Wiele stanikomaniaczek, zwłaszcza tych z pewnym stażem, zastanawia fenomen Arabelli. Ten najpopularniejszy chyba stanik Freyi, który dorobił się na samych Listkach Figowych ponad 80 recenzji, wygrał w zeszłym roku stanikomanijny plebiscyt na Kusidełko Wszech Czasów. Trudno się dziwić – w swojej podstawowej wersji do miseczki G Arabella jest balkoniko-plunge’em o całkowicie niemal przejrzystych miseczkach z cienkiej siateczki. Niestety, w rozmiarach GG+ ich dolną część producent postanowił wzmocnić dodatkową warstwą materiału, przez co miseczki tracą przejrzystość i – według wielu osób – nadają biustowi mniej korzystny, „dziobowaty” kształt.
Wróćmy jednak do fenomenu popularności Arabelek. Stanik ten wyprodukowano już w wielu wersjach kolorystycznych: fuksjowej peony, owocowej sorbet, brązowej nutmeg, cielistej oyster, purple haze, a jesienią Arabella wystąpi w kolejnej odmianie czarnej (z pomarańczem i fuksją), zwanej noir. Wciąż jednak najbardziej przypada mi do gustu wersja debiutancka Arabelli, czyli klasyczny zestaw czerni z jasnym różem. Uroda w moim odczuciu jest największym atutem tego stanika – nie jest mi w nim szczególnie wygodnie, ponadto wiele osób, nawet zdeklarowanych zwolenniczek, narzeka na jego okropną rozciągliwość. Kupując Arabellę warto mocno zaniżyć obwód (przeliczając, rzecz jasna, odpowiednio rozmiar miseczki), a potem liczyć się z jego ponadnormatywnym rozszerzaniem w trakcie użytkowania. Wiele biuściastych wpada przez to w nieszczęsną pancerną strefę GG+. Na szczęście łatwo o nożyczki…
Zaletą jest także stosunkowo przystępna cena. Stanik ten kosztuje w Polsce ok. 165 PLN (Intimo4you), co w porównaniu choćby z podobnie przejrzystą, lecz raczej mdłą różową Darcey (209 PLN) stanowi ofertę bardzo korzystną.
Jednak przede wszystkim to fantastyczna przejrzystość i śmiałe kolory przyciągają jak magnes te z nas, które przez lata znosiły terror „namiotów w brudnym beżu” i były utwierdzane przez firmy i sklepy bieliźniane w przekonaniu, że każdy nieco większy biust wymaga modeli maskujących. Możliwość zaopatrywania się poza krajem oraz u importerów sprawiła, że odkrywamy dla naszych biustów koronki, tiule, hafty i soczyste barwy. I taka właśnie jest Arabella: delikatna, dziewczęca, kusząca, kolorowa i radosna. W sam raz na nadchodzące lato.
[Zdjęcia: Bravissimo, Figleaves]
”Disco galaxy meets pin-up siren’’—that’s how this plus-size lingerie collection from Sculptresse by Panache was…
„Gwiazdy disco spotykają pin-upowe syreny” - tak opisano w katalogu tę kolekcję bielizny plus size…
Just when I thought I’d have to turn back to British or maybe German bra…
Gdy już wydawało się, że w dziedzinie „nowoczesny biustonosz bez fiszbin na duży biust” muszę…
Jak co roku o tej porze, spadają dojrzałe Elomczaki! 😊 Obiektywnie patrząc, kolekcja Elomi na…
Gdy masz większy biust i za sobą lata w stanikach na fiszbinach, zaufanie do modeli…
Komentarze
To fakt Arabella ma coś w sobie - podoba mi sie choć na biustnie już taka śliczna nie jest :/ ale pożyjemy zobaczymy ;-)
Mi najbardziej do gustu przypadła Nutmag no i wyczekiwana Noir - róże to nie moje klimaty ;-P
Jeśli chodzi o wzmocnienia dodatkowym materiałem to może coś sie zmieni - była dyskusja na forum forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=32203&w=78139159 - bądźmy dobrej myśli ;-)
Kolory, kolory... mnie by się marzyło coś w czystej pięknej czerwieni, czy jest coś takiego poza siateczkową Rio??? (i w rozmiarze 60e?)
Szkoda, że to cudo niekompatybilne ze mną. Mam jednak nadzieję, że zdjęcia i opisy odpancerniania modeli GG+ trafią do Freyi i Freya wnioski słuszne wyciągnie - np takie szycie po krzywej.
Pierwsze i ostatnie zdjęcie to niebo a ziemia... Na tę perłową, prześwietloną Arabellę zupełnie nie zwróciłabym uwagi, a te wrzosy wyglądają pięknie po prostu. I tak trochę... half-cup'owo;))
moje drogie,
otóż chciałabym zauważyć, że od miesiąca albo i dwóch zostałam stanikomaniaczką i rozmiarofanatyczką pod waszym wpływem :) a wczoraj dotarł pierwszy zakupiony biustonosz z bellissimy w rozmiarze jedynym słusznym, czyli 70F :) no i powiem tak - nie wiem jak mogłam nosic te woalki, w których biust mi podrygiwał tyle lat :)
więc dzięki piękne :) niech wam bozia w dzieciach wynagrodzi :D
tylko jest jeden szkopuł, kształt mianowicie. kupiłam sobie masquerade polka steel i jest kurde troche jakby spiczasty. czy tak aby na pewno powinno być (?)
czy np. z arabellką tak nie będzie?
bo mój biust chyba nie lubi takich misek, wolałby bardziej okragłe :)
Kształt w polce jest taki szpiczasty. Ja jej poza głębokimi dekoltami w ogóle jej nie nosze własne przez ten kształt. (Za to do baaaardzo głębokich dekoltów ją lubię). Inne modele maja inne fasony. I żeby było jeszcze inaczej na każdym biuście dany stanik się trochę inaczej zachowuje. Czytaj opisy danych modeli w watkach producentów, to da Ci jakieś pojecie o fasonie, ale dopiero po przymiarce okaże się czy u Ciebie dany stanik robi świetne jabłuszka, kacze dzioby, rakiety itd., czy dla Ciebie jest wygodny.
a ja oczyma wyobrazni widze takie oto kolory arabelki: -ciemny turkus z fioletowym lub zielonym szwem lub na odwrot:fioletowa arabelka z turkusowym/zielonym szwem. ladna tez moglaby byc grafitowa np. z rozem :)
A co do arabelli to u mnie właśnie w niej były śliczne okrąglutkie jabłuszka. Szkoda ze wyrosłam:( A nowa wersja faktycznie kojarzy mi się z lodami malinowymi z truskawkową polewą i bitą śmietaną. Fajna na wiosnę. Oczywiście mam na myśli prawdziwe kolory. To prześwietlone zdjęcie w ogóle nie oddaje smaku nowej arabelki. Ja czekam na nowe wcielenia kolorystyczne eleanor bo podobno ma większe miski i powinno udać mi się zmieścić w 60G:)
Ekler.ka, ta wyczekiwana Eleanor jest chyba grafitowa:
http://www.intimo4you.com/_,k48/Biustonosz_Eleanor_Raisin,t836.html
Chociaż ciężko powiedzieć, biorąc pod uwagę przekłamanie kolorów na zdjęciach producenta. Wersjami z turkusem też bym nie pogardziła:)
zblazowana tu się nie życzy dzieci ino dobrze dopasowanych staników ;-P