Przedwczoraj ujrzała światło dzienne kolejna część trzyodcinkowego cyklu stworzonego przez znaną bra-fitterkę Marię Dastych, czyli Mahedę 🙂 Poprzednie dwie bohaterki serialu trafiły do naszej ekspertki w rozmiarze 75C, a wyszły, czego się można było spodziewać, w całkiem innym. Tak było i tym razem. Popatrzcie:
Najbardziej rzucającym się w oczy efektem metamorfozy jest uniesienie biustu. Jak to osiągnięto?
Zwróćcie uwagę na dolną linię piersi w pierwszym staniku, o zbyt małej miseczce i za luźnym obwodzie – piersi wyraźnie „patrzą” w dół. W takiej sytuacji, żeby unieść piersi, zazwyczaj staramy się skrócić ramiączka. Maheda świetnie pokazuje, że w tym biustonoszu nie da to żadnego efektu – ku górze, zamiast piersi, wędruje stanik. A pierś wypada dołem… Przyczyną jest za luźny obwód stanika, który nie trzyma się stabilnie na ciele. Dopiero przy stabilnym obwodzie możemy skutecznie korygować wysokość, na jakiej znajduje się biust, przy pomocy regulacji ramiączek.
Co się dzieje, gdy przy stabilnym obwodzie skrócimy ramiączka? Jeśli miseczki są zbyt małe – podniesiony biust przestaje się w nich mieścić i nad krawędzią tworzą się wybrzuszenia. Pierwszy stanik modelki w nowym rozmiarze (30FF) właśnie z tego powodu został odrzucony.
Kolejny rozmiar (30G) usatysfakcjonował ekspertkę pod względem dopasowania miseczki, okazał się jednak za ciasny w obwodzie. Ostateczny werdykt to 32FF – stanik o większym obwodzie i miseczce przeliczonej o jeden rozmiar w dół w stosunku do poprzedniego.
Trzeba przyznać, że efekt pod bluzką okazał się znakomity!
Subtelności
Na podstawie filmu Mahedy widzimy, jak subtelną grą jest dopasowanie biustonosza. Wyboru dokonano spośród trzech zbliżonych do siebie rozmiarów: 30FF, 30G i 32FF, manipulując rozmiarem zarówno miseczki, jak i obwodu pod biustem. Myślę, że odcinek ten dość dobrze obrazuje proces doboru biustonosza „w realu”, gdy w przymierzalni lądujemy nie z jednym, a z kilkoma zbliżonymi rozmiarami biustonosza.
Co to znaczy: zbliżone rozmiary? Zwracam uwagę na zastosowaną przez Mahedę regułę przeliczania miseczek: przy wzięciu o jeden większego rozmiaru obwodu, miseczka została zmieniona o jeden rozmiar w dół. Swego czasu na biuściastych forach gorzały na ten temat dyskusje: czy przeskoczyć w takim przypadku należy o dwa, czy o jedno oczko rozmiaru miseczki? Logika tabeli wydaje się wskazywać jedną możliwość, praktyka bra-fitterska i – ponoć – konstruktorska – drugą, odnotować jednak należy, że dla niektórych z nas prawidłowe wydają się przeskoki podwójne. Chcąc praktycznie podejść do sprawy proponuję: zacząć od jednego oczka, a gdy to nie wystarczy – dołożyć drugie 😉
Odpowiednia wysokość
Kolejna subtelność, na którą zadumałam się w kontekście tego super filmiku, to problem odpowiedniej wysokości biustu. Innymi słowy: w którym momencie biust przestaje być opadający, a zaczyna być odpowiednio uniesiony? W przypadku pierwszego stanika w rozmiarze 75C sprawa raczej nie podlega dyskusji. Niezależnie od tego, w którym miejscu znalazł się wierzchołek piersi, ma ona w biustonoszu opadający kształt.
Ocena profilu w pierwszym z nowych biustonoszy, błękitnej Freyi, nie jest już w moim odczuciu tak oczywista – nie jestem pewna, czy sama skróciłabym ramiączka tak mocno, jak zrobiono to na filmie, czy jednak zostawiła je nieco bardziej wydłużone. Sądzę, że decydować powinien nie tylko wygląd, ale i odczucia zainteresowanej – do jakiego momentu czuje, że jej biust znajduje się na swojej naturalnej wysokości, a kiedy jest podciągany zbyt mocno w górę, a jego forma zaczyna zbyt radykalnie zależeć od sprawności konstrukcji stanika… To w dużej mierze kwestia indywidualnego wyboru i trudno tu o reguły, a na pewno nie bez znaczenia jest też konsystencja i stan biustu. Kwestia skracania ramiączek została już zresztą przez Mahedę poruszona w poprzednim odcinku – wiemy już, że należy tu szukać złotego środka 🙂
Podsumowując – chciałabym po raz kolejny wyrazić uznanie dla autorki za to, że tak skutecznie wchodzi w owe „pozorne drobiazgi”, o których pisze w opisie filmu. Biustonosz to trójwymiarowa, złożona konstrukcja, podobnie, jak biust 🙂 Żeby stworzyły zgrany duet, wiele szczegółów wymaga dopracowania. Ostatni odcinek jest wyjątkowo komunikatywny i moim zdaniem ma szansę trafić naprawdę do każdego.
A ja nadal z ogromną przyjemnością obserwuję, jak Maheda – jedna z nas – rewolucjonizuje polski bra-fitting 🙂 Nowy Rok z pewnością przyniesie dalsze sukcesy!
Polecam także:
Bra-fitting by Maheda – kanał na YouTube
”Disco galaxy meets pin-up siren’’—that’s how this plus-size lingerie collection from Sculptresse by Panache was…
„Gwiazdy disco spotykają pin-upowe syreny” - tak opisano w katalogu tę kolekcję bielizny plus size…
Just when I thought I’d have to turn back to British or maybe German bra…
Gdy już wydawało się, że w dziedzinie „nowoczesny biustonosz bez fiszbin na duży biust” muszę…
Jak co roku o tej porze, spadają dojrzałe Elomczaki! 😊 Obiektywnie patrząc, kolekcja Elomi na…
Gdy masz większy biust i za sobą lata w stanikach na fiszbinach, zaufanie do modeli…
Komentarze
Oczywiście efekt pod bluzką znakomity, bez dwóch zdań.
Ale mnie osobiście nie podoba się wysokie zabudowanie pod pachą tej Freyi. Zresztą widać, jak modelce tnie mięsko pod pachą i przy większej piersi robi się taka przyciśnięta bułka - mnie się to po pierwsze nie podoba, a po drugie w czasie chodzenia to jest niewygodne. Pewnie dlatego nie mam żadnej Freyi ;)
Zgadzam sie z yagą. Poprawa wyraźna i idąca w dobrym kirynku ale na odcinnie pachy też jeszcze trzeba cos wymyślić.
Ja mam bardzo podobne odczucia jak Yaga jeśli chodzi o staniki Freyi (z Freyi mam tylko Rio, któe bardzo lubię).
Chętnie zobaczyłabym też filmik na temat tego, co jest a co nie jest bułką podpachową, bo czasami miałam wrażenie, że dla Lobby bułka podpachowa to jakiś fetysz i każdy fragmentcik skóry w okolicach pachy trzeba pchać do stanika (tzw. zbieranie bułek podpachowych).
A w ogóle to mam pretensję do Mahedy że się sama cała na tym filmiku nie pokazała i nie miałam okazji zobaczyć jak świetnie wygląda BIuBiu "do dżinów" na żywo ;)
Zmiana wysokości biustu wyraźna. I wreszcie testowane są różne rozmiary z tego samego modelu, na co zwracałam uwagę - hurra!
A co do zarzutów pozostałych komentujących się nie wypowiem, bo ja lubię Freyę. I nie są dla mnie za mocno zabudowane pod pachą, tylko wystarczająco, choć na tej modelce mogą być za bardzo.
Jeszcze jedno. Pada uwaga: "obwód jest za ciasny" - a nie jest pokazane, czemu, tj. jak to poznać, poza subiektywnym odczuciem modelki.
Fajny filmik :) Szkoda tylko, ze pierwsy stanik jest zwyczajnie sliczny z katunku "kusidelek", a drugi raczej od tego daleki. To szczerze mowiac srednio zacheca do zmiany rozmiaru na wlasciwy...bo biust owszem jest wyzej i ma lepszy ksztalt ale bez bluzki to jednak pierwszy stanik zdecydowanie jest ladniejszy :)
A mi się z każdym filmikiem bardziej podoba to,co Maheda przedstawia:)sa coraz bardziej dopracowane i coraz więcej wyjaśniają i fajnie,ze wreszcie pod tą samą bluzką sa pokazane i kilkra rozmiarów tego samego:)ale z tym obwodem to rzeczywiście,trzeba by wyjaśnić czemu zły,ja np nic nie zauważyłam,moze muszę jeszcze raz obejrzeć..a dla poczatkującyhc to tym bardziej by się wyjaśnienie przydało;)
A mnie się podoba czerwona Estelle (ta niebieskawa już nie za bardzo). Czarny wygląda tak źle na modelce, że prawdę mówiąc jego uroda mi umknęła :)
Też nie lubię wchodzących w pachę miseczek (to nie jest bułka). Freya i Fantasie maja te tendencje, zwłaszcza w G+. Jednak jeśli miseczka uwiera mnie w pachę, to zazwyczaj jest za duża. Inaczej jest z modelami "z rodziny" dawnej Loli, które maja miseczki źle dla mnie skrojone - za wysokie po bokach. Nie jestem pewna, czy czasem Estelle do tej rodziny nie należy.
Każdy kolejny odcinek jest coraz lepiej dopracowany.
Także i ten materiał to zbiór kolejnych, cennych brafitterskich wskazówek, jakże jeszcze nielicznych w polskiej sieci. Thx! Obejrzałam z zainteresowaniem a linki (tradycyjnie zresztą) porozsyłałam wszystkim znajomym paniom :))
No właśnie, dlaczego 65 jest za ciasne? Przecież można było powiedzieć "bo modelce się wrzyna", "bo tu i tu coś tam". A tak widz nie będzie wiedział o co chodzi, niby dobrze, a jednak źle.
Zupełnie z innej beczki: dźwięk jest krzywy, rąbie w lewy głośnik.