Recenzje

Samanta Viola A143. Czas na rozkwit!

Jak na maj przystało, florze hołd się należy! A przede wszystkim należy się nam powrót do kolorów. Bo baza bazą, ale ileż można siedzieć w beżach, czerniach i bielach? Viola marki Samanta czekała na swój rozkwit już od zeszłego roku – model ten pojawił się w zapowiedziach na minione lato, ale dobrze wiemy, ile namieszał w kolekcjach rok 2020… Czas na odrobienie zaległości i nowe odrodzenie!

Zapraszam do rzutu okiem na kolejny kwiatek prosto z Makowa Podhalańskiego 🙂

Samanta – biustonosz Viola A-143, rozmiar: 80H; figi Viola B400, rozmiar: XXL

[Rozmiary biustonosza: 65 E-K, 70 D-J, 75 C-I, 80 C-H, 85 C-G; cena: 229 zł; rozmiary fig: S-3XL; cena: 119 zł; recenzję sponsorowała firma Samanta]

Estetyka

Zacznijmy od rośliny, której Viola zawdzięcza swoją nazwę – Viola alpina, fiołek alpejski. Wprawdzie w naturze fiołek ów jest fioletowy, ale forma kwiatków na tym szwajcarskim hafcie całkiem mocno kojarzy się z pierwowzorem.

Viola alpina, Autorstwa Jerzy Opioła – Praca własna, CC BY-SA 4.0, Link

Cały kwiatowy ornament kojarzy mi się z ludowymi wzorami i góralską parzenicą. Viola to dla mnie miks dwóch wibracji – królewskiej wręcz elegancji i przepychu z folkiem rodem z polskich gór, co zresztą się zgadza – Samanta to firma o górskich korzeniach 🙂

Haftowany tiul jest delikatny, miękki, przyjemny w dotyku, a haft świetnej jakości i starannie, symetrycznie rozłożony na miseczkach (symetrię zakłóca jednak mostek – wprawdzie jest tam inny wzór, lecz i z niego dałoby się wybrać symetryczny element…). Oprócz efektownych, wielobarwnych fiołków Violę zdobi drugi deseń, widoczny na bokach – jest to haft elastyczny (zjawisko rzadsze od elastycznych koronek). Duży plus za niepozostawienie boków bez zdobień!

Lukśności dopełniają ramiączka z atłasowym połyskiem i metalowe elementy w kolorze różowego złota, z wyjątkiem zawieszki z logo na mostku, które ma tradycyjnie żółtozłoty odcień. Do towarzystwa ma ona puchatą, aksamitną kokardkę.

Co oprócz urody haftu i dodatków zachwyca mnie w Violi? To samo, co w jej poprzedniczce Danieli – przejrzystość miseczek z jednej warstwy tiulu i lekkość konstrukcji, która co prawda nie jest nisko zabudowana, ale daje iluzję eksponującego kroju half-cup (dolna część miseczek z poziomą linią górnej krawędzi i pionowym szwem).

A wracając jeszcze do koloru Violi – z czym Wam się kojarzy? Bo ja przyznam, że te różo-wrzosy bardziej od górskich łąk przywodzą mi na myśl cukiernię, ewentualnie lodziarnię. Lato blisko! 🙂

Dopasowanie

Fajnie się składa, że moje nieco zwiększone od zeszłego roku obwody wciąż mieszczą się w Samantowym 80H. Biustonosze Samanty są dość rozciągliwe pod biustem, a Viola nie jest wyjątkiem. Elastyczny haft na obwodzie oczywiście nie odpowiada wyłącznie za podtrzymanie – pod spodem jest jeszcze warstwa dzianiny powernet, nie jest ona jednak zbyt gruba.

Tiul w górnej części miseczek jest elastyczny, co ułatwia dopasowanie i świetnie się sprawdza przy asymetrii.

Kształt

Kształtowanie jest niewątpliwym atutem tego kroju. Piersi są bardzo dobrze zebrane, podniesione również, choć nie ekstremalnie wybite ku górze. Przede wszystkim jednak A143 daje pięknie zaokrągloną formę.

Konstrukcja i podtrzymanie

Ponieważ jest to mój nieustający powód do radości, po raz kolejny nie omieszkam się pochwalić, że w dorośnięciu konstrukcji A143 do mojego rozmiaru miałam osobisty udział jako inspiratorka oraz testerka. Być może nie wszystkie z was wiedzą, że regułą w firmach bieliźniarskich niespecjalizujących się wyłącznie w dużych rozmiarach jest to, że rozmiary nieduże i średnie mogą przebierać w krojach, za to im większy rozmiar, tym bardziej wybór się kurczy. Kiedyś w Samancie miałam do wyboru dwa kroje miękkie i jeden półusztywniany. Ostatnio liczba pasujących mi krojów miękkusów urosła do 4 (do A922 i A911 doszło A143 i A125) i będę to jeszcze przez jakiś czas świętować 🙂

Konstrukcja ta jest przyjemnym kompromisem między optyczną lekkością à la halfcup (pionowe szwy w dolnej części), a ogarnięciem biustu pełną miską. Lekkość podkreśla pojedynczy tiul, wzmocniony tylko po bokach miseczek dodatkowymi wewnętrznymi panelami. Fiszbiny są raczej wąskie.

Miseczki mimo delikatności i elastycznej części górnej całkiem dobrze radzą sobie z podtrzymaniem i stabilizacją, ramiączka również nie są zbyt rozciągliwe. Nieco pretensji mam za to do tyłu, który, co jest w produktach Samanty częste, jest dość rozciągliwy.

Wygoda

Nie mam większych zastrzeżeń do Violi. Wszystko jest przyjemne w dotyku, plastikowych bocznych usztywnień brak, ramiączka są wygodne i nawet nie odczuwam specjalnie wąskich fiszbin. Nie wiem, czy Samanta wprowadziła jakieś zmiany od czasu Danieli, którą testowałam poprzednio. Nie mogę powiedzieć, bym nie czuła wcale drutu z boku większej piersi, ale w ciągu dnia o nim zapominam.

Do kompletu

Figi Viola B400, rozmiar XXL

To są bardzo fajne gatki! Nie powalają może wysokością, ale też nie grożą zjazdem przy każdym najdrobniejszym ruchu (jak to się zdarzało ostatnio niektórym…) ani nie cisną w brzuch. Cały przód pokryty został haftem, a gładki dzianinowy panel jest tylko z tyłu i towarzyszy mu spora powierzchnia elastycznego tiulu. Ten przód wygląda może trochę bałaganiarsko, ale fiołki cieszą. Super jest haftowe wykończenie nogawek.

Katalogowo rozmiary sięgają 3XL – nie wiem, jak będzie w praktyce. Nie jest to niestety powalający zakres i za to głównie obcinam punkt. No, ogarnijmy się w końcu z tymi majtkami!

Jeśli się zmieścicie, w komplecie będziecie wyglądać kwitnąco! 🙂

Galeria

Viola to bardzo fotogeniczna dziewczyna, dlatego ujęć powstało dużo 🙂

Podsumowanie

Viola nie rozczarowała mnie ani trochę – ani wzorem, który wszak już wcześniej widziałam i pokochałam od pierwszego wejrzenia, ani konstrukcją, którą też dane mi było testować. Rozkwit tego fiołka jest jak dla mnie jednym z najjaśniejszych punktów sezonu 🙂 Mam nadzieję, że nie rozczaruje was także w innych krojach. Oprócz Violi, sezon wiosenno-letni w Samancie zapowiada się naprawdę ciekawie – całą kolekcję można obejrzeć na stronie firmowej.

A oto i Viola katalogowa 🙂

 

A oto cała linia Viola w sklepie online. Jak widzicie, obejmuje aż 4 konstrukcje biustonoszy: A122, A142, A144, A337 i A922. Największy zakres rozmiarów ma A922.

Jeśli macie ochotę wyhaczyć Violę stacjonarnie, może wam się przydać wyszukiwarka sklepów na stronie Samanty.

Etyka Stanika!

Muszę się przyznać, że gdy powstał w mojej głowie pomysł Etyki Stanika – mojego prywatnego „certyfikatu” dotyczącego etycznej produkcji, Samanta była jedną z tych marek, które miałam ochotę nim wyróżnić w pierwszej kolejności i miałam nadzieję, że spełni wymagania.

Przypomnę, że wyróżnienie to przyznaję polskim firmom, które, po pierwsze, produkują bieliznę w Polsce, z zachowaniem podstawowych standardów pracy (pracownicy produkcji zatrudnieni na umowę o pracę, brak znanych przypadków łamania prawa pracy). Drugim argumentem za przyznaniem wyróżnienia jest pochodzenie materiałów w istotnej części z krajów tzw. wysokorozwiniętych (Unia Europejska, USA, Australia, Nowa Zelandia), co zwiększa prawdopodobieństwo, że powstały one w etyczny sposób i zgodnie z regulacjami dotyczącymi dbałości o środowisko naturalne. Ocenę firmy opieram w pierwszym rzędzie na deklaracjach jej właścicieli – nie jestem w stanie przeprowadzić śledztwa i zweryfikować podanych mi informacji, ale mam nadzieję, że wszyscy rozumieją, iż w dłuższej perspektywie tylko szczerość popłaca

Oto, co na moje pytania odpowiedziała Kornelia Adamek, która w Samancie zajmuje się projektowaniem kolekcji oraz marketingiem:

Każda osoba w firmie Samanta zatrudniona jest na umowę o pracę, z czego większość to umowy na czas nieokreślony. Stawiamy na długofalowe relacje, dlatego dbamy o dobre warunki pracy, satysfakcjonujące wynagrodzenie i przyjazną atmosferę. 

Większość naszych materiałów pozyskujemy od producentów z Unii Europejskiej. Hafty pochodzą z Włoch, Szwajcarii i Polski. Dzianiny z Niemiec. Gumy i ramiączka z Włoch. Kokardki w większości produkujemy sami, współpracując z grubą lokalnych chałupniczek, pozostałą część kupujemy od francuskiej manufaktury. Fiszbiny i dodatki metalowe kupujemy od Polskiego producenta. Bezpieczeństwo dla ciała jest dla nas niezwykle istotne, dlatego każdy komponent, który używamy do produkcji naszej bielizny posiada certyfikat Oeko-tex Standard 100

Powoli wdrażamy pro ekologiczne rozwiązania do naszej bielizny. Już w najnowszych kolekcjach planujemy wdrożyć dzianiny i dodatki z recyklingu. Ekologiczne działania staramy się wdrażać w całym łańcuchu produkcyjnym. Opakowania, w których Klientka otrzyma bieliznę, są praktycznie wolne od plastiku. Pudełka, w których magazynowana jest bielizna, są w ciągłym obiegu, aby maksymalnie ograniczyć zużycie papieru i nadprodukcji dodatkowych kartonów. Wieszaki, choć wciąż plastikowe, są przesyłane pomiędzy salonami, wykorzystywane wielokrotnie. Działamy w duchu ideologii less waste, wykorzystując materiały z poprzednich kolekcji do produkcji woreczków na bieliznę, którymi później obdarowujemy nasze klientki.

Kryteria przyznawania wyróżnienia oraz listę firm wyróżnionych Etyką Stanika znajdziecie na tej stronie.

Jak wam się widzi Viola? Czy waszym zdaniem także zasługuje na tytuł musisztomiecia sezonu? A może czekacie na inne wiosenne kwiatki od Samanty? 🙂

Komentarze

  • Zawsze wyglądasz kwitnąco ale teraz to już pełnia??? Wolałabym fioletowe fiołki,ale te też są fajne choć w pierwszej chwili pomyślałam,że to storczyki ? obwody faktycznie niezbyt ścisłe, więc muszę polować na 70. Krój bardzo mi się podoba tylko poproszę o jeszcze większe miseczki,bo ostatnio 70K było za małe( choć z uciągliwym tiulem nie mierzyłam)

    • Oj, to szkoda, że miseczki jednak do ciebie nie dorosły. Mam nadzieję, że te ostatnie wzrosty wyznaczają może jakąś tendencję :-)

  • Chyba zrobię jeszcze jedno podejście do Samanty, bo ten komplet jest śliczny :)

  • Jest piękna i już na nią czekam! Oraz na Danielę i Anabelle, no i rozważę Rosalię 475 w kolorze latte, mam bordową i jest super wygodna (ewentualnie model 123, bo mam inny biustonosz w tej konstrukcji i też jest dla mnie wygodna). *^v^*

    • Moim absolutnym musisztomieciem jest Lea. Nie spocznę, póki nie dorwę ? Daniela owszem zacna, zwłaszcza że już się znamy, podoba mi się jeszcze Sweet z tymi kontrastowymi ramiączkami. Bardzo udana, różnokolorowa kolekcja, mam nadzieję, że wszystko wejdzie do produkcji!

Ostatnie

Winter galaxy. Sculptresse AW24 collection

”Disco galaxy meets pin-up siren’’—that’s how this plus-size lingerie collection from Sculptresse by Panache was…

2 dni temu

Zimowe gwiazdy. Kolekcja Sculptresse jesień-zima 2024

„Gwiazdy disco spotykają pin-upowe syreny” -  tak opisano w katalogu tę kolekcję bielizny plus size…

6 dni temu

Soft Freedom. Review of the Samanta Alex A530 Bra

Just when I thought I’d have to turn back to British or maybe German bra…

1 miesiąc temu

Miękka wolność. Recenzja biustonosza Samanta Alex A530

Gdy już wydawało się, że w dziedzinie „nowoczesny biustonosz bez fiszbin na duży biust” muszę…

1 miesiąc temu

Dżungla i inne bogactwa. Kolekcja Elomi jesień-zima 2024

Jak co roku o tej porze, spadają dojrzałe Elomczaki! 😊 Obiektywnie patrząc, kolekcja Elomi na…

2 miesiące temu

Odłącz się! Recenzja biustonosza bez fiszbin Elomi Downtime Bralette

Gdy masz większy biust i za sobą lata w stanikach na fiszbinach, zaufanie do modeli…

3 miesiące temu