Kategorie: Rynek i moda

Świeżo na wiosnę, łagodnie dla portfela

Wiosenne kolekcje zaskoczyły wiele stanikomaniaczek wysokimi cenami. Wiadomo – kursy… Postanowiłam więc poszukać łaskawszych dla naszych portfeli możliwości odświeżenia biustonoszowej garderoby. Czas zimowych wyprzedaży oraz walentynkowych promocji za nami, do lipcowego szału przecen daleko, ale prawdziwa stanikowa szperaczka zawsze znajdzie coś dla siebie 🙂

Po pierwsze – możemy szukać przecenionych modeli z zeszłorocznej kolekcji. Kuszą zwłaszcza te z zeszłej wiosny – niektóre całkiem trafnie wpisują się w tegoroczne tendencje. Przykładem może być Freya Darcey w jasnym, pastelowym różu, przeceniona przez Figleaves aż o 10 funtów (ciut taniej, niż na Brastopie!). Ten raczej drogi biustonosz uplasował się dzięki temu w ekonomicznej klasie cenowej, reprezentowanej przez takie modele, jak np. Panachowe Tango. Darcey jest subtelna i tak przejrzysta, że niemal znika na ciele – myślę, że może się spodobać nawet zagorzałym przeciwniczkom pudrowych odcieni (do których sama należę ;-). 

Dla miłośniczek Inferno, głębokiego plunge’a marki Panache, ten sezon może być ostatnią szansą nabycia kolejnego egzemplarza – w następnej kolekcji całkowicie zastąpi je bowiem Zara. Za niespełna 17 funtów możemy stać się właścicielkami czarnego, cielistego bądź białego. Jeszcze tańsze Inferna (£14!) znajdziemy w Undercoverexperience.

Ciekawą propozycją dla biustów w rozmiarach G+ jest full cup Panache Harmony, sprawujący się w tych rejonach rozmiarowych zauważalnie lepiej od balkonetki. Harmonijkę w bladopistacjowym odcieniu znajdziemy w Brastopie.

Tylko niespełna 15 funtów zapłacimy za fioletowy St Tropez Pour Moi, tamże. Co ciekawe, znów nieco tańszą ofertę prezentują Listki. W tej samej cenie – Destiny w supermodnej malinowej czerwieni.

O tej porze roku wiele kobiet rozgląda się za gładkimi t-shirt bras, których bezszwowe miseczki są niewidoczne pod letnimi ubraniami. Warto zwrócić uwagę na przecenę modelu Fantasie Smoothing z przepinanymi ramiączkami, który może okazać się praktyczny na letnie imprezy. Kosztujące ponad 30 funtów beżowe i czarne Smoothingi-multiwaye przeceniono o 20%.

Obniżono także ceny niektórych biustonoszy Wonderbra z serii D-G – różowego plandża można kupić za £18,80, a czerwonego – już za £15,40. Model ten ma dobre recenzje, powtarza się jednak opinia, że jest miseczkowo skąpy. Nie ma w związku z tym pewności, czy zmieszczą się w nim wszystkie G-biusty – nie wspominając już o dalszych literach, których Wonderbra na razie w ogóle nie uwzględnia w swojej ofercie.  

Od niedawna w brytyjskim Figleaves można kupić bieliznę własnej marki – Figleaves Basics. Wśród Listkowej Bazówki znajdziemy też biustonosze w rozmiarach miseczek D-G (niestety, większych brak). Ceny większości biustonoszy nie przekraczają £16 (np. usztywniany plandż Cotton and Lace w modnym jaskrawym różu). Nieco droższy (£24) model Trellis przyciąga wzrok koralową barwą, ale niepokoi podejrzanie niezgrabnym krojem. A może któraś ze Stanikomaniaczek miała już styczność z tą marką? (polecam uważne obejrzenie oferty – są kody promocyjne!)

Kolejna nowość na listkowej scenie D-G to marka Midnight Grace – wszystkie utrzymane w słodko-różowym klimacie biustonosze kosztują £24. Czy są warte tej ceny? Jeśli zaryzykujemy kupno dwóch sztuk, dzięki kodowi promocyjnemu za jedną z nich zapłacimy połowę. Najnowsza spośród nich Gardenia jest jednocześnie najciekawsza kolorystycznie – łososioworóżowa koronka zdobi czarne miseczki z kwiecistym nadrukiem. Sądząc po zdjęciach, staniki Midnight Grace są dość nisko zabudowane, wrażenie może być jednak mylące.

Pocieszam też wszystkich zainteresowanych ochroną domowego budżetu, że marka Curvy Kate mimo nieuniknionej zwyżki cen nadal pozostaje pod magiczną kreską 100 zł. Koralowa Portia na żywo prezentuje się naprawdę uroczo i nieco mniej jaskrawo niż na zdjęciach. Przypominam też, że dziś ostatni dzień stanikomaniackiej zniżki w KAROline (-10% na hasło „Stanikomania”).

A Wam udało się już coś zaoszczędzić na stanikowych zakupach? 😉

[Zdjęcia: Figleaves, Brastop]

Komentarze

  • Nic szczególnego jak dla mnie niestety :( T-shirt bra bym chętnie nabyła, ale nie za takie pieniądze. W ogóle ceny mnie przerażają, np. to, że na allegro używane freye chodzą nawet po 100zł :/ cieszę się, że lobby tak szybko się rozwija, ale przez to nie mogę upolować żadnej okazji :P

    PS. Kasico, nie wiem dlaczego, ale część notki obok Midnight Grace się rozłazi - nachodzi na nią zdjęcie i jest zwinięta. Ale to tylko w Operze ;)

  • Pierwszy raz czytam o Midnight Grace - ale Kasica zawsze takie nowości wypatrzy:) Wzornictwo całkiem-całkiem, a nawet bardziej, tylko te nieszczęsne rozmiary D-G, buuu... Świetny dizajn ma ich balkonetka Dizzy Lizzy: http://www.figleaves.com/uk/product.asp?product_id=FIG-MG093123&mci=&size=&colour=&image=r654830-p654831-front

    @Psuj-ka: nie rozumiem, czemu łączysz rozwój lobby z niemożnością upolowania okazji. Nie widzę związku. Przecież dzięki wzrostowi popytu maleją ceny (porównaj z cenami w gdyńskiej Bieli 5 lat temu - freye po 4 stówy, - które wyznaczały kiedyś standard); teraz właśnie jest dużo łatwiej niż kiedyś upolować sensowną stanikową okazję w sensownej cenie.
    PS. Też używam Opery i tez mi się rozłazi kawałek tekstu:)

  • Słusznie, że pokazałaś Freyę Darcey w detalu - wygląda uroczo:)

    Żałuję jedynie, że Fantasie Smoothing na sklepowym zdjęciu występuje z taką ciasną miseczką;) Myślę, że przy staranniej dobranym rozmiarze biustonosz prezentowałby się lepiej. A i modelka z pewnością byłaby bardziej zadowolona;)

  • @Mauzonko, ja na to patrzę tylko w kwestii aukcji na allegro - kiedyś nie było aż tyle kupujących w aukcjach popularnych rozmiarów i sprzedawcy nie wymyślali takich kosmicznych cen startowych aukcji (jak nasze "ulubione" sprzedawczynie cudeniek i caceniek sprzedające używane staniki z lumpeksu za 100zł, a znajdą się ludzie, którzy to kupią...). Dla mnie wciąż 100zł jest rozsądną górną granicą ceny stanika nowego - studencki budżet nie przyjmuje większych wydatków.

  • Nasz ulubiony najdroższy polski sklep już nieco spuścił z tonu, bo nowe Freye są do kupienia "tylko" po 239 zł (Amy) :) Mam wrażenie, że teraz główną barierą są ceny narzucane przez producentów i dystrybutorów brytyjskich marek, bo sklepów jest na tyle dużo, że konkurencja już wymusza w miarę rozsądny i wyrównany poziom. Choć brakuje nam jeszcze tych wielkich wyprzedaży z brytyjskich sklepów... nie wspominając o okazjach z ebaya :)

    Polska produkcja mogłaby się wreszcie trochę rozkręcić. Widzę potencjał np. w firmie Gorsenia, ale to jeszcze pieśń przyszłości. Comexim już sporo zdziałał, ale ma wciąż kłopoty z konstrukcjami i jest za drogi, jak na oferowaną jakość.

    butters: Pani w Gardenii też chyba trochę ciasnawo, poza tym ma oczywiście za luźny obwód, co widać w Figleaves na widoku z tyłu. Ech, uroki sklepowych fotek...

    PS. Kiks operowy chyba już naprawiony :)

  • butters: jeszcze co do Darcey - to naprawdę śliczny stanik jest! :) Ten dół jest prawie tak samo przejrzysty, jak góra, subtelne detale, a na fotkach wygląda przeważnie dość banalnie - ot, takie sobie paseczki. No i zawsze była nieco droższa od Arabelli czy Eleanor i większość miłośniczek przejrzystych Frejowych balkoników pewnie nie zwracała na nią uwagi. A w następnej kolekcji już jej nie będzie. Największa wada - rozmiarówka do G...

  • Właśnie, na zdjęciach Darcey zwykle rzucają się w oczy prążki, jeden kolor - i nic więcej. Tymczasem siła w detalu;)

    Aaaach, bardzo żałuję, że ostatnie zdanie Twojej wypowiedzi jest prawdą;)

  • Z chęcią kupiłabym Darcey, gdyby nie Freyowe szelki... One tak strasznie psują tę lekkosć i delikatność tego stanika :(

    Co do allegro: teraz jest o wieeeeele więcej ofert.
    2 lata temu ustawiałam wyszukiwarkę na "obwód do 65" i była niecała strona staników.
    Teraz samo 65F* daje 2-3 strony.

    Owszem, jest też więcej kupujących i czasami aukcje używanych staników kończą się horrendalnymi cenami. Ale wcale nie uważam, ze nie da się polować - tylko inaczej.
    Kiedyś szukałam czegokolwiek, teraz mogę powybrzydzać i np. odpuścić aukcję, bo za drogo, nie ten kolor, fason...
    Cóż, mam szczęście mieć popularny rozmiar i to wreszcie widać w ofercie.

    Polskie sklepy: czy dystrybutorzy zabraniają porządnych wyprzedaży? Zwykłe ceny hmm przyjmuję do wiadomości, chociaż Eveden ma chore - ale dlaczego nie ma prawdziwych przecen?

    PS. Potwierdzam, kiks operowy naprawiony :)

Ostatnie

Winter galaxy. Sculptresse AW24 collection

”Disco galaxy meets pin-up siren’’—that’s how this plus-size lingerie collection from Sculptresse by Panache was…

2 dni temu

Zimowe gwiazdy. Kolekcja Sculptresse jesień-zima 2024

„Gwiazdy disco spotykają pin-upowe syreny” -  tak opisano w katalogu tę kolekcję bielizny plus size…

6 dni temu

Soft Freedom. Review of the Samanta Alex A530 Bra

Just when I thought I’d have to turn back to British or maybe German bra…

1 miesiąc temu

Miękka wolność. Recenzja biustonosza Samanta Alex A530

Gdy już wydawało się, że w dziedzinie „nowoczesny biustonosz bez fiszbin na duży biust” muszę…

1 miesiąc temu

Dżungla i inne bogactwa. Kolekcja Elomi jesień-zima 2024

Jak co roku o tej porze, spadają dojrzałe Elomczaki! 😊 Obiektywnie patrząc, kolekcja Elomi na…

2 miesiące temu

Odłącz się! Recenzja biustonosza bez fiszbin Elomi Downtime Bralette

Gdy masz większy biust i za sobą lata w stanikach na fiszbinach, zaufanie do modeli…

3 miesiące temu