„Kupiłam sukienkę hiszpankę, ale teraz widzę, że chyba nigdy w życiu jej nie założę” – ktosia napisała. Czemu? „Bo nie mam do niej stanika, a takich dużych bardotek to chyba nie produkują…” I tu się na szczęście mylisz, droga Komentatorko! Staniki bez ramiączek na duży biust istnieją, choć, jak widać, jeszcze nie cały świat o tym wie 🙂 Są i w rozmiarach plus size, czyli w kombinacji: dużo pod biustem i biust średni do bardzo dużego.
Uprzedzę cię od razu: w sieciówkach szukać nie ma sensu, jednak możesz się udać do salonu brafitterskiego, albo kupić online. Trzeba tylko przygotować się na inwestycję trzycyfrową. Jednak to, co za to dostaniesz, ma szansę być zaprojektowane specjalnie do podtrzymywania dużych piersi na dużym ciele. Gładzioch Smooth, którego wam zaraz pokażę, to nowa generacja straplessów plus sajzowej marki Elomi i ma w sobie coś, czego nie mają inne.
[Rozmiary biustonosza: UK 32 GG-J, 34 G-J, 36 FF-J, 38 E-J, 40 DD-HH, 42 DD-G, 44 DD-FF / EU 70 J-M, 75 I-M, 80 H-M, 85 F-M, 90 E-L, 95 E-I, 100 E-H; cena biustonosza: ok. 261 zł KOD RABATOWY na końcu recenzji!; biustonosz otrzymałam od firmy Wacoal Group, właściciela marki Elomi]
Słówko dla tych z Was, które już kojarzą markę Elomi i jej dawnego straplessa z serii Smoothing – to jest Smooth, bez -ing, całkiem nowa linia, zawierająca zresztą nie tylko straplessa, ale i termicznie modelowany miękki (!) stanik. Strapless Smooth jest nowym produktem o znacznie szerszej rozmiarówce (widzicie brytyjskie J? Tak, nie przywidziało się wam!) i w ogóle lepsiejszym od starego, czego najlepszym dowodem jest, że w końcu zapragnęłam mieć straplessa Elomi! 🙂
Smooth to typowy funkcyjniak – nie ma się tu za bardzo nad czym rozwodzić w kwestii designu. Co cieszy? Miedzianego koloru zawieszka na mostku z rozetkowym wzorem. Reszta jest po prostu gładka i czarna, na czele z termicznie modelowanymi (moulded), usztywnionymi miseczkami.
Godna uwagi, oprócz konstrukcji i innych funkcjonalnych zalet, jest jeszcze jakość wszystkich materiałów, w tym zapięcia. Jest to bardzo porządna i solidna rzecz, po prostu. I tego właśnie od dobrego straplessa oczekujemy, prawda? Czasem, fakt, tęskni się i za kolorem, i za wzorem, jakimś żakardowym choćby… Firmy jednak w przypadku bardotek uparcie idą w minimalizm.
W moim odczuciu Smooth Moulded Strapless (UK 36G / EU 80I) jest w normie, jeśli chodzi o rozmiary w marce Elomi – nie wydaje mi się ani nietypowo duży, ani nietypowo mały. Na drodze do perfekcyjnego dopasowania w tym modelu stoi moja asymetria. Przy mniejszej (lewej) piersi mam trochę pustego miejsca u góry i widać, że brzeg miseczki trochę odstaje w pobliżu mostka. Zamknięty kształt miseczek (w moim przypadku to zaleta) jednak zniechęcił mnie do prób z mniejszym rozmiarem, bo większa pierś mogłaby wówczas zyskać tak zwaną bułkę 😉
Jeśli chodzi o rozmiar pod biustem – także jest raczej typowy dla Elomi, czyli trochę większy niż przeciętna w innych markach brytyjskich, dlatego poprzestałam na UK 36 (EU 80). Jako że to bezramiączkowiec, być może będzie nawet czasem wymagał ciaśniejszego zapięcia dla wzmocnienia podtrzymania.
Na podstawie samej formy biustu – słowo daję, nie rozpoznałabym, czy to bezramiączkowiec, czy regularny t-shirt bra z ramiączkami. Biustonosz świetnie unosi piersi od samej podstawy i dobrze je zbiera, nadaje im zaokrągloną formę.
Smooth Strapless nie kreuje tak zwanego efektownego dekoltu pośrodku – są modele, które mają to wyraźnie na celu; ten ma po prostu dobrze podnieść i trzymać (nawiasem mówiąc, w dekoltowcach jest mi z reguły niewygodnie – ten spokojniejszy kolega jest bardziej w moim typie 🙂 )
[bluzka – niezawodna Urkye!]
Nie miałam co prawda okazji przetańczyć w Smooth Straplessie całej nocy, ale nie zauważyłam żadnego problemu z podtrzymaniem. Totalnie nie odbiega pod tym względem od poprzednich straplessów, które testowałam i zaakceptowałam, a nawet powiedziałabym, że czuję się w nim bezpieczniej niż w innych ze względu na naprawdę szeroki pas obwodu. Silikonowe paseczki od wewnątrz na pewno też się przydają, zapobiegając przesuwaniu się stanika.
Nie bez znaczenia dla mocnego trzymania się obwodu na ciele są z pewnością fiszbiny boczne, które w tym modelu są… tylne 🙂 Tak, ten pionowy element, który widzicie przed zapięciem – to tak zwany patyk, czyli plastikowe usztywnienie, które w znakomitej większości biustonoszy, w tym także straplessów, jest umieszczane na granicy przodu z tyłem, czyli na boku. Genialnej konstruktorce marki Elomi zawdzięczamy pomysł wbudowania go w tył, gdzie równie dobrze „robi robotę”, za to nie wpija się w ciało końcami, co bywa zmorą nosicielek biustonoszy, zresztą nie tylko plus sajzek.
Miseczki są jak dla mnie świetnie wyprofilowane, o dobrym dla mojego biustu, zamykającym od góry kształcie, dzięki czemu nie odstają – z wyjątkiem jednego miejsca na mniejszej piersi, nie jest to jednak zauważalne w ubraniu. Dosyć wysoki mostek i zabudowane miseczki na pewno nie wypuszczą waszych piersi na wolność 🙂
Powtórzę tu peany na część pomysłu pt. Patyk z Tyłu! Usztywnienie boczne w znakomitej większości staników mnie uwiera, wbijając się dolnym końcem w ciało, zwłaszcza jeśli jest długie, a w bezramiączkowcach – jest. Tutaj może sobie być, jakie chce, bo jest w miejscu, w którym nie ma szansy mi zagrozić – na plecach! Odpada mi więc największy problem, który miewam w straplessach. Smootha zaliczam więc do najwygodniejszych straplessów świata.
To rzekłszy, zaznaczam, że nawet ten bezramiączkowiec nie jest moim wyborem w momencie, gdy pragnę wygodniaka. Wiecie, kiedy myślę sobie: oj, gorąco dzisiaj, albo: ech, to jeden z tych dni, gdy wszystko mnie uwiera, co by tu założyć – to odpowiedzią nie będzie triumfalny okrzyk: „Wkładam Smootha!” 🙂 Bezramiączkowce opancerzają, trochę czasem cisną, szczypią skórę silikonem. Można o nich zapomnieć, ale raczej nie przez cały dzień. Powiem więc: jak na straplessa, jest dobrze, nawet bardzo dobrze, ale – to tak jak ze szpilkami, większość z nas raczej nie spędza w nich całego dnia z przyjemnością (choć pewnie zdarzają się wyjątki i od tej „reguły” 🙂 ).
Większość bezramiączkowców ma w pakiecie możliwość noszenia także z ramiączkami. Raczej nie po to, byśmy nosiły je w roli codziennych t-shirt bras (straplessowa pancerność, jak już wspomniałam, często nie czyni z nich zbyt wygodnych modeli), a po to, by móc je dostosować do różnego typu odkrytych dekoltów, z których zwyczajnie umieszczone ramiączka by wystawały.
Ten także ma w zestawie dwa ramiączka, które można dopiąć do stanika z przodu i z tyłu. Z przodu mamy do wyboru dwa zaczepy, tak by móc dopasować się do różnych dekoltów albo preferencji (czy wolimy „ciągnąć” miseczkę bardziej z boku, czy nieco bardziej z przodu), a z tyłu – jeden.
Warto przyjrzeć się haczykom na ramiączkach – mają na końcach takie sprytne dodatkowe ząbki, które zapobiegają ich wysuwaniu się z zaczepów stanika.
Zobaczcie, w jaki sposób dopina się ramiączko do zaczepu. Jest to proste, wymaga tylko chwili uwagi. Zdjąć także da się bez problemu, choć jest ciut trudniej, niż założyć.
Jednym z najczęstszych sposobów noszenia bardotek z ramiączkami jest skrzyżowanie ramiączek na plecach.
Powyżej wybrałam bardziej centralne mocowanie ramiączek. Jak widać, wszystko działa jak trzeba, z tym, że ramiączka musiałam maksymalnie wydłużyć. Moim zdaniem przydałby się większy zapas długości.
Jeszcze mocniej widać tę potrzebę w drugim przypadku – założenia jednego ramiączka na szyję (może się przydać do amerykańskich dekoltów, czyli typu halterneck – wiązanych, czy zakładanych na szyję). Ramiączko w takim układzie uwiera mnie w kark – przydałoby się dłuższe. Drogie Elomi, poprosimy dłuższe strapsy do straplessa! 🙂
A teraz czas na prezentację finalną, czyli Elomi Smooth Moulded Strapless w stylówce. (tę bluzkę i spódnicę pewnie już poznajecie z innych recenzji, zwłaszcza straplessów – można porównywać). Elomczak totalnie daje radę, a outfit czeka tylko na okazję do imprezy… 🙂
Jakby komuś mało było szczegółów – oraz dodatkowe ujęcia na biuście! 🙂
Elomi Smooth Moulded Strapless to – jestem przekonana, a moje bieliźniane intuicje notorycznie lubią się sprawdzać – jeden z tych modeli, które mają zamiar stać się kamieniami milowymi w rozwoju marki. Bazowa kolekcja Elomi odtąd będzie dzieliła się na tę sprzed Smootha i tę ze Smoothem 🙂 Jest to pierwszy strapless, być może nie tylko w marce Elomi, ale i w ogóle w światowej bieliźnie plus size, który został tak dobrze dopracowany i dostosowany do potrzeb ciała w większym rozmiarze. Mam tu na myśli zarówno podtrzymanie i kształtowanie, jak i komfort (usztywnienia pionowe umieszczone z tyłu, nie z boków).
Warto też zwrócić uwagę na zakres rozmiarów. Poprzedni strapless (Smoothing) sięgał tylko do brytyjskiej miseczki GG, w czym był bliski większości dostępnych straplessów D+. Ten dociera znacznie wyżej, do J w obwodach do 85, wyżej zakres miseczkowy jest już obcięty, ale za to powiększa się w dół. Nie będą może z tego zakresu zadowolone nosicielki 36DD (te jednak mają do dyspozycji wszytkie inne straplessy), ale za to właścicielki UK 32J / EU 70M się pożywią 😉 Widać wyraźnie, że Elomi zaprasza tu do swojej grupy docelowej również część figur typowo biuściastych, czyli o dużych piersiach przy stosunkowo niedużym rozmiarze pod biustem – już od 70.
Co do obwodów, w porównaniu ze Smoothingiem tracimy dwa rozmiary pod biustem: 46 / 105 i 48 / 110. Nosicielki tych rozmiarów mogą wciąż sięgnąć po Smoothinga, otrzymają w nim jednak tylko 46DD-E oraz 48DD. Biorąc pod uwagę fakt, że biustonosze Elomi są trochę luźniejsze pod biustem, część amatorek tych rozmiarów może zmieścić się jeszcze w 44 / 100.
Jeśli nie miałaś jeszcze bielizny tej marki, a właśnie zapragnęłaś sprawić sobie bardotkę Smooth Moulded Strapless – to musisz wiedzieć, że Elomi jest marką brytyjską i ma w związku z tym rozmiarówkę UK, która różni się od kontynentalnej europejskiej (EU). Rozmiary UK są inaczej oznaczane oraz inny (nieco większy) jest skok (różnica) między sąsiednimi rozmiarami miseczek.
Jeśli nosisz już takie brytyjskie marki, jak Panache, Sculptresse, Freya – w Elomi być może będziesz musiała wybrać mniejszy o 1 rozmiar pod biustem, staniki Elomi są bowiem trochę luźniejsze od innych.
Jeśli zwykle nosisz bieliznę o rozmiarówce EU (najłatwiej ją poznać po braku podwójnych liter typu DD, FF, GG), to możesz:
1) spróbować kierować się przelicznikiem z metki – znajdziesz go w popularnych tabelkach przekładających rozmiary UK na EU. Jest to tak zwany przelicznik „miska w miskę” zakładający, że brytyjskie rozmiary miseczek da się przeliczyć na europejskie jeden do jednego, co jest niezupełnie prawdą, bo rozmiary UK „skaczą” co cal obwodu w biuście, a EU – co 2 cm.
2) (lepiej) – zmierzyć się i posłużyć tabelą rozmiarów brytyjskich. Tabelę tę znajdziesz tu – w tekście o brytyjskich rozmiarach i o tym, jak je dobierać. W razie pytań – zapraszam do komentarzy albo kontaktu, pomogę 🙂
Smooth jest nowym modelem i być może jeszcze nie wszystkie dobre sklepy brafitterskie go zamówiły, ale mam nadzieję, że niedługo ten bazowy strapless zagości na stałe w ofercie w całej Polsce. W końcu każda z nas chciałaby móc mieć w szafie dobrą bazową bardotkę. Poniżej znajdziecie listę salonów, w których na pewno kupicie lub zamówicie ten model:
ul. Będzińska 80, Czeladź
ul. Mennicza 54, Cieszyn
ul. Harcerska 1B, Jastrzębie Zdrój
https://www.facebook.com/atelierstanika/
ul. Rzeźnicka 4, Wejherowo
https://www.facebook.com/TwojaBardotka
ul. 3 Maja 25, Katowice
ul. Jagiellońska 1, Skierniewice
https://www.facebook.com/sklepintimo/
ul. Teofila Noniewicza 93 A, Suwałki
ul. Św. Rocha 5/29, Białystok
Jeśli nie znalazłaś powyżej żadnego bliskiego adresu, zajrzyj jeszcze do Spisu Dobrych Sklepów i spróbuj się skontaktować z salonami z listy. Możesz też posłużyć się wyszukiwarką sklepów na stronie firmowej Elomi.
Ciekawa jestem, czy tą recenzją przekonałam Was do wypróbowania nowej bardotki na rynku. A może już znacie Elomi Smooth Moulded Strapless? Bo ja mam wrażenie, że znalazłam Tego Bezramiączkowca – nie wiem, czy komuś uda się go przebić… No, może ciekawszym wzornictwem – bo funkcjonalność jest tu już na topie możliwości bra-inżynierii. Czy podzielacie mój entuzjazm? 🙂
”Disco galaxy meets pin-up siren’’—that’s how this plus-size lingerie collection from Sculptresse by Panache was…
„Gwiazdy disco spotykają pin-upowe syreny” - tak opisano w katalogu tę kolekcję bielizny plus size…
Just when I thought I’d have to turn back to British or maybe German bra…
Gdy już wydawało się, że w dziedzinie „nowoczesny biustonosz bez fiszbin na duży biust” muszę…
Jak co roku o tej porze, spadają dojrzałe Elomczaki! 😊 Obiektywnie patrząc, kolekcja Elomi na…
Gdy masz większy biust i za sobą lata w stanikach na fiszbinach, zaufanie do modeli…
Komentarze
Wygląda świetnie! Rzeczywiście doskonałe podtrzymanie. Ja mam Porcelain (w wersji Oasis, z tym czerwonym haftem - jedyny ozdobny bezramiączkowiec w historii!), ale przy rozmiarze 85G ma jednak tendencje do lekkiego zwisu w przód. Tutaj wytdaje się, że trzyma kształt dobrze.I te cztery haftki! Musi być super stabilny. Ale....
...tu dochodzimy do sedna mojego komentarza i mojego największego problemu ze straplessami. Jak do jasnej nagłej anielki to-to zapiąć??? Umyślnym do zapinania nie dysponuję, pokojówki też nie mam. Znaczy, muszę sama. I tu się zaczyna.
Zapiąć z przodu i obrócić - silikon nie pozwoli. Zapiąć z tyłu? Jasne, ale jako posiadaczka standardowej anatomii bez talentów kontorsjonistycznych, aż na łopatki rąk nie zarzucę. Więc zapiąć niżej, a potem podciągnąć? Silikon nie pozwoli. A nawet jakby pozwolił, to nie ma za co pociągnąć.
Efekt jest taki, że w Porcelain obwód z tyłu mam wiecznie zwinięty w sznurek, na skutek prób podciągania. Czasami mama się ulituje i pociągnie za górną krawędź, to wtedy obwód leży poziomo jak Bozia kazała. Jak się nie ulituje, to haftki mam na nerkach a mostek pod brodą. Ogólnie - masakra. A tu z tymi czterema haftkami i jeszcze na dokładkę fiszbinami, to chyba jakiś dodatkowy staw w ramieniu trzeba mieć?
Ratunku! Jak się zapina straplessa? (Bez pomocy umyślnego lub pokojówki....)
Zapinam zaczynając od dolnej haftki, potem jakoś idzie :-) Owszem czasem trzeba podciągnąć górę do góry, ale też jakoś idzie. Może to kwestia ruchomości w stawach, może długości kończyn? Ogólnie dość dobrze mi idzie zapinanie rzeczy, longlajny też zapinam bez umyślnych, tego tu delikwenta czasem muszę poprawiać, jak nie te haftki zahaczę :-)
Może się skuszę, choć mam awersję do sztywniaków( też mam asymetrię i do tej pory jakoś nie wyobrażałam sobie takiej miski na moim biuście ?). Plus za patyki tylne? aż dziwne że do tej pory nikt na to nie wpadł( może dlatego że te wzmocnienia miały wypłaszczyć pachę?) A tak w ogóle mogę jakoś ogarnąć występowanie tych patyków w większych rozmiarach ale powiedz po co takie cuda w rozmiarze 65C?
Do bluzek i sukienek tzw. "hiszpanek" noszę normalne staniki w myśl zasadzie niech się wstydzi ten kto widzi?
Z asymetrią vs. sztywniaki to zależy od wielkości asymetrii. Moja jest nieduża, lekka pustka w misce jest spokojnie tolerowalna, trzeba się mocno przyglądać, żeby zauważyć, a pod ciuchami to już w ogóle jej nie widać. Gorzej gdyby to była różnica więcej niż 1 rozmiaru... Wtedy trzeba by kombinować z wkładkami.
Patyki z założenia mają niby zapobiegać zwijaniu się boków, ale mam wrażenie, że są potrzebne głównie wtedy, gdy owe boki są ze słabych materiałów i zamieniają się w sznurki od samego patrzenia, i zwłaszcza gdy dół jest jak prosta taśma bez żadnego podkroju, co niezupełnie zgadza się z naszą anatomią. Druga okoliczność przemawiająca za patykami, to gdy boki są naprawdę mega szerokie i trudno żeby nic się nie zwinęło czy zmarszczyło. Owszem umieszczenie ich z tyłu powoduje, że teortycznie jest większa szansa, że coś się zwinie pod pachą, ale tutaj - nie bardzo widzę jak. Materiał jest solidny, dosyć sztywny, a ja chcę móc wytrzymać w takim staniku dłużej niż 10 minut na stojąco ;-) dlatego brawa dla Elomi za ten patent.
Po co patyki w 65C - nie mam najzieleńszego pojęcia, chyba z przyzwyczajenia ;)
Kupiłam. I pokochałam! Dziękujęęęęę! Na razie spędziłam w nim tylko pół dnia i to w domu ;) ale nic nie wyskoczyło i niczego nie musiałam poprawiać! A jaka wygoda! Przepraszam za te wszystkie wykrzykniki, ale jestem w euforii, bo otwierają się przede mną nowe horyzonty :D
Miło mi szalenie! :-) To naprawdę fajny produkt jest. Życzę miłego korzystania z horyzontów :-)