Kategorie: Kolekcje

Róże i bzy, czyli kwitnąca Fantasie

Kwiaty – najbardziej kobiecy z wzorów. Nic dziwnego, że damska bielizna tak w nie obfituje. Nietypowo opis wiosennych zapowiedzi Fantasie zacznę od zachwytu nad katalogiem. Te komplety wprost rozkwitają w towarzystwie białych róż, hortensji, bzów… Zazdroszczę modelkom brodzenia w pachnącym morzu płatków. Chętnie powitałabym więcej ogrodowych motywów w bieliźnianych katalogach. Do katalogu jednak zaproszę jeszcze raz pod koniec, a teraz przejdżmy do bielizny 🙂

Angielska porcelana

Delilah – moim zdaniem słusznie wybrano ten model na okładkę katalogu, zdobi go bowiem jeden z najpiękniejszych nadruków w całej kolekcji. Rzecz jasna, kwiatowy. Róże na kremowym tle kojarzą się z wzorami malowanymi na porcelanie.

Delilah to balkonetka z bocznym panelem zbierającym, czyli side-support – ten krój bardzo sobie cenię w Fantasie. Warto zwrócić uwagę na nietypowy układ w górnej części miseczek – jest ona zbudowana nie z jednej, lecz dwóch części, z których górną stanowi przejrzysta siateczka. Mamy więc coś w rodzaju rozwiązania pośredniego między górą całkowicie przejrzystą, a tylko zdobioną koronkowym wykończeniem. Miseczka nie jest nachalnie dwuczęściowa, a jednocześnie ta odrobina ażuru nadaje jej lekkość optyczną.

Szeroki zakres rozmiarów – 30-40 D-FF, 30-38 G-J. Do kompletu dostępne będą m.in. wysokie modelujące figi (widoczne na zdjęciu katalogowym – chcę takie! :).

O Celii w katalogu napisano wprost, że inspiracją dla jej wzoru była porcelana. Oprócz eleganckiego nadruku spodobała mi się zgrabna linia tego biustonosza. Wydaje się stosunkowo nisko zabudowany (mam nadzieję, że to nie tylko wrażenie spowodowane niewielkim rozmiarem próbki) i pod tym względem skojarzył mi się z dawnymi jednokolorowymi balkonetkami Fantasie.

Krój Celii to klasyczny balcony, występuje jednak w dwóch wersjach: pierwszej o zakresie rozmiarów 30-40 C-GG (rozmiar 30C – mam nadzieję, że to nie pomyłka w katalogu?) i drugiej o zakresie 30-40 H-J. Nie jest dla mnie jasne, czy wersje te różnią się czymkolwiek oprócz szerokości zapięcia (w miseczkach H-J – trzyhaftkowe). Uwagę zwraca obecność obwodu 40, także w większych miseczkach (do J).

Annabelle to kolejna przedstawicielka nurtu już nie tyle ceramicznego, co – ogrodowego. Tu także zastosowano kolejne ciekawe rozwiązanie w górnej części miseczki. Jest ona nieprzejrzysta, lecz pokryta cieniutką siateczką ułożoną w zakładki. Interesujący sposób na nadanie biustonoszowi lekkiego, subtelnego charakteru, bez czynienia go prześwitującym.

Warto zwrócić uwagę na piękną cieniowaną kokardkę. Dla mnie Anabelle to absolutny kokardkowy numer jeden tej kolekcji 🙂

Annabelle to kolejna side-supportowa balkonetka, jednak o mniejszym niż Delilah zakresie rozmiarów: 30-40 D-FF, 30-38 G-H.

I kolejny inspirowany ceramiką (jak napisano w katalogu) wzór: Andrea. Tu zamiast prostych kwiatków mamy skomplikowane, trochę abstrakcyjne motywy na satynowym materiale. Moją uwagę zwraca obecność turkusowych elementów oraz fantazyjny brzeg miseczki, choć pod tym ostatnim względem jeszcze mocniej wybijała się Delilah 🙂

Andrea wystąpi jako miękki plunge w rozmiarach 32-38 C-G oraz balkonetka side-supportowa w rozmiarach 30-40 D-FF i 30-38 G-H.

Akwarele

Jennifer właściwie też mogłabym zaliczyć do porcelanek, ale zawsze to ciekawiej wprowadzić kolejny podział 🙂 Nadruk na tym satynowym biustonoszu jest malarsko rozmyty.

Jennifer przywodzi mi na myśl stare dobre czasy satynowych drukowanych balkonetek marki Freya. Wystąpi jako balkonetka z side-supportem, w rozmiarach: 30-40 D-FF, 30-38 G-H.

Nicola to także przykład „malarskich ciapków”, lecz bardziej zwierzęcych niż roślinnych. Przewodnią barwą kolejnej wersji będzie fuksja.

Rozmiary: 30-40 D-F, 30-38 G-H (balkonetka side-support).

Znajome hafciarki

– zanim przejdziemy do głównie koronkowych nudziarek 🙂

Nasza stara znajoma Elodie wystąpi w ciemnym granacie zwanym szafirowym. Jakbym już gdzieś widziała taką wersję… Że już nie wspomnę o jesiennej – niebieskiej. Ładna, ale czy nie przydałaby się już jakaś odmiana? Oprócz szafirowej sezonówki Elodie wystąpi w bazowych wersjach: cappucino, czarnej i białej. Oprócz biustonosza side-support dostępne będzie aż 5 krojów majtek (w tym dwa – z wysokim stanem, modelujące, niestety oba niedostępne w kolorze sezonowym!), a także french knickersy i koszulka (tylko w czarnym i cappuccino).

Elodie to side-supportowa balkonetka o dość szerokim i skomplikowanym zakresie rozmiarów: 30-38D, 30-42F, 30-40 FF-G, 30-38 GG-J.

Salsa, nowa królowa bazy, kojarzy mi się z panaszowym Tango – nie tylko z nazwy. Mam wrażenie, że kroje te mają ze sobą sporo wspólnego, między innymi – dość wysokie zabudowanie. Wiosną powitamy ją nie tylko w aż trzech neutralnych kolorach (biały, cielisty, grafitowy), ale także w fuksji (wg katalogu – orchidei 🙂

Ponieważ w bieli, o ile pamiętam, Salsa jeszcze się nie prezentowała – oto ona:

Ta zabudowana balkonetka oferuje spory zakres rozmiarów: 30-40 D-K. Godne uwagi są też majtki – zarówno szorty, jak i figi zdobione są marszczeniem, co ożywia ten dość klasyczny komplet.

Klasyczne gwiazdy

Czyli wcześniej wspomniane nudziary 🙂 W bazowych kolorach wystąpią dwie efektowne, moim zdaniem bardzo ciekawe serie.

Pierwsza z nich to Susanna, która oprócz wersji czarno-cielistej, znanej już z kolekcji jesiennej, wystąpi także w urokliwym moim zdaniem biało-bladoróżowym wcieleniu, zwanym petal. Esencją Susanny jest koronka – cieszę się, że Fantasie nie rezygnuje z tego materiału.

Oprócz miękkiej side-supportowej balkonetki do dyspozycji mamy, tak samo jak jesienią, gorset typu basque w obu wersjach kolorystycznych, różne kroje majtek, pas do pończoch (raczej tylko ozdobny, bo bardzo wąski). Nadal upieram się, że gorsety wolę w wydaniu Masquerade, choć marka ta ostatnio ich nam skąpi. Szkoda, że Eveden tak w sumie zaniedbuje gorsetowy temat.

Biustonosz będzie dostępny w rozmiarach 30-38D, 30-42DD-F (zwracam uwagę na dostępność obwodu 42, czyli 95, do miseczki F), 30-40FF-G, 30-38 GG-H, a gorset – 30-38 D-GG.

I jeszcze, dla przypomnienia, biustonosz w wersji czarnej:

Drugą niezwykle ciekawą moim zdaniem propozycją w klasycznym ubarwieniu będzie Jana. Seria ta wystąpi w dwóch wersjach: czarnej z beżowymi dodatkami oraz beżowej (caramel). Tym, co najbardziej mnie intryguje, jest wersja modelowana termicznie, która wystąpi w obu tych kolorach (poza tym będzie też miękka balkonetka). Ma ona być oparta na biustonoszu Ava, który jest jednym z moich ulubionych „sztywniaków” ever 🙂 Odznacza się on niższym mostkiem niż pozostałe termicznie formowane modele Fantasie. Niestety nie widziałam tej wersji Jany na żywo, będą nam musiały więc wystarczyć zdjęcia katalogowe. Co prawda deklarowałam, że nie lubię sztywnych miseczek obciągniętych koronką, tu jednak wygląda to dyskretnie i elegancko. Jestem na „tak”.

Termicznie modelowana Jana ma być jeszcze wyposażona w niespotykany dotąd gadżet – haczyk z tyłu ramiączek, umożliwiający ich spięcie. Całkiem jak w Panache Sport! 🙂 Jak to się mówi, mała rzecz, a cieszy – przyda się do niektórych sukienek czy topów. Szkoda, że nie mam tego na fotce. Jany w tej wersji będą dostępne w rozmiarach: 32-40 D, 30-40 DD-F, 30-38 FF-GG.

Większymi miseczkami w nietypowym zakresie rozmiarów (bo dopiero od F) pochwalić się może wersja miękka: 30-40 F-K.  Będzie to balkonetka z side-supportem, jak to zwykle w Fantasie.

Klasycznego repertuaru dopełnia Vivienne – tym razem tylko w wersji latte. Uroda haftu i koronki pozostają jednak niezmienne. Vivienne, jak poprzednio, wystąpi jako zwykła balkonetka (D-G, obwody od 30, miseczka C od 34) oraz jako side-support do miseczki GG (miseczka C również od 34).

Kształtne i gładkie

Cała reszta bazowych modeli, tak jak poprzednio, ma swój własny katalogowy rozdział – Shape Solutions. Zacznę od tych gładkich i bezszwowych.

Wszystkie są nam już doskonale znane, nie będę się więc rozwodzić. Miękka bezszwowa Esme oraz miękko usztywniana Rebecca wystąpią w klasycznej bieli, czerni i cielistym oraz (obie) w kolorze czerwonym. Prawdę mówiąc, chętnie bym powitała ten kolor jako część każdego repertuaru bazowego. Do obu modeli w komplecie do wyboru wysoko zabudowane majtki. Esme, podobnie jak wyżej Jana, ma mieć z tyłu możliwość spięcia ramiączek. Rozwiązanie to, jak widać, przyjmuje się coraz szerzej – i dobrze, wolę mały haczyk od zakładania ściągacza ramiączek.

Smoothing to seria, której nie trzeba już nikomu przedstawiać. Miękki bezszwowy full-cup i  balkonetka, usztywniany t-shirt bra i strapless – w kolorach klasycznych (biały, czarny, cielisty – tylko t-shirtowiec i strapless nie będą dostępne w bieli). Z tej serii pochodzi mój osobisty Najlepszy Bezramiączkowiec 🙂 Ava jako mój ulubiony plunge-balcony oraz jako strapless (który z kolei jakoś na mnie nie leży) znowu tylko w czerni i kości słoniowej. Rhiannon, termicznie modelowana usztywniana balkonetka (wyżej niestety zabudowana od Avy) też tylko w beżu i czerni.

Bazowe miękkusy

Te, które czekały na pół-przejrzystą Samantę, uspokoję – będzie z nami nadal, jako side-support do miseczki H oraz miękki strapless do miseczki G w czerni oraz bieli. W bazowej trójce pozostaną Helena oraz Belle w niezmienionej od lat formie i rozmiarówce, a także Serene o gładkich miseczkach oraz wintydżowy już mocno full-cup Speciality 🙂 Z nieco nowszych i ciekawszych designów – full-cupowa (z side-supportem, jak pamiętamy) Karina będzie jak zwykle obecna w czerni i beżu, w takich samych kolorach powraca koronkowa Nicole.

Nie ma, nie ma wody na Sawannie

… a raczej samej Sawanny, to jest – modelu Savannah. Im bardziej zaglądam do katalogu, tym bardziej jej tam nie ma. Niestety. Zdaje się, że już całkiem oddała pola koronkowym Vivienne, Susannie, Samancie…

Czego mi jeszcze brak? Nasyconych barw, rzecz jasna. Styl tej kolekcji jest jednak taki, jaki jest – spokojny, retro, pełen jasnych barw. Moim zdaniem to naprawdę udana stylistycznie kolekcja i bardzo zgodna z charakterem marki.

Rozmiary i kroje

Alfabet Fantasie dalej kończy się na K, nie zmieni się też wiele repertuar modeli w tym rozmiarze. Ostatnio do K dochodziły jedynie Salsa i Florence, wiosną dołączy do nich jeszcze Jana w wersji miękkiej. Najpopularniejszą górną granicą miseczek jest H. Dobrze, że przynajmniej dwie urodziwe „porcelanki” – Delilah i Celia – dochodzą do tego rozmiaru. Ta ostatnia – Celia – ma także nietypowo niską dolną granicę rozmiarów – zaczyna się od 30C (mam nadzieję, że to nie pomyłka w katalogu). Poza tym jednym wyjątkiem, miseczka C występuje rzadko i od obwodu 32, niekiedy 34. Najczęstszą dolną granicą miseczkową jest D.

Obwody w Fantasie, jak zwykle, nie zaczynają się od 28, lecz od 30, a w niektórych modelach i rozmiarach miseczek – od 32. Kończą się natomiast dość często na 40, a w kilku przypadkach nawet na 42, w tym ostatnim rozmiarze jednak miseczki nie przekraczają F.

Wśród krojów dominuje panel boczny, czyli side-support – ja akurat bardzo lubię ten krój, więc wcale mnie to nie martwi. Jeśli jednak ktoś nie przepada za „zbieraczami”, nie będzie mu łatwo znaleźć coś dla siebie – wiele modeli występuje tylko w tej wersji. Brakuje trochę tych wszystkich satynowych balkonetek, które przed laty tak ceniły niektóre z nas w Fantasie. Satyna jako taka jednak szczęśliwie powraca 🙂 Ciekawe są też rozwiązania z dyskretnym zastosowaniem ażurowych materiałów, jak w Delilah czy Anabelle.

Detale

Brakuje mi w Fantasie odrobiny biżuterii. Mamy za to piękne materiały – nadruki, koronki, wyżej wspomniane satyny. Kokardki, ramiączka, wykończenia pozostają na tym samym wysokim poziomie. Przypomnę tu m.in. kokardkową mistrzynię Anabelle 🙂

Galeria

Na początek moje fotki. Nie wszystkie co prawda wyszły tak ostro, jak bym chciała, trochę się już ściemniało 🙂

[Katalog flash w serwisie flickr nie jest dostępny, przepraszamy.]

Katalog za to nadrabia niedostatki moich fotografii.

[Katalog flash w serwisie flickr nie jest dostępny, przepraszamy.]

I jak Wam się podoba to garden party z herbatką wśród róż? 🙂

Komentarze

  • Czekałam na tę notkę! Delilah to mój absolutny, bezwzględny must-have na przyszłą wiosnę, mimo że to Fantasie, mimo że to balkonetka :P Wysokie majtki też są super, ale obawiam się, że mnie na nie nie stać :) Ale biustonosz mieć będę, choćby się paliło i waliło.

    Podoba mi się też granatowa Elodie, ale moim zdaniem Delilah i tak "zjadła" cały katalog ;)

  • Kolekcja pełna angielskiej elegancji. Piękne motywy, Mnie urzekła. Najbardziej przypadły mi do gustu Delilah i to zdjęcie katalogowe-wyśmienity, następnie Andrea i Akwarela. Plung termicznie profilowane miseczki z koronką też jest fajny i gorsecik też mnie urzekł. Udana kolekcja.

  • Ta 'angielska porcelana' moze i ladnie wyglada na zdjeciach, ale juz nie na modelce. Powoduje, ze skora wyglada blado i zle. Nie jestem przeciwniczka bladej skory (wprost przeciwnie), ale pewne wzory i kolory powoduja, ze kobieta wyglada jak chora.

    Gorset na modelce jest przerazajaco ciasny. Dziewczyna wyglada jak kawal szynki po prostu. nie wiem, czy to jest material reklamowy, czy ktoras ze stanikomaniaczek to mierzyla - w kazdym razie potrzebny jest wiekszy obwod, bo ten wyglada zle po prostu.

  • Mi się podoba Salsa, chociaż najbardziej w podstawowych kolorach. To marszczenie na majtkach mi się na początku nie widziało, ale po drugim wejrzeniu - może być ciekawe. Według mnie jest ładniejsza od Tango, przynajmniej na zdjęciach.

  • Kwiatuszkowa bielizna nie należy do moim faworytów, ale nie zgadzam się z tobą kay, że wygląda się w niej choro i blado. Wszystko zależy od odcienia bladej skóry i tonacji (ciepłej lub chłodnej) bielizny. Ja wyglądam w białej bieliźnie jakbym uciekła z kostnicy, natomiast kolory nude, czyli brudnego beżu wyglądają już na mnie seksownie. Odpowiednio dobrana angielska porcelana też raczej nie szpeci. Nie ma też co komentować modelek z pokazu, wiele z nich nie ma na sobie odpowiedniego rozmiaru, tylko któryś z tych, które były akurat dostępne.

  • Mimo iz absolutnie nie naleze do wielbicielek jasnych biustonoszy (nie posiadam ani jednego) to ta kolekcja bardzo wizualnie mi sie podoba. Doceniam tez jej spojność i konsekwencje. Jako milosniczka ciemnych barw najbardziej spodobala mi sie Jana (oba kroje) i Susanna (czarna z bezem). Celie chetnie zobaczylabym w granacie/szaroniebieskim na jasnym tle, od razu skojarzylaby mi sie z chinska porcelana. Jennifer - cudo! Ramiaczka piekne, ta niedosłowna przeźroczystosc na gorze miseczek no i ta rozmyta akwarelka! Piekna, nawet jasny kolor mnie nie razi :)
    Czy kupie? Nie wiem czy bedzie mnie stac na az tyle modeli, z fantasie mam tez sam problem co z fauve, podoba sie, nawet bardzo, ale cena odstrasza :(

  • Piękna kolekcja. Delilah mnie powala, ale też podoba mi się Jana. Szkoda tylko, że ceny zaporowe, choć obiecuję sobie, ze przy aktualnej ilości staników, jakie posiadam, zacznę odkładać na starannie wybrane perełki. Tylko jak to zrobić, skoro i to kusi i to nęci?

  • Celia <3
    Ale co z tego, jak z Fantasie leży na mnie 1 model na 10.. i nigdy nie wiadomo który.

  • Jako dzieła sztuki - przepiękne. Do noszenia - musiałabym przymierzyć, ale raczej nie dla mnie.

  • O, całkiem sporo modeli wygląda całkiem freyowo ;) Bardzo fajne modele, większość mi się podoba :))

Ostatnie

Winter galaxy. Sculptresse AW24 collection

”Disco galaxy meets pin-up siren’’—that’s how this plus-size lingerie collection from Sculptresse by Panache was…

1 dzień temu

Zimowe gwiazdy. Kolekcja Sculptresse jesień-zima 2024

„Gwiazdy disco spotykają pin-upowe syreny” -  tak opisano w katalogu tę kolekcję bielizny plus size…

6 dni temu

Soft Freedom. Review of the Samanta Alex A530 Bra

Just when I thought I’d have to turn back to British or maybe German bra…

1 miesiąc temu

Miękka wolność. Recenzja biustonosza Samanta Alex A530

Gdy już wydawało się, że w dziedzinie „nowoczesny biustonosz bez fiszbin na duży biust” muszę…

1 miesiąc temu

Dżungla i inne bogactwa. Kolekcja Elomi jesień-zima 2024

Jak co roku o tej porze, spadają dojrzałe Elomczaki! 😊 Obiektywnie patrząc, kolekcja Elomi na…

2 miesiące temu

Odłącz się! Recenzja biustonosza bez fiszbin Elomi Downtime Bralette

Gdy masz większy biust i za sobą lata w stanikach na fiszbinach, zaufanie do modeli…

3 miesiące temu