Moja nowa współpracowniczka, Sylwiastka, znana pewnie niektórym z Was, od dłuższego czasu obecna jest na forach Lobby Biuściastych i Lobby Małobiuściastych. Doświadczeniem zdobytym przez kilka lat działalności związanej z Lobby, a także świeżymi spostrzeżeniami z „drugiej strony lady” (ostatnio bowiem rozpoczęła pracę w zawodzie bra-fitterki), podzieli się z nami w swoich autorskich notkach. Zapraszam więc do lektury pierwszego, przekrojowego tekstu o stanikach na mniejszy biust.
Problemy z kupnem biustonosza mają nie tylko posiadaczki większych biustów. Małe piersi jest równie trudno dobrze ubrać, jak duże, jednak przyczyny trudności w dopasowaniu są inne.
Podstawy
Obwód przy stanikach na mniejszy biust powinien być na tyle ściśliwy, aby przy podnoszeniu rąk do góry fiszbiny nie przesuwały się na piersi. O ile drobne biusty zazwyczaj nie są dostatecznie ciężkie, aby powodować przemieszczanie się pasa biustonosza na plecach, o tyle z przodu obwód, który jest zbyt luźny, nie stabilizuje fiszbin. Z kolei za ciasny obwód objawia się przede wszystkim brakiem komfortu oraz bardzo często sinymi śladami utrzymującymi się długo po zdjęciu bielizny.
Jednak kłopoty z dopasowaniem biustonosza na mniejsze piersi dotyczą przede wszystkim doboru właściwego rozmiaru oraz kroju miseczek.
Najwięcej problemów właścicielkom drobniejszych piersi sprawia dopasowanie tradycyjnej, ciętej z trzech części, miękkiej balkonetki. Mimo dobrego rozmiaru często zdarza się, że miseczki delikatnie odstają, szczególnie w okolicy łączenia z ramiączkiem, lub marszczą się. Po zmierzeniu mniejszego rozmiaru okazuje się, że miseczki są zbyt płytkie, a marszczenie nie znika.
W poszukiwaniu plunge’a
Biustonosze z niskim mostkiem typu plunge, szczególnie usztywniane, są także trudne w dopasowaniu. Do dobrych modeli zaliczają się Freya Retro, a także Masquerade Luna (fotka obok), natomiast zdecydowanie przestrzegam przed Polką Masquerade. Plunge są stanikami stworzonymi głownie do dekoltów typu „V” – stąd ich zabudowanie w okolicy boczków i pach, co służy zebraniu piersi do środka.
Najczęściej wybieranymi biustonoszami na mniejsze biusty są modele z pionowym cięciem. W zależności od fasonu i stopnia zabudowania pojawiają się half-cupy i balkonetki. Cechą tego typu biustonoszy jest ładne kształtowanie przy stosunkowo niskim zabudowaniu. Drobne biusty nie są zasłonięte miseczką, lecz wyeksponowane.
W sezonie wiosenno-letnim największym powodzeniem wśród małobiuściastych cieszyły się delikatnie usztywniane modele marki Cleo: cukierkowy Robyn (fotka na początku notki) i Charlie w kolorze nieba. Tym bardziej szkoda, że modele te nie pojawiły się w kolejnych kolekcjach tej młodzieżowej marki Panache.
Chciałabym pod koniec zwrócić uwagę na jeszcze jeden problem, w moim odczuciu niedostatecznie często poruszany. Często zdarza się, że właścicielki mniejszych biustów mają trudności z dopasowaniem stanika ze względu na dużą różnicę objętości miseczek pomiędzy sąsiednimi rozmiarami. Być może wprowadzenie tzw. połówek nie opłacałoby się producentom, lecz na pewno spotkałoby się z entuzjazmem małobiuściastych.
— sylwiastka
[Zadowolony klient opłaca się zawsze! — kasica_k]
”Disco galaxy meets pin-up siren’’—that’s how this plus-size lingerie collection from Sculptresse by Panache was…
„Gwiazdy disco spotykają pin-upowe syreny” - tak opisano w katalogu tę kolekcję bielizny plus size…
Just when I thought I’d have to turn back to British or maybe German bra…
Gdy już wydawało się, że w dziedzinie „nowoczesny biustonosz bez fiszbin na duży biust” muszę…
Jak co roku o tej porze, spadają dojrzałe Elomczaki! 😊 Obiektywnie patrząc, kolekcja Elomi na…
Gdy masz większy biust i za sobą lata w stanikach na fiszbinach, zaufanie do modeli…
Komentarze
firma Platex (do dostania chyba tylko w USA) produkuje "polówki" które nazwa "nearly A","nearly B" lub "nearly C", niestety tylko od 34 i w malym wyborze fasonow.
http://www.playtexbras.com/styles/thankgoodnessitfits/all/
Sylwiastko, przede wszystkim witamy Cię serdecznie jako autorkę tekstów:) Myślę, że lekkomniejbiuściaste będą teraz usatysfakcjonowane.
Pionowe cięcia-jak najbardziej tak!
Odnosnie Macphersonów-sa prześliczne, świetnie szyte i niestety, niebotycznie drogie. Miałam kiedyś Dentelle (mój biust był mi bardzo wdzięczny za ten stanik:)
Odnosnie innych modeli - nie zapominajmy, że większość małobiuściastych ma niestety "niedosyt rozmiaru", więc balkonetki z cieniutkiej koronki nie są akurat tym, co te tygryski uwielbiają. Plunge to chyba najlepszy model dla niewielkich piersi. Niemniej nie każdej firmy, bo i piersi mamy różne. Np Retro frejowe mojej 16-letniej córce w (28E) robi boski biuścik, o jakim ja (30E, dwa karmienia piersią po drodze) mogę tylko pomarzyć.
A leciutko usztywniane, balkonetkowe, jedwabne Cerisiaki z M&S? Według mnie są godne polecenia.
Pozdrawiam gorąco, dopijając poranną kawę :))
Witaj, świetny temat, dziękuję za zdjęcie monopolu na biuściaste i ukłon w stronę tych mniej biuściastych. Jednocześnie chiałam dodać kilka słów. Przez moje ręce przewinęło się wiele staników i akurat plunge odpadają kompletnie, miękkie balkonetki albo maja za płytką miskę albo sa za wysoko zabudowane (są niske ale na gorze powiewają) jeżeli miska jest wystarczająco duza, żeby nie spłaszczać. Przychylam się do opinii , że Mcphersony są extra bo są ale z obwodami poniżej 32 bywa różnie. Marzy mi się miękki stanik, dobrze zbierający, wypychający do przodu, nisko zabudowany o cieniutkich ramiączkach .... nadal na taki nie trafiłam. Myślę, że mimo że mogłoby się wydawać, że małobiuściaste to nie maja problemów to jest wręcz przeciwnie, mają ale innego kalibru.
Pozdrawiam i czekam na kolejne nowinki ze świata małych biustów.
Świetny temat, ale z jednym nie mogę się zgodzić jako małobiuściasta. Jestem nieduża, drobna, piersi mam wysoko. Jak zobaczyłam tę Lunę na zdjęciu to ciarki mnie przeszły. Dla mnie ten stanik to był wybór pomiędzy pięknym dekoltem a odpiłowanymi rękami. Najwyższy punkt miski w tych maskaradkach jest niestety za wysoko i za szeroko na moje warunki, 0 kompatybilności.
mojej małobiusciastej 1letniej siorce (65E brytyjskie) świetny dekolt robią Debenhamsowe plunge. tanie wygodne i efektowne:) można znaleźć na ebayu czasami na allegro.
acha równie dobrze Debenhamsy wyglądały na jej biuściku jak miał rozmiar 65C/D/DD:)
Iza,
Playtexy są za to bardzo wygodne. Od razu widać, że ktoś nad nimi solidnie pracował. Niestey, jak słusznie zauważyłaś-rozmiarówka od 34, kolory przeważnie podstawowe, no i ten koszmarny design, jak dla Ciotki Klotki.
Choć muszę przyznać, że na kilkanaście modeli, które miałam okazję oglądać, trafił mi się kiedyś jeden balkonetkowy "bezszwowiec" z elastycznej koronki, rewelacja.
Żeby nie ten obwód, kto wie, czym by się to skończyło;)
Jeszcze pokażę jeden z przykładowych typów staników które są tak wygodne i pięknie zbierają:
cgi.ebay.co.uk/F465-Debenhams-dot-cotton-bra-black-AU-14DD-US-36DD_W0QQitemZ400039377923QQcmdZViewItemQQptZUK_Women_s_Underwear_Design_2?hash=item5d24347c03&_trksid=p3286.c0.m14
na ebayu - nówka cena ledwie 5f, wysyłka do PL 2.5f, siostra dokładnie taki model miała nim wyrosła:) dolineczka jak ta lala:) także polecam usztywniane plunge Debenhamsa, miękkie bawełniaki, no róznie to bywa. zależy od modelu tu z kolei testowała siorka druga - takie typowe bawełniaki odpadają, ale balkonetkowe trzymają i to nieźle i też chodzą za grosze na ebayu.
Ale to ostatnie zdjęcie Ruby to chyba modelka ma za mały?
Dla mnie małobiuściastość to przedział w miska od A-D. Sama noszę 60D. Jak widać z komentarzy powyżej, ile małych biustów tyle upodobań i problemów. Moim zdaniem nawet więcej niż przy dużym biuście. Jedne wolą halcup, inne balkonetki, jeszcze inne (w tym ja) plung. Na mnie nie leży dobrze ani Freya (za wąskie fiszbiny), ani Panache, a Elle Macpherson ładnie wygląda i tylko tyle. Nie trafiłam jeszcze na dobrą balkonetkę. Do tego dochodzi problem obwodu, który przy moim 62 cm pod biustem znacznie ogranicza obszar wyszukiwania dobrego stanika.