Wprawdzie już latem, w zapowiedziach kolekcji, można było wypatrzeć sporo niebieskości na ten sezon, sklepowe półki jednak dostarczyły ich więcej, niż się spodziewałam. Pewnie niektóre z Was pamiętają moje narzekania na brak niebieskich odcieni w naszych biustonoszach… Teraz wiele z nas może w nich dosłownie przebierać, a ja nie mogę się zdecydować, którą niezapominajkę czy chabra sprawić sobie w tym sezonie. Jest ich tyle, że wszystkie trudno wymienić, skoncentruję się zatem na tym, co szczególnie mnie zafrapowało, a Was jak zwykle poproszę o uzupełnienie 🙂
Jedną z najciekawszych według mnie nowości jest ciemnoturkusowo-czarna wersja St Tropez (Turq/Black) marki Pour Moi. Warto w kontekście ostatnich dyskusji o dostępności szerszych obwodów zwrócić uwagę na jego zakres rozmiarów: co prawda miseczki ograniczają się do zakresu D-G, jednak obwody sięgają angielskiego 44, czyli naszego 100. Wersja ta ma być dostępna w brytyjskim Figleaves od 18 października. Mam nadzieję, że pojawi się również w Polsce, na przykład w Onlyher.pl, gdzie zawsze wybór tej marki był spory.
Jeszcze nigdy nie miałam żadnego stanika figleavesowej marki, a widzę już kilku potencjalnych kandydatów do przetestowania.
Pierwszy to balkonetka Ultra Violet marki Butterfly, nomen omen, Blue. Pod niebieską koronką podkład ma kolor różowy – po raz pierwszy widzę taką kombinację. Do kompletu jest także pas do pończoch!
Kolejną planowaną na listopad nowością jest ciemnoniebieski Periwinkle marki Midnight Grace.
Podobnie jest z usztywnianym plunge’em Foxglove, który w wersji kobaltowej ma pojawić się również w listopadzie.
Honor Figleaves w drobniejszym zakresie tabeli ratuje turkusowa (Teal; jest też granatowa Navy) wersja balkonetki Just Peachy, która występuje w obwodzie 30 już od miseczki B. Just Peachy mają w Figleaves mnóstwo recenzji, a średnia ocena jest bardzo wysoka, aż korci, by wypróbować.
Urokliwy jasny odcień ma też Decadent marki Elle Macpherson, szczególnie cenionej przez drobniejsze biusty (uwaga, lepsza cena, choć rozmiary przebrane, i krój wydaje się mało zbierający – czy któraś z Was miała do czynienia z Dekadentem?)
Wracając zaś do marek dostępnych w Polsce, ale wciąż mało popularnych – rozpoczął się pierwszy polski sezon marki Charnos. Koronkową balkonetkę Trellis można kupić w wersji indigo m.in. w sklepie Bellami (tylko gdzie się podziały obwody powyżej 75? 🙂
Last but not least, można już w Polsce kupić długo przeze mnie wyczekiwane czekoladowo-niebieskie: Larę Elomi oraz satynową Lucię Fauve. Mignęła mi też niebieska Caitlyn marki Elomi (mój ulubiony full-cup – czemu w Li Parie tylko Jot Jot? :). Ceny jednak, niestety, zaporowe…
A co z miseczkami powyżej brytyjskiego G? W chabrach pozostaje im niestety tylko klasyka. Bravissimo oferuje w tym sezonie nieśmiertelne Panache Tango w kolorze petrol. Czekamy jeszcze na Elizę fioletowo-granatową – oba modele do miseczki K.
Czekam więc na Wasze chabrowe, niezapominajkowe i kobaltowe znaleziska. O ile, rzecz jasna, tak jak ja, lubicie niebieski 🙂
[Fotki: Figleaves, Samanta]
”Disco galaxy meets pin-up siren’’—that’s how this plus-size lingerie collection from Sculptresse by Panache was…
„Gwiazdy disco spotykają pin-upowe syreny” - tak opisano w katalogu tę kolekcję bielizny plus size…
Just when I thought I’d have to turn back to British or maybe German bra…
Gdy już wydawało się, że w dziedzinie „nowoczesny biustonosz bez fiszbin na duży biust” muszę…
Jak co roku o tej porze, spadają dojrzałe Elomczaki! 😊 Obiektywnie patrząc, kolekcja Elomi na…
Gdy masz większy biust i za sobą lata w stanikach na fiszbinach, zaufanie do modeli…
Komentarze
Och! jaki piękny ten Midnight Grace Periwinkle - a jakie ma cudne gacie!
W pierwszej chwili myślałam ze to Freya, przez tą koronkę i kolory, bo przypomina mi Freyę Edith czy Nancy a podobna Freya Latisha ma być nawet ponoć do K miski, ale akurat nie niebieska :)
Ten Midnight Grace ma inne fajne modele - tylko czemu ach czemu tylko do G??? Boje sie brac ich 34 - nigdy nie mialam...
Periwinkle cudny! z tym, że raczej nie na mnie, nie mam "tyle biustu na górze..." -- pobuszuję po innych modelach. Dzięki, nie znałam marki:)
Na tego Periwinkle się ślinię od dawna, ale to 32'' najmniejsze i plecy modelki mnie zniechęcają. Gatki do kompletu boskie :) W ogóle Figleaves robią fajne gacie, akurat dołów z linii Basics miałam kilka + kupowałam dla koleżanki MIdnight Grace'owe (do dopasowania do innych marek ;) i b. chwaliła.
Balkonetkę Just Peachy miałam jako 1 z 1szych staników uświadomionych i jako 1 z 1szych ok, bo tani i trzyma rozmiarówkę, ale ogólnie jakość materiału była wtedy (2,5 r.) taka sobie.
a kobaltowa szołgerl, Thrill Me? :)
W granacie czy też kolorze chabrów ma być Kera Ewy Bien http://www.ewabien.com/eshop/?prod,1288 (balkonetka, half, push-up), w turkusie z chabrowymi wstawkami Dalia Emma http://www.satine.pl/catalog/popup_image.php?pID=413&osCsid=037cc8a3b633b5509177c74704f874a8 (też kilka krojów).
Polaczenie rozowego podkladu i niebeiskiej koronki znane jest juz od dawna malobiusciastym w modelu Serena Discover Mademoiselle:
http://www.thelingeriestore.co.uk/discover-mademoiselle-serena-padded-bra-in-dazzling-blue-and-raspberry-rose-3569-p.asp
To baardzo udany model na mniejsze biusty :) W zalinkowanym sklepie zostalo ejszcze kilka rozmiarow w super niskiej cenie.
Jest jeszcze model Fiore z Audelle w wersji usztywniany plunge i miekka balkonetka:
http://www.onlyher.pl/products/167/p/556/search//start/12/?CategoryId=152&ProducerId=30&Dost=100&
Plunge rowniez super lezy na mniejszych biustach.
Jakos faktycznie duzo tych niebieskosci ;)
Uorczy ten Audelle.
I właśnie sobie uświadomiłam, że mają realne obwody, czyli obwód effuniakowy się bierze? ;)
dokładnie, o tym połączeniu różu i szafiru też chciałam napisać, że był w Serenie :) szkoda, że to już stanik nie do zdobycia, bo szalenie mi się podoba :)
a szafirowy st. tropez chyba powinien być u Agi, bo ona jest ogromną fanką tego modelu :)
Kobalt ostatnio namieszał mi w głowie, fakt.
Moje znalezisko, to raczej wyżmędzisko - Klientka pokazała mi gorset, który okazał się na nią za duży.Trochę się musiałam napracować, żeby odsprzedała ("a, bo może przytyję..."). I jest mój. Dołączył do chabrowych majtasów, które leżą w szuflandii :) Nie wiem, gdzie ja w nim pójdę, ale MUSIAŁAM go mieć po prostu. Ten kolor daje mi nadzieję na krótką zimę :)
fotoforum.gazeta.pl/u/renulec.html