WRecenzje

Spokój Etny. Recenzja biustonosza Kinga Etna

Gładki biustonosz, wygodne, gładkie majtki, neutralne kolory – któż ich nie potrzebuje…? Ja! – zawsze mam ochotę krzyknąć, przynajmniej wtedy, gdy mowa o stanikach! 🙂 Moje serce bije dla koloru i wzoru. Ale nie da się ukryć, czasem jednak przydaje się i gładzioch… Sporo osób zresztą nie przepada za „kolorowymi jarmarkami”, jak to któraś Stanikomaniaczka określiła, i preferuje styl minimalistyczny tudzież stonowane barwy.

Dla mnie warunkiem polubienia prostego bazowca jest dobra jakość i dbałość o szczegóły. Jednego i drugiego dostarcza Etna marki Kinga. Dzielę się więc wrażeniami ze spotkania z tym spokojnym z pozoru wulkanem, w którym drzemie ukryta siła 😉

Kinga – biustonosz Etna SC-922, rozmiar: 85H, konstrukcja: 813, kolor: czarny, gościnnie: beżowy; figi Chocolate Season, rozmiar: XXL, kolory: czarny, beżowy

[Rozmiary biustonosza: 65 E-K, 70 D-K, 75 C-K, 80 B-K, 85 B-J, 90 B-I, 95 B-H, 100 B-G, 105 B-F; rozmiary fig: S-XXXL; cena biustonosza: 159,99 zł, cena fig: 69,90 zł; uwaga: na KOD RABATOWY „Stanikomania” -20% zniżki na wszystkie produkty w sklepie online Kinga do 12.08.2022 r.; recenzja w ramach współpracy reklamowej z firmą Kinga]

Pewien czas temu solennie obiecałam sobie i Wam urlop od beżu, dlatego główną bohaterką tej recenzji będzie Etna czarna (zwłaszcza że beżowej nie ma w tym momencie w sklepie online). Beżową jednak podrzucę tu i ówdzie ze względu na jej urodę, która zachwyciła nawet mnie, osobę znudzoną kolorami spod znaku nude…

Estetyka

To zawsze trudny punkt dla mnie, gdy mowa o mało ozdobnych modelach – cóż, po prostu wolę strojność. W przypadku takiego prostego projektu łatwo popaść w nijakość, „zwyklaczki” najczęściej nie przyciągają wzroku i nie budzą żadnych odczuć, w tym – zachwytów. W przypadku Etny jest trochę inaczej. Zdecydowanie warto zobaczyć ją i dotknąć na żywo, ale postaram się przybliżyć Wam jej walory obrazem i słowem 🙂

Etna to nie jest jakiś tam zwyklak. Po pierwsze – zwraca uwagę ciekawy układ przezroczystości i krycia, zwłaszcza tiulowe „okienko” na mostku – złudzenie, że w tym miejscu widać nagą skórę, jest silne. Daje to wspaniałe wrażenie lekkości – miseczki wydają się połączone jedynie wcale nie tak szerokimi paskami, co najlepiej widać na biuście.

Metalowa plakietka z logo jest porządnej jakości i ładnie błyszczy.

Trochę szkoda, że czarna wersja nie ma błyszczących elementów metalowych… ani tak ładnie połyskujących ramiączek, jak wersja beżowa. Tego beżaka stanowczo zaliczyłabym do kategorii „beżowe złoto” – połyskują ramiączka, dolne obszywki. Dzianina miseczek ma ten dyskretny połysk simplexu (którego nie brakuje też wersji czarnej).

Nade wszystko zaś lubię Etnę za „estetykę sensoryczną” i jakość materiałów oraz staranność wykonania. Kinga wydaje mi się ostatnio marką pretendującą do luksusu (czy wiecie, że ma butik w Warszawie na Mokotowskiej 40? Dla nie bywających w stolicy: to taka strasznie posh ulica pełna showroomów i concept store’ów 🙂 ), i to jednak widać i czuć. Etna jest miła w dotyku, simplexowo śliska, niedrapiąca, uszyta starannie, bez zadziorów, nieobciętych nitek. Wygląda – z braku lepszego słowa – po prostu porządnie. Żadna nijakość, raczej nowoczesny minimalizm. I w końcu ktoś się odważył nie doszyć do stanika ani jednej kokardki! A o obszywkach będzie jeszcze mowa, bo kryją w sobie wielkość 🙂

Dopasowanie

Już dawno nie pasuje na mnie Kingowskie 80H, poszłam więc bez wahania w 85H i był to słuszny strzał. To teraz mój główny rozmiar w polskiej bieliźnie. Zarówno obwód, jak i miseczki pasują na mnie idealnie w obu kolorach. Nie jest to rozciągliwe 85 – raczej ścisłe i kto wie, czy pewnego dnia nie przywitam się tu z 90tką. Co ciekawe, beżowy wydaje mi się ciaśniejszy od czarnego, choć zwykle bywa odwrotnie.

Na metce rozmiary pod biustem podane są w 3 systemach: europejskim, brytyjskim i francuskim. Z obwodami wszystko się zgadza, ale uwaga: rozmiar miseczki w systemie UK byłby tu inny (nie H, a raczej coś w okolicy FF). To info dla tych z Was, które noszą głównie brytyjskie biustonosze i operują brytyjskim rozmiarem: to nie jest H brytyjskie, a całkiem uczciwe H kontynentalne.

Kształt

Biust w Etnie jest wpół drogi między mocnym modelunkiem a kształtem quasi-naturalnym. Jest przyjemnie zaokrąglony, zebrany i podniesiony bez ultrawybicia do góry, czego spodziewałam się po staniku o miseczkach z simplexu. Jeśli obawiasz się tego materiału z uwagi właśnie na owo nieco brutalne kształtowanie (czasem simplexowe miseczki dają nieco kanciaste, stożkowate formy), tutaj możesz być spokojna. Etna jest łagodna i skuteczna na sposób codzienny, bez spektakularnej ekspozycji.

Na mojej mniejszej (lewej) piersi tiul u góry delikatnie się marszczy, ale pod ubraniem jest to całkowicie niewidoczne.

Konstrukcja i podtrzymanie

Jestem zadowolona z tej konstrukcji. To side-support (czyli konstrukcja z bocznym panelem z 4 części), lecz trochę inny, niż najczęściej spotykane w mojej szafie. W miseczce sporą przewagę ma część dolna, górny pasek (siateczkowy) jest stosunkowo wąski. Mostek jest odrobinę niższy niż w większości moich miękkusów niebędących plandżami. Mam wrażenie, że Etna mogłaby stać się plunge’em po dalszym obniżeniu go 🙂

Warto zwrócić uwagę na kształt rozłożonego stanika – mostek jest przyjemnie podkrojony (miejsce na wyższe brzuchy: jest), podobnie jak skrzydełka, które wędrują na ciele wyżej niż dolna część fiszbin. Tak skrojone biustonosze są dla mnie wygodniejsze i mniej uwierają bokami.

Dzięki sporemu udziałowi dzianiny simplex miseczki i cały przód są bardzo stabilne. Tył w obydwu kolorach jest uszyty z mocnego powernetu, ramiączka mało się  rozciągają – w czarnej Etnie szersze (20 mm) niż w beżowej (ok. 18), ale już te w beżu mają wystarczającą jak dla mnie szerokość. Wspaniałe jest szerokie, trzyhaftkowe zapięcie – w mniejszych rozmiarach jest ono, zdaje się, węższe, ale ja w moim 85H cieszę się najbardziej obfitą wersją elementów podtrzymujących. Gumy obszywkowe też bardzo dobrze tu pracują. Etna wydaje się solidną opcją dla biustów w całym swoim zakresie rozmiarowym (w 85 do miseczki J – mogłaby moim zdaniem trochę urosnąć).

Wygoda

Zacznę od obiecanej petardy, czyli obszywek. Guma obszywkowa (w odróżnieniu od ramiączkowej) to coś, co spotykamy na krawędziach boków i tyłu biustonosza, u góry i u dołu, najczęściej na całym dole obwodu. Zwłaszcza te u dołu bywają bolączką stanikonoszących, bo przy opiętym obwodzie lubią się czasem wbijać albo gryźć oraz często się wywijają, powodując, że na skórę naciskają też inne materiały. Dla wygody i większej gładkości firmy czasem obudowują gumki dzianiną, robią tak zwłaszcza marki plus size (Elomi, Sculptresse). Własną wersję tego rozwiązania prezentuje Kinga. Dolne gumki są obszyte warstewką dzianiny zarówno z zewnątrz, jak i wewnątrz. Co dzięki temu osiągnięto? Ano, gumki są fajne w dotyku i nie piłują, nie czuję też wywijania.

Warto przyjrzeć się bliżej tym niby nudnym, ale interesującym fotkom: oto dół skrzydełka w obu kolorach, od zewnątrz i od wewnątrz:

Obszywki są klasa, trochę za twarde na mój gust są jednak fiszbiny, czuję je na mostku i za to daję minusik. Gdyby zapakować je w tunele o lukśności i miękkości równej obszywkom, luksus byłby pełny.

Na szczęście Kinga chyba rzadko używa fiszbin bocznych (poprawcie mnie, jeśli się mylę) – za to gromkie brawa ode mnie!

Do kompletu

Figi Chocolate Season, rozmiar: XXL

Majtki z nazwy pochodzą z innej linii, ale nadają się do kompletu również z Etną. Jestem z nich bardzo zadowolona – wysoki stan, gładkie, wygodne, miękko wykończone w pachwinach tiulem złożonym na pół, miłe wizualnie ze względu na tiulowy dół pośladków, nieodznaczające się. Porządne minimal-majtki, choć trochę może brakuje tu jakiegoś kawałka metalu 😉

Zakres rozmiarów jest nienajgorszy, bo co prawda sięga tylko 3XL, ale gatki są bardzo elastyczne – myślę, że mogą wejść na większą pupę niż przeciętna polska XXXLka.

Co prawda skupiłam się na czarnym komplecie, ale nie powstrzymałam się na koniec przed pozowaniem w złotych beżach 😉

Galeria

Przewiń fotki, żeby dotrzeć do wszystkich detali!

Podsumowanie

Mam nadzieję, że ten test bazowców będzie początkiem nowego etapu pięknej przyjaźni z marką Kinga 🙂 Usilnie namawiam firmę do częstszego uwzględniania mojego rozmiaru, którego w ofercie online na ten moment nie jest zbyt dużo (załapuję się aktualnie na tak zwany super size), a także do uwzględnienia większych wymiarów w konstrukcjach typu half-cup. Trzymajcie kciuki i dajcie głos, czy razem ze mną kibicujecie tym przedsięwzięciom!

A tak wygląda czarna Etna na pięknej ciemnoskórej modelce:

Z Etny jestem na razie bardzo zadowolona i mam w planach dalsze testy, z nadzieją, że po bazowcach jednak przyjdą kolorowce 😉 Sama miękka Etna w sklepie online nie występuje zbyt licznie na ten moment (uwaga pluski: dużo obwodów 105!), ale zdradzę Wam, że warto obserwować sklep, bo zdarzają się doszycia. Więcej rozmiarów mamy  do wyboru w Etnie półusztywnianej. Figi Chocolate Season są dostępne także w mniej zabudowanej wersji tanga.

Aktualnie w Kindze szaleją wyprzedaże – razem z naszym kodem rabatowym powinno być bardzo korzystnie…

Uwaga, kod rabatowy!

Wygląda na to, że zostaniemy rozpieszczone: rabat -20% na hasło Stanikomania w sklepie online Kinga obowiązuje do piątku 12.08.2022 włącznie na wszystkie produkty marki Kinga (zapewniono mnie, że działa również na te przecenione). To chyba dobry moment na zakupy 🙂 Szczerze zazdroszczę wszystkim, którzy/e załapią się na przykład na Sunday

Lubicie bieliznę Kinga? Mnie od pewnego czasu zachwycają kolekcje, w których pojawiają się zarówno gustowne, nowoczesne minimale, jak i ciekawe zestawienia kolorów w koronkach i haftach. Tylko trudno mi było załapać się na rozmiary, zwłaszcza miękkich modeli. Mam wrażenie, że firma pnie się w górę jakościowo, mam nadzieję, że będzie również rozmiarowo! Macie jakieś Kingi w swoich szafach? Wolicie te prostsze, bazowe projekty, czy kolorowe hafty i koronki? 

Może ci się spodobać

9 komentarzy

  • MartaP

    Hafty,koronki,bling,… No sama wiesz 😜 Ze standardowych kolorów zawsze wybieram czarny lub biały,ale ten beżak vel złoty mnie zaintrygował bardziej😁 75K jest może znajdę do przymiarki,bo bardzo mnie kusi wypróbować podszycie gumek,jak to dziala?🤔
    Halfy powiększać w każdej firmie – pod tym podpisuję się całym biustem i czym tylko będzie potrzeba😁

    5 sierpnia 2022 at 19:21 Reply
    • stanikomania

      To zdradzę, że w dziedzinie konstrukcyjnej powiększenie halfa wydaje się działać bdb, jeszcze tylko produkt myśli technicznej musi znaleźć się w produkcji… 🙂
      Gumki obszyte nie mają tej ostrej gumkowej krawędzi, są grubsze i mięciaste i u mnie to poprawia komfort noszenia.

      6 sierpnia 2022 at 11:23 Reply
      • Madame Frela

        Gumki nie mają “ostrej gumkowej krawędzi”, ponieważ jest to inny rodzaj gumy – guma łamana. Składa się ją na pół, dzięki czemu zabezpiecza tkaninę i stabilizuje ją. Fajna do minimalistycznych projektów właśnie 🙂

        8 sierpnia 2022 at 09:03 Reply
        • Stanikomania

          Możliwe, w każdym razie efekt jest świetny! Wydaje mi się, że tam są 2 warstwy, w środku jest guma wszyta od wewnątrz, a z zewnątrz druga obszywka właśnie w postaci złożonej na pół gumy czy elastycznej lamówki. Ciekawa jestem, czemu jest to tak rzadko spotykane rozwiązanie w stanikach, które trafiają mi na biust 🙂

          8 sierpnia 2022 at 11:39 Reply
  • Joanna

    Czarna jak czarna, ale też beż na Tobie na pierwszym zdjęciu jest przepiękny!!! Daje efekt różnego koloru elementów miseczki, to pewnie włosek na tkaninie tak się układa pod światło. *^v^*
    Mam kilka biustonoszy Kingi i dla mnie to jedne z najwygodniejszych i najlepiej dobranych do mojej sylwetki. Czekam co ciekawego wymyślą na jesień/zimę!

    5 sierpnia 2022 at 21:16 Reply
    • Stanikomania

      Mam nadzieję, że beż będzie jeszcze do kupienia, bo faktycznie jest fajny! A jak ja mówię coś takiego o beżowym staniku, to znaczy, że jest naprawdę fajny 😀 Tak, to „kierunek” materiału daje różny kąt odbijania światła, cała miseczka jest z identycznej dzianiny. Na mnie też Kingi robią dobre wrażenie, mam nadzieję, że będę się w nie coraz częściej mieścić 😊 Czekam na kolejne kolory i fajne hafty typu ten w serduszka z wiosny.

      6 sierpnia 2022 at 11:32 Reply
  • Stanikomania

    EDIT: Kindze bardzo się podoba, jak korzystacie z kodu rabatowego i zdecydowała się przedłużyć jego działanie do PIĄTKU 22.08.2022! 🙂

    8 sierpnia 2022 at 15:05 Reply
  • Gosia

    Ja mam miękkie Kingi : DESIR (w tym czuję się prawie jak bogini), love promise sc-793, michelle w 3 kolorach (granat, czarny i miętowy), dia i romance ( te 2 to piękne modele ze starych kolekcji). Wszystkie są super wygodne i super sexi. Nie dają jednak super liftingu, mi to nie przeszkadza. Gdy chcę liftingu, wskakuję w Gorsenię. Mam też 2 semi-softy Kingi w dwóch rozmiarach i obydwa nieudane, nie będę ich więcej próbować. Mniejszy rozmiar daje bułę pod pachą, większy sięga fiszbinami na pół żeber. Konstrukcja ta sama, więc widocznie nie istnieje rozmiar odpowiedni dla mnie. Polecam ich miękkusy. Z urody podobają mi się niemal wszystkie, nawet pastele…

    9 września 2022 at 15:45 Reply
    • Stanikomania

      Wow zazdroszczę mieszczenia się w 793 🙂 No ale jest nadzieja, że zacznę się mieścić w więcej konstrukcji od jesiennego sezonu. Wszystkie miękkie Kingi, jakie mam, są bardzo OK, półusztywniane faktycznie nie tak bardzo, ale ja w ogóle nie jestem ich fanką. Bardzo mi się podoba obecna stylistyka, jest dużo prostoty i elegancji oraz seksownej efektowności. I super, że na stronie pokazała się też ciemnoskóra modelka. Czekam jeszcze na plus size 🙂

      11 września 2022 at 00:29 Reply

    Leave a Reply