Kategorie: Rynek i moda

Goło i nie nudno

Nie, nie zmieniłam profilu bloga – żadnej golizny! Chodzi o tak zwane nudziarstwo stanikowe – o kontrowersyjny kolor „nude”, czyli „goły”, zwany przez sympatyków cielistym, a przez pozostałych – brudnym beżykiem (czy naprawdę mamy ciało w takim kolorze?), kryjącym się pod sklepowymi kryptonimami „capuccino” bądź „caramel”. Dla jednych stanowi dyżurną barwę codziennej bielizny, u innych budzi złe skojarzenia z siermiężnością nie tak dawnych czasów, gdy biuściaste nie miały żadnego wyboru. Dziś jest, na szczęście, zupełnie inaczej… To tylko wstęp – jako zdecydowana antyfanka cielistych nudziarzy nie zamierzam Was zanudzać typowymi przedstawicielami tego gatunku. Zwrócę za to uwagę na kilka modeli, którym bliższe lub dalsze pokrewieństwo z nieszczęsnym beżykiem nie odbiera uroku.

Na początek coś z satyny – doskonale Wam znany Gossard Superboost satin w kolorze… oczywiście – cappucino. Chyba z dużą ilością mleczniej pianki… Niby nudziarz – za to z połyskiem i kształtem, szkoda, że jak zwykle tylko do miseczki G (a przy okazji: co powiecie na nowy kolor: twilight?). Znane i przez wielu lubiane Inferno Panache to już kompletne latte, a wg producenta – biscuit. Beżyk Inferno jest smakowity, świetlisty i daleko mu do brudnego – na pewno sprawdzi się pod jasnym ubraniem, a bez ubrania – nie zniechęci.

A co słychać wśród „nudnych” haftów i koronek? Amelie, córka Fauve, występuje w kolorze… norkowym. Ależ luksus! Cóż, nasze niezawodne informatorki użyły wobec niego sformułowania: „to JEST brudny beż”. Ale w bardzo eleganckiej wersji. Hafty w różnych odcieniach ładnie go ożywiają. Wracając do słodyczy – kolejne „biscotti” należy do Fantasie Gabrielle, uroczo koronkowego i także bardzo eleganckiego modelu. O ostrygowej Arabelli Freyi, zwanej przez niekórych „stanikiem – niewidką” (w sensie niewidoczności stanika, nie – biustu!) rozwodzono się już wielokrotnie. A co słychać w nowościach?

Ku memu zdumieniu, do „nudziarzy” zaliczyły Listki Figowe wiosenną wersję Freyi Pollyanny, nazwaną przez producenta karmelową. Barwa kojarzy się raczej z mocnym kakao, a całość jest wyjątkowo smaczna. Nadruk z jaśniejszych kwiatków rozświetla miseczki, koronki dodają elegancji w stylu vintage. Model ceniony za dobre podtrzymanie i modelowanie biustu, rozczarowują za to ramiączka – nie wiadomo czemu niespotykanie szerokie. Po co?? Przecież to nie ramiączka mają dźwigać biust!

Na zakończenie coś zdecydowanie nie nudnego – wiosenna Saskia Freyi w kolorze „lnianym” (ktoś chyba miał już dosyć kawy ze śmietanką…) jest właściwie biało-kremowa. Co zatem robi w niniejszym zestawieniu? Beżowe są dodatki – mostek w biało-kawową pepitkę, subtelne hafty czekoladową nicią i takież kokardki. Nie uciekniemy przed słodyczami 🙂

Na deser jeszcze ciekawostka – Melissa przyprawiła beżyk czarnymi dodatkami i stworzyła całkiem zgrabny, pensjonarsko-vintage’owy model. Z dobrych źródeł wiem, że na prawdziwym biuście prezentuje się kusząco – znacznie lepiej, niż na sklepowym manekinie widocznym na zdjęciu.

A Wy? Przepadacie za kawą z mlekiem?

[zdjęcia: Figleaves, Bravissimo]

Komentarze

  • Tak, ja mam skórę w takim odcieniu jak Amelie :) Bardzo jasna i zupełnie bez różowego. W bieli, zieleni, pastelach i cytrynowym wyglądam tak, jakbym miała za chwilę umierać.

  • Mam pytanie - czy Pollyannę mogą nosić osoby o bardzo blisko ustawionych piersiach? Te, którym się kreska robi w byle obcisłej bluzeczce?
    Czy też nam to raczej się fiszbiny na mostku wcisną w piersi jak bok widelca?

    Pollyanna karmelowa podoba mi się bardziej od jej innych wersji kolorystycznych, czyli jest udana :)

  • no, cóż. Szerokie ramiączka są BARDZO dobre jeśli się ma duży biust. Wierz mi.

  • Ta Pollyanna wygląda tak, jakby własnie te piersi rozdzielała. Ale ogolnie jest przesliczna, wszystko mi sie w niej podoba z kolorem na czele. Brudne bezyki to już chyba pieśń przeszlości. Wszystkie pokazane tu kolory sa piekne.

  • Pani_virago, stanik trzyma się na obwodzie (dlatego powinien być ścisły), nie na ramiączkach. Ramiączka otrzymują zaledwie 10% ciężaru biustu.

  • Pani_virago może jak się ma bardzo duży biust to są dobre. Na jakieś 80J grube ramiączka faktycznie mogą się przydać. Ale ten stanik występuje też w wersji mniejbiusciastej. Np. 60G. W takich rozmiarach te ramiączka mogłyby spokojnie mieć pól centymetra. Wszak przenoszą jedynie 10% ciężaru piersi. Resztę niesie dobrze dopasowany obwód. Mam na sobie avocadowską kitty w rozmiarze 60J z cieniutkimi ramiączkami i jest to najwygodniejszy stanik świata :). Grubsze ramiączka byłyby całkiem zbędne. Można tu przypomnieć znane biusciastym porównanie do ciężkiego plecaka. W plecakach wymyślono takie poziome zapięcia na brzuchu i na klatce piersiowej. Przypomnij sobie jak obciąża ramiona plecak nie zapięty na brzuchu a jak lżejszy robi sie po zapięciu.
    A teraz pojawia się pytanie do Pani_virago czy ma na pewno biust potrzebujący szerokich ramiączek czy tylko zle dobrany stanik (i cały ciężar biustu nosi na ramiączkach a nie tylko 10% tego ciężaru). Może jednak zajrzysz do wątku rozmiarowego i się upewnisz?
    forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=32203&w=74815763

  • Jasne beże i kolory cieliste nie cieszą się moim zainteresowaniem. Ale przyznaję, iż kakao Pollyanny jest naprawdę smakowite... Jak widać to kwestia odcienia i ogólnej estetyki (wzór, koronka, kokardki itd). Nawet banalny (wydawało by się) beż może być apetyczny jeśli jest pięknie podany.
    Saskia też przyjemna, choć bliżej jej do bieli.

  • A ja tam lubię beżyki; właśnie sobie dwa zamówiłam w Melissie ;)
    Pod białą i jasną bluzkę lub sukienkę - zawsze zakładam beżyk. Ale w ogóle jestem dziwolągiem, bo mimo posiadania niedużego biustu preferuję szerokie ramiączka w biustonoszu. Uprzedzam, że stanik mam wreszcie dopasowany - i to dzięki Wam.
    Pozdrawiam

  • Kasica, czytasz mi w myślach! Ja właśnie się szykuję do kupienia czegoś cielistego. Ale mi prezent strzeliłaś :)

    Ale na pierwszym zdjęciu to chyba buły?

  • Pani_virago, serdecznie zapraszamy do tej notki. Po prawej stronie biust dynda na ramiączkach (zapewne szerokich) po lewej jest elegancko trzymany KONSTRUKCJĄ STANIKA:
    stanikomania.blox.pl/2007/08/Kwestia-rozmiaru.html
    Od razu widać różnicę.
    Dlatego jeśli ktoś z dużym biustem wzdycha do szerokich ramiączek, to jest to sygnał, że nosi źle dobrany rozmiar. Taki, w którym biust nie jest podtrzymywany stanikiem, tylko zawieszony na ramiączkach.
    Jedna z naszych forumek na Lobby Biuściastych, nosząca 75HH stwierdziła, że w staniku z naprawdę dobrze dobranym obwodem, ramiączka mogłaby mieć z żyłki wędkarskiej. I ja się pod tym podpisuję :)

Ostatnie

Winter galaxy. Sculptresse AW24 collection

”Disco galaxy meets pin-up siren’’—that’s how this plus-size lingerie collection from Sculptresse by Panache was…

2 dni temu

Zimowe gwiazdy. Kolekcja Sculptresse jesień-zima 2024

„Gwiazdy disco spotykają pin-upowe syreny” -  tak opisano w katalogu tę kolekcję bielizny plus size…

6 dni temu

Soft Freedom. Review of the Samanta Alex A530 Bra

Just when I thought I’d have to turn back to British or maybe German bra…

1 miesiąc temu

Miękka wolność. Recenzja biustonosza Samanta Alex A530

Gdy już wydawało się, że w dziedzinie „nowoczesny biustonosz bez fiszbin na duży biust” muszę…

1 miesiąc temu

Dżungla i inne bogactwa. Kolekcja Elomi jesień-zima 2024

Jak co roku o tej porze, spadają dojrzałe Elomczaki! 😊 Obiektywnie patrząc, kolekcja Elomi na…

2 miesiące temu

Odłącz się! Recenzja biustonosza bez fiszbin Elomi Downtime Bralette

Gdy masz większy biust i za sobą lata w stanikach na fiszbinach, zaufanie do modeli…

3 miesiące temu