Czy stanik bez fiszbin na duży biust może wyglądać atrakcyjnie – nawet wtedy, gdy jest maksymalnie zabudowanym topem? Atrakcyjność co prawda niejedno ma imię, ale załóżmy, że chodzi o przyciągające wzrok podkreślenie biustu i/lub ogólną stylowość. Sekret Ewy Michalak chyba daje radę w obu tych kategoriach.
Z nazwy i miejsca na wirtualnej półce jest Topem, ja jednak wolę myśleć o nim jako o biustonoszu, ze względu na styl bardziej bieliźniany niż odzieżowy – choć jako element niektórych stylizacji underwear as outerwear też zapewne mógłby zagrać. Jest więc Top Sekret specyficznym biustonoszem bez drutu, na którego fandom Ewy Michalak czekał od lat. Zobaczmy, czy było warto!
[Rozmiary biustonosza: 65 GG-HH, 70 G-KK, 75 FF-KK, 80 F-KK, 85 G-K, 90 E-JJ, 95 E-J, 100 E-HH, 105 E-H; rozmiary majtek: 36-50; cena topu: 169 152,10 zł, gdy wejdziesz do sklepu przez LINK RABATOWY (ważny do 8.03); cena majtek: 39,99 35,99 zł; recenzja w ramach współpracy reklamowej z firmą Ewa Michalak]
Top Sekret ma w sobie wiele ze stylu retro – lekko połyskująca żakardowa dzianina, spory tiulowy prześwit i oczywiście klasyczna czerń. W przeciwieństwie do bezfiszbinowych retrostaników jednak nie kształtuje piersi w nic podobnego do stożków, jest bowiem topem o słabo wyodrębnionych „miseczkach”. Dodatkowym nawiązaniem do tradycji jest szeroka satynowa lamówka na granicy dzianiny i tiulowego okienka pośrodku. Lubię takie widoczne połączenia materiałów, bo kojarzą mi się z misternym procesem szycia.
Od samego początku ten projekt urzekł mnie mocą prostoty. Proste linie, brak koronek i haftów, jedynym wzorem jest tu subtelny żakardowy ornament dzianiny (jeśli znasz górę od kostiumu kąpielowego Dziurawiec – który uwielbiam, nawiasem mówiąc – zastosowano w nim taki sam żakard!). Duży prześwit na środku to zabieg pozwalający zabudowanym bezfiszbinowcom wyeksponować piersi, które bez tego byłyby całkowicie ukryte pod stanikiem. Ten akurat jest bardzo wysoko zabudowany – wyjrzy z każdego choć trochę większego dekoltu – toteż przejrzyste okienko zdecydowanie dodaje mu lekkości. Pod lekko rozpiętą koszulą może wyglądać całkiem efektownie. Surowość z odrobiną seksowności plus lekki retro vibe – tak nazwałabym styl Topu Sekreta.
Sekret jest też świetny w dotyku – solidny i superstarannie uszyty. Można na nim polegać.
To właśnie Top Sekret mnie przekonał bardziej niż Top Relaksik, że rozmiar 90G będzie dla mnie lepszy od przewidywanego 90FF – tu wyraźnie zobaczyłam, że moja prawa pierś ma dla siebie za mało miejsca. Wbrew pozorom, mimo braku fiszbin i wyodrębnionych miseczek, rozmiar miseczki jest istotny (truizm, ale warto o tym pamiętać i jeśli coś ci nie gra z rozmiarem, nie wahać się spróbować innego).
Sekret jest chyba najbardziej zbierającym z boków modelem bez fiszbin, z jakim miałam kiedykolwiek do czynienia. Zbiera jak Szatan, nawet mocniej od Relaksika i mocniej niż jakikolwiek inny bezfiszbinowiec, nawet z tych mniej oldschoolowo (czyli mniej rozstawiająco, z mało wyodrębnionymi miseczkami) skrojonych, jakie dotąd testowałam. Na moje potrzeby zbiera nawet nadmiernie, bo po dłuższym noszeniu efekt zbliżenia szczytów piersi do siebie staje się ciut nienaturalny. Piersi są w nim pięknie stulone na środku, co oczywiście może mieć dla kogoś walory wizualne, jednak nie każdej osobie musi to odpowiadać. Ja chyba jednak wolałabym, żeby pozwolił im się troszkę rozejść 🙂
Ucieszą się za to posiadacz_ dużych biustów, którym niekomfortowo jest z piersiami wystającymi po bokach poza obrys ciała. Tu w ogóle możesz o tym zjawisku zapomnieć, nawet jeśli twoje piersi z natury mocno rozchodzą się na boki.
Podnośnikiem Top Sekret jest również bardzo skutecznym, zwłaszcza jak na bezfiszbinowca. W ciągu dnia piersi trochę opadają, ale nieznacznie.
Konstrukcyjnie Top Sekret jest bezfiszbinowcem z grupy niepretendujących ani odrobinę do roli rozdzielacza piersi. Nic tu nie skłania piersi do patrzenia na boki, są wręcz zmuszone spoglądać do przodu i się nie wychylać. Duże piersi stykają się w nim pośrodku na sporej powierzchni. Jeśli zatem nie przepadasz za monoboobem i nie masz ochoty rewidować swoich uczuć pod tym względem – Sekret niekoniecznie będzie dobrą opcją dla ciebie, choć mogą przekonać cię do niego inne zalety.
Jak widać, „miseczki” wraz z bokami są skrojone z 3 części połączonych pionowymi szwami, plus tiulowe okienko u góry na środku. Cały przód jest bardzo wysoki, ale boki podkrojone odpowiednio, tak by nie uwierały w okolice pachy. Top Sekret nie ma żadnych twardych elementów i jego zbierająco-podnoszące moce opierają się wyłącznie na odpowiednim kroju, zabudowaniu i bardzo stabilnych materiałach. Pierwsze skrzypce gra tu gruba i bardzo gęsta dzianina, z której uszyty jest cały przód. Tiulowa wstawka również jest nieelastyczna, choć siateczka oczywiście lekko się naddaje (górna krawędź wykończona jest gumką).
Warto zwrócić uwagę na tył, który wznosi się wysoko ku ramiączkom (widać na zdjęciu moich pleców) – te spore powierzchnie materiału stabilizują i wygładzają plecy, jak w konstrukcjach tworzonych specjalnie na potrzeby osób plus size.
Oprócz mocy zbierającej Top Sekret ma sporą siłę podnoszącą, do której przyczynia się mocno pracujący tył z dwóch warstw powernetu. Ramiączka należą do mało elastycznych. W moim rozmiarze dzięki zabudowaniu przodu i tym wysokim „filarom” z tyłu są też dość krótkie, jest tu zatem po prostu mało do rozciągania 🙂
To wszystko sprawia, że podtrzymanie biustu w tym Topie jest nadspodziewanie niezłe mimo zupełnego braku rozdzielenia, choć oczywiście nieco słabsze niż w porządnym fiszbinowcu.
Jeśli pominiemy dyskomfort związany ze stykaniem się skóry ze skórą na samym środku (latem jest to dla mnie dość nieznośne), to Top Sekret można uznać za bardzo wygodny stanik bez drutu. Oprócz braku drutu, brak też fiszbin bocznych. Brak też uwierającej gumki na obwodzie, która jest zmorą osób noszących zarówno staniki na fiszbinach, jak i te bez nich, albowiem w bezfiszbinowcu dół biustonosza również jest mocno obciążony.
Bałam się, że będą mnie gniotły regulatory ramiączek, bo ponieważ dla wygody są umieszczone z przodu, trafiają w przednią część ramienia. I znowu – skłamałabym mówiąc, że nie są w ogóle wyczuwalne, ale jest to naprawdę do wytrzymania. Ciekawa jestem nawiasem mówiąc, jak odbierają to dużo cięższe i większe od mojego biusty, bo zakres rozmiarów jest potężny…
Po raz kolejny zadaję retoryczne pytanie: czy wszystkie staniki nie mogłyby być na dole wykończone w taki sposób?
Górne krawędzie wieńczą już gumki – i te także są miękkie i miłe w dotyku. Cały Top Sekret robi mięciutkie, przyjemne wrażenie dotykowe, w tym także ramiączka. Warto zwrócić uwagę, że krawędzie ramiączek nie są ostre, lecz obszyte specjalnymi elastycznymi miękkimi taśmami. Mało któremu producentowi przychodzi do głowy, że w bezfiszbinowcu ramiączka biorą na siebie naprawdę dużo i nie wystarczy ich jedynie poszerzyć, trzeba też zadbać o przyjazne, nie raniące skóry krawędzie.
Jako że Top Sekret (podobnie jak Relaksik) nie ma majtek do kompletu, po prostu powtórzę tu dokładnie swoją opinię o Majtkach Milusich, które dostałam do recenzji razem z Topami. W tym przypadku też żałuję, że fig Sekret brak, bo aż prosiłoby się tu stworzyć coś z wysokim staniem w stylu retro. Myślę, że żeby stworzyć komplet do Sekreta można by się też posiłkować brazylianami do kostiumu Dziurawiec, który jest z takiej samej dzianiny co Top Sekret (uwielbiam Dziurawca, swoją drogą!) – to wersja mniej retro, a bardziej sexy.
Milusie to bazowe figi z dużym udziałem bawełny, które zgodnie z nazwą są supermiłe i świetnie się noszą. Nie mają żadnych gumek ani innych ściskaczy! A szwy są mięciutkie. Są po prostu kompletnie bezinwazyjne i nie czuję ich na sobie.
Estetyka – trudno coś tu ciekawego powiedzieć o gładkich, czarnych figach poza tym, że są to raczej pełne gatki, na pośladkach subtelnie wycięte – można je podnieść i odsłonić nawet sporo. Rozmiarowo duże, bo spokojnie wystarczyło mi 42, choć w odzieży mieszkam bardziej w 46. Zakres rozmiarów do 50, co się chwali bardzo.
Oto zrelaksowany duet, czyli Top Sekret z Milusimi, a na koniec spontaniczna propozycja weekendowej stylówki 🙂
Przewiń i przyjrzyj się wszystkim Sekretnym zdjęciom!
Wow, te topy to jest Coś! 🙂
Najstarsze osoby stanikomaniackie na pewno pamiętają, że niegdyś Ewa Michalak oferowała jeden wybitny bezfiszbinowy top, w dodatku zapinany z przodu, ale na haftki. Potem na lata nastąpiła w tej marce posucha w kwestii modeli bez drutu. Chyba zbyt mocno zadziałał właściwy Ewie perfekcjonizm – za który akurat cenię tę wyjątkową twórczynię bielizny. Gdyby nie ta cecha, nie zobaczy_byśmy tylu absolutnie doskonałych konstrukcji i to we wszystkich rozmiarach biustowego kontinuum.
Nawiasem mówiąc – czy wiecie, że Topy niniejszym zaistniały także w wersji FB (full bust) i obejmują jeszcze więcej rozmiarów ze spektrum plus size?
Patrzcie tylko:
W wersji FB Top Sekret dochodzi do rozmiaru 140 pod biustem, a nawjwiększą oferowaną miseczką jest brytyjskie M (czy pamiętacie, że to znacznie większa miseczka niż w europejskich i w większości polskich marek?). Mało tego – na specjalne zamówienie dostępne są też rozmiary: 65L – 65N, 70N – 70R, 75L – 75PP, 80LL – 80P, 85M – 85NN, 90MM – 90N, 95MM, 100M, 105LL, 110L, 115KK, 120K, 125JJ, 130J, 135HH, 140H. Podobnie opcję FB ma również Top Relaksik oraz Top Wygodniczek!
Drugim nawiasem mówiąc – czy ta fota nie jest mega?
Wracając do perfekcjonizmu – nowy bezfiszbinowy model Ewy Michalak musiał być dopracowany, bo Ewa nie pozwala wyjrzeć na światło dzienne niczemu, co takie nie jest – i spełniła swoją obietnicę. Życzyłabym sobie jeszcze, by oprócz niego powstał jeszcze prawdziwy bezfiszbinowy oldschool – coś w rodzaju współczesnej wersji modeli retro. Wiele z nas ma urazy do tych „babcinych” konstrukcji, a ja uważam, że są ciekawe i można je fajnie modowo ograć.
I znowu coś trochę innego niż zwykle – wchodząc przez TEN LINK do sklepu online Ewy Michalak zobaczcie wszystkie produkty z cenami obniżonymi o -10%. Warto skorzystać, zwłaszcza jeśli już od dawna planowa_ście zgarnąć sobie jakiegoś „Effuniaka”. Ewa nie obniża cen zbyt często.
Rabat będzie działał do 8.03.2024.
Ciekawa jestem, czy przekonałam Was do doświadczeń z Topem 🙂 Macie na niego ochotę? A może są wśród Was osóbki użytkujące już bezfiszbinowe topy Ewy Michalak? Chętnie usłyszałabym też o doświadczeniach biustów większych i cięższych, bo zakres rozmiarowy jest tu całkiem potężny. Jak to u Ewy Michalak – światowej rekordzistki!
”Disco galaxy meets pin-up siren’’—that’s how this plus-size lingerie collection from Sculptresse by Panache was…
„Gwiazdy disco spotykają pin-upowe syreny” - tak opisano w katalogu tę kolekcję bielizny plus size…
Just when I thought I’d have to turn back to British or maybe German bra…
Gdy już wydawało się, że w dziedzinie „nowoczesny biustonosz bez fiszbin na duży biust” muszę…
Jak co roku o tej porze, spadają dojrzałe Elomczaki! 😊 Obiektywnie patrząc, kolekcja Elomi na…
Gdy masz większy biust i za sobą lata w stanikach na fiszbinach, zaufanie do modeli…
Komentarze
Wszystko jest na swoim miejscu. Jestem pod wrazeniem! Ja bym chciala jeszcze taki model, ale z materialem bez wzoru????
Pewnie, przydałby się. On nie jest jakiś specjalnie widoczny, ale jest. Przekażę Ewie. Relaksik/Wygodniczek obywają się bez wzorków i git.
Recenzja super, chętnie wypróbuję top, ale cena promocyjna po wejściu przez link niestety się nie zgadza.
Czy wchodzisz przez ten link: https://www.ewa-michalak.pl/?discount_code=stanikomania10 ?
Taaa... Gapa weszlam na model FB i stąd moje zdziwienie... wszystko działa ok.