Wraz z upowszechnieniem sportu wśród kobiet, do projektowania biustonoszy sportowych zaprzęgnięto naukę. I to właśnie dzięki stanikologii sportowej kwestia ochrony piersi przed niszczącym wpływem podskakiwania stała się przedmiotem poważnych badań. To niezwykle ważne z punktu widzenia troski o nasze biusty, daje bowiem szansę na to, że podtrzymanie i konstrukcja z czasem staną się, obok estetyki, główną troską producentów bielizny. I nie chodzi tu wyłącznie o zgrabny wygląd dobrze uniesionych piersi – chodzi przede wszystkim o nasze zdrowie, wygodę, wolność od bólu i swobodę ruchów.
Po pierwsze – co dla większości z nas nie jest szczególnie zaskakujące – przeciętny stanik zupełnie nie radzi sobie z intensywnością ruchu piersi. Amplituda ruchu góra-dół w czasie biegania sięga 21 cm, do tego dochodzi także ruch na boki oraz do i od klatki piersiowej. Okazuje się, że biust porusza się równie intensywnie w czasie szybkiego sprintu, jak i wolniejszego joggingu. To sprawia, że dobrze podtrzymujący stanik sportowy jest niezbędny nie tylko wyczynowym szybkobiegaczkom, ale i przeciętnym miłośniczkom aktywnego trybu życia. „Naprawdę istnieją kobiety, które chciałyby uprawiać sport, ale nie robią tego, ponieważ nie mają odpowiednich biustonoszy” – powiedziała dr Scurr. Ja dodałabym do tego: nie tylko odpowiednio zaprojektowanych i uszytych, ale także – w odpowiednim rozmiarze.
Przyczyną, dla której kobiety boją się ruchu, jest między innymi ból – może to być bolesność związana z cyklem miesięcznym, która zwiększa się przy ruchach piersi, a także ból spowodowany rozciąganiem się tkanki piersi podczas uprawiania sportu. Nasze piersi, by nie bolały, potrzebują po prostu unieruchomienia.
Naturalne podtrzymanie piersi nie jest zbyt mocne. Za zachowywanie kształtu piersi odpowiedzialne są bynajmniej nie mięśnie klatki piersiowej – sama pierś nie jest w ogóle umięśniona. Na „naturalny stanik” składa się skóra oraz przerastająca całą pierś sieć pasm tkanki łącznej, zwanych po angielsku więzadłami Coopera (Cooper’s ligaments), a po polsku – więzadłami wieszadłowymi sutka [patrz: schemat na początku notki]. Rzecz jasna, więzadła te poddane są ustawicznemu naciąganiu, a nadmierne obciążenia mogą prowadzić do ich trwałych zniekształceń i obwisania piersi.
[Powyżej: dr Joanna Scurr przeprowadza prezentację dla Shock Absorbera, producenta staników sportowych]
Badania dr Scurr były pionierskie. Po raz pierwszy przebadano tak duży zakres rozmiarów piersi – badane kobiety nosiły miseczki od A do JJ. „Dopiero teraz projektowanie staników stało się nauką” – powiedziała dr Scurr. „Wcześniej nie było żadnych badań. To tak, jakby projektować samochody albo sprzęt kuchenny bez wiedzy, do czego te przedmioty służą. Trzeba zastanowić się nad tym, do czego potrzebujemy staników? Czego od nich wymagamy?” Czy łatwo uwierzyć, że te słowa padły dopiero AD 2007? Nasuwa się pytanie: czemu nie 30 lat wcześniej, gdy Lisa Lindahl poczuła, że bolą ją piersi przy bieganiu? A dlaczego nie jeszcze wcześniej?
Joanna Scurr odpowiada na to pytanie następująco: „Nauka o sporcie zawsze była zdominowana przez mężczyzn. Studiowanie ruchu piersi traktują oni jak coś raczej zabawnego […] Kiedy na konferencjach pytają mnie, czym się zajmuję, odpowiadam, że skaczącymi piersiami, nie – biomechaniką piersi. Ludzie reagują nerwowym śmiechem, ale potem zawsze chcą dowiedzieć się więcej.”
Badania dr Scurr już mają wpływ na rynek bieliźniany. Na jej dokonania powołuje się np. producent biustonoszy marki Shock Absorber, jednej z nielicznych, która dba o biusty D+ (ciekawe, kiedy zadba o G+… Zadbał i o G+ – biustonosze do miseczki HH tej marki są dostępne m.in. w Bravissimo). Warto obejrzeć animacje zamieszczone na stronach Shock Absorbera, o których już kiedyś wspominałam – przedstawiają one poruszające się piersi w zależności od rozmiaru biustu i rodzaju noszonego stanika. To naprawdę robi wrażenie… Sklepy z bielizną, takie jak amerykański HerRoom.com, zaczynają w prezentacjach towaru uwzględniać „testy podskokowe” – oto testy video 30 modeli staników (obok można ściągnąć podcast z wypowiedzią dr Scurr). Zespół dr Joanny cały czas pracuje nad innowacyjnymi modelami sportowych podtrzymywaczy.
Ciekawe, kiedy doczekamy się czasów, gdy każdy stanik, nie tylko do joggingu, będzie miał naukowo opracowaną konstrukcję dostosowaną do budowy kobiecego ciała? Czy nadejdzie era naukowego gorseciarstwa? Kiedy każdy producent bielizny, by utrzymać się na rynku, będzie zmuszony współpracować z badaczami i brać pod uwagę realne potrzeby kobiet, zamiast szyć „na oko”, nie na biust?
Mam również nadzieję, że staniki przyszłości będą szyte nie tylko z inteligentnych, ale i pięknych materiałów 🙂
[Korzystałam z informacji i zdjęć ze stron: Breast Cancer Source, Scientific Blogging, Uniwersytetu Vermont]
”Disco galaxy meets pin-up siren’’—that’s how this plus-size lingerie collection from Sculptresse by Panache was…
„Gwiazdy disco spotykają pin-upowe syreny” - tak opisano w katalogu tę kolekcję bielizny plus size…
Just when I thought I’d have to turn back to British or maybe German bra…
Gdy już wydawało się, że w dziedzinie „nowoczesny biustonosz bez fiszbin na duży biust” muszę…
Jak co roku o tej porze, spadają dojrzałe Elomczaki! 😊 Obiektywnie patrząc, kolekcja Elomi na…
Gdy masz większy biust i za sobą lata w stanikach na fiszbinach, zaufanie do modeli…
Komentarze
http://www.csupomona.edu/~plin/inventors/phelps_jacob.html
http://www.csupomona.edu/~plin/inventors/images/phelpsjacobbra_big.jpg
http://www.runnersworld.com/images/cma/Users/Sars/Desktop/jogbra1_100.jpg
Obejrzalam animacje na stronie shockabsorbera, wybralam oczywiscie miseczke FF+G (obejrzyjcie koniecznie widok z boku!). Prezentacja mnie powalila i wywolala autentyczny bol :)
Mam jednak kilka uwag (ooooczywiscie, musi sie zaraz dziewucha czepiac:))): Po pierwsze wielkosc miseczek - gdybym nie byla uswiadomiona, pomyslalabym, ze miseczka E (A, C, F rowniez) jest zawsze takie same, bez wzgledu na obwod... A przeciez to bzdura i moje piersi (85GG, 80HH) kiedy są luzem zachowuja sie zupelnie inaczej, niz piersi na prezentacji.
Mam tez wrazenie, ze brakuje tam jeszcze dwoch czynnikow - ciezaru i obwislosci biustu. Wiem oczywiscie, ze efekt koncowy w odpowiednim staniku bedzie znacznie mniej widoczny, ale pierwszy "etap" (no bra) zostal chyba przygotowany na pdst badan piersi bardzo jedrnych i niezbyt ciezkich. Moj ciezki ale jedrny biust zachowuje sie zupelnie inaczej, obwisly i ciezki biust mojej mamy (ten sam rozmiar) przy szybszym ruchu wyleciałby jej na plecy...
Za to na herroom.com Pani w Enell Sports Bra 100 nie ma moim zdaniem 34D. Ale moze sie myle...
Moje powyzsze uwagi jednak potwierdzaja teze, ze taki stanik to swietna i bardzo potrzebna rzecz :)
Tuz przed uswiadomieniem, kiedy staniki 110D (!!!) staly sie juz dramatycznie niewygodne, zaczelam nosic sportowe staniki (a raczej topy) firmy gatta. Nie spelnialy one oczywiscie zadnych zadan stawianych sportowym stanikom, niemniej jednak byly swietna alternatywa dla braku stanika...
Swietna notka, kasico!
Bardzo ciekawy tekst, Kasico, dzięki!
A co do ruchu tkanki piersi, to pisałam kiedyś o reklamie telewizyjnej Shock Absorbera: balkonetka.pl/2008/4/2/piersi-w-ruchu Na filmiku widać jak ruszają się usta biegaczki - a co dopiero piersi!
Uch, animacja szkodzi na wyobraznie. Ale wersja "w staniku" dotyczy chyba jakiegos przerazliwego szmaciaka - w trakcie biegania moje 32J NA PEWNO mniej sie bujaja np. w Antoinette niz to zaprezentowane. Specjalnie pod tym kątem sprawdzam staniki w trakcie kupowania...
No i tak, shock absorbery dla G+ to by sie przydaly :)
Dołączam do pochwał - notka bardzo mądra i ciekawa.
Jul, Twoje uwagi to nie czepianie się, ale dowód na to, że jest jeszcze dużo do zbadania w tym obszarze i na pionierskich testach dr Scurr naukowa stanikologia poprzestawać nie powinna.
Ja jak biegne, lapie w dłonie piersi (swoje), przyciskam je do klaty i staram sie udawac, ze nie widze dziwnych min ludzi :-p
Przyznam się, że na nieskakanie biustu mam patent - zwykły biustonosz, a na to SA :-) trzyma wręcz genialnie, nawet przy dzikich podskokach nie przesuwa się nic a nic. Tyle, że to dobre tylko na ćwiczenia, bo Shock Absorber nadaje piersiom taki cudowny kształt, że nawet stanik pod spodem nie pomaga ;)
amijami: W swoich poszukiwaniach trafiłam na te same materiały o wynalazku pani Mary Phelps Jacob (uważanej za wynalazczynię stanika), ale ta ostatnia fotka wygląda na prawdziwy Jogbra - wypisz wymaluj, dwa suspensoria! :) Dzięki za te linki.
mauzonka, dzięki za przypomnienie notki. Dobra ta reklama :) I widzę, że też pisałaś o bauns testach :)
W ogóle postulowałabym, żeby oprócz rozmiaru stanika, nie tylko sportowego, ale i codziennych modeli, zaczęto podawać jakieś określenie stopnia baunsowania :) a raczej podtrzymania. Shock Absorber wymyślił swoje impact levels, mające kwalifikować dany stanik do uprawiania sportów o różnych intensywnościach. Coś takiego powinno stać się standardem także w codziennej bieliźnie, bo przecież chodząc czy podbiegając do autobusu też potrzebujemy podtrzymania i chcemy wiedzieć, na ile kupowany stanik nam je zapewni i czy nie będziemy w nim przypominały "kobiety jo-jo"!. Ale co ja opowiadam, w czasach, gdy nawet rozmiary staników są dla nas często niespodzianką, bo co producent, to rozmiarówka, ja się domagam jeszcze poziomów podtrzymania...
jul, bardzo słusznie, że wytknęłaś wady animacji SA, bo są one niewątpliwe, przede wszystkim te literki jako rozmiar biustu. No cóż, jest to grube uproszczenie, niestety.
Ideałem zaś byłoby, gdyby każda z nas mogła w domowym zaciszu poskakać z takimi sensorami jak dr Scurr i stworzyć sobie model własnego biustu w ruchu, załadować te dane do swojego profilu i na tej podstawie mieć dobierany biustonosz :)
Co do sportowców na G-plusy zaś - Elomi robi sportowe staniki Energise do J. Są to staniki na fiszbinach. Ale, jak zwykle w przypadku Elomi, po pierwsze obwody zaczynają się od 34, po drugie, nie występują one we wszystkich miseczkach. I tak, miseczkę J mamy w obwodach od 34 do 38, ale np. GG - od 36 do 44 (czyli ja z moim 34GG musiałabym chyba próbować 36FF?). Nie miałam jeszcze w ręku takiego Energisa. Znam natomiast Shock Absorbera z biusto-autopsji i muszę powiedzieć, że jest ścisły i naprawdę trzyma (niezłe baunsy już przetrwał :)
Dodam jeszcze (ale mi długaśne wyszło), że dr Scurr ponoć dzieli staniki na dwie kategorie: compression bras i encapsulation bras, czyli ściskacze (spłaszczacze) i, jakby to powiedzieć, obejmowacze? W badaniach wyszło jej, że ściskacze sprawdzają się w redukcji baunsu niewielkich biustów, natomiast przy większych lepsze są obejmowacze. Przy czym obejmowacze lepiej redukują bauns zarówno u małych, jak i u dużych, w porównaniu ze ściskaczami. Trzeba by bardziej zgłębić ten temat, bo mnie, laikowi, wydaje się, że każdy stanik sportowy to po trosze ściskacz/spłaszczacz. Z drugiej strony samo ściskanie, czyli przypłaszczenie biustu do klatki, to na pewno za mało - pierś musi być dokładnie objęta i podtrzymana od dołu i z boków, żeby można było w ogóle mówić o staniku sportowym na większy biust.
Sa ShockAbsorbery w rozmiarze G+ w Bravissimo:
a href=http://www.bravissimo.com/products/lingerie/sports-bras/shock-absorber/soft-cup-bras/be53-details.aspx?colour=Redwww.bravissimo.com/products/lingerie/sports-bras/shock-absorber/soft-cup-bras/be53-details.aspx?colour=Red
az do miseczki HH.
Ciekawe, ze na stronie ShockAbsorbera o tym nie wspominaja.
Dzięki za ten link, zaraz to skoryguję w notce. Widzę, że na Figleaves też są do HH, czyli nie jest to rozmiarówka "exvclusive for Bravissimo". Widać postęp! Przegląd rynku sportowców zrobię zresztą oddzielnie, bo jest o czym pisać (oprócz nowości w postaci Elomi dla większoobwodowych jest jeszcze np. Freya czy Royce do J).