Recenzje

Rozjarz się różem! Recenzja kostiumu kąpielowego Ewa Michalak Holidays

Jaki kostium plażowy na duży biust? Jaki kolor ma kwiat paproci? Te pytania lądują w moich skrzynkach regularnie… OK, tylko to pierwsze ?  A mnie jako przedkładającej wędrowanie nad plażowanie i pływanie nie jest łatwo na nie odpowiadać. Poza tą wskazówką: sprawdź, czy marka, której biustonosze lubisz, produkuje także kostiumy! Zaskakująco duża część to robi, ale chyba niewiele osób zna od kostiumowej strony markę Ewa Michalak.

Ewa zasługuje tu na szczególną uwagę, bo jej wyjątkowo dopracowane konstrukcje staników i majtek oraz rekordowe zakresy rozmiarów są trudne do uzyskania w innych markach. Ale nie tylko. Kostiumy Ewy Michalak, które do tej pory się pojawiły, mają w sobie ten charakterystyczny Effuniakowy pazur, albo… przekręt (zaraz okaże się, o jakie przekręty chodzi! ?), a także widać w ich konstrukcji wyjątkową dbałość o różne ciała. Szkoda, że nie ma ich więcej! Najpierw odkryłam rewelacyjnego Dziurawca, a dziś pokażę Wam jarzący się ultrafioletową energią Holidays.

Ewa Michalak – biustonosz PLM Kostium Holidays, rozmiar: 90FF; figi wysokie Przekręt Holidays / figi FUPA Holidays / V brazyliany Holidays, rozmiar: 44; kolor: Neonowy Róż

[rozmiary biustonosza PLM: 65FF-GG, 70 F-K, 75 E-K, 80 DD-JJ, 85 DD-J, 90 DD-HH, 95 D-H, 100 C-GG, cena: 279 zł; rozmiary fig wysokich Przekręt: 38-54, cena: 139 zł; rozmiary fig FUPA: 40-54, cena: 129 zł; rozmiary V brazylianów: 36-44, cena: 109 zł]

[recenzja we współpracy reklamowej z marką Ewa Michalak]

 

Estetyka

Cały kostium jest gładki, co przypasuje osobom stanikomaniackim, które są zmęczone wzorkami. Tak się składa, że wzornictwo kostiumowe jest bardzo powtarzalne – królują palemki, egzotyczne liście i kwiaty, w mniejszości jest geometria. Na tym tle gładki kolor czy colour blocking kusi prostotą, w której na pierwszy plan wysuwają się barwy. Tu mamy wspaniały, mój ulubiony, fuksjowy róż w neonie! Wprawdzie widziałam mocniejsze, bardziej sztuczne neony, ale wyprowadzenie go na ultrafiolet nie pozostawia wątpliwości. Świeci, jarzy się, poprawia nastrój, nie da się nie kochać.

Zdjęcia w warunkach studyjnych nie oddają tego koloru dobrze. Lepsze są plenerowe, choć aparaty w każdych warunkach są oślepione widokiem Holidays.

Co z początku uwierało mnie estetycznie – to połączenie fuksji z bielą. Chodzi o białe haczyki, regulatory i zapięcia, a także białe wnętrze – które czasem wygląda na świat, gdy przysłowiowa już „gumeczka się zawija”. Zawijanie się gumeczki jest wprawdzie zjawiskiem, które chciałabym normalizować (przy ciele z fałdkami trudno całkowicie utrzymać bieliznę czy kostium w formie gładkiej niby przyklejona do skóry), uwiera mnie jednak estetycznie, gdy wyjrzy na światło dzienne krawędź innego koloru. To jeden z ostatnich bastionów mojego bra-perfekcjonizmu, który być może kiedyś upadnie.

Do białych kółek się przyzwyczaiłam i nawet zastanawiam się, czy zmiana na inny kolor (idealnie: w kolorze stanika, choć mogłoby też być metalicznie) nie sprawiłaby, że całość stanie się mniej „pazurowa”. Zapięcie jednak jest spore i bardziej uwiera mnie ta biel. Sama nie wiem, a jak Wy sądzicie? Idea haczyków na ramiączkach bardzo mi się podoba również jako szczegół designu i myślę, że można by go na różne sposoby wyzyskiwać dla uatrakcyjnienia całości.

Jako że ważną częścią estetyki kostiumu jest jego dolna połowa, pozwolę sobie pochwalić szczególnie wysokie figi! Przekręt, czyli twist, odnosi się oczywiście do tych efektownych detali na bokach, między którymi powstają okienka. Super pomysł – bez tego majtki byłyby bez porównania mniej ciekawe. Przekręty zdecydowanie przyciągają uwagę!

Pozostałe dwa kroje gatek są całkowicie gładkie i można oceniać głównie ich krój, do czego przejdę pod koniec. Wszystkie mają białą podszewkę – świetnie, że ją mają, można się jedynie zastanawiać nad tą bielą… Z drugiej strony – pamiętam, że biel pod spodem może podbijać kolor. Czy neon straciłby intensywność, gdyby był podszyty fuksją? Nie wiem.

Jeśli chodzi o jakość – jest OK, nie robi może wrażenia wysokiego luksusu, ale Holidays ma wszystko co trzeba, żadne nitki mu się nie siepią i hardware’y nie haczą. Nie jestem w stanie jednak ocenić, jak wytrzymałby pływanie i w ogóle długie moczenie w wodzie. Pranie znosi bez szwanku, trochę zabarwia wodę na różowo, ale prałam go dopiero raz i to ręcznie 😉 Zaraz wypiorę znowu.

Dopasowanie

Staniki Ewy Michalak słyną ze ścisłości. To znaczy, w większości przypadków trzeba w nich brać rozmiar pod biustem większy od noszonego w innych markach. Tak samo jest u mnie – to już kolejna 90tka od Ewy w mojej kolekcji. Miseczki Holidays PLM w górnej części są elastyczne i być może przypasuje Ci miseczka mniejsza niż w niektórych innych modelach Ewy, a być może nie.

To, co zasługuje od zawsze na pochwałę, to kalkulator rozmiarów na stronie Ewy Michalak – zdarzają się wyjątki, ale przeważnie daje dobre wyniki, pod warunkiem, że wymierzysz się według instrukcji. Doradzam skorzystanie z niego zwłaszcza wtedy, gdy nie masz obczajonego swojego rozmiaru w markach brytyjskich. Rozmiary miseczek Ewy są analogiczne do brytyjskich, mimo że jest marką polską i produkuje w Polsce, a konkretnie – w Łodzi. Gdybym kupowała brytyjski biustonosz, zaczęłabym teraz przymierzanie od rozmiaru UK 38G (38 to odpowiednik 85). U Ewy pasuje na mnie większa obwodowo siostra tego rozmiaru, czyli 90FF.

Kształt

Jak dla mnie, PLM robi świetną formę biustu, zwłaszcza jak na konstrukcję z tak głębokim dekoltem, czyli niskim mostkiem. Wszystko jest tu trzymane w ryzach, nie wypuszczane do środka, zaokrąglone (acz z lekkim szpicem/trójkątem), nie wypłaszczone od środka ani nie wcięte. Efekt dolinki/stulenia check, podniesienie: check, zebranie: check. Zebranie będzie lepsze, jeśli skrzyżujesz ramiączka na plecach, do czego ten model jest bardziej predysponowany. Z ramiączkami klasycznie też będzie OK, ale miseczki lepiej układają się w wersji krzyżak, bez niego może być lekki luz w materiale pod pachą.

Jeśli zdecydujesz się narzucić na Holidays jakiś ciuch, to pod trykotem odznaczą się szwy, pod letnią kiecką będzie OK.

Ramiączka skrzyżowane na plecach

Ramiączka przypięte klasycznie

Konstrukcja i podtrzymanie

PLM nie jest jedyną konstrukcją, w której występuje góra od Holidays (dostępne są jeszcze SF-L Holidays , czyli Ewina wersja stanika półusztywnianego, tzn. ze wzmocnioną dolną częścią miski, usztywniany PLP Holidays oraz FB-PL Holidays miękki dla bardzo dużych biustów – każda z nich ma swoje charakterystyczne cechy).

Jest to konstrukcja rewolucyjna na rynku nie tylko polskim – nie spotkałam jeszcze tak dobrej konstrukcji miękkiego plunge’a, czyli biustonosza do dekoltów (z obniżonym mostkiem) na duże i bardzo duże biusty. Rozwiązuje problemy, które najczęściej się pojawiają w tego typu krojach: wbijanie się krawędzi, wypuszczanie piersi pośrodku, kłucie w mostek zwłaszcza u osób z wysokim brzuchem, dziwne kształty, słabe zebranie itp. Tego wszystkiego nie ma w PLM. Rzecz jasna, jeśli Twoje piersi są bardzo, naprawdę bardzo wiotkie, również plunge Ewy może nie dać sobie rady z utrzymaniem ich w stanie opakowanym. Jednak jeśli masz ten problem, mimo wszystko radzę spróbować – bo być może będzie to jedyny głęboki plandż, jaki dla odmiany się u Ciebie sprawdzi.

Jak widać, konstrukcja jest skomplikowana – złożona z aż 5 części. Po raz kolejny sprawdza się reguła, że im więcej cięć na miseczce, tym większe pole manewru dla konstruktorki i większe możliwości dostosowania kształtu do funkcji. Jak już wspomniałam, stanik układa się trochę lepiej ze skrzyżowanymi z tyłu ramiączkami, ale w zwykłym ustawieniu ramiączek też wygląda OK, tworzy się tylko ciut luzu w pachowej części miski (nie widać tego jednak, jeśli nie jesteś bra-perfekcjonistką).

Fiszbiny są, w moim odczuciu (a jestem szerokofiszbinowcem) wąskawe, ale na pewno nie ekstremalnie. Być może jestem w tej konstrukcji na granicy rozmiarów miseczek, bo z kolei Fircyk PLM lepiej mi pasuje w 90G. Tu Ewa radzi w razie wahania brać mniejszy i moim zdaniem ma rację.

Nie uprawiałam w Holidays siatkówki plażowej ani nie pływałam, ale mogę stwierdzić, że trzyma biust tak, jak przeciętny stanik. Da się w nim też schylić bez obawy, że piersi znajdą się bardziej na środku. Siedzą, gdzie należy. Biały materiał wewnątrz miseczek to gruba, na oko laminowana stabilna dzianina. Biała warstwa na skrzydełkach tylnych to po prostu porządny powernet. Swoją funkcję spełnia bez zarzutu.

Wygoda

Holidays to wygodniak. Sprawdziłam to, nosząc górę przez kilka dni zamiast codziennego stanika, w tym także dłużej prowadząc samochód. Wykończenie dołu bez gumki na wierzchu powoduje, że nic nie drapie z żadnej strony. Fiszbiny nie kłują ani pośrodku, ani po bokach. Niepokoiłam się, czy nie będę czuła regulatorów bądź szwów na ramionach – ale nie czuję w ogóle, że mam ramiączka, nie czuję także haczyków, mimo że są skierowane do ciała (by nie zaczepiały o ubranie). Niewyczuwalne jest też zapięcie. Piszę to wszystko z zastrzeżeniem, że nie używałam Holidays na mokro.

Oczywiście, jeśli nie lubisz nacisku z tyłu w okolicy mięśnia kapturowego, możesz nie lubić nosić Holidays ze skrzyżowanymi ramiączkami, ja jednak przywykłam i tak wolę nosić ten stanik. Jedyne, czym jestem czasem zniecierpliwiona, to zakładanie – trzeba te ramiączka złapać i zahaczyć. I uwaga: nie bój się, że wypadną Ci z haczyków w trakcie noszenia – raczej nie wydaje mi się, żeby przy naciągniętych ramiączkach było to fizycznie możliwe 🙂 (nie sprawdziłam, co się dzieje przy pływaniu). Klips z tyłu jest typowy i zapina się z łatwością, gdy już tylko obczaisz, jak to się robi (jak chyba w większości kostiumów).

Figi również nie stwarzają problemów wygodowych. Te wysokie są trochę obcisłe z przodu, co zauważysz zwłaszcza jeśli jesteś brzuchata, potrafią też zawinąć się na samej górnej gumce, ale da się w nich wygodnie siedzieć przez dłuższy czas.

Do kompletu

Figi wysokie Przekręt

Jak każdy porządny kostium, Holidays daje Ci do wyboru kilka rodzajów majtek. Zacznę od tych, które stały się moimi ulubionymi, czyli fig wysokich typu Przekręt ? Te twisty na bokach są mega ciekawe. Majty owe są trochę modelujące, nie w sensie: gumowe obciskacze, ale też nie są cienkimi rozciągliwcami, po prostu łagodnie trzymają ciało. Mają podszewkę z miękkiej dzianinki, która także pracuje. Nie uwierają krawędziami i nie wpijają się, choć sama góra czasem mi się podwija – mówię o samej krawędzi, która na moim brzuchu jest mocno naciągnięta (i potrafi czasem wyjrzeć biały materiał, czego jednak nie udało mi się osiągnąć spontanicznie w studio ? – prędzej w outdoorze). Niewykluczone, że w rozmiarze 46, który też chciałabym przymierzyć, będzie lepiej. A propos rozmiarów – gatki Ewy Michalak są raczej hojne. Mam w pasie trochę więcej niż kiedyś i w odzieży często już patrzę na 46ki, ale tutaj w niższych krojach majtek 44 pasuje swobodnie.

Uwaga: jak już wspomniałam, w moim studio kolory tego kostiumu nie wyszły wiernie – są za blade, albowiem Holidays świeci i oślepia moje matryce 😉

Zanim przejdę do kolejnego kroju, chciałabym zwrócić uwagę na powyższe zdjęcie. Jeśli jesteś posiadaczką wypukłości łona, zwanej FUPA (Fatty Upper Pubic Area), bądź też brzucha w stylu tak zwanego fartuszka (zwieszająca się nad łonem fałdka) i nie lubisz tego pokazywać – w wysokich Przekrętach w niektórych ustawieniach ciała ten element twojej anatomii będzie widoczny, tak jak u mnie. Nie będzie natomiast go widać w kolejnym modelu, który został tak skrojony, żeby krawędzie majtek przylegały do ciała i nie dawały zajrzeć Ci w miękkie podbrzusze ?

Figi FUPA Holidays

W zakrywaniu fałdy podbrzusznej nie chodzi tylko o to, że ktoś może się jej wstydzić (wolałabym, żeby to się nie działo, ale wiemy, jak jest), ale także o to, że w wielu majtkach, zwłaszcza bardziej skąpych, u osób brzuchatych tworzy się w pachwinie przestrzeń, którą wiatr hula, a majtki powiewają. Innymi słowy, takie gacie po prostu źle leżą, bo nie przylegają do ciała.

Ewa Michalak umie w majtki i dostrzegła tę kwestię. Moim zdaniem zarówno figi FUPA, jak i brazyliany, które pokażę dalej, mają to dobrze rozwiązane, ale oczywiście każda z nas jest zbudowana inaczej i u osób grubszych te bardziej zabudowane majtadały się zapewne sprawdzą lepiej (mniej też lubią się zwijać od brazylianów). Figi są gładkie i nie intrygują twistami, za górę mają skrojoną w kształt „V”, co jest krojem anty-zwijaniowym. Raczej nie sądzę, by miały szansę zwinać mi się pod fałdę, choć też nie grałam w nich w siatkę ani nie pływałam 😉

Figi FUPA są nieco niższe od Przekrętów i tyłu ciut bardziej wycięte na pośladkach w zgrabną formę, ale wciąż mocno na nich siedzą. Dałoby się też podciągnąć je wyżej do góry na biodrach, ja zapozowałam klasycznie.

Brazyliany Holidays

Pierwsza przymiarka to było „ee, za niskie, zwiną się i w ogóle”, ale potem się okazało, że o ile nie robię nie wiadomo jakich ewolucji ciałem, to majtki siedzą na miejscu. Te brazyliany zaskoczyły mnie pozytywnie. Od FUPA-y różnią się zabudowaniem i ciut może mniejszą fałdoprzyjaznością, ale udało mi się tylko na jednej fotce pokazać ten charakterystyczny luz w pachwinie (ostatnie zdjęcie). Są też mocniej wycięte na pośladkach i mogą dostać się między, czego można nie lubić.

Na zakończenie moja interpretacja zestawu z koszykiem plażowym, w którego roli torba by mój ukochany brand Zieliński Bags (nie sponsorował, kupiona mi w prezencie przez osoby). Na palcu statement ring by Ostrowski Design (też nie sponsorował, jak wyżej), linkuję z czystej sympatii.

Galeria

Zamiast tradycyjnej galerii – sesja ogrodowa w wysokich figach. Zdjęcia powstały na spontanie, bo nie spodziewałam się, że pochmurny dzień z temperaturą 11 stopni wyewoluuje w tak piękne złote popołudnie i że bynajmniej nie będzie mi zimno. Poszukiwania kwiatu paproci spełzły jednak na niczym – sezon jeszcze się nie zaczął, musiałam więc zakwitnąć sama ?

Kolory na fotach są prawdziwe! #nofilter, no podkręcanie.

Tradycyjny zestaw fotek do przewijania:

Gdzie kupić kostiumy Ewy Michalak?

Bieliznę i kostiumy Ewy Michalak póki co najłatwiej kupić online. Bywają też w sklepach stacjonarnych, ale onlajn to najpewniejszy adres, gdzie na pewno nie zabraknie dla Ciebie rozmiaru. Przypominam, że krojów stanika do tego kostiumu jest aż cztery. Miseczki sięgają do brytyjskiego M (!) w kroju FB-PLM (to więcej, niż w znanych mi markach brytyjskich!), rozmiary pod biustem do 140. Mój model jest na tym tle propozycją dla średniodużych. Majtki zaś dostaniecie do rozmiaru 54 w modelach wysokim i FUPA, do 44 w brazylianach. Jeśli znacie bardziej inkluzywny rozmiarowo model kostiumu kąpielowego, dajcie znać ?

Podsumowanie

Jestem osobą bardzo odporną na uroki strojów plażowych, bo niezmiernie rzadko ich używam, ale z tym kostiumem aż zaczęłam się zastanawiać, czy nie poszukać sobie jakiejś plaży lub ekwiwalentu – jakieś pool party, w ogóle jakieś party, z ultrafioletem z nieba albo żarówek (tak, HOLIDAYS ŚWIECI W ULTRAFIOLECIE ?). Dobrze leżący na dużym biuście kostium, i to z polskiej firmy, która od zawsze wychodzi poza schemat rozmiarowy, konstrukcyjny, a przede wszystkim: poza smutny schemat dyskryminowania ciał – to coś, z czym można się obnosić i czuć się w samym środku trendu. Jestem dumna, strasznie mnie raduje fakt, że marka Ewa Michalak istnieje i jest sobie wierna. Też chciałabym być wierna i mam nadzieje, że jeszcze niejeden Effuniak (taka była pierwsza, historyczna nazwa brandu Ewy ?) pokaże się Wam tutaj w jak najbliższej przyszłości.

A czego życzyłabym sobie w związku z Ewą Michalak jako marką kostiumową? Żeby było zarówno WIĘCEJ, jak i BARDZIEJ. Bardziej lukśnie, bardziej nowocześnie, bardziej poza schematem, bardziej w trendach. Dobrze skonstruowany stanik można wszak ukryć pod wieloma powłokami o wymyślnych wizualnie formach. Trzymam kciuki i chcę więcej, a tymczasem świecę w mojej fuksji ? (i idę kminić, czy potrzebuję już Dziurawca w większym rozmiarze? ?)

Znacie Ewę Michalak od strony plażowej? A może ten okaz zachęcił Was do spróbowania? Też chcecie więcej? ?

Komentarze

  • Ten kostium wygląda na Pani świetnie! Idealnie odzwierciedla Pani osobowość. Zrobi Pani szał na plaży:)
    Ubolewam nad tym, że nosząc 65K zakup kostiumu jest nadal drogą przez mękę. Niestety, gorsenia, której biustonosze noszę, nie szyje kostiumów...nie odpowiadają nawet na maila dotyczącego tej kwestii (czy to aż taki wysiłek?).

    • Dziękuję, plaż raczej nie odwiedzam, ale mam nadzieję, że znajdą się scenerie do świecenia fuksją :)
      Polecam jednak spróbować czegoś poza Gorsenią, szkoda się ograniczać do jednej marki. U Ewy na pewno znajdzie Pani (ojej, ciężko mi z tym paniowaniem, może jednak pisząc sobie w internecie o stanikach i gatkach możemy tego nie robić? ?) swój rozmiar ? Poza tym np. w markach brytyjskich.

  • Mozemy juz nie paniowac?. Kiedys nosilam Panache, ale bedac w Lodzi trafilam przypadkiem do sklepu gorsenii i z ta marka sie zaprzyjaznilam. Biustonoszae sa ladne, dobre jakosci i nie sa drogie. Fajne jest to, ze moge zamowic biustonosz z tej firmy w moim rozmiarze i zawsze pasuje. Jesli chodzi o kostiumy to mam gore z Dalii. Jest nadal w dobrym stanie, wiec postanowilam porzucic poszukiwania kostiumu w tym roku.

    • Skoro pasuje i daje radę, to pewnie. Ale na przyszłość polecam. Nie wiem, czy Gorsenia planuje kostiumy… Jest rzeczywiście tańsza od Ewki, ma też niezłe konstrukcje i kolekcje coraz ładniejsze, aczkolwiek np. takich zgrabnych głębokich plandży jak Ewa nie ma na razie żadna inna marka w Polsce. Rozmiarowo, w razie czego - jak już dobierzesz, to też jest raczej konsekwentnie.

  • Jak u Ciebie z obwodem po skrzyżowaniu ramiączek? Czy nie robi się za luźny? Bo ja mam Inspirację w kroju 3DM też z przepinanymi na krzyż ramiączkami w rozmiarze 65F i muszę zapinać go na najściślejszą haftkę, bo w przeciwnym razie jest za luźny ? nie wiem z czego to wynika - czy po prostu mam taką budowę ciała czy obwód jest bardziej ciągliwy ? Mam inne modele marki Ewa Michalak też w rozmiarze 65F (SMN w sieci oraz buduar) i w nich obwód jest ok - tzn. zapinam je na najluźniejszą haftkę lub o jedną wyżej.

    • Tu nie mam wyboru, czy zapinać luźniej czy ciaśniej, bo nie ma regulacji, ale nie zauważyłam, żebym miała taką potrzebę. Ale już np. w staniku Nessy, który właśnie recenzuję - czuję potrzebę ciaśniejszego zapięcia, kiedy mam ramiączka skrzyżowane z tyłu. Mam wrażenie, że w takim układzie ramiączka mocniej ciągną za tył, dlatego żeby utrzymać go na miejscu, trzeba ciaśniej zapiąć.

Ostatnie

Winter galaxy. Sculptresse AW24 collection

”Disco galaxy meets pin-up siren’’—that’s how this plus-size lingerie collection from Sculptresse by Panache was…

1 dzień temu

Zimowe gwiazdy. Kolekcja Sculptresse jesień-zima 2024

„Gwiazdy disco spotykają pin-upowe syreny” -  tak opisano w katalogu tę kolekcję bielizny plus size…

6 dni temu

Soft Freedom. Review of the Samanta Alex A530 Bra

Just when I thought I’d have to turn back to British or maybe German bra…

1 miesiąc temu

Miękka wolność. Recenzja biustonosza Samanta Alex A530

Gdy już wydawało się, że w dziedzinie „nowoczesny biustonosz bez fiszbin na duży biust” muszę…

1 miesiąc temu

Dżungla i inne bogactwa. Kolekcja Elomi jesień-zima 2024

Jak co roku o tej porze, spadają dojrzałe Elomczaki! 😊 Obiektywnie patrząc, kolekcja Elomi na…

2 miesiące temu

Odłącz się! Recenzja biustonosza bez fiszbin Elomi Downtime Bralette

Gdy masz większy biust i za sobą lata w stanikach na fiszbinach, zaufanie do modeli…

3 miesiące temu