Już od dawna warszawskie biuściaste wyczekiwały na ten moment, a przez ostatni tydzień napięcie nieustannie rosło. Dziś nareszcie rozpoczął działalność w stolicy kolejny, po poznańskim, butik Avocado. Takie wydarzenie nie mogło umknąć uwadze żadnej tutejszej stanikoholiczki – udałam się więc tam i ja, z zamiarem przymierzenia tego i owego oraz zorientowania się w ofercie i fachowości obsługi.
Sklep mieści się w prestiżowej lokalizacji przy ul. Brackiej 1, prawie przy Placu Trzech Krzyży (godziny otwacia: od poniedziałku do piątku 11-20; sobota 11-17). Jest nieduży, lecz bardzo gustowny – elegancki wystrój, meble ciemnoorzechowej barwy – wszystko to jednak sprawia przytulne, przyjazne wrażenie. Kryształowy żyrandol przywodzi na myśl błyszczące zdobienia niektórych modeli. Bo i Avocadowe biustonosze na żywo lśnią jeszcze efektowniej niż na katalogowych zdjęciach. Asortyment jest nieco uboższy niż w sklepie internetowym (w szczególności nie ma już modeli ze starszych kolekcji), ale ma się stopniowo powiększać. Na sklepowych wieszakach spotkałam m.in. modele Royal Velvet, Glamour, Fado, białą Katinkę i kremowe Rialto, a także Paradiso (koronka Leavers jest równie elegancka, co miękka i przyjemna w dotyku). Wyeksponowane miejsce zajmuje kolekcja biustonoszy Empreinte, w tym cudownie kształtujący biust model Thalia (sprawdzone własnobiustnie!) oraz Emma i Iris, ten ostatni w wersji full-cup do miseczki G. No ale dość szczegółów – przekonajcie się same!
Obsługa sklepu sprawia, że wizyta w Avocado jest przyjemnością – pracuje tam co najmniej jedna biuściasta Pani (której dziękuję za cierpliwe podawanie kolejnych sztuk), zdecydowanie znająca się na rzeczy, a jej przemiła koleżanka udzieliła mi mnóstwa informacji. Dwie dobrze oświetlone przymierzalnie zapewniają komfort mierzenia. A przede wszystkim – jest co przymierzać.
Na zakończenie zapowiem, że być może już niedługo przedstawiciele Avocado zechcą zagościć na łamach Stanikomanii. Zapraszam!
”Disco galaxy meets pin-up siren’’—that’s how this plus-size lingerie collection from Sculptresse by Panache was…
„Gwiazdy disco spotykają pin-upowe syreny” - tak opisano w katalogu tę kolekcję bielizny plus size…
Just when I thought I’d have to turn back to British or maybe German bra…
Gdy już wydawało się, że w dziedzinie „nowoczesny biustonosz bez fiszbin na duży biust” muszę…
Jak co roku o tej porze, spadają dojrzałe Elomczaki! 😊 Obiektywnie patrząc, kolekcja Elomi na…
Gdy masz większy biust i za sobą lata w stanikach na fiszbinach, zaufanie do modeli…
Komentarze
Kasica, a mogłabyś jeszcze dopisać godziny otwarcia? Są gdzieś na forum, fajnie by było, jakby wszystkie takie informacje były w jednym miejscu. Już wiem co będę robić w najbliższe wolne popołudnie :) Ale Empreinte nawet nie zamierzam mierzyć - no cóż, na to mnie (jeszcze :) nie stać, a jakby jeszcze pasowało... Szkoda psuć sobie humor.
A w ogóle, to jesteś nadal na pierwszej stronie gazety - za taką reklamę powinnaś dostać jakiś bonus od Avocado :)
kasiamat00: dzieki za przypomnienie, godziny zostaly dopisane :) Co do Empreinte: Thalia jest tylko do F. Co prawda jest to jedno z wiekszych F jakie mierzylam, ale jednak minimalnie na mnie za male. No i od obwodu 70...
Ta żółciutka Thalia jest super. Ale obwód 70... Nawet nie będę miała czego mierzyć.
Żółciutkiej nie widziałam, tylko czarną i taką... beżowoszarą, bardzo ładną.
Powiedzmy, kakaową :) Jest na fotce wystawy, po prawej.
Czy z brytyjskim 30H mam sie w ogole po co wybierac?
i jak ceny? takie same jak na stronie?
Np. Fado jest od obwodu 65 i do miseczki J, wiec niewykluczone, ze by pasowalo. Ceny chyba podobne, ale nie porownywalam.
a sa topy z wbudowanym stanikiem i bon prix?
Nie widziałam, ale można zadzwonić do firmy i spróbować się dowiedzieć. Miłe panie w sklepie mówiły, że na życzenie można nawet sprowadzić coś, czego jeszcze w butiku nie ma. Na wieszakach zauważyłam tylko biustonosze z "letnich nowości" (oraz Empreinte), ale kto wie, co tam się jeszcze kryje w szufladach :)