Kategorie: Wywiady

Design po angielsku, czyli jak to się robi w Panache – part II :-)

Tu się pracuje twórczo! Biurko w dziale projektowania Panache.

Zgodnie z obietnicą przedstawiam Wam dalszy ciąg relacji z wycieczki do kwatery głównej firmy Panache, którą odbyłam pod koniec marca. Oprócz szkolenia Learn the Fit koncentrującego się na tajnikach bra-fittingu, które opisałam poprzednio, w programie był spacer po różnych działach firmy – jak dla mnie trochę za krótki, ale starałam się wyciągnąć z niego, ile się dało 🙂

Tworząc poprzedni odcinek wpadłam na pomysł, by połączyć tę relację z wywiadem, i oto nareszcie pojawił się wynik moich starań – spece z firmy odpowiedzieli mi na kilka pytań. Sama relacja zaś przyjmie tym razem formę fotoreportażu. Jak na designerski temat przystało – niech mówią obrazy!

Szwalnia. Podobno zwiedzjący firmę uwielbiają fotografować te nici, czemu się ani trochę nie dziwię 🙂 Takich tablic jest tam kilka.

A oto nasz wywiad, który podzieliłam na dwie części. Pierwsza dotyczy raczej spraw technicznych, jak szycie próbek i testy, druga – estetycznych, czyli kolorów, wzorów, trendów… – tego, co w sumie lubię najbardziej 🙂

Testowanie a produkcja

Chciałabym na początek zapytać o testowanie nowych modeli. Czy testujecie Państwo każdy rozmiar nowego modelu biustonosza, zanim pojawi się on na rynku?

Przed wprowadzeniem nowego modelu na rynek zawsze przeprowadzamy pełne testy dopasowania. Nie dotyczą one jednak każdego rozmiaru – np. w przypadku zakresu 28-38 D-J oznaczałoby to bowiem 60 różnych rozmiarów. Zapewniamy jednak pełen przekrój rozmiarów – testowana jest zawsze przynajmniej jedna sztuka z danego obwodu i z danego rozmiaru miseczki.

Szwalnia. Tutaj powstają wykroje oraz próbki, które podziwiamy na pokazach oraz w moich notkach 😉 Właściwa produkcja ma miejsce na innym kontynencie – bielizna Panache szyta jest w Chinach.

Skąd pochodzą testerki? Czy reprezentują różne rozmiary i typy sylwetek?

Staramy się przeprowadzać wewnętrzne testy, ale nie zawsze jest to wykonalne, zwłaszcza w przypadku większych miseczek. Współpracujemy jednak z grupą niezawodnych modelek, które przychodzą na testy tych rozmiarów, których nie mamy do dyspozycji wśród naszego personelu. Są wśród nich osoby o różnych wymiarach i typach figury.

W jakim rozmiarze są próbki kolekcji na nadchodzący sezon, które wykorzystywane są na pokazach i wysyłane do klientów?

Wszystkie nasze próbki produkowane są w naszym podstawowym rozmiarze 32E (biustonosze) i 10 (majtki). Ten rozmiar noszą również modelki na naszych sesjach zdjęciowych.

Magazyn materiałów do produkcji próbek i testowania. Takich regałów jest tam dużo więcej…

Czy rozważali Państwo produkcję próbek w większej liczbie rozmiarów, zwłaszcza w większych rozmiarach miseczek, jak G czy J? Mam wrażenie, że detaliści niekiedy wahają się, czy zamówić dany model, nie widząc, jak zachowuje się on w rozmiarach większych niż próbkowe.

Zgadzam się, że byłoby z korzyścią dla naszych klientów, gdyby mogli zobaczyć produkty w większych rozmiarach już na etapie zamawiania. Wiele modeli jednak bazuje już na gotowych szablonach, dzięki czemu to, jak się układają, można sprawdzić na przykładzie modeli z poprzednich sezonów.

Temu fragmentowi działu produkcyjnego zrobiłam najwięcej fotek 😉 Widziałam też próbki materiałów na kolejny sezon kostiumów kąpielowych, ale nie odważyłam się ich sfotografować oraz skrzętnie zapomniałam, jak wyglądały 😉

Czy klientki w różnych krajach, do których eksportuje Panache, mają różne preferencje dotyczące konstrukcji i krojów biustonoszy? Czy Polki mają charakterystyczny typ budowy, rozmiary?

Rzeczywiście obserwujemy pewne zróżnicowanie upodobań w różnych regionach świata. Na przykład, klientki z USA uwielbiają gładkie, stonowane t-shirt bras, które są całkowicie niewidoczne pod ubraniem. Mieszkanki rejonu Morza Śródziemnego gustują w krojach typu plunge. Nasze klientki z Polski natomiast kupują najwięcej wąskich rozmiarów pod biustem ze względu na drobniejsze sylwetki.

Trendy i inspiracje

Czy trendy w modzie bieliźnianej współgrają z modą odzieżową?

Trendy w bieliźnie są ściśle powiązane z modą. Współpracujemy z agencjami zajmującymi się prognozowaniem trendów, które opracowują wskazówki i prowadzą badania obejmujące wiele różnych dziedzin – od obuwia, odzieży, bielizny i strojów kąpielowych po kosmetyki i makijaż. Często to kolory są głównym elementem wspólnym dla różnych kategorii produktów, lecz w modzie odzieżowej i bieliźnianej bardzo ważne są również desenie.

Główna artystka objaśnia tajniki swojej sztuki w jasnych wnętrzach działu designu na najwyższym piętrze. Na jej widok wiedziałam już, czyim dziełem jest aktualna kolekcja Cleo. Oraz jak chcę się ubierać, kiedy już będę duża! 😉

 

Zespół objaśnia trendy na aktualną wiosnę i lato w marce Cleo. Te plansze, które widzicie, to mood boards – obrazują one tendencje i inspiracje, wykorzystywane przez projektantów w danej kolekcji. Każda z plansz to osobny trend. Najchętniej wyszłabym z nimi pod pachą… 😉

Marrakesh express – jeden z trendów w marce Superbra na aktualny sezon. Skrawki haftów i tkanin, które tu widzicie, to niestety jeszcze nie właściwy produkt, a dopiero inspiracja do jego tworzenia. Niestety nie każdy pomysł i plan doczekuje się realizacji…

…a szkoda 🙂

Co najbardziej inspiruje Państwa w czasie projektowania nowej kolekcji?

Nasz zespół projektowy spędza bardzo dużo czasu na poszukiwaniach w Internecie, odwiedzamy także sklepy, podróżujemy do najważniejszych miejsc na świecie, korzystamy z materiałów przygotowanych przez agencje prognozowania trendów. Przyglądamy się też wystrojom wnętrz, oczywiście damskiej odzieży, a także biżuterii i wielu, wielu innym inspirującym obszarom.

Wonderful. Jedna z tendencji w marce Masquerade. Widzimy różnorodność inspiracji: oprócz kolekcji największych kreatorów mody mamy tu japońską ceramikę artystyczną i wnętrza. Czy już domyślacie się, który z aktualnych modeli najbardziej wpisuje się w ten trend?

…Już widać. Ach, te wpływy Makiko Nakamury 😉

Czy są takie pomysły (wzory, kolory, kroje…), które sprawdzają się tylko w małych rozmiarach, albo tylko w dużych rozmiarach miseczek?

Jeśli trafimy na wzór, który ma naszym zdaniem nieodpowiednią skalę, czy to dla danej marki, czy też danego trendu, mamy zawsze możliwość zmodyfikowania go i dostosowania do naszych wymagań. Jeśli chodzi o kolory – stosujemy takie barwy, które są jednocześnie zgodne z trendami i pasują do naszych założeń. Na przykład, są takie barwy i odcienie, o których wiemy, że sprawdzają się w konkretnych markach, staramy się więc trzymać formuły poszczególnych marek. Na przykład, neonowe barwy pasują doskonale do Cleo, ale nie sprawdziłyby się w Superbra.

[A mnie interesuje na przykład, jak projektant radzi sobie z tym, że jego projekt ma być szyty w rozmiarach tak różnych, jak np. 28D I 38J? Przecież nie przeskalowuje się nadruku w ramach jednego modelu… choć oczywiście świetnie, że zawsze można to zrobić :-)]

Projektantki omawiały każdą z marek – tu objaśniają niektóre kierunki w marce Sculptresse: Second Skin i Blanc/Noir. 

 

 

Czy projektują Państwo własne nadruki i wzory? A koronki i hafty?

Owszem, opracowujemy nasze własne wzory nadruków. Cały zespół jest wyszkolony w projektowaniu wspomaganym komputerowo, dzięki czemu możemy swobodnie tworzyć i modyfikować wzory. Zlecamy też produkcję haftów według naszych własnych projektów. Tworzenie własnych koronek jest jednak znacznie trudniejsze ze względu na wysokie minima produkcyjne, dlatego wybieramy odpowiednie koronki z oferty wyspecjalizowanych producentów i rezerwujemy je na wyłączność dla Panache.

Ikebana – inspirowany Dalekim Wschodem trend w kolekcji Superbra. To też dopiero pożywka dla wyobraźni. A wolałabym, żeby ten płomienny haft po lewej rzeczywiście zaistniał w kolekcji… Pomarzyć zawsze można.

Palety kolorów opracowane dla aktualnych kolekcji Masquerade i Sculptresse.

 

Co mają ze sobą wspólnego poszczególne marki Panache, a co je różni?

Nasze portfolio marek jest tak zbudowane, by marki uzupełniały się wzajemnie i wspólnie oferowały kompletną kolekcję, spełniającą wymagania szerokiego spektrum klientek. Jednocześnie jednak musimy, rzecz oczywista, uważać na to, by nie tworzyć krzyżówek między markami, gdyż zniszczyłoby to ich indywidualny charakter.

Wszystkie marki traktujemy jednak tak samo, jeśli chodzi o sumieność i dokładność procesu dopasowania, pieczołowity dobór materiałów i zapewnienie, by nasze produkty doskonale spełniały swoją funkcję. Staranie, by tworzyć wspaniale dopasowaną bieliznę w konkurencyjnych cenach leży u źródeł wszystkiego, co robimy w Panache.

Zestaw inspiracji dla aktualnych Maskaradek – szkoda, że widoczne tu mocne koralowe odcienie nie znalazły jednak zastosowania w kolekcji 🙁

Cleo – tej marki chyba nie sposób pomylić z żadną z pozostałych.

Inspiracje z wybiegów dla marki… Superbra, o ile mnie pamięć nie myli.

 

DZIĘKUJĘ! 🙂

 

Na zakończenie

Oddaję głos sobie oraz Wam oczywiście. Do odpowiedzi na moje pytania chciałabym dodać kilka rzeczy, których sama dowiedziałam się na miejscu. Interesowały mnie indywidualne charaktery poszczególnych marek i tu moja ciekawość została w pełni zaspokojona. Każda z nich ma swój odrębny profil, którego firma stara się trzymać z kolekcji na kolekcję, uwzględniając jednocześnie zmienność trendów. Z wielkim zainteresowaniem dowiadywałam się o źródłach inspiracji – moda, sztuka użytkowa, wnętrza, a nawet muzyka – kto by pomyślał, że tak wiele dziedzin miało wpływ na to, co nosimy na naszych biustach w tym sezonie! Bardzo mnie to zafascynowało.

Cleo – rozpoznajecie niektóre nadruczki? 🙂

Cleo Swim – kostiumy także wpisują się w charakter marki Cleo.

Co ciekawe, podkreślono, że choć oczywiście można się spodziewać, że młodsze klientki częściej będą identyfikowały się z Cleo niż Superbra, nie wiek jednak jest wyznacznikiem przynależności do grup docelowych poszczególnych marek i projektanci starają się nie tworzyć żadnej z marek wyłącznie dla konkretnej grupy wiekowej.

Superbra: Oriental fusion, czyli znowu dalekowschodnie inspiracje.

Jak się zapewne domyślacie, nie wszystkie odpowiedzi mnie uszczęśliwiły… Jak się zdaje, firma nie zamierza rozszerzać zakresu rozmiarów próbek, będziemy więc wciąż oglądały zapowiedzi kolekcji w rozmiarze 32E (z wyjątkiem Sculptresse, gdzie jest to 36F). No i testy – najchętniej usłyszałabym, że każdy z 60 potencjalnych rozmiarów w nowym modelu (no, przynajmniej co drugi 🙂 ma szanse zostać przetestowany. Jeśli nie, to w sumie nic dziwnego, że tak trudno trafić na dobrze skrojone 28J…

Nie udało mi się też nawiązać dyskusji na jeden z najciekawszych moim zdaniem tematów, a mianowicie: czy są takie kroje, kolory, wzory, które pasują tylko małym miseczkom i takie, które pasują tylko dużym i jak ten temat widzą projektanci? Na ile kwestie techniczne ograniczają fantazję twórców?

Prawdę mówiąc, wycieczka do Panache tylko rozbudziła moją ciekawość i zachęciła do odbywania podobnych wypraw w przyszłości, jeśli tylko będzie okazja. Może uda mi się kiedyś pokazać Wam „od kuchni” którąś z polskich firm?

Jak Wam się podobała „kuchnia” Panache? 🙂

Komentarze

  • Kasico, nie masz pojęcia, jaką frajdę sprawiłaś mi tym fotoreportażem, dziękuję! My, odbiorcy docelowi rzadko kiedy zdajemy sobie sprawę z tego, że designerzy na kilka sezonów wprzód analizują trendbooki i że wygląd każdego modelu stanika to nie jest dzisiaj tylko i wyłącznie to, co komuś nagle zagrało w duszy ;)

    No i rewelacyjnie byłoby, gdybyś mogła kiedyś przybliżyć swoim czytelniczkom kulisy produkcji w którejś z polskich, fajnych. pro-biuściastych firm. Trzymam kciuki za powodzenie tej misji!

    To tyle na gorąco. Spieszę bowiem, by przeczytać tę notkę kolejny raz :)

  • ha! pięknie, pięknie...
    Kasico, fajnie relacjonujesz swoją wyprawę :) cudownie, że możesz nam to wszystko pokazać :)

  • Niestety to już koniec brytyjskich relacji :) Jeśli nie liczyć recenzji, bo zamierzam jeszcze opisać swoje nabytki z M&S UK. Marzę już o kolejnych bra-wyprawach ;)

    @renulec, miło mi :) Co do trendbooków, to zawsze byłam ciekawa, jak wygląda proces ich tworzenia, no bo skoro wszyscy ściągają z trendbooków, to jak i z czego ściągają trendbooki? ;) W ogóle fascynują mnie te metody manipulacji naszymi umysłami, które stosują projektanci. Każdy nowy sezon to kolejny świat, w którym wszystko jakoś ze sobą współgra, porusza w nas odpowiednie struny - w celu oczywiście zachęcenia do kolejnych zakupów. A my łapiemy się na te haczyki z zachwytem :) Pamiętam, jakim odkryciem było dla mnie kiedyś, że kolekcje bielizny projektuje się również z uwzględnieniem tego, jak modele będą się prezentowały i komponowały na sklepowych wieszakach. No bo przecież to, że my rzadko widujemy te kolekcje w sklepach stacjonarnych nie znaczy, że ich tam nie ma. A harmonia na wieszakach równa się zachwyt i zwiększona chęć zakupu :)

  • Powiem tak: WOW!

    Świetna notka, przeczytałam z wielkim zainteresowaniem (rano, do śniadania i przed chwilą ponownie, na spokojnie :))) Zazdroszczę tej wycieczki :) Wnętrza wyglądają klimatycznie, czuje się ducha pasji i kreatywności - super! :)
    Trendbooki są genialne, bardzo mnie zaintrygowały niektóre przykłady :)

  • Fantastyczne zdjęcia, Kasico ;) I bardzo ciekawy reportaż.

    Co do testowania rozmiarów - no ja jestem przekonana, że wielu rozmiarów w Panache jednak nigdy nie testowali, niestety ;) Kiedyś byłam w jednym zaprzyjaźnionym sklepie i obejrzałam sobie Tango w rozmiarze 90H albo HH bodajże. Zmierzyć nie mogłam, ale przyłożyłam sobie fiszbiny pod biust, tak na prosto i obśmiałam się niesamowicie, bowiem fiszbina... wystawała mi ponad ramię. Gdybym miała taki rozmiar, to musiałabym mieć biust o podstawie gdzieś w okolicach pępka albo i niżej, żeby fiszbina nie dziabała w pachę. Tutaj wielkość biustu nie ma znaczenia (wielkość biustu powinna bowiem być przede wszystkim uwzględniana przez głębokość miski, szerokość i wysokość fiszbin to dodatkowe parametry, których nie można zwiększać aż w takim stopniu, bo po prostu kiedyś te fiszbiny byłyby dookoła kobiety i dziabałyby w uszy ;)), po prostu biustonosz zaprojektowany na kobiety nie tyle trójkątne, co bez rąk, żeby ta końcówka fiszbiny znalazła swoje miejsce ;) Jakoś nie wierzę, że przetestowali ten rozmiar na kimkolwiek - a jeśli tak zrobili, to nie rozumiem, czemu wypuścili w świat tak skrojony biustonosz (swoją drogą, wisi w sklepie chyba od roku, absolutnie niesprzedawalny).

    A z drugiej strony tabelki - w Cleo zrezygnowali z miseczek C "bo się nie sprzedawały". Trudno, żeby sprzedawało się coś w małym rozmiarze, co nie uwzględniało potrzeb większości małych biustów. Za wąskie fiszbiny i za głębokie miseczki to był standard w przypadku Cleo w rozmiarach 60C czy 65C. Też sądzę, że tego nie testowali ;)

  • Łał, fantastyczne zdjęcia! Kasico, dzięki za świetny reportaż, niesamowicie jest zobaczyć, jak to naprawdę wygląda, od inspiracji do wyboru materiałów i rzeczywistego stanika!

  • "Nasze klientki z Polski natomiast kupują najwięcej wąskich rozmiarów pod biustem ze względu na drobniejsze sylwetki."
    Ha! I niech mi kiedyś jeszcze jakiś głupi pismak napisze, że Polki są grube i zaniedbane, i że powoli doganiają amerykanki pod tym względem.
    Duużo się takich artykułów naczytałam, że jesteśmy w światowej czołówce jeśli chodzi o otyłość, szkoda tylko, że takie bzdety wypisują polskie brukowce, a jakoś za granicą inne mają o nas zdanie.

  • @miss, no właśnie - wydaje mi się, że tak duża firma (bo to jednak nie jest mała firma) mogłaby co jakiś czas przynajmniej urządzić wielkie testowanie, zaprosić naprawdę dużo kobiet, nagrodzić je za to choćby jednym dobrze dopasowanym kompletem czy zniżkami na zakupy, i przetestować przynajmniej co drugi rozmiar ze swojej oferty. W rozpropagowaniu takiej akcji mogłyby brać udział sklepy i w ogóle można by takie wydarzenie wykorzystać marketingowo ("testujemy, by stworzyć idealny krój dla każdego rozmiaru"). I skończyłaby się wtedy może produkcja niesprzedawalnych rozmiarów, a powstałyby sprzedawalne :)

    Dzięki wszystkim za miłe słowa.

    @mmmm, chciałabym zauważyć, że "gruby" nie musi oznaczać "zaniedbany" oraz że tęższe kobiety tak samo zasługują na dobrą bieliznę. Tak na wszelki wypadek.

  • A, to już wiem, czemu Panache na mnie tak dobrze leży. Po prostu mój rozmiar 32F jest tuż obok tego Najlepiej Przetestowanego 32E, a im dalej od niego, tym gorzej. Myślę, że taka "akcja testowa" dobrze by zrobiła firmie i klientkom.

    @mmmmm, chodząc ulicami Warszawy widzę bardzo mało grubych i zaniedbanych Polek, nie brakuje natomiast chudych i zaniedbanych :P

Ostatnie

Winter galaxy. Sculptresse AW24 collection

”Disco galaxy meets pin-up siren’’—that’s how this plus-size lingerie collection from Sculptresse by Panache was…

1 dzień temu

Zimowe gwiazdy. Kolekcja Sculptresse jesień-zima 2024

„Gwiazdy disco spotykają pin-upowe syreny” -  tak opisano w katalogu tę kolekcję bielizny plus size…

6 dni temu

Soft Freedom. Review of the Samanta Alex A530 Bra

Just when I thought I’d have to turn back to British or maybe German bra…

1 miesiąc temu

Miękka wolność. Recenzja biustonosza Samanta Alex A530

Gdy już wydawało się, że w dziedzinie „nowoczesny biustonosz bez fiszbin na duży biust” muszę…

1 miesiąc temu

Dżungla i inne bogactwa. Kolekcja Elomi jesień-zima 2024

Jak co roku o tej porze, spadają dojrzałe Elomczaki! 😊 Obiektywnie patrząc, kolekcja Elomi na…

2 miesiące temu

Odłącz się! Recenzja biustonosza bez fiszbin Elomi Downtime Bralette

Gdy masz większy biust i za sobą lata w stanikach na fiszbinach, zaufanie do modeli…

3 miesiące temu