O marce Change Lingerie opowiadałam Wam już kilkukrotnie – w recenzjach, w relacji z salonu w łódzkiej Manufakturze. Change to wygodniczki pochodzenia duńskiego 🙂 Dlaczego wygodniczki? Bo to rzeczywiście najwygodniejsze staniki, jakie widział (a raczej: czuł) mój biust. Moje ulubione full shapery nie kreują efektownych dekoltów, a w menu sklepu internetowego są wręcz określone mianem pomniejszających, choć jest to, w moim odczuciu, niezupełnie prawda. W każdym razie daleko im do typowego spłaszczającego minimizera, za to blisko do luzaka, który niczego „mocnego” z biustem nie robi. Po prostu podnosi go i podtrzymuje w łagodny i nieinwazyjny sposób dzięki elastycznym miskom. Do tego bywa całkiem przyjemny wizualnie 🙂
Takie motylki zdobią kolekcję Buttercup marki Change Lingerie
[Katalog flash w serwisie flickr nie jest dostępny, przepraszamy.]
Fotogaleria – spacerkiem po pierwszym warszawskim salonie Change Lingerie 🙂
Przez dłuższy czas firma działała w Polsce tylko w Łodzi oraz przez internet, ostatnio jednak odnotowała większą ekspansję, która dosięgnęła wreszcie stolicy. Zanim zdecydowałam się przeprowadzić dla Was ten wywiad, odwiedziłam dwa razy salon, który mieści się w warszawskim centrum MODO Domy Mody. Wprawdzie nic nie kupiłam, bo na wieszakach była głównie baza (za to sprawiłam sobie nowego full-shapera drogą zdalną :), ale znajome stanikomaniaczki się zaopatrzyły, z widocznym zadowoleniem, a i ja przymierzyłam to i owo.
Jako że Change to bielizna wygodna, jakościowo porządna, cenowo przystępna i nie ignoruje D-plusów (sięga miseczki K – na duńskiej stronie znalazłam nawet M – w systemie zbliżonym do UE; ja noszę 80I), doszłam do wniosku, że przydałoby się po raz kolejny przybliżyć Wam tę sieć. Wynikiem jest poniższy wywiad z właścicielką warszawskiego salonu, panią Lilianą, a także wydarzenie, które wspólnie planujemy (szczegóły na końcu) 🙂 Zapraszam!
Skąd pomysł, by zająć się prowadzeniem butiku z bielizną Change? Czy jest coś, co szczególnie pociąga Panią w tej branży?
– Lubię dobrą bieliznę i wiem, że ciągle jeszcze trzeba się natrudzić, żeby taką znaleźć… Dla mnie dobra bielizna to nie tylko efekt wizualny, ale przede wszystkim idealne dopasowanie (zarówno do rozmiaru, jak i kształtu biustu) oraz komfort noszenia. Od bielizny zależy też, jak będzie układać się nasze ubranie. W mojej ocenie, wszystko to proponuje marka Change Lingerie, która w ubiegłym roku dynamicznie rozwinęła sieć w Polsce. Uznałam, że Warszawa także powinna znaleźć się na tej mapie.
Czy Change to marka znana na świecie? Skąd pochodzi i gdzie jest obecna?
– Change Lingerie wywodzi się z Danii i jest wiodąca marką bieliźnianą w Skandynawii, ale jest też obecna w wielu krajach europejskich oraz na rynkach Azji i Ameryki Północnej. Sieć liczy ponad 200 salonów na świecie, a Polska zajmuje trzecie miejsce w Europie pod względem liczby salonów – aktualnie jest ich 25. [Adresy salonów Change w całej Polsce znajdziecie tutaj].
Czerwona Cherry z kolekcji The Intimate Britney Spears
Push-upy, usztywniane balkonetki i miękkie full cupy sąsiadują ze sobą na wieszakach
Co Pani szczególnie ceni w produktach Change?
– Zachwycił mnie design, który nawet przy większych rozmiarach nie traci bieliźnianej subtelności. Różnorodność krojów, która sprawia, że każda klientka znajdzie swój ulubiony fason. Są push-upy uwydatniające dekolt, balkonetki, które pięknie zaokrąglają biust, full-cupy i full shapery – szczególnie dobre kroje dla większych biustów, a także biustonosze bezszwowe czy bez ramiączek. Są również modele sportowe oraz dla matek karmiących. Ponadto w kolekcjach Change przykłada się dużą uwagę do detali, zwłaszcza na koronkę, kobiece wykończenia, drobne elementy dekoracyjne, dobór tkanin i zestawień kolorystycznych.
Oczywiście zachęcam do odwiedzenia salonu, bo nie sposób wymienić całego asortymentu ani też oddać słowami dotyku i stylistycznych smaczków tej bielizny 🙂
Marka, jak widać, nie stroni od biżuterii 🙂
Koronki bywają obfite, czasem wielobarwne
Na bogato – niestety tylko w małym rozmiarze 😉
Proszę o kilka słów o marce The Intimate Britney Spears. Czy zadomowiła się na stałe w ofercie? Czy wiosenna kolekcja już wchodzi „na wieszaki”?
– Kobieca i zmysłowa kolekcja The Intimate Britney Spears jest dostępna w salonach Change Lingerie od września 2014. Modele sygnowane nazwiskiem gwiazdy pop pojawiły się także w najnowszej kolekcji na wiosnę i lato 2016. Pierwsze wiosenne modele trafiły już do wszystkich salonów, również do warszawskiego.
Plakat reklamujący kolekcję Britney
Giada z kolekcji „Britnejkowej”. Na mostku perłowa zawieszka z logo marki, w deseniu można znaleźć… kaczuszki i króliczki. Zbliżenia w galerii na początku notki 😉
Britney nie dyskryminuje dużych biustów! Są i full-shapery.
Słyszałam, że produkty Change w krajach zachodnich są przeważnie droższe niż w Polsce. Z czego to wynika? Czy Polska to według Change obiecujący rynek?
– Tak, produkty dostępne w naszym kraju są przeważnie tańsze niż na przykład w Danii czy Niemczech. Wynika to ze strategii cenowej Change, która dostosowuje ceny sprzedaży do siły nabywczej danego rynku. Ponadto marka proponuje klientkom dołączenie do programu Club Change, co wiąże się ze stałą 10% zniżką od cen regularnych, a także możliwość korzystania z wielu ofert specjalnych kierowanych drogą SMS oraz poprzez newsletter.
Jak już wspominałam, rok 2015 był rokiem szybkiego wzrostu marki w Polsce, w przyszłości jak najbardziej planowane są otwarcia kolejnych salonów.
Witryna z czasu wielkiej wyprzy 🙂 W sklepie cały czas można znaleźć sporo produktów w promocyjnych cenach.
Jaki jest zakres rozmiarów bielizny Change?
– Zakres rozmiarów jest bardzo szeroki i dostępny w różnych fasonach. Oferujemy biustonosze od 60 do 100 cm w obwodzie oraz miseczki od A do K. Jeśli w naszym salonie nie ma akurat wybranego przez klientkę rozmiaru, staramy się w miarę możliwości uzupełnić brak przy kolejnej dostawie lub sprowadzić go z innego salonu.
Zarówno rozmiar 65B, jak i 65G, czy moje 80I znajdą w Change coś dla siebie.
Które z modeli szczególnie poleciłaby Pani posiadaczkom większych biustów, a które – mniejszych?
– Z moich obserwacji wynika, że kobiety z większym biustem nadal mają problem ze znalezieniem odpowiedniego rozmiaru w ofercie rynkowej. W Change mamy bardzo dobry wybór biustonoszy dla tych kobiet. Są to staniki typu full cup i full shaper, których kroje – i mówię to w oparciu o opinie klientek – są niezwykle wygodne, ładne, a przede wszystkim spełniają zadanie odpowiedniego zebrania i podtrzymania biustu. Dodatkowo, aby zmniejszyć odczuwalne obciążenie na ramionach, mamy specjalne podkładki pod ramiączka z przyjemnego dla skóry silikonu.
Kobiety o mniejszych biustach zapewne znajdą coś dla siebie wśród powiększających i unoszących push-upów czy biustonoszy padded (usztywnianych), które dzięki pionowemu cięciu i specjalnej konstrukcji nadają piersiom piękny zaokrąglony kształt i unoszą je do góry.
Przewodnik po krojach biustonoszy Change. Mamy podział biustów ze względu na strefę rozmiarów i jędrność. Moja strefa to G-J i full cup jest dla mnie krojem „idealnie dopasowanym”. „Więcej niż kobiecość”! 😉
Salon w centrum MODO oferuje w tej chwili – jak mi się wydaje – przede wszystkim modele bazowe. Czy i kiedy spodziewa się Pani dostawy kolekcji na nadchodzącą wiosnę i lato? Stanikomaniaczki lubią kolory… 🙂
– Zaczęliśmy od modeli bazowych, które mają już grono swoich stałych klientek, jak chociażby biustonosze z linii Camille. Natomiast sukcesywnie otrzymujemy już kolekcję wiosna/lato 2016. W tej chwili obecne są już modele z kolekcji Giada z pastelowym nadrukiem i pistacjowo-beżowy Grace, czy też model Sofia w pięknym, ciemnym błękicie. W niedługim czasie pojawią się modele w soczystych, letnich kolorach, czyli to, co Stanikomaniaczki lubią najbardziej 🙂 I oczywiście będą kostiumy kąpielowe zarówno dwuczęściowe, jak i jednoczęściowe, także z funkcjami modelującymi.
Błękitna Sofia z kolekcji wiosennej – na razie tylko w wersji padded, ale spodziewamy się również full-shapera 🙂
Baza, baza… Czarny biustonosz to model Florence w wersji do karmienia.
Beż musi być też! 🙂
Beżowe skorupkowce 🙂 Wyglądają całkiem atrakcyjnie dzięki ażurowym wstawkom, ale mojego rozmiaru niestety nie ma 🙁
Czy klientka niepewna, jaki rozmiar biustonosza wybrać, może liczyć na poradę brafitterki? A jeśli jej przekonania są błędne – na delikatne naprowadzenie na właściwą rozmiarową ścieżkę? 🙂
– Zadziwiające jest przyzwyczajenie kobiet do sięgania po ten sam rozmiar biustonosza „co zawsze”… Tymczasem biust większości kobiet zmienia się na przestrzeni lat, a nawet niewielkie wahania wagi ten proces znacząco przyspieszają. Także firmy bieliźniarskie różnią się między sobą rozmiarówką. Wybierając bieliznę w odpowiednim rozmiarze nie tylko można poczuć pełen komfort noszenia, ale także zadbać o zdrowie piersi.
Dlatego też personel pracujący w salonach Change odbywa szczegółowe szkolenie w zakresie braffitingu. Odwiedzając nasz salon każda klientka otrzyma profesjonalną pomoc w wyborze perfekcyjnie dopasowanego biustonosza. To jest ogromna wartość dodana zakupów w Change i warto skorzystać z tej profesjonalnej porady. Zachęcamy też, aby każda klientka dokonująca zakupów przystąpiła do Club Change, który oprócz wielu przywilejów klubowych pozwala na gromadzenie własnej historii zakupów z uwzględnieniem noszonych rozmiarów i fasonów.
„Ściąga” z brafittingu w przymierzalni – jest wszystko, co najważniejsze.
Salon ma trzy przymierzalnie umieszczone za przepierzeniem, dzięki czemu osłonięte kotarami wejścia nie są widoczne z wnętrza sklepu.
MODO to szczególne centrum handlowe, z dużo mniejszym niż zwykle udziałem popularnych, globalnych sieciówek. Dlaczego właśnie tu zdecydowała się Pani rozwijać skrzydła?
– Zdecydowałam się na MODO z kilku względów. Jest to centrum inne niż dotychczasowe galerie handlowe, z ofertą nieporównywalną z żadną ofertą tradycyjnego centrum handlowego. To nowa koncepcja aranżacji sprzedaży, dzieląca jednopoziomową powierzchnię całego centrum na strefy wynikające z potrzeb poszczególnych grup klientów. W ramach każdej ze stref działają butiki różnych branż modowych. Salon Change Lingerie mieści się w strefie marek tzw. Brand Fashion. Spodobał mi się sam koncept MODO i dlatego zdecydowałam się na otwarcie salonu właśnie w tym miejscu.
MODO to także dobra lokalizacja zarówno dla osób poruszających się samochodami, jak i tych korzystających z komunikacji miejskiej.
Główne wejście do MODO Centrum Mody od ul. Łopuszańskiej. Mapkę i wskazówki dojazdu znajdziecie na stronie MODO.
Strefa Brand Fashion – zielona. To w niej mieści się Change. Gdy wejdziecie do Modo wejściem z poprzednej fotki, skręćcie w trzecią alejkę na lewo. Jest to alejka oznaczona literą I. Butik Change znajduje się po lewej stronie tej alejki i ma numer I02 (I-zero-dwa), zaraz za sklepem Monnari. Warto zlokalizować go na mapce, bo Modo jest ogromne i łatwo się zgubić 🙂
Widok z korytarza. Salon jest całkiem spory i ma dwie witryny po obu stronach wejścia.
Jakie są Pani najbliższe plany na rozwój? Co będzie się działo w salonie Change Lingerie?
– Nasz salon ma być nie tylko miejscem sprzedaży, ale także swoistym klubem fanek dobrej bielizny. Dlatego też postanowiłam urządzać cykliczne, kameralne wydarzenia, na których będziemy przedstawiać najnowsze kolekcje, fasony, a nasze brafitterki będą nieco nas edukować. Będzie to także okazja do podzielenia się z nami opiniami na temat produktów. To wszystko w niezobowiązującej, miłej atmosferze z drobnym poczęstunkiem i upominkami. Pierwsze wydarzenia planowane jest 18 lutego wspólnie ze Stanikomanią, na które serdecznie zapraszamy wszystkie czytelniczki i miłośniczki dobrej bielizny!
Dziękuję! 🙂
Postanowiłam skorzystać z tej oferty i zaprosić wszystkie chętne Stanikomaniaczki na spotkanie w Change 18 lutego, o godzinie 18.00. Możemy zrobić z tego pierwszy „sklepowy” Mityng Stanikoholiczek 😉 Jeśli macie już w Waszych szufladach produkty Change i jesteście z nich zadowolone, przynieście je ze sobą – wymienimy informacje, co jeszcze warto wypróbować. Kto wpadnie? (przy okazji możecie sobie zaplanować większy szoping w MODO i odwiedziny w kilku innych sklepach z bielizną i nie tylko ;-).
To do zobaczenia w Czejndżu 😉