W nieco przystępniejszych rejonach cenowych mieści się nowa Miss Mandalay, czarna Little Miss Trixie – jak na tę markę, zaskakująco tani model. Na pierwszy rzut oka bardzo przypomina Lolę z poprzedniego sezonu, tamta jednak miała dużo wyższą cenę wywoławczą. Biorąc pod uwagę cenę tego szafirowego cuda dostępnego od jesieni w Bravissimo, daje się zauważyć, że marka trochę spuszcza z tonu – mam nadzieję, że nie z jakości. Rozczarowuje strona internetowa – nie dość, że brak nowych modeli, to jeszcze prawie nic nie da się już kupić (po co wystawiać towar niedostępny?). Miss Mandalay szuka projektanta bielizny – może to braki kadrowe są przyczyną spowolnienia rozwoju.
Owocowa czerwień pojawia się także w nowym balkoniku Vintage Rose, który występuje, obok kremowej, także w wersji wiśniowej. Kusi, by skompletować cały zestaw, z pasem do pończoch.
A teraz, jak dla mnie, prawdziwa sensacja – Vintage Ruby – bardzo szykowny, bardzo retro, rudawe kwiatowe ornamenty na blado-cielistym różu… Prawdziwa niespodzianka dla tych, którzy kojarzą Gossarda głównie z jednokolorowymi, lśniącymi powierzchniami. I tu nie zabrakło pasa do pończoch.
[zdjęcia: Figleaves, Undercoverexperience]
”Disco galaxy meets pin-up siren’’—that’s how this plus-size lingerie collection from Sculptresse by Panache was…
„Gwiazdy disco spotykają pin-upowe syreny” - tak opisano w katalogu tę kolekcję bielizny plus size…
Just when I thought I’d have to turn back to British or maybe German bra…
Gdy już wydawało się, że w dziedzinie „nowoczesny biustonosz bez fiszbin na duży biust” muszę…
Jak co roku o tej porze, spadają dojrzałe Elomczaki! 😊 Obiektywnie patrząc, kolekcja Elomi na…
Gdy masz większy biust i za sobą lata w stanikach na fiszbinach, zaufanie do modeli…
Komentarze
Kasiu, ale czy miski Gossarda są jakieś mniejsze? Bo piszesz, że to dla szczęściar, mieszczących się w te miski, a ja tam widzę G... i tak się zastanawiam się, czy się zmieszczę z moim G, czy nie za bardzo...
A, doczytałam, więc jednak są małe.
No dobra, to czy wśród fajnych propozycji z pasami do pończoch jest coś, czego nie obawiałabyś się za mówić, wiedząc że miski nie będą za małe? :)
Ja już raz nie zmieściłam się w Gossarda - było to co prawda w czasach, kiedy brałam mniejsze miski, ale w porównaniu z innymi markami Gossard był wyraźnie mniejszy. I zdaje się, że nie tylko ja miałam kłopoty ze zmieszczeniem się w Gossarda. W dodatku obwód dość luźny, więc strzelam, że ze swoim G powinnam celować u nich w H i mniejszy obwód. Tylko, że H nie ma.
Z Gossarda? Niczego bym nie zamawiała bez strachu :)
niniejszym potwierdzam małomiseczkowość i luźnoobwodowość Gossarda (na 2 przykładach)
Piękny jest kolor tego Gossarda berry. Hmm... Panache Inferno w kolorze berry? A chilli może być? Niestety tylko 30DD i 36FF. Kto zgdanie gdzie?
Berry to mój ulubiony kolor, nazywam go malinowym lub bordowym, zależnie od odcienia. Ale jak zwał, tak zawał, zawsze jest niezmiernie apetyczny.
w Brastopie oczywiście :) Ale na fotce to chili wygląda jak fuksja jakaś. Ciekawe, jakie jest naprawdę. Jest jeszcze znana i lubiana oberżyna, ale już jedną mam :)
Dla mnie gossard też jest nieprzewidywalny.
Jeden model 34 w obwodzie był za ciasny, a drugi obwód 34 był za luźny ;)
Na gossarda się raczej już nie skuszę...
Aczkolwiek kolor wiśniowy jest cudny :)
Kasiu, skoro Gossard odpadł, to już o niego nie pytałam, chodziło mi raczej o... cokolwiek, bo mam takie głupie wrażenie, że czytam sobie i czytam te ostatnie zachęcające notki - i tą i o pasach do pończoch i coraz bardziej czuję się, jakbym pomyliła drzwi. Tak jak normalnie od razu widzę coś dla siebie, tak tu się obawiam, że im atrakcyjniej, tym gorzej...
Czy ja dobrze rozumiem, że na brytyjskie G, to o jakimś urokliwszym komplecie z pasem można od razu zapomnieć?
W notce o pasach chyba dość wyraźnie dałam wyraz swojemu rozczarowaniu ofertą... Jakbym znała ileś super kompletów z pasami na brytyjskie G, to nie ukrywałabym tego, wiesz? ;>