Kategorie: Wywiady

Im większy biust, tym większe wyzwanie, czyli wywiad z Dalią

Po rozmowie ze znanym brytyjskim producentem najwyższy czas, by oddać głos przedstawicielkom bra-nży z naszego kraju!

Mam wrażenie, że firmy coraz częściej chcą właśnie w ten sposób dać się poznać swojej obecnej i potencjalnej klienteli. Można chyba mieć nadzieję, że z tej chęci komunikacji wyniknie dialog ciekawy i korzystny dla obu stron… i że to nie pierwszy spacer po polskich bieliźnianych warsztatach 🙂

Dalia to firma zasłużona dla polskich biuściastych, z których niejedna przedkłada Daliowski półusztywniany K-24 nad importowane produkty. Oferta Dalii powoli, ale wyraźnie się powiększa – sama w zeszłym roku miałam okazję przetestować miękki krój K-26, a najnowszym osiągnięciem firmy jest sportowy D FIT znany też jako Dalia Fit, który jest jednym z pierwszych polskich biustonoszy sportowych z naprawdę wysokimi aspiracjami.

Po tym dyplomatycznym 😉 wstępie zapraszam Was do wywiadu z dwiema przedstawicielkami firmy: projektantką i konstruktorką.

Design

Na pytania odpowiada pani Maja Madej.

– Jak się zostaje projektantką bielizny?

Maja Madej: – Nie wiem 🙂 Myślę, że nie ma jednego pewnego przepisu. W moim przypadku było to na pewno przeznaczenie…

– Skąd czerpie Pani inspiracje? Czy trendy w bieliźnie są powiązane z trendami w innych dziedzinach, np. modzie odzieżowej?

– Inspiracją może być wszystko i wszyscy. Chodzi o obraz, kadr, ujęcie, gdzie jednocześnie pojawia się odpowiednie światło, gra kolorów, proporcje, kompozycja i mimo, że brzmi to trochę skomplikowanie, to takie chwile otaczają nas każdego dnia.

Trendy w bieliźnie są nierozłącznie związane z trendami z innych dziedzin projektowania. To jest cały proces, który rozpoczyna się w działach projektowania największych domów mody. Następnie „najciekawsze” rzeczy wybierane są przez redaktorów naczelnych pism modowych (takich, jak Emmanuelle Alt, Anna Wintour, Franca Sozzani) do sesji zdjęciowych. Oczywiście jest to bardzo ogólny opis, bo trzeba również wspomnieć, że ogromny wpływ na modę mają ludzie związani z muzyką i filmem i to oni często bywają inspiracją.

– Jak wygląda – w skrócie – Pani praca nad kolekcją? Co najpierw, co potem? Czy Pani pomysły zawsze udaje się zrealizować?

– Najpierw wybieram kolory. Ten etap wiąże się z oglądaniem 🙂 Przygotowując się do projektowania kolekcji oglądam dużo zdjęć, filmów, teledysków i ludzi na ulicach… hmm, właściwie to robię to cały czas, a nie tylko wtedy, gdy przygotowuję się do pracy nad kolekcją. Potem wybieram wzory haftów albo sama je rysuję. I tak powoli powstaje kolekcja.

Ostateczną decyzję, który wzór przechodzi, podejmujemy na spotkaniu z szefami i przedstawicielami handlowymi.

Niestety nie wszystko da się zrealizować. Czasami pomysł, który wydaje się bardzo fajny, w trakcie szycia traci swój urok, czy też zderza się z przyziemnymi realiami procesu produkcyjnego.

– W poprzednich kolekcjach Dalii bardzo podobały mi się żywe kolory i wielobarwne hafty. Tegoroczna wiosenna kolekcja wydaje się jednak stonowana, bez kontrastów. Dlaczego? Czy według Pani Polki lubią kolorową, kontrastową bieliznę? A Pani?

– Wybór kolorów do wiosennej kolekcji wiąże się z obowiązującymi trendami na ten sezon. To nie czas na mocne kontrasty. Jest to również związane z moim poczuciem estetyki i tym, że raczej jestem minimalistką. Ale proszę się nie martwić – niedługo przyjdzie czas i na żywsze zestawienia 🙂

Polki na pewno lubią kolorową bieliznę, ale nie jestem pewna czy kontrastową. To już kwestia gustu, osobowości, temperamentu. Ja osobiście nie przepadam za zbyt mocnymi kontrastami.

Materiały do produkcji strojów kąpielowych. Tutaj kontrasty na pewno się znajdą 🙂

– Czy Dalia tworzy własne wzory haftów, czy też korzysta z tego, co jest na rynku? Gdzie są produkowane Daliowskie hafty?

– Czasami tworzę wzory haftów, ale częściej wybieram gotowe projekty, w których zmieniam kolorystykę. Współpracowaliśmy do tej pory z firmami z Francji, Austrii, Szwajcarii, Włoch i Polski. Hafty z kolekcji wiosennej na ten rok zostały w 80% wyprodukowane we Włoszech, a reszta w Szwajcarii.

– Podoba mi się, że w kolekcjach Dalii występują odcienie zieleni – nie jest to częste na rynku. Jakie są Pani ulubione bieliźniane kolory?

– Szczerze mówiąc, jestem „bieliźnianą nudziarą” – dowiedziałam się tego z Pani bloga 🙂 Czyli preferuję beż i czerń.

Kaszmir – klasyk Dalii

– Mam wrażenie, że charakter marki jest klasyczny. Królują hafty, kwiatowe motywy, i o ile lubię klasyczną elegancję, to jednak brakuje mi w Dalii czegoś bardziej „z pazurem”. Czy możemy spodziewać się bardziej awangardowych pomysłów w następnych kolekcjach?

– Myślę, że określenie „klasyczna elegancja” to Dalia i tworząc kolekcję zawsze o tym myślę.

Ale jeśli nasze klientki będą potrzebowały czegoś bardziej awangardowego, na pewno to dostaną 🙂

– Przyznam, że bardzo lubię dopracowane detale w biustonoszach: kokardki, dodatki biżuteryjne, ozdobne ramiączka… Sądzę, że nawet całkiem przeciętny biustonosz bardzo zyskuje dzięki takim szczegółom. Czy chętnie stosuje Pani takie „upiększenia”? Czy ma Pani wpływ na jakość użytych elementów? Przyznam, że zdarzało mi się krytykować Daliowe kokardki. Czy można liczyć na podwyższenie ich jakości?

– Muszę Panią zmartwić, bo w najbliższych dwóch kolekcjach kokardki zostaną. W kolekcji jesiennej pojawi się nowe ramiączko, które sprawdzi się bardzo dobrze przy dużych rozmiarach. Oczywiście zgadzam się z Panią, że takie dekorację dodają uroku bieliźnie i mogę obiecać, że będę miała to na uwadze tworząc kolejną kolekcję.

– O czym Pani marzy, co planuje w związku z przyszłymi kolekcjami? Czy kolekcja na tegoroczną jesień jest już gotowa? A może uchyli Pani rąbka tajemnicy, co w niej znajdziemy?

– Marzę o tym, żeby bielizna firmy Dalia była ceniona w całej Polsce, a właściwie w całej Europie. Żeby każda klientka znalazła coś dla siebie w naszej ofercie.

Jesienna kolekcja jest oczywiście już gotowa. Jak zawsze, cechuję ją wyjątkowe wzornictwo i kolorystyka – to wszystko, co mogę zdradzić 🙂

Kolekcja jesień 2013… a więc jednak rąbek uchylony 😉

Konstrukcja

Na pytania odpowiada pani Urszula Pindelska – konstruktorka.

– Jakie konstrukcje cieszą się największym powodzeniem na naszym rynku? Czy Polki wolą biustonosze miękkie, usztywniane, a może semi-softy (półusztywniane)?

Urszula Pindelska: – Jeśli chodzi o nasze klientki – zdecydowanie najbardziej lubią semi-softy i softy.

– Jakie są największe wyzwania konstruktora biustonosza na duży biust? Czy łatwo jest znaleźć odpowiednie materiały?

– Cóż mogę powiedzieć… im większy biust, tym większe wyzwanie 🙂

Jeśli chodzi o materiały – rynek europejski ma bogatą ofertę tkanin, więc znalezienie odpowiednich materiałów nie jest trudne.

– Jak się testuje nowe kroje? Czy Dalia ma swoje testerki?

– W naszej firmie są Panie, które zawsze testują nowe produkty.

Mają rozmiary m.in.: 70D, 75 D, 75 I, 75 J, 85D, 90D, 95C. Nowy produkt szyje się w kilku rozmiarach i sprawdza się, jak dany model leży w jakim rozmiarze.

[75I! To super – ucieszyła się stanikomaniaczka ;)]

– Które z krojów obecnych w ofercie Dalii najbardziej Pani poleca większym biustom? Znam tylko kroje K-24 I K-26 – i uważam za bardzo udane. Czy myśli Pani może o nowych krojach dla większych biustów? 

– K24 semi-soft to nasza najpopularniejsza konstrukcja. K02 soft i K26 soft to również bardzo udane kroje na duży biust. Nowością w naszej ofercie z bardzo szeroką rozmiarówką jest K27 big, co do którego mamy nadzieję, że popularnością dorówna modelowi K24.

Przyznaję, że w myślę o nowym sofcie, ale przede mną jeszcze daleka droga… 🙂 Może przyszły rok.

– Ostatnio świat bieliźniany obiegła wieść: Dalia zrobiła „sportowca”! To jeden z pierwszych polskich biustonoszy sportowych z prawdziwego zdarzenia – uważam, że to spore osiągnięcie. Co było najtrudniejsze w projektowaniu tego modelu? Czy sądzi Pani, że może on konkurować z produktami marek zagranicznych?

– Najtrudniejsza była konstrukcja podstawy tego modelu.

Myślę też, że każda nasza konstrukcja może konkurować z produktami marek zagranicznych.

Nasz biustonosz sportowy z nowej linii D FIT jest lekki i bardzo dobrze się w nim ćwiczy, ze względu na stabilność obwodu oraz na zabudowany przód, który dobrze podtrzymuje biust, ale nie daje efektu „pancerza”. Więcej szczegółów znaleźć można na naszej nowej stronie internetowej www.dalia.pl pod hasłem DFIT – albo zapraszam od razu do naszych sklepów 🙂

Dalia Fit – polski sportowiec!

– Dziękuję za rozmowę 🙂

Na zakończenie

Po pierwsze – dorzucę jeszcze kilka słów o Dalia Fit, na którym nasza rozmowa się zakończyła. Obejmuje on rozmiary 65D-M 70C-Ł 75C-L 80C-K 85C-J (rozmiarówka polska, ale już widzę, że się załapię 🙂 Mój rozmiar w Dalii to zwykle 75I, ale wobec coraz lepiej podrzymujących obwodów pewnie niedługo będzie to 80H). Nie jest to zły zakres. Jest to biustonosz na fiszbinach i usztywniany pianką, a producent twierdzi, że materiały są przepuszczalne dla powietrza. Z tyłu ramiączek mamy znany z np. Panache Sport zaczep umożliwiający sczepianie ramiączek razem. Chętnie postudiowałabym „anatomię” Dalia Fita, ale ponieważ nie miałam go jeszcze w ręku, zapytam Was: czy może już go przymierzałyście albo testowałyście? Czy fiszbiny nie uwierają podczas ruchu? Czy podtrzymanie jest zadowalające? Innymi słowy: czy Dalia Fit to groźna konkurencja dla szturmujących nasz rynek biustonoszy sportowych innych marek? Czy łatwo jest go kupić?

Przyznam, że z przyjemnością oglądam odświeżoną stronę internetową firmy, choć szkoda, że jest zrobiona w technologii flash – nie da sie podawać linków do konkretnych produktów ani oglądać strony na iPhonach i iPadach. Sklep online zaś moim zdaniem wymaga liftingu, choć z przyjemnością odnotowuję pojawienie się wyszukiwarki wg rozmiarów. Dalia prowadzi też firmowego bloga, na którym można m.in. przeczytać kilka słów o kolekcji jesień 2013 (okraszonych fotką bardzo w moim stylu 😉

Jak zwykle, zachęcam Was do zadawania pytań i zgłaszania uwag. Nasza rozmowa była krótka i na pewno nie wyczerpała ciekawości dociekliwych stanikomaniaczek 🙂 A więc: czy jesteście klientkami Dalii? Czy rozmiarówka Was obejmuje, a jakość zadowala? Czy wolicie softy, czy semisofty? 😉 Czy przypada Wam do gustu estetyka? Czy Dalia skutecznie podejmuje większe wyzwanie większego biustu? Bo my naprawdę

prawda? 🙂

Komentarze

  • Miałam romans z Dalią, niestety szybko się skończył... Dlaczego? Ponieważ daliowe fiszbiny są dla mnie za wąskie o jakiś centymetr - półtora i w trakcie użytkowania bielizny boleśnie wbijały się w piersi od strony pach. Do tego w wielu modelach na brzegu miski jest wszyta gumka - dla mnie nie doprzyjęcia, wbija się w ciało, daje efekt cięcia biustu miską. Przecież nie będę wydawać ponad 100zł na stanik zeby od ręki go przerabiać. Mimo iż krój K-24 robił mi świetny efekt dekoltowy a wizualnie niektóre modele bardzo mi się podobały i podobają, niestety nie robię kolejnych podejść bo wiem, że to staniki ze mną niekompatybilne.
    Zastanawiam się jakie fiszbiny ma sportowiec Dalii, bo jeśli równie wąskie, to mimo najszczerszych chęci popierania produkcji krajowej znów zostanie mi zakup shocka.

  • Mój pierwszy "uświadomiony" biustonosz to była Dalia, stąd mam sentyment do marki :). Niestety, nie dogadaliśmy się, dla mnie również fiszbiny Dalii są za wąskie, a miska za głęboka. Pamiętam też, że bardzo szybko się rozciągnął, ale wiem, że przez ostatnie lata te obwody poprawiono, gdy mierzyłam Dalię ostatnio, też zauważyłam różnicę.
    Miło, że ktoś pisze, że jednak jest popyt na miękkie biustonosze :).
    Również jestem ciekawa tego sportowca. Może też zrobię jeszcze jedno podejście.

  • bardzo chcemy nosić polskie marki. mam na stanie kostara i effuniaka, ostrzę sobię zęby na avę i gorteks, ale dalia w cenach regularnych była dla mnie kiedyś za droga i jakoś się nie przyglądałam, nadrobię. gdyby dalia potrzebowała testerki 75E/F to ja bardzo chętnie ;-)
    jest jeszcze jeden problem: na kroplowatym biuście balkonetki leżą żałośnie, semi-softy o kroju balkonetkowym tak samo, gdyby jakiś half lub plunge... ech, pomarzyć :-)

  • Ja raczej testować Dalii nie będę ze względu na wąskie fiszbiny.

    Polskie marki mogę kupować - z szerszymi fiszbinami, stabilnym obwodem, odpowiednią rozmiarówką .... :)

  • Bardzo interesująca notka :) Lubię czytać wywiady z osobami, które "stoją" za markami. Zawsze można się dowiedzieć czegoś ciekawego;)

    Dla mnie fakt, że Daliowe fiszbiny są wąskie, jest bardzo pozytywny :) Jesienny rąbek wygląda zachęcająco;))

  • Trafiłam tutaj całkiem przypadkiem i chyba trafiłam w 10.
    Jestem biuściasta, a do tego mój biust wymaga specjalnych zabiegów stanikowych. Jestem aktywna fizycznie i biegam po 10 km., a żeby móc iść biegać zakładam czasami dwa staniki i gorset, żeby podczas biegu nie wypadały mi moje piersi i nie obijały mi twarzy. Poza tym bieganie w taką pogodę w takim zestawie jest dramatyczne dla mojej skóry! Odparzam się i podrażniam. Zainteresował mnie bardzo stanik sportowy. Chciałabym sprawdzić jak działa. Kto wie może się skuszę na przetestowanie. Pozdrawiam.
    Urszula

  • A ja ponarzekam :-) Dlaczego tylko czarny? Może jestem dziwna, ale nie cierpię czarnego koloru, a już noszenia czegokolwiek czarnego na ciele przyprawia mnie o dreszcze. Nie założyłabym nigdy w życiu czarnej piżamy, nie mam ani jednego czarnego stanika. Gdyby był jakiś inny kolor - kupiłabym natychmiast, bo jestem w wielkiej potrzebie stanika sportowego

  • Mam podobne zastrzeżenia do strony internetowej sklepu, co autorka notki.
    Dodatkowo, pragnę zgłośić (może akurat ktoś z firmy to przeczyta i rozważy ;-), że mam zawsze problem z rozróżnieniem konkretnych modeli Dalii w zakresie jednego (podobnego) wzoru. Dla przykładu niech będzie Sienna. Wiem, że mogę czytać i doczytywać czy to owe K-ileś tam czy nie, ale i tak wg mnie to jest skomplikowane. Szczególnie, że na modelce dane kroje różnią się bardzo minimalnie, wręcz muszę się dopatrywać różnic.
    Na mnie Dalia też jest zbyt wąskfiszbinowa i trochę nie ufam jej obwodom.

    Na pewno ogromny plus dla firmy za piękną oprawę fotoraficzną kolekcji i modele jednak bardzo kolorowe moim zdaniem. W sumie zdziwiły mnie słowa projektantki dotyczące skłonności do minimalizmu w estetyce bielizny. Mam na temat Dalii (z tym, że oceniam a propos wiosennej, cukierkowej kolekcji) zgoła odmienne wrażania. Po "zapatrzeniu się" przez internet na te cudowności wybrałam się do sklepu i wystarczył rzut oka bez przymiarki ostatecznie (nie było mego rozmiaru), żeby stwierdzić, że tego toto zadużo (mówię o Siennie).

    Ani trochę mnie nie dziwi, że bodajże konstruktorka wskazuje semi-softy i softy jako najpopularniejsze modele. W końcu ich usztywniany stanik Dalii daje taki sam mniej więcej kształ i podtrzymanie co semi-soft. Do tego w usztywnianym nie ma koronek i haftów a gładka miska szyta z 3 części. Po prostu w pełni rozumiem, że nie ma sensu brać usztywnianego stanika, który de facto (prócz gładkiego kształtu pod bluzką) nie daje nic więcej od miękkusa, a ma ozdób dużo, dużo mniej. Może trzeba popracować nad kształtem jaki daje usztywniany stanik? Osobiście nie kupiłabym usztywnianego staniaka, który nadaje kształt nosków, do tego ma szwy na misce, które powodują, że nie jest taki do końca gładość powodujący.
    Jesli powstaje jakaś lista życzeń to ja o plunge poproszę, bo mi ostatnio je jest najtrudniej zdobyć.

  • "Ani trochę mnie nie dziwi, że bodajże konstruktorka wskazuje semi-softy i softy jako najpopularniejsze modele. W końcu ich usztywniany stanik Dalii daje taki sam mniej więcej kształ i podtrzymanie co semi-soft. Do tego w usztywnianym nie ma koronek i haftów a gładka miska szyta z 3 części. Po prostu w pełni rozumiem, że nie ma sensu brać usztywnianego stanika, który de facto (prócz gładkiego kształtu pod bluzką) nie daje nic więcej od miękkusa, a ma ozdób dużo, dużo mniej. Może trzeba popracować nad kształtem jaki daje usztywniany stanik?"

    Wg mnie akurat w tej kwestii Dalia ma coś do zaoferowania, krój się nazywa chyba K12 (niestety, nie umiem wrzucić linka :(, ale są w zakładce balkonetka). Mierzyłam taki:
    http://www.twojabielizna.pl/foto/773.jpg . To takie halfo-balkonetki jak np. Masquerade . Fiszbiny dla mnie wąskawe, ale kształtowanie naprawdę ładne. No i co kto lubi, dla mnie akurat im mniej ozdób, tym lepiej.

  • Przepraszam, jeszcze raz ja ;-) Model Satine miał niedawno dośc dobre opinie na Balkonetce (i on był i gładki, i nadający okrągły kształt i plunge-czyli dobrze rokujący ;-). Ale teraz na stronie jako satin opisane są tylko 2 z pionowym niemal cięciem. A fioletowy, wyglądający jak Satin jest opisany jako push up bodajże, no i nie ma nazwy Satina nazwę od linii kolorystycznej. Czyli w mojej ocenie to już jest dezinformacja-tudno dostać ewentualnego następcę udanego modelu stanika. Czy ten lawnedowy gładki plunge to rzeczywiście push up? Czy macie kontynuatora niedawnego, dość popularnego Satin? No bo chyba warto było iść w tym kierunku skoro miał dobre opinie?

Ostatnie

Winter galaxy. Sculptresse AW24 collection

”Disco galaxy meets pin-up siren’’—that’s how this plus-size lingerie collection from Sculptresse by Panache was…

1 dzień temu

Zimowe gwiazdy. Kolekcja Sculptresse jesień-zima 2024

„Gwiazdy disco spotykają pin-upowe syreny” -  tak opisano w katalogu tę kolekcję bielizny plus size…

6 dni temu

Soft Freedom. Review of the Samanta Alex A530 Bra

Just when I thought I’d have to turn back to British or maybe German bra…

1 miesiąc temu

Miękka wolność. Recenzja biustonosza Samanta Alex A530

Gdy już wydawało się, że w dziedzinie „nowoczesny biustonosz bez fiszbin na duży biust” muszę…

1 miesiąc temu

Dżungla i inne bogactwa. Kolekcja Elomi jesień-zima 2024

Jak co roku o tej porze, spadają dojrzałe Elomczaki! 😊 Obiektywnie patrząc, kolekcja Elomi na…

2 miesiące temu

Odłącz się! Recenzja biustonosza bez fiszbin Elomi Downtime Bralette

Gdy masz większy biust i za sobą lata w stanikach na fiszbinach, zaufanie do modeli…

3 miesiące temu