Recenzje

Pani Kasia z Miss Fabio. Przymiarka biustonosza Miss Fabio Kate

„Braletka na fiszbinach” to modny ostatnimi czasy koncept naszych i nie tylko naszych marek bieliźniarskich, mający pogodzić tęsknotę do trendowej, miękkiej koronkowości braletki z zapewnieniem biustowi podtrzymania właściwego konstrukcjom na drucie. Jakkolwiek nazwiemy tego typu projekty, chyba trafiają w nasze biu-potrzeby, bo jest ich coraz więcej. Od takich właśnie miękkich, nadających naturalny kształt piersiom trójkątnych miseczek z koronki zaczynam swoją znajomość z nowym produktem polskiej firmy Miss Fabio. Firma ta wcześniej specjalizowała się w bieliźnie nocnej (patrz koszulka na duży biust), a niedawno odważnie weszła w świat biustonoszy i stworzyła pierwszą kolekcję staników i majtek do kompletu.

Marka Miss Fabio zrobiła ostatnimi czasy sporo pozytywnego szumu sesją zdjęciową, w której brały udział nie zawodowe modelki, lecz… brafitterki – kobiety o różnorodnych figurach, noszące różne rozmiary. Powstały naprawdę urocze zdjęcia, bez przesadnego retuszu. Czy jakość bielizny dorównuje temu szumowi? Przekonajmy się!

Miss Fabio – biustonosz Soft Kate/F0201/, rozmiar: 85H, kolor: czarny; majtki damskie 54/3-A31/ (wysokie), rozmiar: XL

Miss Fabio – biustonosz Soft Kate/F0202/, rozmiar: 85H, kolor: jasnoróżowy silver pink; majtki damskie 54/3-A31/ (wysokie), rozmiar: XL

[rozmiary katalogowe biustonosza: 65 G-M, 70 F-M, 75 E-M, 80 D-L, 85 C-K, 90 C-J, 95 C-I, 100 C-H, 105 C-G, 110 C-F, 115 C-E; rozmiary majtek wysokich: S-5XL; cena biustonosza w sklepie firmowym online: 260,54 zł; KOD RABATOWY -30% (info na końcu); cena fig: 69,43 zł; recenzja sponsorowana przez producenta]

 

Estetyka

„Klasyczna elegancja” będzie dobrą definicją stylistystyki Kate. Carna koronka podbita częściowo markizetą, skontrastowana z bladoróżową dzianiną z tyłu, to jeden z najbardziej klasycznych zestawów. Przez chwilę zastanawiałam się, czy nazwać ten kolor beżem czy różem, może ostatecznie stanąc na beżoróżu 😉 Jest to kolor bardzo jasny, jednak nie biel ani ecru.

Koronkę w Kate zaserwowano nam obficie – jest z przodu, wpełza na boki i powraca z tyłu, co jest urokliwą i niestety rzadko spotykaną cechą – w tradycyjnych stanikach, bo koronkowe braletki zwykle mają jej ilość maksymalną i tu wzięto z nich przykład. Ma wyrazisty rysunek (z wyjątkiem centralnej części stanika, gdzie wzór jest oszczędny), jest bardzo miękka w dotyku, delikatna, tak że trochę się obawiam o jej trwałość – może być łatwa do zaciągnięcia. Miła jest mi jej duża przejrzystość, przez którą na zdjęciu na instagram musiałam podretuszować brodawki. Tu jednak to ja dyktuję warunki 🙂

Miłym akcentem ozdobnym jest zawieszka ze szkiełkiem na mostku – może niezbyt oryginalna, ale fajnie, że jest, oraz metalowa plakietka z wytłoczoną nazwą marki. Elementy metalowe – regulatory, oczka – są w kolorze srebrnym, co też sprawia eleganckie wrażenie.

W ramach bonusu pokażę Wam jeszcze drugi kolor Kate – silver pink – całościowy beżoróż, który pojawił się w katalogu na bieżącą wiosnę (czarny mieszka w katalogu bazowym). Kaśka w „srebrnym różu” różni się też koronką – ta ma rzęski! (W momencie, gdy piszę ten tekst, kolor ten jest w trakcie dodawania do sklepu, więc jeśli nie ma jeszcze twojego rozmiaru – sprawdź później!)

Kształt i podtrzymanie

Jak na konstrukcję nawiązującą do braletek przystało, Kate nie modeluje mocno biustu. Podnosi go, owszem, całkiem skutecznie dzięki dolnej części miseczek wzmocnionej stabilnym materiałem, zaokrągla, ale nie zbiera zbyt mocno – zwłaszcza jeśli twój biust, tak jak mój, naturalnie się rozchodzi. Górna część miseczki z pojedynczej warstwy koronki jest elastyczna. Daje to uczucie swobody i delikatności, jakby czułości dla ciała.

Fiszbiny w Kate są raczej wąskie i nie zgrywają się dokładnie z kształtem mojej podstawy piersi, co trochę widać, ale w działaniu konstrukcji nie przeszkadza. Są też krótsze od tunelików i ich końcówki z boków uwierały mnie trochę, dopóki nie przesunęłam ich trochę z mostka w stronę zewnętrzną. Po tym prostym zabiegu Kaśka stała się wygodniczką.

Szwu biegnącego po skosie przez pierś nie czuję wcale, nie uwierają także boki, szczęśliwie pozbawione fiszbin bocznych (zwanych też patykami), a zapięcia są bardzo dobrej jakości i bez twardych zgrzewów ani szwów.

Konstrukcja miseczek Kaśki to coś w rodzaju wydłużonego side-supportu.

Dzianina z tyłu biustonosza jest dobrym, ale niezbyt grubym powermeshem, gumki są solidne, ramiączka – średnio rozciągliwe i dość szerokie. Duża powierzchnia elastycznej koronki ogarnia piersi, ale ponieważ jest elastyczna – nie przymurowuje ich do klatki piersiowej i nie unieruchamia zbyt mocno. Ta rozciągliwość może być błogosławieństwem dla biustu asymetrycznego, albo z wahaniami rozmiaru – koronka się do niego dostosuje. Pewnie dlatego model ten ten firma wprost poleca dla osób w ciąży.

Rozmiar nie był dla mnie niespodzianką – 85H to tyle, ile noszę na przykład w marce Nessa. Kate nie jest bardzo ciasna w obwodzie, ale trzyma się prawidłowo.

Do kompletu

Majtki damskie 54/3-A31/ (wysokie), rozmiar: XL

Figi Miss Fabio były dla mnie od początku miłym zaskoczeniem. Po pierwsze – są wygodne, mięciutkie i sporo w nich zwiewnej półprzejrzystości (choć mogłoby być więcej…), a po drugie – rozmiar XL jest komfortowy i swobodny, nie „ledwie pasujący”, jak to czasem bywa w innych firmach. Ponieważ ich zakres rozmiarów sięga aż 5XL, są to majtki zdecydowanie przyjazne plus size – a na pewno bardziej, niż polska przeciętna.

Stan dla mnie jest idealny – wyższy, ale nie powyżej pępka. Frakcja #majtkizgolfem i plus sajzowa powinny odebrać pozytywnie majtki Miss Fabio 🙂 Do wyboru są też nieco niższe i ciut tańsze majtki damskie 54/3-A31/.

Podsumowanie

Pierwszy test Miss Fabio wypadł całkiem pomyślnie. Patrząc na całość oferty (katalogi bazowy i wiosna-lato 2021 obejrzycie na tej stronie) przypomniałam sobie nasz dawny stanikomaniacko-lobbystyczny postulat, by na rynku pojawiła się marka oferująca praktyczną bazówkę w dużym zakresie rozmiarów, dobrą konstrukcyjnie, przyzwoitą jakościowo i przystępną cenowo – tak, by wiele osób miało gładkie pierwsze wejście w świat staników w prawidłowo dopasowanych rozmiarach. Początek się jak najbardziej zgadza! Niestety marka nie spełnia tego ostatniego postulatu, ceny bowiem są dość wysokie, przynajmniej w firmowym sklepie online. Może w salonach ceny będą bardziej przyjazne naszym postpandemicznym portfelom? Póki co, możemy skorzystać z kodu rabatowego (niżej) 🙂

Produkcja jest oczywiście polska – Fabio to firma z Olsztyna, a w opracowaniu i testowaniu kolekcji brały udział polskie brafitterki. Brały też udział, jak już wspomniałam, w kampanii reklamowej – niektóre z Was pewnie je rozpoznają! 🙂

Polskie brafitterki w kompletach Kate Miss Fabio. Mają na sobie rozmiary: 70M, 75E, 80H i 70E

Podsumowując – mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że Miss Fabio nie tylko w koszulki, ale i w staniki i majtki umie 🙂 Przynajmniej w moim rozmiarze. W kolejce do testów czeka na mnie jeszcze jeden model, trochę bardziej typowy niż Kate. Na razie wrażenia są pozytywne.

Uwaga, kod rabatowy!

Z okazji niniejszej minirecenzji firma Fabio uruchomiła dla nas całkiem hojny, bo 30% kod rabatowy do sklepu online marki Miss Fabio. Rabat dotyczy biustonoszy Kate w obu wersjach: czarnej (STANIKOMANIA1) i silver pink (STANIKOMANIA118) (nie dotyczy majteczek), działa od dziś do 22.06.2021.

A jakie jest Wasze pierwsze wrażenie co do Kasiek? A może miałyście już ten model na biuście? Wolicie wersję czarną, czy jasny, wiosenny silver róż? 🙂 

Komentarze

  • Odnoszę wrażenie, że ten biustonosz wygląda dość tanio w stosunku do swojej ceny... w sensie, że materiały nie wyglądają na dosyć trwałe i warte swojej ceny, ale może to tylko kwestia zdjęcia, w końcu Ty Kasiu wiesz lepiej, skoro go miałaś na sobie :)

    • Krótki risercz wykazał, że w innych sklepach, nie w firmówce, jest taniej :-) Chyba hojność kodu rabatowego nie jest tu bez przyczyny. Masz słuszne wrażenie, że to nie jest żaden luksus, jest to taka porządna codzienna jakość. Myślę, że porównywalna do bazówki Panache mniej więcej. Moim zdaniem najsłabszym ogniwem Kaśki jest koronka, trochę za delikatna mi się wydaje.

  • Silver róż mi się bardziej, czarny też ładny ale taki generyczny ;) Tobie też ładniej w silverze moim zdaniem, ładnie komplementuje jasną karnację. Fajne komplety, widzę ze kolejna marka która będzie warto śledzić :) Napisałam na fejsie, że estetycznie trochę skojarzenie z Bella Misteria (nie jest to złe skojarzenie, póki co ich projekty mi się całkiem).

    • Rozumiem uwagę o generyczności czarnego ;-) Srebroróż rzeczywiście też doceniam. Podobno w dalszej perspektywie planowane są bardziej kolorowe kolory, ale początek zdecydowanie siedzi w bazie. Konstrukcje są dobre, rozmiarówka odważna, śledzić warto i zamierzam to czynić :-)

Ostatnie

Winter galaxy. Sculptresse AW24 collection

”Disco galaxy meets pin-up siren’’—that’s how this plus-size lingerie collection from Sculptresse by Panache was…

2 dni temu

Zimowe gwiazdy. Kolekcja Sculptresse jesień-zima 2024

„Gwiazdy disco spotykają pin-upowe syreny” -  tak opisano w katalogu tę kolekcję bielizny plus size…

6 dni temu

Soft Freedom. Review of the Samanta Alex A530 Bra

Just when I thought I’d have to turn back to British or maybe German bra…

1 miesiąc temu

Miękka wolność. Recenzja biustonosza Samanta Alex A530

Gdy już wydawało się, że w dziedzinie „nowoczesny biustonosz bez fiszbin na duży biust” muszę…

1 miesiąc temu

Dżungla i inne bogactwa. Kolekcja Elomi jesień-zima 2024

Jak co roku o tej porze, spadają dojrzałe Elomczaki! 😊 Obiektywnie patrząc, kolekcja Elomi na…

2 miesiące temu

Odłącz się! Recenzja biustonosza bez fiszbin Elomi Downtime Bralette

Gdy masz większy biust i za sobą lata w stanikach na fiszbinach, zaufanie do modeli…

3 miesiące temu