Media bieliźniano-modowe potwierdzają, a moja wewnętrzna sroka podskakuje z radości: bling to jeden z trendów sezonu. Pantera, jak widać, też. Przedstawiam Wam szczególną odsłonę kociego wzoru, bo złotą, i to w wersji maks – nie lureksowe refleksy tu i tam, lecz cały lśniący złotem, atłasowy, miękki w dotyku haft. Pałacowo, królewsko wręcz. A przy tym w dobrej konstrukcji, bo marka Mediolano w konstrukcję umie.
Pogłaszczmy razem te złote atłasy! 🙂
[Rozmiary biustonosza 65 E-J, 70 D-K, 75 C-L, 80 B-L, 85 B-K, 90 C-J, 95 C-I; rozmiary fig: S-3XL; cena biustonosza: 219,99 zł, cena fig: 89,99 zł -20% na kod STANIKOMANIA20 ważny do 6.01.2023; recenzja we współpracy z marką Mediolano]
Co uderzyło mnie od początku w tym projekcie, to fakt, że producent najwyraźniej starał się nie czynić z Pantery „brzydkiej siostry” biustonoszy w mniejszych rozmiarach, naszywając haftowany tiul na większej powierzchni, niż wynika to z konstrukcji miseczek. Zauważmy, że cętki pokrywają tutaj nie tylko górne panele, ale nachodzą również na dolne. Wygląda to niecodziennie i w pierwszej chwili zaskoczył mnie ten pomysł, ale zaraz potem go doceniłam.
A w sumie, dlaczego nie odwrotnie: dół cętkowany, góra gładka? To już ograny schemat i chyba nie przyciągnąłby uwagi tak, jak ten. A może całość w cętki? Hmm, tu ślepia zabłysły mojej wewnętrznej sroce – ale czy to już nie byłoby za dużo? Tak czy inaczej, niepospolite układy wzorów na miseczkach to u Mediolano częste zjawisko i podoba mi się to odchodzenie od schematu: góra taka, dół inny.
Pantera z Mediolanu to strojnisia. Złota jest tu dużo, bo oprócz miseczek haft jest także na mostku (pośrodku) i na bokach. Brakuje go jedynie z tyłu – który w ogóle jest za skromny, biorąc pod uwagę obfity przód… Czarne kwiatowe ornamenty na górnym i dolnym brzegu z przodu nie spododbają się miłośniczkom prostoty, ale ja doceniam przepych. Ktoś mi powiedział, że ten stanik wygląda gotycko. Ja bym powiedziała, że bardziej barokowo 😉
Ponieważ część osób na podstawie zdjęć odnosi wrażenie, że Pantera jest brązowa – spieszę zapewnić, że poza złotem nie ma tu nic z odcieni brązu. Jest natomiast beż, którym podszyta jest cała przednia część biustonosza (zarówno górna, jak i dolna część miseczek – pełna przejrzystość jest tu złudzeniem) i część majtek. Beżowy tiul prześwitujący spod czarnego może dawać wrażenie czekolady. Przyjemne, nie powiem.
Wracając do cętek – warto przyjrzeć się im z bliska. Tworzą je nici w dwóch odcieniach, ciemniejszym i jaśniejszym, co z daleka nie jest widoczne, ale nadaje wzorowi trójwymiarowość.
Wstążeczka na mostku jest zwyczajna, ale biżuteria od razu przyciąga wzrok – złote piórko, które zostało też powtórzone na majtkach. Mam bransoletkę i pierścionek z takim motywem i sporą frajdę z tego faktu, aż założyłam je do zdjęć kompletu.
Całość może nie krzyczy: luksus, ale mówi: spoko jakość. Solidne, staranne szycie i wszystkie elementy, w tym mocne zapięcie.
Przy poprzedniej recenzji Mediolano (modelu Dark) miałam chwilę zawahania, czy decydować się na 85I, czy pozostać jeszcze przy 85H. Tym razem od razu poszłam w I i nie żałuję, choć trzeba przyznać, że mam w tych miseczkach sporo miejsca, zwłaszcza w lewej (po stronie mniejszej piersi). Dobrze za to czuję się w tym rozstawie fiszbin, jest dla mnie w sam raz. Nadal oceniam Mediolano jako markę trochę mniejszą miseczkowo niż Ava czy Gorsenia. Pod biustem jest idealnie – nie jest to bardzo ciasne 85, nie myślałabym nawet o przymierzeniu 90. 85 to wciąż rozmiar, który noszę w większości marek.
Podniesiony, okrągły, zebrany biust – jak zawsze do tej pory w stanikach Mediolano. To skuteczne kształtowacze. Jedyne, do czego mogłabym się przyczepić, to krawędzie miseczek, które na samym brzegu nie przylegają dokładnie do ciała. Ale spokojnie, pod ciuchem nie będzie to widoczne. Brzeg jest ogarnięty cienką silikonową tasiemką przyszytą od spodu.
Pantera to trzyczęściowy klasyk o raczej pełnych miseczkach, lecz nieprzesadnie zabudowanych, pachy są bezpieczne. Miediolano chyba umie w dobre proporcje miseczek. Fiszbin nie zaliczyłabym do szerokich, choć też i nie do megawąskich.
Panther podtrzymuje biust bardzo dobrze. Tył jest z porządnego powernetu, co lubię, bo to najlepiej pracująca dzianina tylna. Ramiączka, dość szerokie, nie są przesadnie rozciągliwe, zaletą jest też solidne trzyhaftkowe zapięcie w moim rozmiarze (pamiętam, że w 85H było podobnie).
Fiszbiny boczne chyba są kandydatkami do usunięcia, aczkolwiek nie krzyczały o to natychmiast – zauważyłam, że im bliżej miseczki są „patyki”, tym mniej mnie gniotą. Pantera jest raczej łagodna, poza jednym „pazurem” – znowu drapie mnie jakieś zakończenie szwu przy zapięciu. Zauważyłam, że to dość losowa sprawa, aczkolwiek istnieją marki, gdzie ten problem nie występuje. Chciałabym, żeby wszystkie tak umiały… Wbrew obawom, dolne wykończenie nie jest gryzące, przynajmniej dla mnie.
Punkt odejmuję wyłącznie za to, że mój rozmiar jest ostatni w zakresie. Nie mam prawia urosnąć w biodrach, bo wtedy już nie będę mogła pokazywać Wam kompletów Mediolano… nie jest to radosna perspektywa. Do tego mam świadomość, że mnóstwo osób już teraz się nie mieści. Aczkolwiek gwoli sprawiedliwości dodam, że w porównaniu z Mediolano sprzed kilku sezonów mamy postęp – kiedyś kończyło się na XXL. Wymagania jednak rosną! 😉
Pewnie mniej osobiście podchodziłabym do tematu, gdyby nie były to bardzo atrakcyjne majtki. Mają dla mnie niemal idealną wysokość stanu, w tym rozmiarze nie są opięte, lecz komfortowe, a przede wszystkim urodziwe i dobrze pasują do stanika. Projektantka wzięła pod uwagę, że tył majtek wcale nie liczy się mniej i nie zostawiła go bez wstawki ze złotego haftu. Z przodu oprócz haftu mamy biżuterię, co zawsze mnie cieszy, mimo że takie majtki wymagają prania w woreczku (albo ręcznego), żeby nic się nie uszkodziło.
Miło, że z tyłu jest trochę przejrzystości – co prawda bezszwowo wykończony tył ze złożonego tiulu elastycznego jest niemal kryjący, ale górna listwa to już pojedyncza warstwa, która nadaje więcej lekkości. Boki z przodu są wbrew pozorom też tylko półprzejrzyste, bo pod czarnym tiulem jest beżowy, tak jak na biustonoszu. Podsumowując, bardzo ładne, dość wygodne gatki, niestety kończące się na 3XL, które nie jest bardzo duże (w 2XL pewnie zmieściłabym się jeszcze, ale nie byłoby mi już wygodnie). Mieszczącym się polecam komplet.
W komplecie czuję się należycie ozłocona 🙂
Przewiń, żeby zajrzeć Panterze w cętki 😉
Recenzja Pantery z Mediolano to ostatnia recenzja w tym roku 🙂 Z tej okazji życzę wszystkim Osobom Stanikomaniackim, oraz sobie, żeby 2023 był lepszy od poprzedniego. Z myślą, że wiele nie potrzeba, bo 2022 nie postarał się za bardzo…
Choć pod względem bieliźnianym akurat było całkiem ciekawie 🙂
Wracając do Pantery – upewniła mnie, że Mediolano to spoko marka jeśli chodzi o konstrukcję i zrozumienie dużego biustu, choć nie idzie wyżej niż miseczka L w rozmiarze 80. Mediolano nie boi się też koloru ani strojnych wzorów (głównie hafty, ale też koronki, paseczki w dekoltach), najszersze rozmiarówki spotkamy jednak w bazówce – np. w modelu Naked (obwody do 105). Ciągle mam nadzieję, że podobne zakresy rozmiarów pojawią się też w kroju balconette, który jest z reguły bardziej efektowny od „siostry” w sofcie. Tak czy inaczej, wciąż mogę odziać się w Mediolano w całkiem atrakcyjne rzeczy.
Jeśli chcecie zobaczyć więcej z zapowiadanych na ten i kolejny sezon modeli, zajrzyjcie do tegorocznych relacji z Salonu Bielizny. A to jedna z moich ulubionych strojniś 🙂
Z okazji tej recenzji mam dla Was rabat na Panterę, która do najtańszych nie należy, ale gdy odjąć 20% – robi się bardziej przyjaźnie. Kod zniżkowy STANIKOMANIA20 działa na biustonosz i majtki Panther w sklepie online Mediolano do 6.01.2023. Aby rabat się naliczył, trzeba być zalogowaną/ym na stronie www.mediolano.com.
Jak Wam się podoba taka obficie złocona, barokowa wersja panterki? A może w tym wydaniu przekona do siebie osoby nieprzepadające dotąd za dzikimi kotami w bieliźnie? 🙂
”Disco galaxy meets pin-up siren’’—that’s how this plus-size lingerie collection from Sculptresse by Panache was…
„Gwiazdy disco spotykają pin-upowe syreny” - tak opisano w katalogu tę kolekcję bielizny plus size…
Just when I thought I’d have to turn back to British or maybe German bra…
Gdy już wydawało się, że w dziedzinie „nowoczesny biustonosz bez fiszbin na duży biust” muszę…
Jak co roku o tej porze, spadają dojrzałe Elomczaki! 😊 Obiektywnie patrząc, kolekcja Elomi na…
Gdy masz większy biust i za sobą lata w stanikach na fiszbinach, zaufanie do modeli…
Komentarze
Fajnie błyszcząca ta panterka? jak złapię stacjonarnie to zmierzę. Bo mierzę większość będących na granicy czyli 75L? czasem się mile zaskoczę, więc może i tym razem?
Zawieszka jest super, podobna była w Gorseniowej Rimmi . Ale ta świetnie się zgrała ze wzorem.
Każdej Stanikomaniaczce życzę,żeby ten nowy rok przyniósł taki krój, styl i wzór stanika o jakim marzy oraz możliwość jego zakupu, a także, jeśli tylko chce majtek do kompletu ?
Tobie Kasiu życzę mierzenia cudowności i lekkiego pióra do opisania tychże oraz większego posłuchu u producentów ?
Dziękuję, to są doskonałe życzenia ? Zwłaszcza ten posłuch u producentów! ?
A Tobie życzę, żeby wszystkie najlepsze modele na Ciebie pasowały ?