To nietypowo późno jak na prezentację kolekcji na nadchodzącą wiosnę. Właściwie to mogłam pokazać ją Wam wcześniej, ale wolałam zaczekać, aż będę miała spokojny dostęp do próbek. Niestety wyczekiwane pudło dotarło do mnie dopiero w mroczne listopadowe dni… Nie udało mi się odpowiedno doświetlić tej kolekcji na zdjęciach, a szkoda, bo gdybym szukała jednego słowa na jej opisanie, byłoby to: świetlista 🙂
Co prawda nie mam w tej kolekcji wielu musisztomieciów, uważam ją jednak za lepszą od poprzedniej wiosennej, która mnie szczerze znudziła. Ta jest dużo bardziej wyrazista barwnie i nawet jasne, mniej intensywne odcienie mają w sobie coś wibrującego. Prześwietlone słońcem, jak prześwietlone zdjęcia. Tym razem wyjątkowo zacytuję Wam frazę z katalogu, która, o dziwo, wyjątkowo pasuje do mojego odbioru tej kolekcji: „Out of the shade. It’s mid-afternoon and more than a hundred degrees. The sun shows no mercy to the dusty streets. But your colors refuse to fade in the heat. Your flowers burst into life”. Miło się to czyta i ogląda o tej porze roku, nieprawdaż? 🙂
Ogień
Zacznę od najgorętszych temperatur 🙂 I od jednego z najbardziej spektakularnych modeli. Parade. Jak tylko zobaczyłam ją na wieszaku, powiedziałam: o, bratki na dopalaczach! Pansy na kwasie! 😉 Longline nie urzekł mnie jednak tym razem (w przeciwieństwie do Pansy, która jak dla mnie jest gwiazdą tej jesieni) – nie podoba mi się ten nadmiar amarantu. Najlepszy z tej serii będzie chyba half-cup (jak dobrze, że jest! W Pansy nas go pozbawiono). Niestety żaden z modeli, oprócz longlajna, nie objawił mi się w postaci próbki.
Rozmiary: plandżobalkonetka w rozmiarach 28-38 D-G, balkonetka 28-38 GG-J, 30-36 JJ-K, longline 32-38 C, 28-38 D-G, half-cup: 32-38 B-C, 28-38 D-G, 28-36 GG, 30-36 H (H w half-cupach witam z wielką przyjemnością!).
Firecracker przywodzi na myśl Tropics czy Doodle z poprzednich sezonów (Doodle nie miał chyba jeszcze premiery?). Te szalone rozbłyski bardziej kojarzą mi się z kwiatami niż tytułowymi fajerwerkami. Ale znów są to raczej psychodeliczne kwiatki. Wedle producenta krój Firecrackera to plandż. Jak bardzo plandżowaty, okaże się jak zwykle w swoim czasie – ale wygląda na niższego od typowego balkona.
Rozmiary Firecrackera: 32-38 B-C, 28-38 D-K.
Woda
Dla ochłody – kilka przedstawicielek zimnej palety, na czele z Edenem w kolorze Eau de Nil. Dlaczego Nil – może projektantka lubi zapach Un Jardin sur le Nil Hermèsa? Te stokrotki, coś, co przypomina wykę ptasią, cyklameny – kojarzą mi się raczej swojsko. A może byłyście nad Nilem i widziałyście tamtejsze ogrody? 😉 Nie jestem zachwycona tym modelem, nie lubię zbytnio rozwodnionych błękitów, kaczych jajek i tak dalej, tylko niekiedy daję się skusić na miętę. Ale jako fanka precyzyjnych cyfrowych nadruków przyglądam się z zainteresowaniem.
Nilowe wody wystąpią jako: plandżobalkonetka 28-38 D-G, balkonetka 28-38 GG-J, 30-36 JJ-K, half-cup: 32-38 B-C, 28-38 D-G, 28-36 GG, 30-36 H.
Starlet – ciekawe, czy ma się kojarzyć z chłodnym blaskiem gwiazd? Starletka to jeden z tych modeli, które w kolekcjach Frei i Fantasie wydają się echami nieistniejącej już marki Fauve. Mnie kojarzy się np. z Chloe – wyrazisty haft na przejrzystym podłożu, ale na pewno jeszcze z czymś, tylko nie pamiętam, z czym 🙂 Starletka będzie w mięcie oraz intensywnym electric blue (jak dla mnie – jest w nim za dużo zielonkawej nuty wodnej, jak na tę elektryczność). Te czerwone kokardki w kropeczki trochę mnie odrzucają, sumarycznie jednak – co przejrzysty miękkus, to przejrzysty miękkus, a kokardki można odpruć.
Starletka wystąpi jako plandżobalkon 32-36 C, 28-38 D-G. Do tego pojawi się także pionowiec – vertical seam bra – innymi słowy miękki odpowiednik half-cupa. Ale dlaczego tylko do F? Przecież w Fantasie odważono się już pociągnąć podobny model do miseczki G (Allegra). Dziwi ten rozmiarowy konserwatyzm. Poniżej kolejno: plandżobalkonetka i pionowiec w electric blue, pionowiec miętowy razy dwa.
Minx powinnam być może zaliczyć do trendu zwierzęcego, który reprezentować będą w tej kolekcji jeszcze dwa modele, ale będę przekorna i nie wydzielę go tym razem wcale. Kolor – chłodny błękit – z którym w tym modelu zestawiono zwierzęce cętki, powtarza się bowiem w kolekcjach różnych marek na ten sezon (np. Charlotte od Parfait by Affinitas, i przysięgnę, że gdzieś jeszcze – może w polskich markach?) – założę się, że przewija się przez jakieś trendbooki 😉 Oprócz ciekawego zestawienia kolorów Minx oferuje ciekawostkę krojową, której niestety z braku próbki Wam nie pokażę. Otóż w wersji plandżobalkonetkowej ma na mostku otworek znany jako keyhole detail 😉 Tego jeszcze chyba u Frei nie było. Zobaczycie ją w katalogu pod koniec notki.
Rozmiary plandżobalkonetki: 32-38 C, 28-38 D-G; balkonetki (bez dziurki na mostku): 28-38 GG-J, 30-36 JJ-K; half-cupa 32-38 B-C, 30-38 D-G
Neon
Wracamy w suchsze rejony. W tej prześwietlonej kolekcji neonów zabraknąć po prostu nie mogło. Mnie w to graj – lubię jarzeniówki. Żarówiaste Deco – tego nam dotąd brakowało, więc nic dziwnego, że w końcu doczekałyśmy się Deco Zest. Kolor: neonowy żółty, a dodatki – w szaro-czarną panterkę, a może żyrafkę? Dodatkową atrakcję tego modelu stanowią majtki w dwóch różnych wzorach. Pierwsze są żółte z panterkowym dodatkiem, jak stanik, a drugie odwrotne – cętkowane z limonkową kokardką. Bardzo ciekawy pomysł, niestety nie mam próbki ani fotki tych drugich 🙁 W ogóle zauważam ostatnio tendencję do różnicowania majtek od biustonoszy, komplety stają się jakby mniej „skompletowane”. Wydaje się to z początku trochę dziwaczne, ale może warto się oswoić? Komplety są w sumie nudne 😉
Rozmiary Deco Zest: 32-38 B-C, 28-38 D-G, 28-36 GG.
Ignite, które w sezonie jesienno-zimowym zadebiutowało także w kwaśnej żółci, wiosną będzie białe, ale za to z neonowymi zielonkawymi dodatkami. Nie lubię bieli, ale ożywiona neonem nabiera zupełnie innego, wcale nie nudnego, niebanalnego charakteru. Okazuje się, że biały to też kolor 😉
Ignite wystąpi w rozmiarach 32-38 B-C, 28-38 D-H.
Trzecia neonessa to niejaka Siren. Czy Wam też z czymś kojarzy się połączenie bladego kremu z neonowym pomarańczem? Przywykłyśmy sądzić, że to Cleo odgapia od Frei, tym razem wygląda na to, że odwrotnie 😉 Pamiętacie neonową Lucy sprzed roku? Tam był ledwie widoczny blady róż z niemal identycznym kolorem haftu… Siren wchodzi do bazy i wystąpi jeszcze w bardziej klasycznej wersji ciemnej – czerń z różem. Trochę wygląda na kolejną próbę zastąpienia dawnej Arabelki. Nie zachwyca mnie zupełnie ten banalny haft (wolę Ooh La La), ale cieszę się, że mgiełkowce trzymają się mocno.
Rozmiary: plandżobalkonetka 32-36 C, 28-38 D-G, balkonetka 28-38 GG-J. Będzie też pas do pończoch.
Retro-róż
Róż w pastelowym, jasnym wydaniu jest silnie reprezentowany w tej kolekcji i są to całkiem udane reprezentacje. Subiektywnie – nie lubię nadruków udających koronkę, ale przypuszczam, że Fifi będzie miała swoje fanki. To drugi, obok Parade, longline w tej kolekcji – tym razem coś dla spokojniejszych. Fifi wystąpi również jako miękka plandżobalkonetka, balkonetka i half-cup.
Rozmiary: plandżobalkonetka w rozmiarach 28-38 D-G, balkonetka 28-38 GG-J, 30-36 JJ-K, longline 32-38 C, 28-38 D-G, half-cup: 32-38 B-C, 28-38 D-G, 28-36 GG, 30-36 H.
Deco Charm pojawi się w udanej moim zdaniem wersji różowej z gołębio-szarymi dodatkami. Połysk satyny zdecydowanie uatrakcyjnia ten kolor 😉 Podoba mi się nawet bardziej niż obecnie lansowany amarancik.
Rozmiary Deco Charm: 32-38 B-C, 28-38 D-G, 28-36 GG.
Róż na słodko
Miłośniczki landrynkowego różu otrzymają go w dwóch wersjach, cieplejszej i chłodniejszej. Przyjemną kombinacją kremu i różu będzie Icon – model, który zadebiutował w poprzednim sezonie nową konstrukcją modelowanych termicznie plandżowych miseczek z koronkowym wierzchem (widuję ostatnio takie rozwiązania i jestem nieco nieufna…). Oprócz tego jednak mamy też zwykłą balkonetkę oraz koszulkę z plandżowymi miseczkami.
Rozmiary: plunge 32-38 B-C, 28-38 D-G, 28-36 GG; koszulka 28-38 D-G; balkonetka 32-38 B-C, 28-38 D-H.
Rapture, którego oranżowo-neonową wersją z poprzedniego sezonu się zachwycałam, wróci w wersji różowo-gumowo-balonowej, czyli bubblegum 🙂 A oprócz tego będzie też biały – oba w wersji half-cupowej usztywnianej oraz miękkiej. Ja na te kolory raczej się nie skuszę…
Rozmiary plandżobalkonetki miękkiej z side-supportem: 28-38 D-GG, 28-36 H (próbek brak); usztywnianego half-cupa: 32-38 B-C, 28-36 D-G, 28-36 GG, 30-36 H.
Kość słoniowa
Ten kolor wydzielam po raz pierwszy w życiu, między innymi za sprawą miłośniczek bieli, które spotkałam ostatnio na Lobby 😉 Co prawda kość słoniowa to nie to samo, co biel, ale kolory te zawsze mieszkały w mojej głowie w jednej szufladce.
Po pierwsze, w wersji kościowosłoniowej pojawi się latem Deco Spotlight, czyli Deco w kropki. Normalnie nie mogłabym patrzeć na tego typu projekt, ale w tym letnim kontekście kojarzy mi się jakoś fajniej niż zwykle – ze słońcem i lodami waniliowymi (wbrew poniższym niedoświetlonym fotkom…) 🙂
Rozmiary, jak zwykle w Decówkach, 32-38 B-C, 28-38 D-G, 30-36 GG.
Drugą ciekawostką jest słoniowa wersja Deco Darling, które debiutuje aktualnie w czerni z różowym spodem. Wejdzie ona również do bazy. To typowy model ślubny, moim zdaniem całkiem udany (bardziej niż Deco Shape). Jak na ślubniaka, oczywiście. W związku ze ślubnymi zastosowaniami w serii oprócz plandża będzie strapless, majtki modelujące oraz pas do pończoch i podwiązka.
Deco Darling wystąpi oczywiście także w wyżej wspomnianej czerni z różem. Rozmiary plandża: 32-38 B-C, 28-38 D-G, 30-36 GG, straplessa: 32-38 B-C, 28-38 D-G, 30-36 GG.
Deco owoco
Zostały nam jeszcze dwie kolorowe wersje jednej z mutacji Deco: Deco Vibe. Bazowe wersje tego modelu: bladoróżową, kawową i czarną omawiałam przy okazji poprzedniej, to znaczy bieżącej kolekcji. Kto wie, może zdetronizują one bazowe Deco?
Wiosną pojawią się w aż dwóch gładkich, ale kolorowych owocowych wersjach: arbuzowej oraz papajowej.
Rozmiary Deco Vibe: 32-38 B-C, 28-38 D-G, 30-36 GG.
Idol – bazowa nowość
Freya chyba pozazdrościła Fantasie tych wszystkich Rebek i postanowiła wprowadzić do kolekcji coś podobnego 🙂 Idol to balkonetka (mostek wyższy od Deco) z termicznymi miseczkami, są one jednak miększe od tych Dekowych i jednocześnie cieńsze i bardziej elastyczne niż w Deco. Nasz dystrybutor twierdzi, że można wyginać je we wszystkie strony i nie zniekształcą się, jak to bywa przy złej eksploatacji modelu Deco. Kształt miseczki zaś przypomina te z modelu Rhiannon marki Fantasie. Idol ma dwie wersje: czarną i beżową w delikatne paseczki. Beż ma karmelowy odcień. Wszystko supergładkie. Niezła rozmiarówka – do HH.
Rozmiary Idola: 32-38 B-C, 28-38 D-G, 28-36 GG-H, 30-34 HH.
Baza
Baza wzbogaci się o: wyżej wspomnianego Idola, kościosłoniowego Deco Darling (obok czarnego), białego Raptusa (obok czarnego) oraz czarną i kremowo-neonową Siren. Zostaną bazowe Deco (ale już bez grafitowego, za to nadal z panterkowym Rebelem; bez half-cupa, ale za to z bezfiszbinowcem w 28-38 C-G), Deco Shape, gołębioszare Deco Delight, Deco Vibe w czerni, różu i kawie, różowe Ooh La La, Gem i Faye w trzech podstawowych kolorach, podobnie Rio (niestety bez sezonowego koloru) i Enchanted, Marvel w dwóch, Patsy w dwóch, Lauren w czerni i bieli, karmnikowe Dotty, Rosie i Pure w niezmienionej postaci.
Wynika z tego, że baza Freyowa rośnie.
Freya Fancies – majtkowe kombinacje
To druga już, obok dwóch wersji kolorystycznych majtek do Deco Zest, majtkowa innowacja w tej kolekcji. Otrzymamy oto cztery wersje kolorystyczne majtek, a w ich obrębie po dwa kroje: koronkowe szorciki oraz koronkowe braziliany. Każdą z nich da się dopasować do któregoś ze staników (jednego lub dwóch modeli): Watermelon (czerwona koronka, niebieska gumka) do Deco Vibe arbuzowego, Bubblegum (różowa koronka, biała gumka) do Rapture’a w weersji różowej lub białej, Black/Pink (czarna koronka, różowa gumka) do Siren w wersji czarnej, White/Zest (biała koronka, żółta gumka) do Deco Zest oraz Ignite.
Pomysł jako taki uważam za fajny, natomiast same Freya Fancies nie budzą mojego entuzjazmu: są jakieś takie supermarketowe, a napisy Freya na kokardkach moim zdaniem są mało eleganckie. Ciekawa jestem, jakie będą ich ceny – może to sposób na zwiększenie sprzedaży dołów? Te u Frei są co prawda na świetnym poziomie, ale okropnie drogie i przypuszczam, że większość z nas rzadko je kupuje.
Rozmiary i kroje
Z nowości krojowych wymienić trzeba znowu Idola, a także Minx z dziurką na mostku. Poza tym nic nowego się w tej kolekcji nie wydarzy, oprócz wzrostu liczby half-cupów z miseczką H. W tym sezonie będą to: Parade, Eden, Fifi, Rapture i bazowa Patsy, czyli o jeden model więcej. Rozczarowuje doprowadzenie jedynego miękkiego half-cupa tylko do miseczki F. Reszta chyba bez zmian. Do miseczki K dochodzą niezbyt liczne modele miękkie. Znowu mnogość klonów Deco powoduje, że znaczna część oferty nie przekracza GG. Obwody 28 są regułą w rozmiarach powyżej miseczki C.
Detale
Nie mogę pokazać Wam najciekawszego, czyli dziurki na mostku w miękkiej wersji Minx. Poza tym prym wiodą nadruki i hafty, koronki są nieliczne (np. Icon, Minx) – z nadruków najciekawsze to Eden, Parade i Firecracker. Hafty zwykle zdobią górną część miseczek, miewają neonowe barwy. W Starlet półprzejrzyste miseczki są zdobione na całej powierzchni, co wygląda spektakularnie. Biżuterią chlubią się jedynie Deco Charm oraz Deco Darling. We wzorach trochę realistycznej roślinności, trochę geometrii, trochę zwierząt, dużo wibrujących psychodelicznych klimatów. Do tego jestem oficjalnie zakochana we Frejowych ramiączkach, ale nie tych gumkowych, lecz obszywanych dzianiną harmonizującą ze stanikiem. W żadnej marce nie ma takich fajnych 🙂
Galeria
Oto wszystkie fotki, jakie udało mi się zrobić próbkom, plus zdjęcia biustonoszy na modelkach, które udało mi się zrobić jeszcze w lecie.
Na końcu galerii miła niespodzianka: Ooh La La w kolorze czerwonym – flame, który w końcu wszedł do sprzedaży 🙂
[Katalog flash w serwisie flickr nie jest dostępny, przepraszamy.]
Katalog
Tym razem mam go nie w formie pojedynczych fotek, lecz rozkładówek, i rozmiar zdjęć jest mniejszy niż zwykle. Podoba mi się światło, kolory i tropikalny klimat bez popadania w kicz palmowo-plażowy, a także biżuteria modelek – indiańskie piórkowe kolczyki i geometryczno-etniczne naszyjniki (nic tak nie ożywia kompletu bielizny, jak dobry statement necklace 😉
[Katalog flash w serwisie flickr nie jest dostępny, przepraszamy.]
Filmu z pokazu tym razem nie będzie – bo i nie było pokazu 🙁 Muszą Wam wystarczyć fotki modelek z galerii wyżej. Trochę skromnie tym razem – nawet katalogi dostałam tylko w postaci tak zwanych workbooków, przystosowanych do składania zamówień, a nie podziwiania zdjęć z sesji.
Ciekawa jestem, jak odbieracie tę kolekcję. Moim zdaniem jest lepsza od poprzedniej i trochę słyszę w niej echa starej, dobrej Frei. Podobają mi się neony i żywe kolory, podoba mi się zwiększenie rozmiarówki half-cupów, podobają mi się dwie wersje majtek do Deco Zest, mniej podobają mi się majtki Freya Fancies. I czy Deco naprawdę musi aż tak się panoszyć? Moje musisztomiecie na razie są trzy: Minx balkonetkowa, Parade half-cupowa i Starlet, z konieczności, balkonetkowa, bo half-cupowej dla mnie nie ma 🙁
A Wasze? 🙂
”Disco galaxy meets pin-up siren’’—that’s how this plus-size lingerie collection from Sculptresse by Panache was…
„Gwiazdy disco spotykają pin-upowe syreny” - tak opisano w katalogu tę kolekcję bielizny plus size…
Just when I thought I’d have to turn back to British or maybe German bra…
Gdy już wydawało się, że w dziedzinie „nowoczesny biustonosz bez fiszbin na duży biust” muszę…
Jak co roku o tej porze, spadają dojrzałe Elomczaki! 😊 Obiektywnie patrząc, kolekcja Elomi na…
Gdy masz większy biust i za sobą lata w stanikach na fiszbinach, zaufanie do modeli…
Komentarze
Freya to moja ulubiona firma. Żadne inne eksperymenty z angielskimi firmami nie wypadły jak dotąd, pozytywnie na moim biuście. Zaciekawił mnie Idol, choć to jak wygląda na modelce trochę martwi (mostek zachodzący na biust i wcinająca się zamknięta miska), ale wiadomo, na każdym biuście może wyglądać inaczej.Najlepiej będzie sprawdzić nabiustnie. Z neonów bardzo mi się podoba Firecracker. Mgiełki "kupuję" jak leci, nie wyobrażam sobie letniego upału bez mgiełki, udar cieplny byłby u mnie murowany. Kolorystycznie porywa mnie Deco Charm, taki odcień różowego+szary to mój absolutny musisztomieć. Bardzo zaciekawiła mnie pantera. Zestawienie kolorów, wzór i "wywietrznik" na mostku uważam za pociągające. Generalnie, dla mnie, fajna kolekcja.
Jaka szkoda, że kończę się tam, gdzie Freya zaczyna! Cudne kolory, cudne! Urzekły mnie te wielobarwne, optymistyczne. Piękne!
Chyba coś ze mną nie tak - cała banda pstrokaciarzy, a mi podoba się tylko Parade :( Połączenie panterki z niebieskim czy żarówiastym żółtym - sama nie wierzę, że tak bardzo mi się nie podoba :( Zupełnie mnie ta kolekcja ominie.... Albo bladziochy, albo gładkie, pudrowy róż.... Starzeję się, skoro tyle marudzę :P
Rapture bubblegum (half), Parade (long/half) i Minx - uwielbiam! Tylko niestety jestem na granicy rozmiarówki i jak będą luzaki to się nie załapię :/
czy mi się wydaje czy w notce są 2 takie same zdjęcia różowego raptusa? ;)
to znowu ja :D
czy rozmiarówka balkonetki Minx jest podana prawidłowo? miski GG-J są od 70? :(
@kenna1, nie ma się co sugerować dopasowaniem na modelkach, bo ono zawsze jest tylko "z grubsza" :( Tak czy owak Idola przetestujemy dopiero, gdy się pojawi...
@żmijunia, nie, powinny być od 28 :) Dzięki, poprawiłam.
Jak nigdy wpadły mi w oko kropki, Deco jest naprawdę ładne w wydaniu "kość słoniowa i ciemne dodatki". Do tego jak widzę wreszcie inne ramiączka, może będą trwalsze.
W ogóle większość kolekcji mi się podoba, będzie w czym wybierać.
Ha! Myślałam, że już tej notki nie będzie ;) Dawno pokazane i przegadane zagranicą a tu cisza :)
Mnie zainteresowały Parade longline, Siren, Deco Zest i Spotlight. Szczególnie Deco Zest wygląda świetnie. Szkoda, że taki kapitalny design przeznaczono dla sztywniaka - zdecydowanie wolę miękkusy. Mam kilka wersji Deco w szufladzie, ale chodzę w nich bardzo rzadko w przeciwieństwie do miękkich balkonetek Cleo i Panache. Te z kolei trochę kuleją wzorniczo. Ehh, ale narzekacz ze mnie ;)
Chyba się starzeję i z kolekcji letniej na kolekcję letnią mam coraz mniej musisztomieciów ;)
Zastanowię się być może nad Fifi w longlinie (Kasico, czy róż na górze misek w Fifi jest tak blady jak na zdjęciach katalogowych Freyi, czy też znacznie ciemniejszy jak na Twoich?) i Siren. Gdyby Parade nie miało białych miseczek od wewnątrz, to może spojrzałabym na nie przychylniejszym okiem, a tak zniechęca mnie ich szybkie zszarzenie (albo zróżowienie) od reszty stanika.