Kolejny sezon w Panache przyniesie trochę zmian – niektórym przyglądam się z nadzieją, inne z kolei, przynajmniej na pierwszy rzut oka, budzą rozczarowanie. Mam nadzieję, że i Wy podzielicie się w komentarzach swoimi opiniami.
Na pierwszy ogień – największa nadzieja i chyba największy zawód, czyli młoda marka Cleo. Jej debiut wiosną tego roku przyniósł nam bardzo udane miękkie modele o szerokim zakresie rozmiarów i jednocześnie bardzo dobrej, lekkiej wizualnie konstrukcji, jak George czy Brooke, a także cieszące się ponoć wielkim powodzeniem wśród posiadaczek drobniejszych biustów usztywniane pół-balkonetki skrojone z pionowym cięciem miseczek – Charlie i Robyn.
Na szczęście George nie zamierza nas opuścić – pojawi się w kolejnym wcieleniu barwnym, a nawet trójbarwnym, w miseczkach D-J i obwodach 60-85. Barwy owe jednak nie przemówiły do mnie zupełnie – kremowo-żółta krateczka budzi skojarzenia raczej kuchenne, a błękitne hafty wręcz je wzmacniają. Główną zaletą George’a 2010 pozostanie, obawiam się, konstrukcja…
Powyżej: George na wybiegu i w katalogu
Brooke w kolekcji brak, pojawiła się natomiast podobnie skrojona Frances (miseczki D-J, obwody 60-85). Ucieszyłabym się, gdyby okazała się jej godną następczynią – jest bowiem bardzo ciekawie, „łąkowo” ubarwiona i ma cudownie pasiaste kokardki (wg katalogu znajdują się one, oprócz mostka, również przy łączeniach ramiączek z miseczkami, na modelach pokazowych tych przyramiączkowych nie było – mam nadzieję, że jednak będą… Na katalogowym zdjęciu wyglądają jak dorobione programem graficznym!).
Powyżej: Frances na wybiegu oraz w katalogu
Największym zaskoczeniem jest zupełny brak w kolekcji wspomnianych wyżej usztywnianych pół-balkonetek. Zamiast nich musimy się zadowolić dwoma usztywnianymi modelami plunge (miseczki D-G, obwody 60-85).
Pierwszy z nich, Toni, wygląda jak następca zimowego plunge’a Billie, głównie za sprawą grochów. W letnim modelu są one jednak umieszczone na białym tle, a całość w moim odczuciu nie sprawia ani wyjątkowego, ani szczególnie eleganckiego wrażenia. Ot, staniczek, jakich wiele w sieciówkach, tyle tylko, że z nieco większym zakresem rozmiarów (60-85 D-G).
Drugi dekoltowiec, Jo, jest nieco smaczniejszy – tu na białym tle widnieje różowo-koralowo-grafitowy kwiatowy wzór, miły jest też detal w postaci pasiastej kokardki (jestem fanką pasiastych kokardek!) między miseczkami. Miseczki wyglądały też jakoś zgrabniej i okrąglej niż w Tonim.
Wielką zagadką jest, jak też będą się owe plandże prezentowały na biustach w różnych rozmiarach. Na przykładzie prototypowych egzemplarzy w rozmiarze 70E, niestety niezbyt dobrze dopasowanych do wymiarów modelek, nie było łatwo tego ocenić.
Piątym i ostatnim Cleosiem (czemu ta kolekcja taka mała?) była Kara, miękki biały plunge do miseczki G. Górną krawędź miseczek wieńczy ozdobna tasiemka, co budzi obawy przed wpijaniem się i zaburzaniem gładkiej linii piersi. Ogólnie krój tego modelu nie wydaje się zbyt zgrabny.
Na zakończenie katalogowe fotki Toni’ego i Kary, które ukarałam brakiem zdjęć z pokazu:
Podsumowując: brawo za kontynuację niektórych dobrych konstrukcji i nagana za brak kontynuacji innych! Nie rozumiem, czemu na kolejne dwa sezony nie przewidziano w Cleo ani jednego usztywnianego modelu skrojonego z pionowym cięciem miseczek… Czyżby robiły zbyt dużą konkurencję droższej marce Masquerade? Ich zaletą przecież była nie tylko cena – na wielu biustach układały się lepiej ze względu na wyjątkowo niskie zabudowanie.
I ostatnie, równie wielkie jak powyższe, rozczarowanie – zakres rozmiarów Cleo skurczył się – w katalogu na wiosnę 2010 brak miseczki C! Co na to nosicielki rozmiarów 60C i 65C? Chyba znam odpowiedź: ubiorą się w polskiej Milenie…
Może nasze opinie konsumenckie przekonają producentów do przywrócenia zarzuconych rozmiarów i konstrukcji w kolejnych sezonach? Co Wy na to?
”Disco galaxy meets pin-up siren’’—that’s how this plus-size lingerie collection from Sculptresse by Panache was…
„Gwiazdy disco spotykają pin-upowe syreny” - tak opisano w katalogu tę kolekcję bielizny plus size…
Just when I thought I’d have to turn back to British or maybe German bra…
Gdy już wydawało się, że w dziedzinie „nowoczesny biustonosz bez fiszbin na duży biust” muszę…
Jak co roku o tej porze, spadają dojrzałe Elomczaki! 😊 Obiektywnie patrząc, kolekcja Elomi na…
Gdy masz większy biust i za sobą lata w stanikach na fiszbinach, zaufanie do modeli…
Komentarze
Widzę, że w przyszłym roku zaoszczędzę trochę pieniędzy, bo nic ciekawego dla mnie tu nie widzę. Kolorystyka taka trochę mdła, ale akurat rozmiarowo mam w czym wybierać i nie jestem skazana na Panache.
Mi sie tez zaden wzor nie podoba :( , moze tylko Kara wyglada intersujace przez jako-taki minimalizm..
Dziwne, ze w taka stronę poszli, nawet te zdjecia katalogowe takie mniej wyraziste niz w tym roku.
Nie do wiary! Jest mi po prostu przykro i smutno.
Wzorki Frances i Jo bardzo mi się podobają, fajnie byłoby mieć je w swojej szufladzie :) Liczyłam na fajny nowy kolorek w half cupach, może wreszcie coś z khaki... za wycofanie się z tych krojów (Robyna i Charliego) odwdzięczam się obietnicą, że NIC od nich nie kupię!!!
i wiecie co... niby marka dla nastolatek, a nie będą robić małych miseczek?!
Ale fajnie, nowa seria zdjęć z pokazów :)))))
Jo świetna.
Oby nie była kopią szanghaiki. Reszta mnie na szczęście nie kusi.
Hm, no wyrażę tu swoje rozczarowanie. Swojego miętowego George'a bardzo lubię, śliczny kolor, super podtrzymanie, ale raczej go nie kupię w kolorach, hm, co tu dużo mówić, ścierki kuchennej :( Kasico, a widziałaś może, czy będzie Brooke w nowej kolekcji?
Duuuży minus za brak Robyn i Charliego. Mam Robyna i jestem bardzo zadowolona, taki krój jest dla wielu biustów przyjaźniejszy niż balkonetki z ukośnymi szwami. Karo mi się nie podoba, wygląda jak z bieliźniaka; tak samo to coś żółto-niebieskie.... jedyne co mi się podoba to ten plunge khaki-grafitowy z pasiastką kokardką, ale nie jest to moje must-have, zwłaszcza że chyba ma jasne ramiączka z tego co widzę....
Ble :(
chyba nic do mnie nie przemawia z całej tej linii - pierwszy raz??? zawsze na coś się śliniłam, a bu :( half-cupa jakiegoś chciała, a tu co? mega-rozczarowanie :((
ej, ta "ścierka" może dobrze wyglądać - jest brzoskwiniowa, na opalonej skórze będzie widać więc głównie turkusowe ozdobniki. Przecież to kolekcja na lato.
Moje zdanie jak większości - nieciekawa ta kolekcja, sprane kolory, kusidełek nie widzę żadnych (może w następnej notce?). Ogólnie - lepiej dla portfela.
Znowu dyskryminacja G-plusów i D-minusów. Niby nie powinno mnie to ruszac, bo wzory bardzo nie w moim guście (delikatnie mówiąc). Ale rozmiarówka rusza niezależnie od koloru.
Jak to było? Panache poprawia konstrukcję i poszerza rozmiarówkę? Buehehehehe! :))))))