Co jest według Ciebie najtrudniejsze w projektowaniu odzieży dla pań o zróżnicowanych kształtach?
Projektowanie to czysta przyjemność, daje ogromną satysfakcję i spełnienie. Wyzwaniem jest konstrukcja – wcale nie jest łatwo wymodelować dobrze dopasowaną odzież dla pań o bardzo kobiecej figurze.
W czym wyglądamy najlepiej? Jakie fasony polecasz paniom o większych biustach, a jakie – odradzasz?
Każda kobieta jest inna i niepowtarzalna. Wielkość biustu to tylko jedna z wielu cech – mamy bardzo zróżnicowane sylwetki.
Podstawą jest dobrze dobrana bielizna. Prawidłowo dopasowany biustonosz podniesie piersi, wysunie je do przodu. Sama zmiana bielizny potrafi zdziałać cuda. A piersi to jeden z naszych najpiękniejszych atutów, dlatego warto o nie dbać i odpowiednio eksponować. Fantastyczny dekolt potrafi odciągnąć uwagę od mniej lubianych części ciała – fałdek czy zbyt szerokich bioder.
Wydaje się, że fasony odcięte pod biustem, które podkreślają najwęższą część tułowia, dając złudzenie, że talia leży wyżej niż w rzeczywistości, powinny być idealne dla „biuściastych”. Szeroki, rozłożysty dekolt również pomaga wyrównać proporcje biustu i reszty ciała. Głęboki dekolt V, fasony kopertowe – dzielą klatkę piersiową i wydłużają linię szyi. Zdecydowanie zaś odradzam chowanie się pod obszernymi, bezkształtnymi swetrami i bluzami.
Jestem samoukiem, zaczęłam w wieku kilku lat – od szycia ubranek dla lalek. Później zaczęłam praktykować na mojej rodzinie. Rodzice widząc, że mam zacięcie artystyczne i lubię robótki ręczne, kupili mi maszynę do szycia. Szyłam wszystko, od kreacji na swój szkolny bal do płaszcza dla mamy. Później „obszywałam” koleżanki, które przekonały się do zrzucenia spodni i założenia sukienek z dekoltami i rozkloszowanymi dołami.
Jeszcze jako dziecko odkryłam w jakimś francuskim żurnalu grafiki Edmunda Kiraza, który malował postaci seksownych, wyrafinowanych paryżanek, filuternych i zalotnych. Moją inspiracją stała się moda lat 50., podkreślająca kobiece wdzięki. Jestem retro 🙂
No cóż, to tłumaczy, czemu nasze wyprawy do sklepów po przyzwoicie leżącą sukienkę czy marynarkę najczęściej kończyły się fiaskiem… na szczęście teraz mamy BiuBiu! 🙂
Czy trudno było Ci znaleźć odpowiednie tkaniny? Jakie materiały najlepiej się układają na kobiecych figurach?
Wydaje się, że najlepiej sprawdzają się tkaniny z włókien naturalnych – jedwab, wełna, bawełna – oraz z niewielkim dodatkiem elastanu, który pomaga im dopasować się do sylwetki. Mój ulubiony materiał to wiskoza. Nazywana jest także sztucznym jedwabiem lub jedwabiem drzewnym, nie jest jednak syntetykiem, jak się mylnie sądzi. Wykonane z niej ubrania są oddychające, przyjemne w dotyku, lekkie, miękkie i ładnie się układają.
Mam w tej chwili kilkanaście różnych modeli bluzek i sukienek. Oczywiście, planuję rozszerzyć ofertę – nie tylko o nowe wzory i kolory. Wiem, że podstawą garderoby pracującej kobiety jest ładna bluzka koszulowa i żakiet. Konstrukcje płaszczyków, żakietów i bluzek są gotowe, reszta jest kwestią czasu i pieniędzy 🙂 Mam też pomysły na sweterki i odzież ciążową. Przy tak rozległej rozmiarówce wszystko wymaga ogromnych nakładów finansowych i czasu – ponieważ wszystko konstruuję sama.
Moje ubrania można już kupić w sklepie „Lingeria” w Gdyni. Jestem w trakcie tworzenia własnej szwalni – gdy uda się ją uruchomić, będę mogła zaopatrywać sklepy zainteresowane współpracą – wiem, że wiele z nich chętnie sprzedawałoby BiuBiu.
Dzięki reklamie, jaką zrobiła mi Ania z Lobby Biuściastych, już teraz kupują ode mnie klientki z Niemiec, wkrótce też powstanie angielska wersja językowa sklepu internetowego.
Który z modeli podoba ci się najbardziej? Czy sama też nosisz ubrania własnej roboty?
Odkąd pamiętam, nosiłam głównie ubrania własnej roboty – w innych nigdy nie miałam szansy ładnie wyglądać. Albo nie dopinałam się w biuście, albo wisiały w talii… Ostatnio nie mam czasu na szycie dla siebie, więc najczęściej chodzę w bawełnianej galabiji.
Co najbardziej cieszy cię w twojej pracy?
Największą nagrodą są dla mnie zadowolone klientki, które dobrze się czują w moich ubraniach. Dziewczyny wracają po kolejne ubrania, lub trafiają z polecenia koleżanek – to bardzo miłe.
Moje zainteresowania są wszechstronne i zmienne. Fascynuje mnie świat Orientu, kocham podróże, zwłaszcza do krajów arabskich. Mam też słabość do wszystkiego, co francuskie…
Dziękuję za ogromnie ciekawą rozmowę i życzę udanej realizacji wszystkich marzeń i zamierzeń. Moim zdaniem marka BiuBiu jest skazana na sukces!
A Wy, ruszając do sklepu po kolejny kolor Kocio-kocio, zalotną Kusicielkę czy szmaragdowe Mrrrau (ach!), pamiętajcie o RABACIE! Po zrobieniu zakupów i przejściu do Koszyka (Podsumowanie zakupów) – pod listą produktów znajdziecie pole KOD RABATOWY. Wpiszcie kod: STANIKOMANIA, a następnie kliknijcie Dodaj. W podsumowaniu Koszyka zostanie uwzględniony 10% rabat dla czytelniczek Stanikomanii (działa przez najbliższy tydzień).
[Dzieła E. Kiraza reprodukowane w notce pochodzą z bloga Once upon a Honeymoon.]
”Disco galaxy meets pin-up siren’’—that’s how this plus-size lingerie collection from Sculptresse by Panache was…
„Gwiazdy disco spotykają pin-upowe syreny” - tak opisano w katalogu tę kolekcję bielizny plus size…
Just when I thought I’d have to turn back to British or maybe German bra…
Gdy już wydawało się, że w dziedzinie „nowoczesny biustonosz bez fiszbin na duży biust” muszę…
Jak co roku o tej porze, spadają dojrzałe Elomczaki! 😊 Obiektywnie patrząc, kolekcja Elomi na…
Gdy masz większy biust i za sobą lata w stanikach na fiszbinach, zaufanie do modeli…
Komentarze
Bardzo fajny wywiad :)
Sukienka na pierwszym zdjęciu jest śliczna :)
bardzo przyjemny wywiad ...i zamiast kolejnego stanika kupię sobie bluzkę BiuBiu :P
Bardzo mocno trzymam kciuki za BiuBiu (i za szeroką rozmiarówkę!). Bluzki są świetne, czekam właśnie na sukienkę. Ceny przystępne, jeśli porównywać z sieciówkami, w których dotychczas zaopatrywałam się w bluzki - a dopasowanie o niebo lepsze.
kocham Twórczynię i jej Dzieła:)
a sukienka z pierwszego zdjęcia jest świetna i zaczynam na nią czekać :)
Kingo, kiedy będzie do kupienia ta sukienka z pierwszego zdjęcia w tej notce? I co to za materiał?
Widze, że nie tylko mnie zachwyciła ta sukienka :) Ja taką chce!
Niooo, fajna ta sukienusia z pierwszego zdjecia - tylko ja bym moze wolala dlugosc albo do polowy lydki albo ciut przed kolano. W takiej konczacej sie tuz za kolanem czuje sie bardzo "konserwatywnie"...
Do oczywistych peanów na temat Biu biu dołączam jescze peany na temat samej Kingi - kupowanie u niej ciuchów to olbrzymia przyjemność, ze wszystkim doradzi, poprawi i jest kochana :) !
Bardzo fajny wywiad, Kasica jak zawsze pyta o wszystko co najważniejsze i przedstawia wszystko w miłej formie :). Z niecierpliwością czekam na koszule i więcej sukienek!
P.S. Kasico, do pytania o żakiety i koszule wkradł się błąd, nie możemy się ich doszukać nie na nie.
aleksandralm popieram, gdyby była przed kolano to bym się za nią dała pokroić, też nie za specjalnie czuje się w takiej długośći, ale fason jest przepiękny