Kiedy założyłam Marbre, moją pierwszą myślą było: Wow, chyba mam nowego ulubionego mięczaka! Wiecie, u mnie, zajadłej propagatorki miękkich miseczek, która niejeden tiul na biuście miała, to są duże słowa (ostatnio na instagramowym Q&A znów zapytałyście o ulubioną konstrukcję… to nie było łatwe pytanie, ale „softy” z Avy/Noviki znalazły się w pierwszej trójce!). Delikatny, mgiełkowaty, wcale nie pancerny, a jednak dający biustowi to, czego potrzebuje, a zmysłom – zachwyt.
Marmurek – to imię jednego z moich kotów, teraz także staników 🙂 Obczajcie Marbre by Novika!
[Rozmiary biustonosza: 65 D-J, 70 C-J, 75 B-L, 80 B-K, 85 B-J, 90 B-I, 95 B-H, 100 B-G, 105 B-F; rozmiary fig: S-3XL; cena biustonosza: 288 zł, cena fig: 121 zł; recenzja we współpracy z marką Novika]
Powiem szczerze: gdy oglądałam kolekcję Addict, Marbre wcale nie był na topie. To było takie: OK, bardzo ładny, super pomysł z tym marmurem, ale nie wyciągały mi się ku niemu łapki tak, jak po Lou Lou czy Giselle. Jakże nie doceniałam Marmura! Ten stanik na biuście zyskuje totalnie nowe życie. Czarny marmurkowaty tatuaż na tiulowej mgiełce robi super wrażenie. Dolna część miski wcale nie jest kryjąca, co wydaje się sugerować katalogowa fota, przejrzystość jest niemal pełna. Jasnobeżowy, ultracienki tiul stapia się z jasną skórą, a jasnozłote ciapki blyszczą w taki ożywiający, ale nienarzucający się sposób.
Oraz nie jest w kwiatki. Nie roślina, nie zwierzę – lecz minerał! 😉
Miseczki są „zawieszone” na łącznikach-kółkach, co dodaje lekkości optycznej. Marmur jest albowiem superlekki, wbrew swojej skalistej nazwie.
Zawieszka na mostku jest skomplikowana i subtelna, choć strojna. Na środku mostka jest okienko, detal rzadko widywany w D-plusowych biustonoszach – kolejny element dodający „powietrza”.
Jak zwykle w Novice, nie brak metalu w dodatkach.
Lekkość Marmuru jest nie tylko optyczna. Ramiączka są dość wąskie, podobnie jak tył, generalnie całość wydaje się podporządkowana idei subtelnego ozdobienia ciała. Jeśli więc masz dość pancerników zwykle serwowanych biuściastym i marzysz o czymś delikatnym, Marbre będzie strzałem w dychę 🙂
Standardowe dla mnie w Novice 85G pasuje, a nawet powiedziałabym, że jest po mniejszej stronie po dużomiskowej Lou Lou, ale tam konstrukcja była inna. Innymi słowy: raczej standard, rozmiarówka jak w Avie, bez zaskoczeń.
Marbre ładnie zaokrągla i zbiera, jest średnim wypychaczem do góry, ale podnosi dobrze. Ciut marszczą się lamówki na pionowych szwach, jednak pod ciuchem tego nie widać. W tych samych miejscach miseczki robią mi lekki przypłaszcz, tak jakby nieco brakowało tu głębokości. Ale, jak na tak delikatne materiały, moim zdaniem modeluje bardzo zadowalająco. Haft pod cienką, przylegającą odzieżą może się trochę odznaczać.
Marbre ma klasyczną konstrukcję Avowskiego sofciaka (Novika to młodsza córka firmy Ava) – K-1391. Jest to bardzo dobra konstrukcja, podobnie jak druga – side-supportowa K-1130 znana np. z modelu Stella. A Lou Lou jest pierwszą przedstawicielką trzeciej, opartej na półusztywnianym modelu, K-1030 soft 🙂 Najlepszym dowodem na jakość K-1391 jest to, jak się sprawdza w podnoszeniu i kształtowaniu biustu przy tak delikatnych materiałach, jakie są stosowane w marce Novika.
Konstrukcja zachwyciła mnie tu jeszcze tym, że fiszbiny i miseczka niemal idealnie podążają za kształtem mojego fałdu podpiersiowego i piersi w dolnej części stanika. Nie ma żadnych wolnych przestrzeni w sąsiedztwie drutów. Po bokach wolę szerszy rozstaw, ale ten jeszcze daje się zaakceptować.
Marbre, jak już wspomniałam, jest modelem superlekkim i niepancernym, co niestety odbija się odrobinę na podtrzymaniu, ale też bez przesady – biegać bym w Marbre nie poszła, ale zwyczajnie żyć (nie tylko w buduarze) – jak najbardziej. W sumie jest to kolejny argument za doskonałością konstrukcji: stworzyć miseczki, które tak podtrzymują bez grubszych materiałów i szerokich ramiączek to sztuka, która nie każdej firmie się udaje. Choć, nie ukrywam – ciekawa jestem, jak też Marbre sprawuje się w 85J, albo 75L!
Komfortowość to kolejna cecha, dzięki której Marbre wszedł do czołówki Ulubionych Sofciaków. Jest po prostu wygodny i nieinwazyjny. Nie gniecie, nie szczypie, nie opancerza.
Ciekawostką są gumy – ta na dole obwodu stanika jest naszyta na zewnątrz, co daje przyjemnie matowy, aksamitny efekt (to taka trochę lukśniejsza guma), od spodu zaś mamy tylko powernecik, co eliminuje rózne newralgiczne miejca na styku gumy z materiałem. Jeśli więc czasem dokucza ci dolna gumka, to tutaj być może twój problem został wyeliminowany.
Metaliczne nitki we wzorach nie drapią ani trochę. Choć nie mogę wykluczyć, że istnieją wrażliwsze od mojego biusty. W dolnej części miseczek haft jest odseparowany od skóry dodatkową cieniutką warstwą tiulu.
Zapięcie szczęśliwie nie drapie. Mam więc ślicznego, mgiełkowego wygodniaka. Czego chcieć więcej? 😉
Majtki piękne, tylko niskie, za co ode mnie dostają minus pół. Mogłyby też mieć większą rozmiarówkę, ale to odnosi się do wszystkich Novikowskich gatek. Nie są zbyt przyjazne większym rozmiarom, mogą za to spodobać się amatorkom niższych majt. Najbardziej lubię je za te wycięcia z boków, które bardzo efektownie wyglądają na biodrach. I za przejrzystości, choć szkoda, że brakuje takich akcentów z tyłu. Są także niegryzące.
W komplecie czuję się lekko 🙂
Marmur pod lupą – przewiń i obejrzyj wszystkie zdjęcia, jakie mu zrobiłam!
Mimo że na brascenę weszła już szturmem kolejna, naprawdę spektakularna gwiazda trzeciej kolekcji w karierze Noviki – nie pomijajcie Marbre! Zwłaszcza jeśli wolicie trochę delikatniejsze modele, nie krzyczące „zobacz mnie!” z dekoltów. W Marbre najprędzej zakochacie się podczas przymiarki, bo dopiero na żywym biuście rozkwita swoimi marmurowymi żyłkami. Jedyne, co mnie smuci, to wysoka cena i to, że w marce Novika niespecjalnie można liczyć na promki. Nie będzie więc kotka rabatowego, w dodatku Marmurek nie chciał tym razem zapozować na bieliźnie… Może woli zwierzęta i rośliny od skał? 😉
Czuję się więc szczęściarą z tym, że mogę uczynić Marbre swoim ulubionym sofciakiem: ślicznym, zwiewnym i wygodnym. Tytuł to jednak równie zaszczytny, co – być może – ulotny, bo w kolejce czeka już konkurencja! 🙂
Jak zawsze, niezawodnie w sklepie online producenta – firmy Ava. Oprócz tego powinien zawitać do niektórych dobrych salonów brafittingowych. Szukając adresów warto też zerknąć do spisu sklepów prowadzących Novikę (nie jestem pewna, czy uwzględniono wszystkie).
Oprócz stanika w wersji miękkiej, dostępny jest też Marbre półusztywniany (semi soft) oraz push-up (mniejsze rozmiary), a majtki mają też wersję brazyliany.
Ciekawa jestem, czy udało mi się zachwycić Was Marbre’em 🙂 Macie swoje ulubione miękkusy wagi ultralekkiej?
”Disco galaxy meets pin-up siren’’—that’s how this plus-size lingerie collection from Sculptresse by Panache was…
„Gwiazdy disco spotykają pin-upowe syreny” - tak opisano w katalogu tę kolekcję bielizny plus size…
Just when I thought I’d have to turn back to British or maybe German bra…
Gdy już wydawało się, że w dziedzinie „nowoczesny biustonosz bez fiszbin na duży biust” muszę…
Jak co roku o tej porze, spadają dojrzałe Elomczaki! 😊 Obiektywnie patrząc, kolekcja Elomi na…
Gdy masz większy biust i za sobą lata w stanikach na fiszbinach, zaufanie do modeli…
Komentarze
Genialny wzór,ta błyszcząca nitka w hafcie? konstrukcję znam ale "kupiła" mnie ta gumka na zewnątrz ? no teraz po prostu muszę spróbować ? na szczęście jest 75K a nawet L,bo ostatnio w Avie K mam na styk? a przed pełnią może być ciężko ?
No to życzę owocnych prób, na przed pełnią i po! :-)
O, i to jest dla mnie bielizna, a nie tona gabki, pasmanteryjna koronka i pastelowe kwiateczki. Jak patrze na zdjecia z pierwszych Salonow Bielizny to postep wrecz zapiera dech. Nie wiem czy Marbre to nie jest dla mnie najbardziej musisztomieciowy model Noviki jak do tej pory… pomimo braku paskow (ktore nie chca mi spowszedniec poki co).
Cieszę się, że mam fellow entuzjastkę Marbre :-) Tak, mam dokładnie to samo uczucie: tak to włanie powinno wyglądać. Rzecz na poziomie. Brawo Novika!
Ale zdjęć to mogłaby się nauczyć od np. Avocado/Avocouture, bo obecne naprawdę nie oddają sprawiedliwości temu modelowi i mogą wręcz zniechęcać (miałam pytania, czy ja mam jakiś inny stanik niż w sklepie).
Ja nawet na nim oka przez chwilę nie zawiesiłam,bo na zdjęciach wygląda zdecydowanie inaczej. Powinni się uczyć od Ciebie,?
Jedyna za to wyrazna roznica jaka widze jest bezowy kolor dolnej czesci, sugerujacy nieprzezroczystosc. W pozostalych wariantach (sztywniak i semi) ta nieprzejrzystosc faktycznie tam jest, ale czemu wyglada tak rownierz jedyny model w calosci mgielkowy, nie mam pojecia.
No właśnie,można iść w naturę bez kwietnych łączek. Paski zawsze można dopiąć?