WRecenzje

Miętowy George

„Hej! Zatrzymaj się dziewczyno / popatrz w moje piękne oczy / wyczaruję ci z nich diabła / a ty za nim w ogień wskoczysz” – śpiewała przed laty Formacja Nieżywych Schabuff w wiekopomnym utworze zatytułowanym „Swobodny Dżordż”. Dalej jest coś o gruszach, orzechach i nakłanianiu do grzechu – czyli atmosfera, jak na lato przystało. Nasz Dżordż marki Cleo jest może nie tak ekscytujący, a także wcale nie swobodny (w obwodzie raczej ciasny, co przynosi jednak inny wymiar swobody – tę wolność, jaką odczuwamy w dobrze podtrzymującym biustonoszu), za to również bardzo letnio się kojarzy. W wersji biało-zielonej, którą mam szczęście posiadać, przywodzi na myśl niedojrzałe jabłko, lody pistacjowe, czy też barwę określaną ostatnio mianem miętowej. A miętowy podobno jest teraz na topie (czytałam w Elle!).

Zanim zainauguruję serię „Cleo na lato” – kilka słów o marce. Cleo produkuje firma Panache, a pierwsza kolekcja ujrzała światło dzienne tej wiosny. Wiele z nas niecierpliwie czekało zwłaszcza na modele dostępne do miseczki J – George jest jednym z nich!

Panache Cleo – George, 34GG, kolor: zielony

[miseczki: D-J, obwody: 28(60)-38(85), cena promocyjna: 99 zł, zwykła ok. 140 zł]

 

Estetyka

(5)

Czy już pisałam, że tak w ogóle, to nie lubię jasnych biustonoszy? 🙂 Owszem, nie byłoby źle, gdyby Dżordż miał kolor głębokiego fioletu albo gorzkiej czekolady, z drugiej strony jednak – ta mięta naprawdę ma swój urok. Zielonych staników jest żałośnie mało, nawet bladozielonych, a ja też czasem lubię wyglądać niecodziennie – w jasnym stroju i takiejż bieliźnie. Nie mam nic do zarzucenia George – kropeczki są wdzięczne, haft delikatny i starannie wykonany, małe rozetki u nasady ramiączek – słodkie i oryginalne. Osoby lubiące, choćby od czasu do czasu, powyglądać dziewczęco – będą zadowolone.

Poza tym George ma jeszcze jedną zaletę – jest cudownie lekki. Nawet w rozmiarze miseczki J zapina się go na dwie haftki, nie ma także przesadnie szerokich ramiączek, a mimo to brak strat na podtrzymaniu. Brawo dla producenta za dostrzeżenie, że nie wszystkie potrzebujemy staników na szelkach i sięgających po szyję!

 

Dopasowanie

(3 1/2)

George spotyka się z dużym uznaniem u sporej części GG-plus-biustów – po pierwsze, jak wyżej wspomniałam, w tych rozmiarach zachowuje lekką konstrukcję, co jest praktycznie niespotykane, a po drugie, ze względu na inne zalety konstrukcyjne i dobre podtrzymanie.

Największą jego wadą jest jednak, co zaskakujące, małomiseczkowość. Byłam zmuszona wybierać między miseczką GG a H, podczas gdy zazwyczaj dokonuję wyboru między G a GG. Winę w pewnym stopniu ponosi moim zdaniem ta sama specyficzna konkstrukcja, za którą w innym miejscu pochwalę ten stanik. Miseczki są uszyte w taki sposób, że bardzo mocno wypychają pierś ku górze, rzekłabym, wypłaszczają ją od spodu. Tak się jednak składa, że mój osobisty biust największą objętość ma właśnie w części dolnej i niestety nie bardzo poddaje się aż tak radykalnej relokacji ku górze. Zrozumiałam to, przymierzając miseczki H, w których moim piersiom u dołu było nadal ciasno, u góry natomiast hulał wiatr.

Stosunkowo ciasny obwód natomiast jest niewątpliwą zaletą.

 

Kształt

(4)

Dzięki mocno podnoszącemu krojowi miseczek biust zyskuje kształt dziarski – ekstra-mocne uniesienie daje tż dodatkowy efekt wyszczuplenia figury. Nie jest jednak idealnie – krawędź dolnej części miseczki na granicy z haftowaną częścią górną ma tendencję do wcinania się w biust (efekt zaobserwowany w obu rozmiarach miseczki, więc od rozmiaru niezależny). Pod ubraniem, na szczęście, nie jest to w ogóle widoczne. Dobrze też zbiera z boków, nie robi dziobów ani stożków.

 

Konstrukcja i podtrzymanie

(5)

Wahałam się przy ocenie, bo jak już wspomniałam, mój biust nie do końca lubi się z ekstra-unoszącą konstrukcją Dżordża. Z drugiej strony nieobecność choćby zaczątków syndromu złej konkstrukcji (jak zbyt szerokie i rozchodzące się na boki fiszbiny, miseczki wpijające się z boku w pachę) zasługuje na najwyższą pochwałę. Mam nadzieję, że GG+-biusty dodadzą tu jeszcze trochę uwag od siebie – wiem skądinąd, że porównanie z innymi modelami Panache, choćby Tango, wypada na korzyść George’a.

Z mocnym przytrzymaniem dolnej części piersi wiąże się ich całkiem niezłe unieruchomienie. Do tego obwodowo George należy do ciasnych. Króko mówiąc – warto powielić ten schemat. Mam nadzieję, że Panache dostarczy nam więcej modeli uszytych w ten sposób.

Wygoda

(4)

Na początek – pochwała ramiączek. W rozmiarze miseczki GG i wyżej (mam nadzieję, że niżej jest podobnie) są one podszyte tym samym miękkim „misiem”, którego opisuję w recenzji Verony. Muszę natomiast zganić je za długość – dla mnie część frontowa jest za krótka i kończy się zbyt blisko szczytu ramienia.

Poza tym, ogólnie, w George’u jest mi ciasnawo – i nie chodzi tu o rozmiar miseczki, bo przetestowałam także większe (mój biust twierdzi, że wraz z wzrostem roziaru rosną one bardziej w górę, niż w głąb). Do tego dochodzi uwieranie fiszbinami w mostek. Być może oba objawy są sprawką ciasnoty obwodowej i z czasem ustąpią. Ogólnie – noszę Dżordża bez bólu.

Cena

(4)

Dżordża można kupić w polskich e-sklepach za cenę ok. 140 złotych, co czyni ten biustonosz nieco droższym od codziennych modeli marki Panache Superbra, wciąż jednak jest tańszy od Masquerade, nawet w wyprzedażowych cenach. To dobry biustonosz na co dzień – praktyczny pastelowy kolor nadaje się pod jasne, choć nie bardzo przejrzyste bluzki, jednocześnie model ten ma swój charakter, nie jest ani trochę nijaki. Dobra jakość wykonania i konstrukcji sprawia, że inwestycja jest warta rozważenia.

Podsumowanie

Przez wiele osób ten stanik uważany jest za najbardziej udany jak dotąd model dla rozmiarów miseczek powyżej G – nie jest ciężkim, uwierającym w pachy pancernikiem, co nie przeszkadza mu doskonale radzić sobie z unoszeniem dużych piersi. Wiele bardziej biuściastych zobaczyło dzięki niemu światełko w tunelu. Dobrze byłoby, gdyby z młodzieżowej linii konstrukcja George’a awansowała także do głównej marki Panache – Superbra.

[Biustonosz do recenzji dostarczył warszawski sklep Monache. Jego działalność ulegnie wkrótce zawieszeniu (szkoda, ale kto wie, może powróci kiedyś na scenę?), w związku z czym teraz można w nim znaleźć prawdziwe okazje.]

Dżordż na jesień

Ponieważ widzę, że wiele stanikomaniaczek jest zainteresowanych turkusowym wcieleniem Dżordża, poniżej zamieszczam zdjęcie katalogowe. Niestety, na żywo Dżordż jesienny jest dużo mniej jaskrawy, jak pokazała jedna z Was na zdjęciu “z natury”. Ale te paseczki…


Może ci się spodobać

58 komentarzy

  • agus2412

    Niedawno się zastanawiałam nad tym staniczkiem. Po Twojej recenzji już jestem zdecydowana. Dziękuję 🙂

    8 lipca 2009 at 09:10 Reply
  • hayde

    Ja go mam i jestem bardzo zadowolona… biust wygląda super 🙂

    8 lipca 2009 at 09:57 Reply
  • mauzonka

    A ja mierzyłam i niestety, efekt wcinania się szwu na miseczce w ciało wyglądał u mnie komicznie. Mimo że mierzyłam 30HH, miałam czteropierś jak się patrzy. Fajne fiszbiny, niepancerny fason i ciasny obwód sprawiały, że byłam gotowa go wziąć. Ale to wrzynanie było totalnie ni do zaakceptowania. A wiecie, ja jestem skłonna do różnych zgniłych kompromisów na płaszczyźnie stanikowej, oczywiście:)

    8 lipca 2009 at 13:30 Reply
  • morela888

    A ja czekam kiedy na Stanikomanii pojawi się jakaś wzmianka o Effuniakach. Ich bardziej masowa sprzedaż to chyba większe “hallo” niż pojawienie się Cleo. I do tego są polskie.

    8 lipca 2009 at 13:48 Reply
  • kasica_k

    O Effuniakach będzie, gdy powstanie sklep internetowy (albo gdy wejdą do sprzedaży stacjonarnej). Nie wcześniej 🙂

    8 lipca 2009 at 13:55 Reply
  • besame.mucho

    O proszę, niby kolor zupełnie nie mój, a jednak mi się podoba 🙂 !

    8 lipca 2009 at 13:58 Reply
  • ycik

    A ja właśnie czekam na mojego Georga i już się nie mogę doczekać:) Wzięłam miseczkę większy rozmiar i mam nadzieję, że będzie dobrze leżał…

    Kasico, wielkie dzięki za zdjęcia detali! Swietnie pokazują urok stanika.

    8 lipca 2009 at 15:37 Reply
  • madzioreck

    No piękny jest, mam na niego chrapkę. Jak piszecie, że fiszbiny w miarę, to chyba się skuszę, bo dotąd Panaszki z tego względu odpadały 🙂

    8 lipca 2009 at 16:45 Reply
  • cat_woman_in_black

    Bardzo ładny jest ten miętowy George, ale czekam jeszcze na recenzję Brooke’a (mam nadzieję, że będzie notka o nim, skoro seria Cleo na lato została rozpoczęta? :). Te detale dodają mu większego uroku, czego nie widać za bardzo na głównym zdjęciu. Aż zielono mi się zrobiło 😉

    8 lipca 2009 at 16:55 Reply
  • malinowapestka

    ogólnie nie przepadam za zielonym, a co dopiero, gdy zielony jest stanik! ale jak tylko tu weszłam.. urzekł mnie niemiłosiernie! czy można go kupić gdzieś w warszawie w sklepie stacjonarnym? albo od biedy w internecie.. pomóżcie, proszę 🙂

    8 lipca 2009 at 16:59 Reply
  • kasica_k

    Będzie Brooke w najbliższym czasie 🙂

    A co do uroków Dżordża, to powinnam jeszcze podkreślić, że jest bardzo przewiewny. Góra jest z pojedynczej przejrzystej siatki, a dól to ta sama siatka, tylko w dwóch warstwach. Nie ma podszycia całkowicie nieprzejrzystym materiałem.

    8 lipca 2009 at 17:01 Reply
  • kasica_k

    malinowapestka: Wszystkie warszawskie sklepy (i nie tylko) znajdziesz na: stanikowamapa.prv.pl/ – jeśli wolisz stacjonarnie, sugeruję poklikać i podzwonić z pytaniem, czy jest Twój rozmiar. Internetowo nie ma problemu (choćby w podlinkowanej w notce Monache, czy też w Dopasowana.pl).

    8 lipca 2009 at 17:11 Reply
  • malinowapestka

    wolałabym w sklepie stacjonarnym, bo jestem dopiero na etapie szukania tego mojego rozmiaru, więc.. 😉

    8 lipca 2009 at 17:23 Reply
  • kasica_k

    Jasna sprawa. To może po prostu wybierz się np. do Abrakadabry albo Peachfield – jak nie miętowy Dżordż, to na pewno coś innego będzie pasowało 🙂 Mój jest z Monache, w którym też można się umówić na przymiarkę, ale rozmiarów już niestety nie za wiele zostało. Wszystkie adresy są na wyżej wspomnianej biuściastej mapie, a o Abrakadabrze możesz sobie dodatkowo poczytać kilka notek wcześniej 🙂

    8 lipca 2009 at 17:37 Reply
  • malinowapestka

    do pani ani z abrakadabry już pisałam, ale nie wiem, czy jest tam dżordż. jutro wybiorę się chyba do peachfield, bo znalazłam na ich stronie internetowej dżordża, więc w sklepie też go pewnie będą mieć.
    i nie! nie ma innej opcji! musi być miętowy dżordż! jest piękny 🙂 zakochałam się 🙂
    dziękuję bardzo za pomoc 🙂
    a jeszcze! czy skoro na stronie internetowej jest tak duży wybór rozmiarów dżordża, to, czy w sklepie też jest taki duży? nigdy nie miałam dobrego stanika, nigdzie dobrego znaleźć nie mogłam. a dżordż.. może być moim wybawieniem 🙂

    8 lipca 2009 at 17:44 Reply
  • annama1

    Kupiłam go dwa tygodnie temu, więc dopisuję swoje uwagi. Normalnie noszę 72HH, w sklepie okazało się, że w George zapinam się na ostatnią haftkę, więc zmierzyłam 70J i ten okazał się idealny. Przede wszystkim cudownie zbiera i podnosi mój biust, a poza tym jest taki delikatny, ma mój ulubiony kolor. To mój pierwszy stanik Panache, reszta nie dla mnie.

    8 lipca 2009 at 19:40 Reply
  • kasica_k

    malinowapestka: wydaje mi się, że w sklepie powinno być to wszystko, co na stronie. A być może nawet więcej. Życzę pomyślnego zawarcia znajomości z dżordżem 🙂

    8 lipca 2009 at 23:03 Reply
  • nataliaolga

    Brawo za notkę, miałam obiekcje co do Cleo. Trochę szczeniackie te staniki, ale śliczne detale, no i intrygujący efekt piersi hen do góry, może zapoluję

    9 lipca 2009 at 05:13 Reply
  • nelyen

    jak dla mnie George jest genialny, to drugi miękki stanik po nieśmiertelnym rio, który robi mi naprawdę fantastyczny kształt. potwierdzam – jest małomiseczkowy – przeważnie noszę 60F/65E tu 65F było na styk, 65E z mega bułą, co mnie zaskoczyło. uważam ten model za super dopracowany!

    9 lipca 2009 at 15:01 Reply
  • brum

    Ja mam Dżordża w charakterze debiutanta, pierwszego uświadomionego stanika, jednak chyba nie w do końca dobrym rozmiarze, choć kupiony był w sklepie stacjonarnym. W związku z tym nie występują u mnie te wszystkie wspaniałe efekty opisane w notce i teraz zrobiło mi się smutno, że może gdybym miała Dżordża lepiej dobranego, to byłabym bardziej zadowolona. Hmmm, ale może kupić lepszy rozmiar w wersji różowej? u mnie chyba miseczka jest za duża i powiewa, a obwód za ścisły i masakruje mi pachy i mostek. Poza tym niegrzeczny Dżordż wyziera spod wszystkiego i do bluzek na ramiączkach się absolutnie nie nadaje :(. ALe i tak go lubię, bo innego nie mam, a do starego stanika już nie wrócę. Ale chyba z ciekawości wybiorę się jeszcze do jakiegoś stacjonarnego i pomierzę Dżordże w okolicznych do mojego rozmiarach.

    9 lipca 2009 at 15:46 Reply
  • malinowapestka

    mój też będzie to chyba debiutant. ale mam pytanie. na jesień ma być turkusowy dżordż. czy ma on ładny kolor w rzeczywistości? czy lepiej zakupić miętowego i nie czekać na turkus? wie ktoś?

    9 lipca 2009 at 18:35 Reply
  • eMMM

    A wiecie może czy dla tekiej bardzo małobiuściastej jak ja będzie dobry?:)
    zawsze nosilam 75A,który od góry był na mnie zaduży… mój “nowy” rozmiar, który poleciły mi dziewczyny z lmb to 65d,70c.
    Czy w takim miękim staniku nie będe jeszcze bardziej płaska?

    9 lipca 2009 at 20:21 Reply
  • eMMM

    Jeszcze zapomniałam się spytać czy nie będzie za duży?

    9 lipca 2009 at 20:22 Reply
  • jelonka

    Na jesień dostępny będzie zielony George. Taki jak tu na zdjęciu:
    balkonetka.pl/?page=32 (na dole po lewej).
    I chyba żaden inny kolor nie jest przewidziany.

    9 lipca 2009 at 20:24 Reply
  • eMMM

    BArdzo przepraszam za 3 już post, ale tam zamiast 70c miało być oczywiście B:)

    Z góry dziękuje za pomoc.:)

    9 lipca 2009 at 21:00 Reply
  • paula_aulap

    @eMMM
    pooglądaj katalog staników na balkonetka.pl jest tam sporo miękkich 65d i 65dd (sąsiednie rozmiary to tylko 2cm różnicy w obwodzie ) i sama zobacz czy wyglądają ‘płasko’ czy nie;) każdy biust jest ładny, dobre staniki pomagają go tylko polubić;))

    9 lipca 2009 at 21:46 Reply
  • brum

    Na jesieni ma być turkusowy Dżordż z paseczkami zamiast kropeczek – tak mi powiedziała pani w Peachfieldzie, na zdjęciu z balkonetki (ktoś linkował wyżej) też widnieje turkusowy.
    Do eMMM:
    Hmmm, skoro jesteś jak mówisz małobiuściasta, to nie wiem, czy Dżordż nie będzie dla Ciebie za bardzo zabudowany, po co Ci aż takie zabudowanie przy niewielkim biuście? Ale najlepiej by było jakbyś mogła przymierzyć, wszystko przecież zależy także od kształtu biustu i indywidualnych preferencji. Swoją drogą wydaje mi się, że te modelki katalogowe też nie są zbyt biuściaste, a dobrze wyglądają we wszystkich Cleo, choć pewnie photoshop im w tym trochę pomaga 🙂
    No i ja lojalnie ostrzegam, że Dzordż zewsząd wyłazi, więc jeśli nie byłaś do tego przyzwyczajona (bo ja nie byłam) to weź pod uwagę, że przy takim zabudowaniu trzeba zweryfikować garderobę 🙂

    9 lipca 2009 at 22:29 Reply
  • nelke85

    Jak to dobrze, że jest stanikomania 🙂 Dzisiaj kupiłam dobry biustonosz – wcześniej nosiłam 70D, a dzisiaj okazało się, że 65G(polskie) jest idealne 🙂 Dziękuję za oświecenie 🙂

    9 lipca 2009 at 23:43 Reply
  • ametyst89

    Na mnie niestety George nie do końca dobrze leży 🙁 Mierzyłam 60F i 60FF bodajże, w mniejszym lekko bułkował po wygarnięciu i marszczył się brzeg miseczki, w większym fiszbiny sięgały mi pleców i chyba ciut za duży był… A szkoda, bo bardzo mi się podoba 🙁

    10 lipca 2009 at 19:46 Reply
  • stanzii

    Mam takiego! 28J i jest super!!! Kształt fenomenalny!!!

    10 lipca 2009 at 21:49 Reply
  • jelonka

    Dla zainteresowanych jesiennym Georgem, na żywo wygląda on tak:
    fotoforum.gazeta.pl/3,0,1731676,5,10,31281.html

    11 lipca 2009 at 11:17 Reply
  • mszn

    Uuu, okropny! Bladzioch, a ja już się napalałam, że będę polować na turkusowy stanik.

    11 lipca 2009 at 16:27 Reply
  • nelyen

    oj, a tak liczyłam na tego jesiennego turkusowego…:(

    11 lipca 2009 at 17:42 Reply
  • Maria

    28GG stanik Dżordż oraz mój biust się chyba polubili. kolor jest średnio fajny, ale leży na mnie dobrze.. jest mało rozciągliwy (z tego co zauważyłam) więc dobrze.

    11 lipca 2009 at 19:13 Reply
  • butters77

    R_E_W_E_L_A_C_Y_J_N_Y początek notki!:))) A reszta – faktycznie zachęcająca do zakupu Cleo;)

    11 lipca 2009 at 21:06 Reply
  • chyba_maria

    Z każdą chwilą coraz bardziej wielbie ten biustonosz.

    11 lipca 2009 at 21:44 Reply
  • maheda

    Kasico, Goerge jest absolutnie boski na znakomitej większości biustów – to prawda.
    A co do szwu – spróbuj ten szew wziąć w ręce i bardzo mocno rozciągnąć po prostu. Do tej pory prawie na wszystkich biustach mi to działało i przestawało się wrzynać 🙂

    12 lipca 2009 at 11:21 Reply
  • malinowapestka

    rzeczywiście, ten turkusowy wygląda zupełnie inaczej niż na zdjęciach producenta..

    12 lipca 2009 at 15:53 Reply
  • sbarazzina

    Mierzyłam Georga w Milli. Kształt faktycznie robi bardzo fajny, porównywalny do mojego uwielbianego Rio 😉 Ale materiał był dla mnie nieprzyjemny, taki plastikowy. No i ten kolor na żywo jednak mi się nie spodobał.

    12 lipca 2009 at 20:16 Reply
  • kuraiko

    śliczny ten turkusowy *__* jeszcze ładniejszy na żywo niż na zdjęciach… no, ale jeśli to zabudowlaniec to nie mam co o nim myśleć 😉

    13 lipca 2009 at 00:01 Reply
  • kuraiko

    tzn ładniejszy niż na zdjęciach katalogowych 😉

    13 lipca 2009 at 00:01 Reply
  • sbarazzina

    On nie jest turkusowy, moim zdaniem jest jasno zielony 🙂 I według mnie ładniejszy na zdjęciach Kasicy niż w rzeczywistości. Na mnie 30FF nie było bardzo zabudowane.

    13 lipca 2009 at 22:10 Reply
  • sbarazzina

    Aaaa ślepa jestem 😉 pisałaś oczywiście o wersji jesiennej :))) Przepraszam.

    13 lipca 2009 at 22:12 Reply
  • kasica_k

    Jest i Dżordż turkusowy – wrzuciłam jego portret na końcu notki. Jelonka: dzięki za zdjęcie, na tych katalogowych faktycznie dużo jaskrawiej wygląda, ale moim zdaniem i tak całkiem ładny jest. Zwłaszcza paseczki 🙂

    maheda: muszę spróbować z tym rozciąganiem. Dzięki za radę. Tego wcinania to u mnie prawie nie widać, ale zawsze 🙂

    butters77, dziękuję za słowa uznania 🙂 Wielka szkoda, że wspominany przeze mnie kawałek jest nie do znalezienia na jutubie 🙁

    Miło mi, że Dżordż (a może Żorż?) przypadł Wam do gustu 🙂 Nawiasem mówiąc uważam, że nadawanie stanikom imion męskich jest genialnym zabiegiem. Od razu relacja robi się bardziej… osobista, nie uważacie? 😉 A gdyby Dżordż miał na imię Georgina? To już nie byłoby to samo!

    14 lipca 2009 at 05:47 Reply
  • malinowapestka

    ja aktualnie poluję na miętowego, ale myślę, że później zapoluję i na tego niebieskiego (bo w rzeczywistości na turkus nie wygląda) 😉

    14 lipca 2009 at 09:33 Reply
  • charissa

    śliczny

    przymierzałam jednak inne Cleo w Milli we Wrocławiu 🙁 Niestety nie pasowały mi 🙁 Tamte , mimo że czytałam o ściśliwości wcale takie ścisłe nie były. Musiałabym brać swój obwód i miseczkę, a one z kolei za wysoko pod pachami były zabudowane (piły w pachę) i fiszbiny na plecach.
    Więc mimo, że jest taki śliczny to nie zaryzykuję 🙁

    16 lipca 2009 at 14:01 Reply
  • malinowapestka

    niestety nie udało mi się już nigdzie dostać miętowego w moim rozmiarze 🙁 byłam zmuszona pokochać koralowego.. nie trwało to długo 🙂

    16 lipca 2009 at 18:08 Reply
  • Youkie

    George to mój pierwszy “dobry” stanik. Mam do od 2óch dni, przy moich wymiarach 66,5-67/86 mam 60F (miseczki wydają się ok, biust ma ładny kształt chociaż są na styk) ale jest mi w min niesamowicie ciasno w obwodzie. Przy wdechu rozciąga się praktycznie na maksa, uciskając na całej szerokości obwodu a szczególnie na żebrach. Wytrzymuje w nim do 6h, później czuje się zbyt zmiażdżona. Czy to kwestia nieprzyzwyczajenia do dopasowanego obwodu (wcześniej nosiłam 70D) czy jest zwyczajnie za ciasny? Powinnam wybierać obwody 65?? Ech, szkoda bo nastawiłam się i myślałam ze w końcu będzie dobry dopasowany stanik…

    16 lipca 2009 at 23:54 Reply
  • kasica_k

    Jeśli jest Ci ciasno, to są dwie możliwości – albo za ciasne miseczki, albo za ciasny obwód. Jako, że George ani do dużomiseczkowców, ani do luzaków obwodowych nie należy, obie są równie prawdopodobne. Czy jeśli zapniesz go sobie tak, żeby miseczki mieć na plecach, też jest tak ciasno? Jeśli tak, to winowajcą jest obwód, a jeśli nie, to jednak miseczki. Piszesz, że są na styk, w dodatku Dżordż zwłaszcza na wysokości obwodu ma je dosyć płytkie, stąd trzeba wziąć pod uwagę możliwość, że są za małe. Jeśli chodzi o środki zaradcze (poza wymianą na inny rozmiar), to na jedno i drugie pomoże przedłużka – obwód się poszerzy, a i w miseczkach, jeśli są przymałe, będzie mniej ciasno. Z czasem obwód się nadciągnie i być może będziesz mogła nosić go komfortowo bez przedłużki. Przy okazji zorientujesz się, jak bardzo jesteś “ściśliwa” i czy celować w przyszłości w 60tki, czy jednak w 65. No i głowa do góry, przy kolejnych zakupach jako bardziej doświadczona będziesz od razu wiedziała, czy dobrze trafiłaś z rozmiarem.

    17 lipca 2009 at 00:53 Reply
  • Youkie

    Stanik jest ciasny nawet bez zakładania miseczek, czyli chyba chodzi o obwód. Zaraz po nałożeniu to nie jest jeszcze uciążliwa ścisłość, jestem w stanie o tym zapomnieć (tak przez godzinę) ale później już zaczyna się miażdżenie. Nie ma rady, wybieram się po przedłużkę 🙂

    17 lipca 2009 at 01:25 Reply
  • linnet

    Ja mam wersję koralową w rozmiarze 60F. Na moje 64/85-6 też trochę mnie ciśnie w obwodzie, nie na tyle żebym czuła się duszona ale wystarczająco żebym rozważała kupno przedłużki.
    Turkus na zdjęciu rzeczywistym podoba mi się o wiele bardziej niż ten katalogowy. W ogóle George wizualnie bardzo mi się podoba ale ma jedną rysę na swym obliczu 😉 jest nim pionowy szef na mostku. Zauważyłam to też w kilku innych Panache. W George występuję on na wierzchniej warstwie mostka, na tej na której jest haft szkoda, że nie jest uszyty z jednego kawałka materiału tak jak warstwa pod spodem. Reszta bez zarzutu.

    22 lipca 2009 at 12:17 Reply
  • hayde

    Malinowapestka, ja swój miętowy kupiłam w Peachfield w W-wie na Żeromskiego.

    25 lipca 2009 at 21:57 Reply
  • malinowapestka

    hayde – byłam, mierzyłam 30HH – za duże 😉 30H nie było już…

    27 lipca 2009 at 10:18 Reply
  • pingwin

    Hej, mam takiego George Miętowego 28F i mimo, że kupiony w sklepie stacjonarnym to w domu stwierdziłam, że jednak jest duużo na ciasny w obwodzie. Pani w sklepie chciała mi nawet wymienić ale nie miała dobrego rozmiaru wiec z nim zostałam 🙁
    Jakby któraś chciała kupić to zapraszam na allegro 🙂
    Albo chętnie się ZAMIENIĘ na 32DD taki sam, bo jest po prostu ŚLICZNY

    29 lipca 2009 at 16:06 Reply
  • Aga

    Czy George się naciągnął? Kupiłam 32G na moje 79 pod biustem i ciśnie w mostku tragicznie. A z przedłużką miski za duże:(

    9 czerwca 2010 at 09:54 Reply
  • aleksandromaniak

    Jak ciśnie w mostku, to nieco odegnij fiszbiny.

    9 czerwca 2010 at 14:35 Reply
  • kasica_k

    Można spróbować, ale to może nie pomóc. Dżordż jest moim zdaniem solidnym ściśliwcem, ja bym nie zaniżała w nim obwodu bardziej niż o 5 cm. Mój się niewiele nadciągnął, mam teraz 80 pod biustem i właściwie żałuję, że nie mam 80tki, bo w 75 mi ciasno 🙂 Jeśli wrażenie ciasnoty nie pochodzi od miseczek, a rozumiem, że u Agi tak nie jest, to ja bym wymieniła na 75, jeżeli jest taka możliwość, i na miseczkę FF albo i F, jeżeli z przedłużką w 32G są wyraźne luzy.

    9 czerwca 2010 at 14:52 Reply
  • Aga

    Dzięki za odpowiedź.
    Nie odesłałam, niestety. Noszę z przedłużką na razie, choć zapnę się bez. Mostka nie idzie odgiąć, w każdym razie się boję, że pęknie, bo jest strasznie twardy:( Zrobiłam mały tuning. Zszyłam mostek nieco, podszyłam końce fiszbin kawałkiem polaru, przy okazji trochę tam zebrałam miski. Może jeszcze jakaś migracja nastąpi; jak nie, to jeszcze zbiorę, bo akurat w tym modelu się da.

    6 lipca 2010 at 22:10 Reply
  • Leave a Reply