Kategorie: Wywiady

Popołudnie w strefie premium, czyli Boutique Bielizny w Modo :-)

Zapraszam Was na wizytę w kolejnym bra-miejscu 🙂 Tym razem to jeden ze stołecznych sklepów z bielizną. Salon ten jest kolejną placówką znanego Wam już Boutique Bielizny, mieszczącą się w niedawno otwartym centrum handlowym Modo Domy Mody na Łopuszańskiej 22. W Modo mieści się zresztą kilka ciekawych bra-sklepów, w tym firmowy salon polskiej marki Alles, salon Change, czy wielomarkowe sklepy, w których można kupić produkty polskich firm (m.in. Nipplexu czy Gai). Boutique Bielizny to szczególny sklep – jest nieduży, ale mieści się w strefie zajmowanej przez najbardziej eleganckie przybytki, zwanej Art Fashion (w pobliżu wejścia F, obok butiku Mariusza Przybylskiego). Trzon oferty BB to marki premium – luksusowe, designerskie, choć obok Empreinte i Marlies Dekkers znajdziemy tam także bardziej popularne Panache, Wonderbra czy Gossarda.

Boutique Bielizny – te szuflady mieszczą mnóstwo! 🙂

Wizyta w Boutique Bielizny była dla mnie przede wszystkim spotkaniem z Marlies Dekkers – marką, która budzi we mnie jednocześnie zachwyt i irytację 🙂 Marlies produkuje bowiem biustonosze tylko do miseczki F. Są zatem nie dość, że za małe, to jeszcze… wszystkie bez wyjątku usztywniane. A ja, mimo bycia zdeklarowaną zwolenniczką miękkich miseczek patrzę na nie pożądliwym okiem… Dlaczego? Fascynują mnie oczywiście dodatki – te przemyślne konstrukcje z paseczków, wstążek, łańcuszków, zdobiące dekolty i plecy (czasem ciekawsze od „przodów”!). A do tego biżuteria: metalowe elementy, połyskujące zawieszki (naprawdę dobrej biżuteryjnej jakości), koraliki, brokat… I mam nieustającą nadzieję, że marki bardziej elastyczne rozmiarowo zaczną również korzystać z tego rodzaju „środków wyrazu”, które sprawiają, że biustonosz staje się czymś z pogranicza bielizny, ubrania i biżuterii.

 

Marlies Dekkers – model Dancing Princess

 

Marlies Dekkers – model The Firebird z niesamowitym haftem i konstrukcją z pasków i kokardek na plecach

O Marlies i nie tylko rozmawiałam z prezeską zarządu sieci sklepów franczyzowych (tak, tak! 🙂 Boutique Bielizny –  Barbarą Cabaj.

W zeszłym roku odwiedziłam „Boutique Bielizny” w Al. Niepodległości w Warszawie. Od tamtego czasu BB stał się prawdziwą siecią ogólnopolską 🙂 Ile Butików Bielizny jest teraz?

Barbara Cabaj: Obecnie otwartych mamy cztery butiki oraz sklep internetowy. W Warszawie są dwa sklepy: Mokotów i Włochy (ten w Modo). Kolejne są w Przemyślu w Poznaniu, a nowo otwarty mieści się w Józefowie pod Warszawą.

Załoga Boutique Bielizny w Modo 🙂

Zauważyłam, że Twoje współpracowniczki to osoby bardzo entuzjastyczne i zmotywowane. Kto tworzy Boutique Bielizny – jak znajdujesz osoby z pasją, gotowe pokierować bra-salonem i pracować w nim?

Koncepcja Boutique Bielizny opiera się na salonach franczyzowych – franczyzodawcy nie są właścicielami salonów. To prawda, że cała rodzina BB to energetyczna mieszanka ludzi z pasją. Coraz więcej osób zgłasza się do nas z własnej inicjatywy – marzą o salonie z bielizną i uważają, że Boutique Bielizny to sieć z potencjałem. Misja Boutique Bielizny opiera się na odkrywaniu kobiecości. Jesteśmy niezwykle dumni, że udało nam się stworzyć miejsce przyjazne kobietom, gdzie mogą nie tylko kupić bieliznę, ale też uczestniczyć w różnego rodzaju warsztatach, czy zwyczajnie pogadać. Staramy się, aby osoby, które pracują przy Boutique Bielizny, były świetnie wyszkolone. Dlatego raz w miesiącu spotkamy się, by powiększać swoją wiedze z zakresu tkanin, konstrukcji, trendów czy historii bielizny.

Empreinte – Ornella

 

Czy Boutique Bielizny w centrum Modo różni się czymś od innych butików BB? Czy asortyment jest specjalnie dobrany ze względu na miejsce?

Wielkością 😉 (to żart, oczywiście :). A poważnie: Boutique Bielizny w Modo został stworzony według naszego konceptu, który premierę miał w Poznaniu i teraz będzie wdrażany do wszystkich nowych lokalizacji. Jest to koncept butikowy, który polega na tym, by nawet w niesprzyjającej lokalizacji oferować kameralną atmosferę, wygodne przymierzalnie i szeroki wybór bielizny. Oferta, która tam się znajduję, jest naprawdę bogata jak na tak niewielką przestrzeń. We wszystkich butikach mamy taki sam asortyment. Oczywiście występują różnicę w dostępnych rozmiarach i  kolorach, ale wszędzie są te same marki.

Marlies Dekkers w wydaniu pastelowym 🙂 Maszyna w tle to tylko ozdoba – nie jest używana, ale tworzy klimat 🙂

Tradycyjne pytanie: jakie marki oferuje salon w Modo mniejszym, a jakie średnim i dużym biustom?

Na wstępie zaznaczę, że nie jesteśmy zwolennikami wyjątkowo szerokiej oferty marek. Zależy nam na tym, by każda z marek była odpowiednio widoczna.

Na duże biusty oferujemy marki: Panache, Empreinte, Elixir. Na średnie i miałe: Marlies Dekkers, Maison Lejaby, Wonderbra, Gossard, Berlei. Nasza bielizna ciążowa to Cake Lingerie, sportowa – Shock Absorber. Oferujemy też kostiumy kąpielowe Panache, Seafolly, Pain du Sucre, Marlies Dekkers, Miracle, a także bieliznę wyszczuplającą: Magic, Cupide, Miracle. Do tego rajstopy marki Pretty Polly, akcesoria firmy Magic, gadżety Leg Avenue, Fun Factory, YESforLOV… Jeśli chodzi o biustonosze, oferta rozmiarów jest bardzo szeroka: od obwodu 60 do 115, miseczki od A do K (brytyjskiego).

Luksusowa propozycja dla drobniejszych biustów: Cercle Crystal, model marki Maison Lejaby. Obejrzyjcie go dokładniej w galerii zdjęć pod koniec notki.

Marlies Dekkers to w świecie bieliźnianym marka-legenda. Czy możesz coś opowiedzieć o tych projektach? Czym luksusowa linia Couture różni się od pozostałych?

Zgadzam się, Marlies Dekkers to obecnie jedna z nielicznych żyjących projektantek, która może pochwalić się takimi osiągnięciami. Poza niesamowitymi projektami to przede wszystkim idealne konstrukcje, które mają sprawić, że kobiecy biust będzie zawszę wyglądał jak wieku 18 lat. W kolekcji Marlies Dekkers wyróżniamy trzy linie: Couture, Signature i Style. Kolekcje Couture wyróżniają się tym, że Marlies wyżywa się w nich artystycznie 🙂 Każda kolekcja inspirowana jest silną postacią kobiecą. Obecna inspirowana jest Misią Sert, przyjaciółką Coco Chanel, która znana była z tego, że znała wszystkich. W kolekcji Couture znajdziemy skórzane elementy, pióra, koronkę, kryształy, łańcuchy, czyli coś co zwykle nie kojarzy się z bielizną. Każda kolekcja to naprawdę piękna historia, którą szkoda chować pod ubraniem…

Marlies Dekkers – model Misia&Coco

 

Marlies Dekkers – model Tinguely, inspirowany dziełami rzeźbiarza i malarza Jeana Tinguely’ego

Marlies Dekkers – Lady from Shanghai – brokat i łańcuszki

Mówi się, że polskie klientki nie są gotowe zbyt wiele inwestować w bieliznę… Jak reagują Wasze klientki na ceny MD? Czy nie są zaskoczone, że biustonosz może kosztować 600-1000 zł? Co otrzymuje się za tak wysoką cenę?

Może przy tej okazji opowiem o wszystkich naszych markach premium. Postanowiliśmy stawiać na produkty premium i premium+, ponieważ widzimy tu ogromy potencjał. Mój dziadek mówił, że tylko bogatego stać na rzeczy tanie i to świetnie tłumaczy, dlaczego nie powinniśmy tak bardzo oszczędzać na dobrej bieliźnie. Zacznijmy od materiałów, czyli francuskich koronek – tych samych, które są używane przez projektantów światowych domów mody, takich jak Christian Dior. Każdy materiał jest dokładnie dopasowany do potrzeb, czyli tak jak np. w przypadku marki Empreinte, koronka użyta w biustonoszu nie zawiera elastanu, podczas gdy ta na majtkach będzie go mieć. Wzór na miseczkach zawsze się „zgadza”, co powoduje dużą stratę materiału, ponadto koronka musi być precyzyjnie wykrajana ręcznie.

Model Irina marki Empreinte – wersja fiolet i miedź

Oczywiście oprócz koronki mamy też inne szlachetne materiały, takie jak: jedwab, gipiura czy haftowany tiul, wszystko pochodzące od europejskich dostawców. Dodatkowo każdy rozmiar projektowany jest osobno, ma inną wielkość miseczki, fiszbiny, obwody, szerokość ramiączek, tak by dać wrażenie szycia na miarę. Tylko marki premium mogą się tym poszczycić. Bardzo duża cześć produkcji wciąż odbywa się w Europie, aby móc zagwarantować odpowiednią jakość. Materiały użyte na obwodach są bardziej stabilne, często rozciągają się o maksymalnie 30%, co powoduje, że niemożliwe jest zaniżanie obwodu tak bardzo, jak w markach brytyjskich. Nasze klientki, które spróbowały tych produktów, nie są zainteresowane powrotem do innych – to dla nas najlepsza reklama.

W modelach Marlies Dekkers dużo jest metalowych ozdób – czym się wyróżniają?

Jednym z wyznaczników ich doskonałej jakości jest to, że wszystkie metalowe elementy są wykonywane metodą proszkową, dzięki czemu nie tracą koloru. Proszek z kolorem dodawany jest jeszcze do ciekłej formy, dzięki czemu nawet jeśli „przepołowilibyśmy” dany element, w środku miałby taki sam kolor 🙂

Szuflada pełna Marliesek 🙂 Różowe Triangle mają metalowe ozdoby w kolorze różowego złota.

Czarne boa z piór w przymierzalni, z którym po prostu nie da się nie pstryknąć sobie selfika w lustrze 🙂 Skąd pomysł i jak się przyjmuje? Przy okazji: czy w salonie można kupić coś oprócz bielizny?

Chodzi o zabawę – staramy się, aby każda kobieta, która wejdzie do Boutique Bielizny, czuła się jak dziecko w sklepie z cukierkami. Oprócz bielizny w BB można kupić: rajstopy, gadżety erotyczne czy kosmetyki, których możemy używać z ukochanym 🙂

Jadalny puder do ciała i świeca do masażu – to tylko niektóre propozycje „pozabieliźniane” 🙂

Boutique Bielizny to nie tylko zakupy, ale też wydarzenia adresowane do kobiet – warsztaty, spotkania, akcje charytatywne. Latem w akcji „Zamień biustonosz na szczęście psa” pomagałyście bezdomnym zwierzętom, jesienią rozpoczęła się kampania „Myśl o biuście”. Jak Wasze klientki mogą przyłączyć się do kampanii?

Owszem, dużo się dzieje w Boutique Bielizny. Warsztaty odbywają się średnio dwa razu w miesiącu w każdym z naszych salonów. Tematyka warsztatów jest bardzo różna – od warsztatów z seksuologami, psychologami, dietetykami, stylistkami, po spotkania ze znanymi osobami, takimi jak Dorota Wellman czy Mariola Bojarska-Ferenc.

Co do naszych akcji, to staramy się angażować różne grupy i pomagać w miarę naszych możliwości. Akcja z psiakami maiła cudowny oddźwięk, a główny bohater – mój pies, który wabi się PushUp, wystąpił nawet dwukrotnie w telewizji!

Push Up dzielnie patronował akcji „Zamień biustonosz na szczęście psa” 🙂

Akcja miała na celu zbiórkę niepotrzebnych biustonoszy, który następnie przerabialiśmy na zabawki dla psów ze schroniska. Cudowne jest to, że do firmy przychodziły całe kartony biustonoszy, odbywały się mini zbiórki. Kobiety chętniej oddawały biustonosz wiedząc, że otrzyma on drugie życie.

Akcja „Dojrzałe piękno” miała na celu pokazanie, że dbać o siebie warto zawsze. Pani Magdalena Cwen-Hanuszkiewicz pokazała, że po sześćdziesiątce można wyglądać lepiej niż niektóre osoby po trzydziestce 🙂

Nasz ostatni projekt wciąż trwa – serdecznie zapraszam do udziału! Akcja „Myśl o biuście” to kampania mówiąca o raku piersi w inny, wyjątkowy sposób. Chcieliśmy pokazać, że ciało kobiety to sztuka, dlatego poprosiliśmy dwanaście znanych kobiet do „odciśniecia biustu” na płótnie. Powstało 12 niezwykłych obrazów – zysk z ich sprzedaży przekażemy na cele fundacji Rak’n’Roll.

Jeden z niecodziennych obrazów „malowanych biustem” 🙂

Kalendarz charytatywny „Myśl o biuście”

Kalendarz można kupić pod adresem: myslobiuscie.pl, a także stacjonarnie w butikach.

Co ostatnio szczególnie polecasz klientkom Boutique Bielizny? Zbliżają się Święta – co powinnyśmy koniecznie wciągnąć na nasze listy życzeń? 🙂

To trudne pytanie. Jestem zdania, że bieliznę musimy dopasować nie tylko ze względu na rozmiar, ale i charter właścicielki, więc trudno mi powiedzieć, co nasze klientki powinny koniecznie przymierzyć 🙂 Mam za to życzenia dla wszystkich Kobiet z okazji zbliżających się Świąt!

Moje drogie Panie, życzę w Wam, abyście w nadchodzące święta odkryły swoją kobiecość – abyście znalazły Waszą bieliznę, która w magiczny sposób podkreśli Wasze walory i zamaskuje niedoskonałości. Życzę Wam, abyście stanęły przed lustrem w Waszej nowej bieliźnie i krzyknęły z zachwytu – „WOW!  Wyglądam fantastycznie!” Bo każda z nas jest cudowna – tylko musicie sobie to uświadomić – i tego Wam kochane kobietki życzę 🙂

Do takich życzeń mogę się tylko dołączyć 🙂

Zaprasam Was na zakończenie do galerii zdjęć, która tym razem jest wyjątkowo obfita, pokazuje bowiem szczegóły najefektowniejszych modeli. Spójrzcie na nie z bliska:

[Katalog flash w serwisie flickr nie jest dostępny, przepraszamy.]

Czy byłyście już w którymś z Butików Bielizny? A może któraś z Was zna już „nabiustnie” markę Marlies Dekkers, czy inne dostępne w Boutique Bielizny marki? Podzielcie się wrażeniami!

 

Komentarze

  • Mam kilka sztuk MD i szczerze mówiąc najchętniej nie kupowałabym już niczego innego. Są super wygodne, b. dobrej jakości, no i przede wszystkim podzielam Twój zachwyt stylistyką. Wbrew pozorom pod ubraniem ani w praniu nic się nie dzieje. O dziwo (a może i nie o dziwo) wszystkie te dodatki, ich układ, użytkowanie, proporcje pomiędzy elementami są przemyślane, nic nie uwiera, nie płowieje itd. Do tego trudno mi oprzeć się wrażeniu, że jeśli chodzi o design MD ciągle jest sporo przed wieloma innymi markami (które teraz jak jeden mąż szaleją z paseczkami). Jedyny minus to jak na polskie warunki wysoka cena, wiadomo, ale wyprzedaże też istnieją. No i u nas to jeszcze niepopularne podejście, że za projekt, design można i trzeba zapłacić (nie tyczy się to tylko bielizny) tak samo jak za fizyczne wykonanie. No i oczywiście piszę z perspektywy kogoś mieszczącego się w rozmiarówce, ale też (wiem, że to kolejne niepopularne tutaj podejście) nie uważam, że każda marka musi oferować wszystko, w tym pełną rozmiarówkę - sama z różnych względów szukam właśnie takich do F.

  • MD nie robi na mnie staników, więc przyznam się, że jakoś kompletnie nie interesuję się tą marką. Po co się denerwować ;) W sumie jak miałam 18 lat, też bym się nie zmieściła w te staniki, więc tym bardziej nie jestem targetem ;) Co nie zmienia faktu, że są ładne i fajnie by było, gdyby poszerzyli rozmiarówkę.

    Empreinte kiedyś miałam, kiedyś mierzyłam, było to dawno temu. Ale wtedy na pewno konstrukcyjnie mnie nie zachwyciło, może teraz jest inaczej. Ale to też raczej nie moja półka cenowa, aż tyle kasy na stanik nie będę wydawać, nie wierzę, żeby oferował aż tyle więcej w porównaniu z tymi, które noszę obecnie. Po prostu nie wierzę :) Oczywiście materiały na pewno są lepsze, ale konstrukcyjnie nie sądzę.
    Pewnie są osoby, którym rozmiar się nie zmienia i wiedzą, że za rok ten stanik nadal będzie dobry, ja nie mam takiej gwarancji.

    W związku z tym mogę wydać krocie na buty czy na torebkę, bo jeżeli tylko gust mi się nie zmieni, to będę mogła tego typu rzeczy używać długo, o tyle wywalanie tysiaka na stanik, który za 2 miesiące może być za duży albo za mały, moim zdaniem mija się z celem.

  • @virgaaurea, A jakie masz? :-) Ja też nie wymagam od każdej marki, by oferowała każdy rozmiar, tylko jestem zawiedziona, że żadna z marek specjalizujących się w D+ w tej chwili nie oferuje niczego w podobnym stylu i jednocześnie o podobnej jakości (zarówno koncepcji, jak i materiałów i wykonania :-). Choć nie obraziłabym się, gdyby i MD powiększyła miseczki. Da się robić ciekawą stylistycznie bieliznę na biusty powyżej F :-) I trochę jestem rozczarowana, w ogólności, markami D+, bo mimo niby coraz fajniejszych konstrukcji i trendy wzorów ciągle brakuje tam czegoś naprawde oryginalnego, takiego WOW :-) Podzielam twoją opinię jeśli chodzi o design, za który też trzeba zapłacić.

    @yaga7, z moich wrażeń na temat Empreinte - dla mnie te staniki nie są lepsze konstrukcyjnie od brytyjskich. Irina zachwyca mnie haftem, natomiast nie zachwyca dość giętkimi fiszbinami i słabawym podtrzymaniem. Z punktu widzenia biustu takiego jak mój, przydałoby się trochę wzmocnić te produkty :-) Podsumowując, ja też raczej szukałabym wyprzedaży :-) (choć Empreinte nie kosztują tysiaka - tyle kosztuje MD :-) Choć średniobiuściaste pewnie mają więcej motywacji, by poszaleć w obu tych markach.

  • Tak, to o tysiaku to już było o MD.
    Aczkolwiek Empreinte za 600 to chyba norma - dla mnie tak samo abstrakcyjna cena za stanik, jak ten tysiak, bo tak jak piszę, rozmiar się zmienia, skoro materiały są dobre i mają wytrzymać długo, to tym bardziej szkoda takiej kasy na stanik, który po 2 miesiącach może nie być dobry.
    I myślę, że gdybym była średniobiuściasta, to tym bardziej bym nie kupowała tak drogiej bielizny.
    Z trzeciej strony, może osoby, którym rozmiar ciuchów i staników się nie zmienia, patrzą na sprawę inaczej, no ale ja do takich stety, niestety nie należę.

  • Witam, chciałam trochę sprostować kwestie cen.
    Ceny biustonoszy Marlies Dekkers kształtują się miedzy 250 a 450zł. Oczywiście są też droższe modele, które należą do wspomnianej przez zemnie w tekście linii couture.
    Co do Marki Empreinte tu cena 600 zł jest górna granicą i bardzo nie wiele biustonoszy można dostać w cenie 600zł, zazwyczaj jest to mniej.
    Jeśli chodzi o podejście, że kobiety wolą kupować więcej za mnie to uważam, że w przypadku bielizny to jest to błędne.
    Bielizna jest tym co nosimy najbliżej ciała. Znam wiele kobiet, które noszą tańsze marki i cały dzień marzą tylko o tym, żeby wieczorem zdjąć biustonosz. W tańszych markach często mamy problem z wbijającymi się fiszbinami. Często wydaję nam się, że to biust nam się zmienił i potrzebujemy nowego stanika a tak naprawdę to biustonosz się zdeformował z powodu kiepskiej jakości materiałów. No ale przecież bielizny nie widać więc po co inwestować.

  • Może tańsze marki bazarkowe za 50 zł mają ten problem, o którym Pani pisze, ale jest dużo marek w przedziale 100-200, które też są zrobione z dobrych materiałów i niekoniecznie fiszbiny muszą się wbijać, czy staniki być niewygodne. Polskie Avocado nie kosztuje 600, a jakościowo jest naprawdę bardzo dobre.
    Więc to nie jest tak, że albo drogie marki premium, które są idealne, albo tańsze marki, które jakościowo można wyrzucić do kosza. Jest jeszcze cała strefa pomiędzy, która zresztą przez wiele osób i tak jest uważana za bardzo drogie staniki. I nie raz się czyta, że wydatek 200 na stanik to jest bardzo, bardzo dużo.

    Nie noszę staników za 600, tylko effuniaki za raptem 150-200 i jakoś nie marzę o tym, żeby po całym dniu ściągnąć stanik, fiszbiny się nie wbijają, materiały są ok (dla mnie oczywiście). A konstrukcyjnie jest świetnie. Z kolei będą inne osoby, które to samo powiedzą o Fantasie czy Panache.

  • Jeśli chodzi o zmienność rozmiaru - u mnie jest dosyć stabilnie, noszę latami te same rozmiary, więc teoretycznie mogłabym zainwestować w coś droższego na lata, na przykład w Empreinte, czy niemiecką Ullę (nieco lepiej dostosowaną do mojego ciężkiego biustu - ta niemiecka solidność ;). Tylko ja za często lubię kupować coś nowego, a mój budżet by nie wytrzymał takich obciążeń w każdym sezonie :-) Co parę lat może i tak. Ale wyobrażam sobie, że ktosia z zasobniejszym portfelem może nie mieć takich dylematów.

    Ale powiem szczerze, gdyby w linii Couture MD pojawiło się coś świetnego w moim rozmiarze i jeszcze dobrze by leżało, to trzeba by mnie mocno trzymać, żebym się nie złamała :-) W końcu mogę sobie nie kupować ubrań przez jakiś czas, prawda? I tak dalej ;-)

    Zgadzam się z tobą @yaga7 w tym względzie, że nie wszystko co tańsze od Empreinte to zuo ;-) Da się osiągnąć całkiem dobryy poziom jakości w segmencie do 300 zł i nie cierpieć niewygód w swoich nabytkach. Zresztą w Boutique Bielizny też są różne marki, nie tylko te najdroższe - i bardzo dobrze. Natomiast do dobrego bardzo łatwo się przyzwyczaić, to na pewno :-)

  • O właśnie, ja też lubię kupować nowe staniki. I mam ich dużo. Budżet by mi się rozpadł przy mega drogich stanikach ;) Nie mogłabym już ich tyle mieć, to by było straszne ;)

    U mnie rozmiar się zmienia, do tego nie zawsze przy powrocie do tego samego rozmiaru te same modele leżą tak samo, więc muszę szukać i kombinować.

  • Kobiety które wieczorem marzą żeby zdjąć biustonosz mają często źle dobrany rozmiar, a nie za tanią markę.
    Osobiście mam mocną barierę psychologiczną w okolicach 90zł, co oznacza polskie średniopółkowce (Gorsenia, Ava, Lupoline), brytyjczyki z mocnych wyprzedaży i zapas nieodżałowanej brytyjskiej La Senzy. Wieczorem zdarza mi się czuć fiszbiny na mostku, owszem, ale to też raczej nie kwestia marek, tylko biustu - dobrze leżą na mnie głównie half-cupy, które mają wysokie mostki i jak się zaczynam trochę garbić wieczorem, to trochę je czuję. Ale przy freyowym Deco już nie mam tego problemu (bo mostek jest sensownej wysokości), a kosztowało mnie 16 funtów czy coś w tych okolicach.

    Niegdyś, w czasach licealno-studenckich przy rozmiarach 75B-D zdejmowałam stanik tuż po powrocie do domu. Myślę że gdyby było to 75B-D z Empreinte, to i tak bym je zdejmowała, bo powinnam była nosić pewnie okolice 65F :>

  • Usztywnianych biustonoszy nie lubię (a już szczególnie wytłoczek), ale nabrałam ochoty na przymierzenie MD, a dokładnie modelu The Firebird (obawiam się, że to jest właśnie ten za 1000zł...), który - przynajmniej na zdjęciu - zapiera dech.
    Biustonosz który miałabym ochotę kupić, poza idealnym dopasowaniem, musi błyszczeć, mienić się kolorami, olśniewać:). Jakos tak mi się z wiekiem porobiło, że stanik, który mam na sobie nie może być zwyczajny.
    Ja akurat się cieszę, że są firmy które szyją tylko w rozmiarach do E/F, bo staniki z takich firm są lepiej zaprojektowane dla niewielkich piersi - nie są to konstrukcje przeskalowane z dużych rozmiarów, maja delikatniejsze (zwiewniejsze) materiały, ramiączka, fiszbiny.

Ostatnie

Winter galaxy. Sculptresse AW24 collection

”Disco galaxy meets pin-up siren’’—that’s how this plus-size lingerie collection from Sculptresse by Panache was…

2 dni temu

Zimowe gwiazdy. Kolekcja Sculptresse jesień-zima 2024

„Gwiazdy disco spotykają pin-upowe syreny” -  tak opisano w katalogu tę kolekcję bielizny plus size…

6 dni temu

Soft Freedom. Review of the Samanta Alex A530 Bra

Just when I thought I’d have to turn back to British or maybe German bra…

1 miesiąc temu

Miękka wolność. Recenzja biustonosza Samanta Alex A530

Gdy już wydawało się, że w dziedzinie „nowoczesny biustonosz bez fiszbin na duży biust” muszę…

1 miesiąc temu

Dżungla i inne bogactwa. Kolekcja Elomi jesień-zima 2024

Jak co roku o tej porze, spadają dojrzałe Elomczaki! 😊 Obiektywnie patrząc, kolekcja Elomi na…

2 miesiące temu

Odłącz się! Recenzja biustonosza bez fiszbin Elomi Downtime Bralette

Gdy masz większy biust i za sobą lata w stanikach na fiszbinach, zaufanie do modeli…

3 miesiące temu