o tym przypominać, bo uniwersalne kolory zawsze się przydają, a w niczym nie ustępują konstrukcyjnie ani praktycznie kolorowym sezonówkom. A w sprzedaży są stale i nie trzeba na nie polować ?
Rozmiary Bliss: 34-38 E-K, 40 DD-K; 42 DD-J, 44 DD-HH, 46 DD-H / EU 75-85 F-O, 90 E-O, 95 E-M, 100 E-L, 105 E-K; figi UK 12-24 / EU 38-50. Dostępność: już w sprzedaży.
Skoro już jesteśmy przy czerwieniach, w kolor „berry” ustroi się nowa wersja modelu Estel – plandżowa. Jest on bardzo pokrewny czerwonemu winu i myślę, że można go traktować jak burgund. Projekt bardzo w trendzie, który może się spodobać miłośniczkom niższych mostków – dotychczasowa wersja Estel ma mostek wysoki – i którym zawsze brakowało tej pięknej Estelowej koronki. Lubię ten model, czemu dałam kiedyś wyraz w recenzji Estel w wersji czarnej. Wróżyłam wtedy temu modelowi długą karierę i nie pomyliłam się.
Koronka w tej wersji Estel jest trochę mniej wyeksponowana, ponieważ również górna część miseczek jest podszyta elastycznym tiulem. Ta elastyczność zarówno koronki jak i tiulu to kolejna miła cecha Estel – miseczki dopasowują się do piersi i ładnie przylegają. Świetnym ficzerem tego modelu jest możliwość zapinania ramiączek na plecach za pomocą haczyka. Doceni go wiele osób, które borykają się ze zsuwającymi się ramiączkami, a także lubiących tę dodatkową stabilizację biustu, jaką daje zbliżenie do siebie ramiączek.
Konstrukcja to również side-support, z solidną ramą – tyle, że w wersji z obniżonym mostkiem. Jest oparta na konstrukcji bazowego modelu Roxie.
Miłym detalem wszystkich Estelek są złote elementy metalowe.
Estel w wersji plunge oferuje pełne figi – nieco niższe i inaczej skrojone niż wersja z wysokim stanem dostępna w modelu klasycznym. Ich zaletą jest duży udział tej pięknej koronki.
Rozmiary Estel plunge: UK 34-36 DD-J, 38-40 D-J, 42 D-H, 44 D-G, 46 D-F / EU 75-80 E-M, 85-90 D-M, 95 D-K, 100 D-I, 105 D-G; rozmiary fig: UK 12-24 / EU 38-50. Dostępność: październik 2023.
Ten model już znamy – wystąpił w ładnych kilku kolorach (w tym oczywiście w czerni – chyba wyciągnę ją zaraz z szafy ?). Estel klasyczna to full-cup z bogatej koronki, elastycznej w górnej części miseczki, lukśny i efektowny, z okienkiem na mostku i obszytymi satyną tunelami fiszbin.
W tym sezonie – cudny szmaragd, który, owszem, kusi mnie, jak często czynią to szmaragdy ?
Oczywiście złote detale wzbogacają i tę wersję.
Krój to full-cup wzbogacony od wewnątrz side-supportowymi slingami ze stabilizującej markizety. Z tego co pamiętam moje noszenie Estel – ogarniający, nie dekoltujący ?
Estel kocham również za cudne majtki z wysokim stanem – pamiętam, jak piałam na ich cześć przy okazji czarnego kompletu. Nie obfitują co prawda w koronkę, ale mają piękny kształt i wspaniale leżą.
Estel plandżowa niestety jeszcze nie dorobiła się wersji bazowej, ale full-cupowa jest oczywiście na stałe do wzięcia w czerni oraz beżu (jestem fanką czerni).
Rozmiary Estel klasycznej – zakres większy niż w przypadku wersji plunge: UK 34-38 E-K, 40 DD-JJ, 42 DD-J, 44 DD-HH, 46 DD-H / EU 75-85 F-O, 90 E-N, 95 E-M, 100 E-L, 105 E-K, rozmiary fig: UK 12-24 (EU 38-50). Dostępność: w sprzedaży.
Od dawna słyszę i buntuję się wewnętrznie przeciwko twierdzeniu, że bezszwowe, modelowane miseczki w wersji miękkiej nie są w Polsce popularne, bo tutejsze osoby kliencke wolą szyte miski, mocniej pchające piersi do dekoltu. Tymczasem preferencje są naprawdę różne i wiele osób woli okazjonalnie, czy też stale, modele bardziej naturalnie kształtujące i dzięki temu wygodniejsze. Chciałabym kiedyś przetestować nabiustnie Illuminate – na razie wstępnie do tego zachęcę inne Stanikomaniaczki (podzielcie się wrażeniami!). Tego typu modeli na duże biusty jest notorycznie mało, i/albo są bardzo drogie, jak np. w marce Empreinte. Sculptresse ma jednak sporo przystępniejsze ceny.
Illuminate nie jest może jakimś designerskim fajerwerkiem – to bardzo minimalistyczny model, którego jedyną ozdobą jest połyskujący żakardowy wzór na miseczkach. Granat to superuniwersalny kolor, trochę surowy, gustowny. Bardzo by mi pasowała na codzienną biustoogarniaczkę.
Miseczki są, jak już wspomniałam, bezszwowe – z tłoczonej termicznie gładkiej koronki wzmocnionej od spodu dodatkową warstwą materiału, natomiast od wewnątrz doszyto slingi stabilizujące piersi z boków.
Taki model da idealnie gładkie piersi nieodznaczające się pod ubraniem, podniesione, naturalnie ukształtowane i zaokrąglone.
Majteczki – pełne figi – także oszczędne w wyrazie; mają ten jakże przyjemnie wycięty po bokach krój, który lubię w plus-size’owych markach.
Rozmiary Illuminate: UK 34 E-J, 36 E-HH, 38 DD-H, 40 D-GG, 42 D-G, 44 D-FF, 46 D-F /EU 75 F-M, 80 F-L, 85 E-K, 90 D-J, 95 D-I, 100 D-H, 105 D-G; rozmiary fig: UK 12-24 (EU 38-50). Dostępność: wrzesień 2023.
Ten model od razu skojarzył mi się z inną marką ze stajni Panache, a mianowicie z Cleo. Zdecydowały o tym, rzecz jasna, te sielskie kwiatki w hafcie Richelieu oraz kolor w stylu barbiecore. Ciekawe, że trafił w tym zestawieniu prawie na koniec – chyba zadziałał przesyt dziewczęcym kwiatkiem, bo hot pink wciąż wielbię.
Do ażurowych kwiatków świetnie pasuje zawieszka w kształcie kwiatka, która bardzo ładnie błyszczy.
Harmony to nowa konstrukcja. Jest to nowy krój plunge w tej marce – o trochę wyższym mostku i z superstabilnym dołem, żadnych tam bandlessów ? Być może byłaby to dobra konstrukcja dla mnie, ale musiałabym chyba poczekać albo na brak kwiatków, albo na inny kolor, żeby było nieco mniej słodko. Tymczasem – niech się cieszą amatorki landrynek.
Majtki to znowu przyjemne figi wycięte na biodrach.
Rozmiary Harmony: UK 34-38 E-K, 40 DD-JJ, 42 DD-J, 44 DD-HH, 46 DD-H / EU 75-85 F-O, 90 E-N, 95 E-M, 100 E-L, 105 E-K, rozmiary fig: UK 12-24 (EU 38-50). Dostępność: w sprzedaży.
Zwracam uwagę na duży zakres rozmiarów tego modelu, podobny do full-cupa Estel. Aż nabieram podejrzeń, czy to nie jakiś błąd w katalogu 😉
Przegląd kolekcji rozpoczęłam i zamykam nadrukiem. Chi Chi to model o długim stażu w Sculptresse – pamietam początki jego kariery w bazówce. Powraca w każdej kolekcji – w tej jest granatowa z roślinnym wzorkiem (blue meadow) – taka łączka wieczorową porą. Zdradzę Wam (mam nadzieję, że firma mnie za to nie udusi), że w kolekcji wiosennej 2024 wystąpi w dużo żywszym wydaniu, od którego mocniej zabiło serce mojej wewnętrznej małej dziewczynki – obserwatorki biedronek… Nadal więc będzie łąkowo. Ale o tym na razie sza, bo przed nami jesień.
To są nawet całkiem gustowne kwiatki, bo takie dość geometryczne. Kwiatki or not – Chi Chi ma znakomitą konstrukcję, pięknie zaokrąglające biust side-supportowe miseczki z elastyczną koronką u góry. Jest bodaj najbardziej efekciarskim krojem wśród modeli Sculptresse z wyższym mostkiem (czyli nie-plunge) i najbardziej ze wszystkich zasługuje na miano balkonetki – i tak też został nazwany w katalogu. No i oczywiście jest legendą wśród biustów asymetrycznych i lubiących elastyczną koronkę ze względu na jej własności dopasowaniowe.
Chi Chi towarzyszą majtki z wysokim stanem – kusząco przejrzyste z tyłu, co nie jest w tej marce częste.
Chi Chi, oprócz wersji sezonowej, mieszka oczywiście na stałe w bazie Sculptresse (czerń, beż cappucino).
Rozmiary Chi Chi: UK 34-36 E-H, 38 E-HH, 40 DD-HH, 42-46 D-HH / EU 75-80 F-K, 85 F-L, 90 E-L, 95-105 D-L. Figi Chi Chi: UK 12-24 / EU 38-50. Dostępność: już.
W kolekcji jesiennej niestety poskąpiono nam jakiejś bardziej dekoracyjnej wersji modelu sportowego Sculptresse Sports (zdradzę, że pojawi się na wiosnę). Tymczasem mamy do wyboru czerń oraz szary melanż, oba poniekąd w trendzie.
Bardzo się cieszę, że Panache nie pomija zakresów plus size w swojej sportowej ofercie. Bardzo ją cenię i szczerze mówiąc jeszcze żaden model nie zdetronizował w moich oczach Panache Sporta ? Ten model jest miękki (nieusztywniany) i na fiszbinach. Ramiączka są szerokie i wyściełane, podobnie jak „poduszkowe” zapięcie, oraz wyposażone w haczyk do spinania na plecach (co może dodatkowo poprawić podtrzymanie biustu).
Model ten powiększył ostatnio swoją rozmiarówkę o więcej miseczek – jeśli dotąd się nie łapałaś, sprawdź teraz!
Rozmiary Sculptresse Sports Bra: UK 34 E-K, 36 DD-K, 38 D-K, 40 D-JJ, 42 D-HH, 44 D-H, 46 D-G / EU 75 F-O, 80 E-O, 85 D-O, 90 D-N, 95 D-L, 100 D-K, 105 D-I.
Co oprócz wymienionych już „bazowców” – Chi Chi, Estel i Bliss – pozostanie stale dostępne w ofercie? Nie będzie w tej kolekcji sezonowego koloru plandża Roxie, ale będzie wersja bazowa: w czerni oraz delikatnym różobeżu misty rose. Będzie też nadal termicznie formowany model typu spacer – Elegance w czerni oraz beżu honey. Pozostanie tam wierna Dana – usztywniany strapless.
Kolekcję bazową oraz aktualnie dostępne modele kolekcyjne zawsze możecie obejrzeć na stronie firmowej marki Panache – Sculptresse. Nie wiem, gdzie się podziała wersja polska, ale ta brytyjska ma zalety – jest sklepem online i można tam obejrzeć zdjęcia nie tylko prosto z katalogu.
Biustonosze i majtki Sculptresse można kupić w sklepach brafittingowych w Polsce oraz online (zarówno w kraju, jak i za granicą). W Spisie Dobrych Sklepów zapewne znajdziecie większość polskich salonów, które prowadzą tę markę. Oprócz tego istnieje mapa sklepów oferujących bieliznę Panache – wiele z nich ma w ofercie Sculptresse, zawsze warto o to zapytać.
Dziewięć modeli sezonowych – cóż, nie jest to dużo, podobne liczby były w poprzednich sezonach. Za to dzieje się trochę ciekawego – nowa plandżowa Estel, wygodny ogarniacz Dream, migocząca lukśnie złotem Nova – każdy z tych modeli chętnie bym przynajmniej przymierzyła. Martwi mnie nieco okrojenie rozmiarówki majtek – kiedyś w części modeli sięgały 52, czasem 54, teraz wszędzie granicą jest rozmiar UK 24 ☹️ (jest to rozmiar zbliżony wg tabeli do europejskiego 50, choć moim zdaniem jednak realnie większy od naszych 50-tek). Cieszy za to duży zakres sportowca.
Co najbardziej lubię w Sculptreskach? Oprócz najnowszego nabytku Dream ? – uwielbiam w tej marce tyły staników. Są, po pierwsze – naprawdę wygodne (brak uwierających gumek, poduszkowate zapięcia), po drugie, co jest także pochodną poukrywanych gumek, ale też ich specyficznego kroju z ramiączkami blisko środka – supergładko się układają. Nie chodzi tyle o fałdki ciała, które mają prawo do istnienia, co o samo odstawanie elementów stanika. Zobaczmy to jeszcze raz:
Zwykle oceniamy staniki głównie po przodzie, ale już brafitting uczy nas, że obwód i tył są superważne. Tutaj dochodzi jeszcze komfort i „opływowa” estetyka.
Kto chce jeszcze przyjrzeć się szczegółom modeli – zapraszam do pełnej galerii foto.
Co z jesiennej kolekcji Sculptresse przyciągnęło Waszą uwagę? Musthave’y? ? A może coś z niej już przygarnęłyście?
Czy tak jak ja doceniacie wygodne „rewersy” staników?
”Disco galaxy meets pin-up siren’’—that’s how this plus-size lingerie collection from Sculptresse by Panache was…
„Gwiazdy disco spotykają pin-upowe syreny” - tak opisano w katalogu tę kolekcję bielizny plus size…
Just when I thought I’d have to turn back to British or maybe German bra…
Gdy już wydawało się, że w dziedzinie „nowoczesny biustonosz bez fiszbin na duży biust” muszę…
Jak co roku o tej porze, spadają dojrzałe Elomczaki! 😊 Obiektywnie patrząc, kolekcja Elomi na…
Gdy masz większy biust i za sobą lata w stanikach na fiszbinach, zaufanie do modeli…
Komentarze