Biustonosz khaki? Komplecik w militarnej oliwce? Bielizna moro? Delikatna koronka i kolor wojskowych drelichów: czy to ma szansę zagrać? Jasne, że tak! Po pierwsze nie wiem, dlaczego bielizna nie miałaby występować w jednym z moich ulubionych kolorów (uwielbiam khaki) 🙂 Po drugie, zgniła zieleń to kolor natury i żadna armia nie ma na nią monopolu. Jeśli też lubicie khaki, mam dla Was kilka propozycji – część już dostępna w sklepach, na inne trzeba będzie jeszcze trochę poczekać. Nastawiamy radary!
Targały mną sprzeczne uczucia, kiedy zobaczyłam ten kolor pół roku temu w zapowiedziach jesiennej kolekcji marki Freya (tak tak, w sklepach właśnie zaczyna się kolekcja jesień-zima 2018! 🙂 ). No bo z jednej strony – niewątpliwa zgniła zieleń (hurra!), z drugiej – tak bardzo ciemna i mało nasycona, że właściwie można by ją pomylić z całkiem zwykłą ciemną zielenią albo, nie wiem, burym. Nie jest to mój ulubiony odcień oliwki – wolę jaśniejsze. Minęło jednak pół roku i zapowiadana Freya Fancies w kolorze olive trafiła do sklepów, a ja zrozumiałam, że mimo ciemnego odcienia nie obejdę się bez niej. Ultraciemnooliwkowa koronka jest dla mnie sto razy ciekawsza od wszystkich innych kolorów. No, przynajmniej w tym modelu i tym sezonie 🙂
Freya Fancies to cała seria modeli, która występowała już w wielu kolorach. W jej skład wchodzi zwykle ten model, co na fotce powyżej, czyli miękki plunge na fiszbinach do brytyjskiego G (UK 28-20 D-G, 32-38 C-G). Zwróćcie uwagę, jak wygląda z tyłu – zamiast zwykłego zapięcia mamy krzyżak z gumek i zapięcie na 1 haftkę. Wbrew pozorom, to działa, także w takim rozmiarze, jak mój (właśnie wczoraj dotarł do mnie mój 36G).
Modelka na fotce ma na sobie szorty, które jeszcze do mnie nie dotarły – w Figleaves.com, gdzie kupowałam stanik (korzystając z chwilowej przeceny), były tylko brazyliany, a szorty zobaczyłam wczoraj w Bravissimo i od razu kliknęłam. Mam nadzieję, że w realu są równie fajne jak na zdjęciu, gdzie bardzo widoczny jest wzorek przypominający nieco tygrysie cętki. Dżungla! 🙂
Nosicielki rozmiarów powyżej brytyjskiego G niech się nie martwią, bo oprócz dyżurnego plandża mamy jeszcze: miękką balkonetkę dla rozmiarów GG-K (28 GG-J, 30-36 GG-K, 38 GG-J), półgorset o usztywnianych miseczkach do brytyjskiego H (28 D-GG, 30 D-H, 32-36 B-H, 38 B-G). Nie mam doświadczenia z półgorsetami Fancies z ich usztywnianymi miskami i chętnie się czegoś od nich dowiem od Was 😉
Na koniec – coś dla tych z Was, które w upały nie mają, tak jak ja, problemu z biustem wiszącym tudzież stykającym się pośrodku i mogą zadowolić się takim miękkim, elastycznym bralecikiem:
Gdzie kupić Fanciesy? 🙂 Ja kupiłam swojego plandża na promocji w brytyjskim Figleaves, ale linia ta dostępna jest także w Polsce i to w niezłej cenie, albowiem jest to linia z założenia budżetowa. Plandża można kupić już za 158 zł. Wszystkie modele oprócz braletki znalazłam w Karoline.pl.
O wrażeniach z użytkowania mojej oliwki pewnie niedługo Wam opowiem, a tymczasem przedstawię kolejną oliwkę, na którą jeszcze czekam 🙂
O oliwkowej Marcjannie rozpisywałam się już przy okazji reportażu z prezentacji kolekcji Panache jesień-zima 2018. Marcie z marki Cleo by Panache to już zasłużony i ceniony model, ale jakoś nigdy go sobie nie sprawiłam. Dla wersji khaki musiałam jednak uczynić wyjątek. Moim zdaniem w tym kolorze te słodko-dziewczęce hafciki (groszki! kokardki!), do których jakoś nigdy mnie nie ciągnęło, mają szczególny urok – urok kontrastu z tym mocnym w wyrazie kolorem 🙂
Kolor jest w sumie podobny do Fancies, choć mnie wydawał się ciut jaśniejszy i odrobinę bardziej nasycony – ale muszę porównać je na żywo, bo zdjęcia nie zawsze oddają prawdę dziennego światła…
Rozmiarówka Marcie jest całkiem solidna, bo do brytyjskiego J (28 E-H, 30-38 D-J). Ja celuję w 38FF, ale na swoją jeszcze czekam 🙂 Model ten jest w Polsce dostępny w sklepie myBra.pl i tam też go zamówiłam – kosztuje 169 zł.
Mam wielki dylemat z tym stanikiem, ponieważ już mam i bardzo lubię ten model w ciemnej butelkowej zieleni (chwaliłam się nim zimą). Khaki jednak wtedy nie przewidziałam. Zresztą, gdybym miała wybierać między jednym a drugim kolorem, to skończyłoby się pewnie na… obu. Muszę chyba rozbić jakiś bank na kolejne Bravissimowe zakupy 🙂 Bardzo mi się podoba ten kolor także w minimalistycznym, niekoronkowym wydaniu.
Bravissimo to sieć brytyjskich sklepów z bielizną D+, która stworzyła własną markę bielizny. Jej produktem jest właśnie ten usztywniany plandżyk pokryty gładką satynową dzianiną. Obecnie Satine Lace można kupić w 3 kolorach: butelkowa zieleń i czerwień (rozmiary na wykończeniu) oraz właśnie khaki (pełna rozmiarówka) 🙂 Rozmiary: UK 28-40 DD-J, czyli całkiem spory zakres jak na wydekoltowany model typu plunge. A swoją drogą, chciałabym zobaczyć, jak się sprawuje w 38J…
Niestety w tym kolorze poskąpiono nam fig z wysokim stanem, które tak lubię w wersji zielonej 🙁 Ale biustonosz… Ech, poproszę więcej funduszy i metraż na nową komodę 😉
O tej oliwce kiedyś już wspominałam – widzę ją w sklepie Bravissimo już od dłuższego czasu, a rozmiarów wciąż za bardzo nie ubywa. Być może rzeczywiście mało jest amatorek tego koloru? O tym modelu nie wiem nic oprócz tego, jak wygląda na fotkach. Kolor – jak dla mnie – perfekt, właśnie takie khaki lubię najbardziej. Ma też niezłe recenzje w Bravissimo.
Bardzo mi się podoba koronka i jej ozdobna krawędź, oraz – jeśli dobrze widzę – chwościk na mostku. Nina ma jeszcze inne wersje (czarną i bladoniebieską), co świadczy o tym, że model ten ogólnie jest dobrze przyjmowany przez klientki – to niezła rekomendacja.
Rozmiary: UK 28 F-J, 30 DD-K.
Lyzy, Lyzy! Ten model ostatnio skupia uwagę, ponieważ jest pierwszą braletką w ofercie Panache (no, jest jeszcze bezfiszbinowa wersja Andorry, ale nowy model to jednak trochę co innego niż bezdrutowa wersja klasyka). Osobiście wątpię, czy Lyzy sprawdziłaby się u mnie, ale mniejsze i lżejsze biusty być może ją pokochają. Lyzy jest już dostępna w kilku kolorach. W wersji khaki jednak nie da się jej jeszcze kupić. Ta należy do kolekcji wiosna-lato 2019 i ma się pojawić w styczniu przyszłego roku.
Do kompletu Lyzy ma wysoko wycięte gatki w stylu lat 90. Tak prezentowała się na pokazie kolekcji:
Rozmiary: UK 28-38 D-H.
Mamy tu ładny przykład, jak świetnie można zestawiać oliwkową zieleń. W przypadku Marcie był to koralowy, tutaj – czerwone wino. Oba zestawy są fajne, choć wino podoba mi się bardziej 🙂
W wojskową oliwkę ubierze się w sezonie wiosna-lato 2019 (podobno wejdzie do sprzedaży już w grudniu) model sportowy Panache Sport w wersji bezfiszbinowej. Sportowiec w khaki – nareszcie! Zestawienie z neonowym pomarańczem jest świetne, ale do białego jestem uprzedzona i chyba mimo wszystko się nie skuszę… Obiektywnie jednak uważam, że jest to super zestaw, jeśli ktosia toleruje biel.
Rozmiary: UK 28 DD-H, 30 D-H, 32 C-H, 34-38 B-H, 40 D-GG.
Taki oto przepięknie morowy model sportowy polskiej firmy Kris Line rzucił mi się w oczy na targach Salon Bielizny wiosną w Łodzi, znalazł się też w katalogu firmowym, jednak nie wiem nic o terminie jego wejścia do sprzedaży, oraz czy w ogóle się w niej pojawi. Ktokolwiek wie – proszę o cynk! 🙂
Jak widzimy na metce, rozmiary sięgają miseczki JJ oraz rozmiaru 100 pod biustem. Ciekawa jestem, czy targowa oferta przełoży się na sklepową rzeczywistość.
A Wam jak się podoba militarna zieleń w bieliźnianym wydaniu? Czy Waszym zdaniem pasuje do haftów i koronek, czy też powinna się ograniczyć do minimalistycznych modeli, albo pozostać w sporcie? Zamierzacie sprawić sobie coś oliwkowego w tym albo przyszłym sezonie?
”Disco galaxy meets pin-up siren’’—that’s how this plus-size lingerie collection from Sculptresse by Panache was…
„Gwiazdy disco spotykają pin-upowe syreny” - tak opisano w katalogu tę kolekcję bielizny plus size…
Just when I thought I’d have to turn back to British or maybe German bra…
Gdy już wydawało się, że w dziedzinie „nowoczesny biustonosz bez fiszbin na duży biust” muszę…
Jak co roku o tej porze, spadają dojrzałe Elomczaki! 😊 Obiektywnie patrząc, kolekcja Elomi na…
Gdy masz większy biust i za sobą lata w stanikach na fiszbinach, zaufanie do modeli…