Zapraszam na dalszy ciąg cyklu rozmów ze sklepami i producentami. Dziś znana i lubiana przez wiele z nas firma nie tylko handlowa, ale przede wszystkim produkcyjna, czyli Comexim w osobie pani Anny Matczak.
Witam serdecznie i bardzo dziękuję, że zgodziła się Pani poświęcić chwilę czasu Stanikomaniaczkom. Comexim należy do bardzo nielicznej w Polsce grupy producentów, którzy nie obawiają się szyć gustownej, dobrej jakości bielizny dla kobiet z nieco większym biustem. Dlaczego zdecydowaliście się Państwo skierować swoją ofertę do hojniej obdarzonych klientek? Skąd taki pomysł na biznes?
Comexim: Chcemy przede wszystkim podziękować za zaproszenie do Stanikomanii i za możliwość, przy tej okazji, skonfrontowania naszej oferty z potrzebami, ulubionymi modelami i kolorami bielizny naszych potencjalnych klientek, co postaramy się wziąć pod uwagę przy następnych naszych propozycjach. Jeszcze pod koniec lat 90. zaczęliśmy sprowadzać z Hiszpanii surowce do produkcji bielizny. Zawsze dysponowaliśmy bogatą ofertą kolorowych koronek, haftów i dzianin. Niestety, sprzedawaliśmy głównie kolory biały, czarny i beżowy. Z przykrością patrzyliśmy na całą niewykorzystywaną ofertę kolorów i zaczynała w nas kiełkować myśl o produkcji bielizny pod własną marką, która nabrała realnych kształtów pod koniec roku 2004. Znaliśmy potrzeby rynku, dlatego też nasza oferta rozmiarowa wybiegała troszkę dalej niż propozycje innych producentów. W tej chwili wielu z nich sukcesywnie poszerza swoją dotychczasową rozmiarówkę, tak, że może wkrótce zdobycie dobrej, ładnej i w większym rozmiarze bielizny nie będzie stanowiło problemu.
Wiemy już, że przeciętne, prawdziwe wymiary dorosłej Polki odbiegają od tego, co można dostać w większości naszych sklepów, które oferują głównie biustonosze do rozmiaru miseczki D (nazywamy to dosadnie: „sklepy do D” :)). Wiele osób, w tym i ja sama, ratuje się sprowadzaniem bielizny z zagranicy. Czemu w Polsce prawie nie produkuje się większych biustonoszy? Czy to kwestia słabej dostępności materiałów, braku świadomości własnego rozmiaru u wielu klientek, a może przyczyny są jeszcze inne?
Comexim: Obecnie nie ma problemów z dostępnością dobrych, ciekawych materiałów, więc może jest to tylko kwestia czasu. [kasica_k: a więc jak to jest z tymi materiałami? Jedni narzekają, że nie ma, inni twierdzą, że nie ma żadnego problemu! Wolę wierzyć w tę drugą wersję.]
Gdzie jeszcze, poza sklepem internetowym, można kupić biustonosze Comeximu?
Comexim: Naszą bieliznę, drogie Stanikomaniaczki, znajdziecie w Łodzi, w sklepie HANNA, przy ul. Piotrkowskiej 54 oraz w Warszawie w sklepie SATINE, Puławska 24 b. W sklepie SATINE znajdziecie Panie również inne nasze modele, których nie ma w sklepie internetowym z tego względu, że wstawienie do sklepu internetowego nowych modeli wiąże się ze specjalnymi zabiegami (sesje zdjęciowe, etc.), co byłoby dosyć kłopotliwe przy częstych zmianach modeli.
Jakie rozmiary ma większość Waszych klientek? Czy często zdarzają się zamówienia na miseczki powyżej G?
Na stronie firmowej Comeximu można znaleźć biustonosze w rozmiarze miseczki G czy H, jednak tylko przy niewielkich obwodach pod biustem. W rozmiarówce brytyjskiej 70H Comeximu to okolice 32F (zaznaczam to na użytek Czytelniczek, które kupują angielską bieliznę, a jest ich wśród nas sporo). Czy planujecie Państwo poszerzyć ofertę rozmiarów? Zadaję to pytanie, ponieważ nawet dość przeciętny w naszych kręgach rozmiar brytyjski 34G wykracza poza Waszą tabelę (byłyby to okolice 75J). Czy mają Państwo jakąś dobrą wiadomość dla licznych właścicielek takich biustów?
Comexim: To prawda, tylko niektóre z naszych modeli są w rozmiarach 70-85 G i H. Postaramy się poszerzyć naszą tabelę rozmiarów o dodatkowe rozmiary miseczek. [kasica_k: o niczym innym nie marzymy!]
A co z mniejszymi obwodami pod biustem (65, 60)?
Comexim: Często klientki proszą nas również o zmniejszenie obwodu o kilka centymetrów, co oczywiście nie stanowi żadnego problemu. Wystarczy zatelefonować lub wysłać e-maila, podać model, rozmiar miseczki i obwód. [kasica_k: słyszycie Biuściaste? comexim@comexim.pl]
Czy możemy liczyć na poszerzenie zakresu rozmiarów takich ślicznych, kolorowych modeli jak Chloe, Mimi czy Mar? To jedne z najładniejszych biustonoszy w sklepie, niestety są dostępne tylko w małych rozmiarach. Dlaczego? Przyznam, że gdyby Mar był dostępny w moim rozmiarze, kupiłabym go natychmiast 🙂
Comexim: Rodzaj użytego surowca i model determinuje rozmiar biustonosza. W wypadku modeli Chloe i Mimi biustonosze wykonane są na bazie usztywniacza z delikatnej pianki pokrytego elastycznym kolorowym tiulem i w większych rozmiarach, według naszej konstruktorki, nie spełniałyby dobrze swojego zadania. Model Mar z kolei jest dosyć „płytki” w górnej części miseczki i z takich samych powodów jak poprzednie nie zdecydowaliśmy się na większe rozmiary. Zawsze jednak możemy na życzenie klientki uszyć z turkusowej dzianiny inny model, np. model Lisa, bardziej zabudowany, bardziej bezpieczny [kasica_k: o, to całkiem obiecująco brzmi!].
Z pewnością dostają Państwo zamówienia z różnych stron Polski. Czy jest jakiś obszar kraju, z którego napływa ich szczególnie dużo?
Comexim: Najwięcej zamówień otrzymujemy od klientek z Warszawy, a potem w zasadzie po równo ze wszystkich rejonów Polski.
Biuściaste dziewczyny często potrzebują fachowej porady w kwestii doboru właściwego rozmiaru. Najczęstszym błędem jest wybieranie zbyt szerokiego obwodu pod biustem i zbyt małego rozmiaru miseczki. Czy jesteście Państwo gotowi udzielać takich porad potencjalnym klientkom? A może myśleliście o wprowadzeniu na stronie sklepu działu informacyjnego, w rodzaju „Jak dobrać rozmiar”? Wiele sklepów internetowych umieszcza takie informacje (np. Figleaves).
Comexim: Zawsze miło nam, gdy klientki telefonują do nas z różnymi pytaniami i zawsze z przyjemnością udzielimy im jak najszerszych informacji i pomożemy w doborze odpowiedniego rozmiaru.
Wszystkie lubimy polować na promocje i przeceny. Czy możemy od czasu do czasu liczyć na jakieś korzystne wyprzedaże w Comeximie?
Comexim: Oczywiście, że tak! Właśnie taką niedługo zaproponujemy.
Czy Comexim planuje wprowadzenie biustonoszy do karmienia? Kobiety karmiące też kochają ładną bieliznę, wbrew temu, co wydają się sądzić na ten temat producenci…
Comexim: Szczerze mówiąc, nie mieliśmy do tej pory tego w planach, ale weźmiemy pod uwagę sugestie.
W Waszym sklepie internetowym brakuje wyszukiwarki według rozmiarów – dla wielu z nas stanowi to spore utrudnienie podczas zakupów, ponieważ nie wszystkie modele są dostępne w pożądanym rozmiarze. Czy planują Państwo wprowadzić taką wyszukiwarkę?
Comexim: Tak, postaramy się ją wprowadzić, ponieważ mieliśmy już sygnały od klientek o potrzebie jej wprowadzenia.
Czy jest coś, co chciałaby Pani przekazać czytelniczkom Stanikomanii? Kilka słów zachęty? A może szykujecie Państwo jakąś nową, atrakcyjną kolekcję czy model?
Comexim: W najbliższym czasie postaramy się uatrakcyjnić jeszcze bardziej naszą ofertę wchodząc jeszcze śmielej – dzięki Waszym, drogie Stanikomaniaczki, zachętom – w kolory, jeszcze ciekawsze surowce, modele i rozmiary. Na lato planujemy model „bardotki” z odpinanymi ramiączkami, do wymiany na silikonowe.
Cieszy nas ta postawa. Bardzo dziękuję za ciekawą rozmowę i zapraszam do zaglądania na bloga – z pewnością pojawią się komentarze.
Comexim: To my dziękujemy Pani jeszcze raz za zaproszenie. Będziemy czekać na komentarze, które na pewno pomogą nam w dalszej pracy nad naszymi kolejnymi kolekcjami i będą inspiracją do nowych pomysłów. Serdecznie pozdrawiamy wszystkie Stanikomaniaczki.
39 komentarzy
hanula1950
Lubię ładną bieliznę. Pozdrawiam.
3 kwietnia 2007 at 14:03mary_lu
Teraz siedzimy i czekamy na spełnienie obietnic…
Moja osobista prośba do producenta: od dłuższego czasu nie mogę znaleźć biustonosza, który by nie tylko był ładny i niezabudowany (np. Nina i Retro Azul bardzo mi się podoba), miał też może troszkę ozdób (od biedy może być zupełnie gładki) ale najważniejsze – żeby wzorki nie odznaczały się pod bluzką.
Noszę okolice polskiego 75G i od kilku miesięcy bezskutecznie szukam czegoś w naszych sklepach… Wszystkie z trudem znalezione biustonosze na końcu miseczki tworzą “ryjek”…
Jakie są ceny biustonoszy szytych przez Państwa na indywidualne zamówienie? Warunki zwrotu tychże?
Miło by również było spotkać Państwa sklep w Trójmieście.
3 kwietnia 2007 at 14:46maith
Tak, tak, wejście w ciekawsze kolory, materiały i rozmiary 🙂
Co do zabudowania – staniki na miseczki z wyższą literką wcale nie muszą być aż tak bardzo zabudowane, jeśli ta miseczka jest wyliczana od stosunkowo wąskiego obwodu.
3 kwietnia 2007 at 17:05Dlatego np. Kalyani modele w 75 do HH traktuje łagodniej. Dość często niestety modele na np. zwykłe 75G są traktowane, jakby to miało być conajmniej 85G, a to znaczna różnica 🙂
kasica_k
Otoz to, jesli Panstwo z Comeximu nas czytaja – wiekszy rozmiar miseczki nie musi oznaczac zabudowania po szyje, co doskonale wiemy na podstawie naszych doswiadczen z brytyjska bielizna. Pamietajmy tez, ze 75G Comeximu to wciaz mniejszy rozmiar, niz 75G brytyjskie.
Jakos angielscy konstruktorzy sobie z tym problemem radza 🙂
Taki model jak Julia, czyli balkonik, spokojnie moglby byc szyty w wiekszych rozmiarach. Sama ze swoim 108 w biuscie i 75 pod biustem prawie nie kupuje takich modeli jak Lisa, raczej takie jak Julia albo Retro, ktore pozwalaja na glebszy dekolt. A Julia, nawiasem mowiac, jest bardzo udana – mam ja ciagle na dnie szuflady, choc niestety z niej wyroslam…
3 kwietnia 2007 at 18:41five_o_clock
O, jaka miła niespodzianka – wywiad z Comeximem 🙂
Napiszę tylko, że pani z Comeximu jest bardzo miła i pomocna 🙂
3 kwietnia 2007 at 19:03kasiamat00
O, to ja mam pytanie – czy można uszyć Dianę (moim zdaniem ładniejszy balkonik niż Julia) w rozmiarze ok. 60HH lub jeszcze rozmiar więcej (przeskalowuję tabelkę 🙂 w kolorze bordowym lub szafirowym? Jeśli tak – kupuję od razu.
Muszę sobie poprawić humor – byłam dzisiaj na zakupach, mierzyłam łącznie pewnie ze 20 bluzek z GC, M&S i innych sklepów i pasowała na mnie jedna (!). A miałam w planach przepuszczenie ładnej kwoty, ech.
3 kwietnia 2007 at 19:31molowiak
No właśnie, nie rozumiem skad to przekonanie, że duży biust trzeba zabudować zbroją niemal po szyję.
3 kwietnia 2007 at 22:48brzuchalek
Pierwszy producent w Stanikomanii – Hura! I to taki, którego staniczki bardzo mi sie podobają. Poza tym same dobre wiadomości: i to, ze jest w Warszawie sklep, gdzie też można je kupić, i to, że biustonoszy bedzie wiecej, i że kolorowe, i że BARDOTKI! Hura, hura, hura!
3 kwietnia 2007 at 22:48Przyznam, ze Julia jest dla mnie jednym z najładniejszych staników, jakie w ogóle widziałam. Ma świetny kształt, po prostu wymarzony 🙂 a dobrych bardotek jest naprawdę niewiele, a szkoda, bo ja bardzo je lubię. Gdyby tak jeszcze w kolorki i wzorki… 🙂
Poza tym sklep internetowy Comeximu działa bardzo sprawnie. Dostałam przesyłke w niespełna tydzień po zamówieniu. Super :)))
turzyca
Wywiad jest tak sympatyczny, ze przejade sie na Pulalwska, mimo ze to daaaaaleko. 🙂 ale w dodatku zajrzalam na strone i pare rzeczy tak mi sie spodobalo, ze wycieczka zrobila sie nieodzowna.
3 kwietnia 2007 at 23:09zazulla
Ja apeluje o stroje kapielowe dla H, HH, J, K! Przy obwodach 60, 65, 70 i 75. Tu jest niesamowite pole do popisu, bo konkurencja nikla [nie mowie tu o sprowadzaniu z Anglii].
3 kwietnia 2007 at 23:11maith
Tak, żadnych full cupów, już się ich nanosiłyśmy. A po przekonaniu się, że stanik na duży biust może być ślicznym balkonikiem, z oczywistych względów kupujemy głównie balkoniki.
Info o sklepie stacjonarnym brzmi zachęcająco. Chętnie bym sprawdziła, jak bardzo w praktyce rozmiary Comeximu odbiegają od brytyjskich. Z moich doświadczeń wynika, że Melissa i Samanta nie bardzo, Ewa Bień natomiast odbiega poważnie. Kto wie, może Comexim trzyma podobną rozmiarówkę jak Melissa i Samanta? 🙂
4 kwietnia 2007 at 00:35kasica_k
No to czekam na relacje 🙂 Mnie Pulawska calkiem nie po drodze, ale kto wie, moze sie kiedys w wolnym czasie wybiore…
maith, mam Julie 80F i niestety jest to najmniejsza 80F-ka, jaka posiadam. Ale kto wie, jakby to bylo H…
4 kwietnia 2007 at 01:42czarna.czajka
Hmmm, w takim razie idę dzisiaj na Pulawską i zdam wam relacje.
4 kwietnia 2007 at 10:17butters77
Oo, jak tu spokojnie dzisiaj:)
4 kwietnia 2007 at 12:02Fajny wywiad – cieszę się, że producent się wypowiedział. Choć na mnie niestety staniki Comeximu nie leżą:( – zbyt szeroka fiszbina i płaska miska (czyli jakby zgiąć fiszbinę mocniej, to powinno być dobrze:)
brzuchalek
Miski w niektórych fasonach też wydaja mi sie płytkie, ale to tylko z wyglądu, bo ich nie mierzyłam. W każdym razie tych sie nie osmieliłam kupić przez internet. Teraz mam Mar 70 F i moge go porównać z Freya Rio 32 E, która jest dla mnie doskonała i wydaje mi sie odpowiednikiem tego numeru – Mar ma miski ociupinke wieksze i z boku sięgające odrobine za wysoko pod pachy. Poza tym stanik trzyma wymiary z tabeli rozmiarów na stronie Comeximu. W każdym razie Mar w moich rozmiarach nie jest płytki. Płytkie wydaja mi sie natomiast Chloe i Mimi, które tez mi sie podobają, ale są jednak uszyte inaczej niz Julia, ktora jest w ogóle moim faworytem, ale wciąz jej nie mam, bo ile mozna mieć białych staników. Zebyż tak była kolorowa albo we wzorki! I to niekoniecznie koronkowe 🙂
4 kwietnia 2007 at 13:17anna-pia
Po pierwsze, uprę się przy Chloe i Mimi – wydaje mi się, że właśnie takie usztywniane staniki będą dobrze trzymać większy biust. Po drugie, przyłączę się do pytania o staniki dla karmiących – oferta jest uboga, głównie kolorystycznie: same biele i czernie, jak się trafi kolorowy, to do C czy D. Swoją drogą, biały stanik do karmienia to najgłupsza rzecz, jakiej używałam, po pół roku wygląda okropnie, a kolorowy maskowałby plamy 🙂
4 kwietnia 2007 at 13:24brzuchalek
PS. Pisałam o płytkich miskach w znaczeniu płaskich, a nie – niezabudowanych od góry. Jeszcze raz zajrzałam do wywiadu i stad moje sprostowanie 🙂
4 kwietnia 2007 at 13:49limonka_01
O jest 70HH! To chyba odpowiednik brytyjskiego 32G. Czy jakiś model poza MANON jest w tym rozmiarze?
4 kwietnia 2007 at 13:59Tylko dalczego te staniki są za małe na modelki? Chyba wszystkim odstają od ciała na mostku.
maith
A ja bym chciała Retro Oro… Ale w 75 kończy się na F 🙁
4 kwietnia 2007 at 14:56A wygląda na ładnie wyciętą do dużych dekoltów.
A co do za małych staników, to fakt – Susana i Macriposa są przykładem. Modelka nie ma w nich nie mają biustu włożonego w pełni do środka, dzięki czemu widzimy pokazują klasyczne boczne bułeczki. A szkoda, bo to takie śliczne staniczki.
maith
Ale mi się tekst rozjechał 😉
4 kwietnia 2007 at 14:57Tu jest powtórka:
A ja bym chciała Retro Oro… Ale w 75 kończy się na F 🙁
A wygląda na ładnie wycięte do dużych dekoltów.
A co do za małych staników, to fakt – Susana i Macriposa są przykładem. Modelka nie ma w nich biustu włożonego w pełni do środka, dzięki czemu widzimy klasyczne boczne bułeczki. A szkoda, bo to takie śliczne staniczki…
maheda
Wg pani z Comeximu rozmiar Avocadowski 80H i Comeximowski 80H to jest jedno i to samo. Czyli powinno być to też mniej więcej to samo, co brytyjskie 36H?
4 kwietnia 2007 at 20:53🙂 Zobaczymy w maju.
kasica_k
maheda, mysle, ze watpie 🙂 Ja naprawde nie nosze brytyjskiego 34H (G to jak do tej pory najwiecej, na co mnie stac ;)), a w Avocado niniejszym musialam kupic 75H.
4 kwietnia 2007 at 23:24maheda
Ale ja dla odmiany w Avocado kupuję 80H, a w brytyjskich dobrze na mnie leżą też albo 80H, albo 80GG (albo rozmiar obwodowo mniejsze 75J, 75HH).
5 kwietnia 2007 at 09:47Widać co biust, to inna filozofia 😉
butters77
Co do płytkich miseczek:
anna-pia napisała:
wydaje mi się, że właśnie takie usztywniane staniki będą dobrze trzymać większy biust.
Ja przetestowałam z Comeximu właśnie dwa usztywniane modele – Susanę i Nurię – i niestety, efekt nie był za dobry. Najpierw kupiłam Susanę (pięknie unosi biust i kształtuje dekolt – to podkreślam), ale w rozmiarze 75G powstawały mi spore bułki.
http://www.comexim.pl/s.php?id=44
Sięgnęłam więc po Nurię 75H (uszyta na zamówienie – ogromny plus dla sklepu!:)
http://www.comexim.pl/s.php?id=47
Niestety, okazało się, że na mnie i ten stanik dobrze nie lezy. Fiszbina jest zbyt szeroka, miseczka przy tym za płytka, ale za to (niestety!) bardziej zabudowana u góry niż w innych stanikach (nie wiem, dlaczego). Poza tym środek stanika nie przylega do ciała.. i całość po prostu jest dla mnie niewygodna.
Mysle, ze przy mniejszych rozmiarach moze nie byc tego problemu – podobnie jak przy miekkich miseczkach. Ale na moim biuście się Comexim nie sprawdza.
Zaznaczam jednak, że same staniki, wykonane są ładnie, a ceny – kuszące:) Dlatego na pewno warto wypróbować na własnej skórze tę firmę.
5 kwietnia 2007 at 11:45kasica_k
Wiem, że pani Anna z Comeximu zagląda do nas, więc na wszelki wypadek wyjaśniam, że “bułki” to jest w naszej nomenklaturze to coś, co powstaje nad miseczką, gdy pierś jest zbytnio ściśnięta, np. z powodu zbyt małej miseczki. Chodzi o efekt podziału piersi na dwie 🙂
Dołączam się jednak do głosów, że usztywniane staniki sprawdzają się także w sporych rozmiarach, muszą po prostu… mieć odpowiedni rozmiar 🙂 Sama bardzo takie lubię (albo półusztywniane – dolna część miski usztywniana, górna – np. koronkowa).
A z tymi płaskimi miskami to jakaś plaga u naszych producentów. Mój ostatni Avocado wydatnie spłaszcza mi biust. Z żadnym angielskim biustonoszem nie miałam takiego efektu. A wbrew temu, co proponują niektórzy producenci, właścicielki większych biustów wcale nie muszą chcieć ich pomniejszać. Minimizery nie cieszą się wśród nas wielkim wzięciem, bo najczęściej wygląda się w nich po prostu niezgrabnie. Pierś do góry i do przodu – to jest efekt, którego oczekujemy 🙂
5 kwietnia 2007 at 23:17maat7
Życzenia do producenta zostały zdefiniowane tutaj bardzo dokładnie, więc się nie będę powtarzała. Ja natomiast pragnęłabym zobaczyć w Comeximie barwne stroje kąpielowe 1-częściowe (wiem, że to wbrew modzie, ale nie każda z nas będzie się estetycznie prezentowała z wywieszonym brzuchem ponad gumkę majtkową 🙁 A kilka ładnych, koniecznie kolorowych, wręcz klasycznych krojów mogłoby mnie skusić do popełnienia szaleństwa i kupienia paru sztuk, aby dobrać kolorystykę do nastroju 😉
11 kwietnia 2007 at 10:23Dodam od siebie także, że strasznie się cieszę na Kasicy działalność wywiadowczą, bo po pierwsze miło wiedzieć, że polscy producenci zaczynają interesować się nami, czyli dotychczas uznawanymi za niewymiarowe i kapryśne, po drugie wyjście nam na przeciw sprawia, że z zaciekawieniem błądzimy po stronach internetowych producenta i odkrywamy punkt trzeci, czyli że Comexim jest atrakcyjny cenowo – a to duża pokusa, aby uczynić kosztowne zakupy 🙂 Moim życzeniem byłoby czytanie takich wywiadów więcej i więcej, a po pewnym czasie weryfikowanie składanych przez producentów obietnic – w końcu nasza siła nabywcza winna wyznaczać cele 🙂
anna-pia
Jeszcze raz o usztywnianych modelach. Co do Nurii i Susany, to mają usztywnienie z gąbki/pianki, a mi chodzi o usztywniony – czyli sztywniejszy – materiał li i jedynie. Czyli o coś, co nie będzie zrobione z samej koronki – czyli nie wytrzyma biustu D+, nie mówiąc o G.
11 kwietnia 2007 at 11:14Np. Ester – sama koronka.
http://www.comexim.pl/s.php?id=34
Tylko do E/F, i OK, rozumiem, większego nie utrzyma przez dłuższy czas, rozciągnie się.
Ale jak na moje oko, to Chloe
http://www.comexim.pl/s.php?id=31 jest usztywniona tylko samym materiałem, i powinna sobie dać radę spokojnie z H.
butters77
A moim zdaniem Chloe to właśnie typowy “usztywniany” stanik, czyli biustonosz o miskach wzmocnionych gąbką.
Myślę, że gdyby chodziło tylko o sztywniejszą tkaninę, byłoby to wyraźnie zaznaczone w opisie. Z moich doświadczeń wynika, że najczęściej opisując stanik jako “usztywniany”, producent ma na myśli miskę usztywniana GĄBKĄ (choć oczywiście grubość gąbki bywa różna). Czasem pojawia się też sformułowanie “stanik usztywniany fiszbinami”, co jednak oznacza tylko tyle, że stanik ma wszyte fiszbiny.
Jeśli zaś chodzi o sam Comexim, to u nich funkcjonuje również wyrażenie “z dzianiny stabilnej” – pojawia się przy wielu miękkich stanikach, które wykonane są po prostu z tkaniny NIEELASTYCZNEJ.
Np. model Julia:
http://www.comexim.pl/s.php?id=48
11 kwietnia 2007 at 15:28anna.comexim
Jesteśmy Paniom wdzięczni za wszystkie komentarze do naszego wywiadu.
13 kwietnia 2007 at 00:10Na pewno zmobilizują nas do poszerzenia „ rozmiarówki ”, do zaoferowania Wam nowych, śmielszych, niekoniecznie zabudowanych modeli.
Postaramy się zniwelować mankamenty typu za szeroka fiszbina czy wysokość boczków w większych rozmiarach.
Odpowiadając Mary Lu – ceny na indywidualne zamówienia pozostają takie same jak w standardzie. Wymiana czy zwrot też jest możliwa.
Stroje kąpielowe. Dziękujemy za ważną wskazówkę co do mniejszych w obwodzie rozmiarów i większych miseczek.
W strojach chcemy Paniom zaproponować dowolne zestawianie modeli i dzianin
(uzgodnione telefoniczne lub mailem ), np. model Susana Garden czy Floryda – dzianina z modelu Porto czy Gran Canaria .
Butters 77 Ma Pani rację mówiąc o „ usztywnionych ” stanikach.
Nazywamy tak nasze staniki, których miseczki uformowane są z pianki/gąbki i w zależności już potem od modelu, pokryte elastycznym drukowanym tiulem( Chole, Mimi ), tiulem haftowanym ( Carmen, Retro, Susana ), flockiem ( Elysees ) lub cienką dzianiną ( Sharon ).
Prosimy kontaktować się z nami w razie jakichkolwiek wątpliwości co do tego z czego dokładnie jest skonstruowany stanik. Zawsze chętnie udzielimy takiej informacji.
Będę również często zaglądać do Stanikomanii i uważnie słuchać Waszych komentarzy.
Serdecznie wszystkie uczestniczki i założycielkę bloga pozdrawiam. Anna.
butters77
Cieszę się, że Państwo się odezwali! A jeszcze bardziej cieszy mnie perspektywa zmian (ulepszeń), o których Pani wspomina:)
13 kwietnia 2007 at 11:15Mamy nadzieję, że plany (rozszerzenie rozmiarówki, wzbogacenie kolorystyki, może modyfikacja fiszbin…) powiodą się – a wtedy na pewno zyskają Panie wśród nas kilka stałych klientek:)
kasica_k
Podpisuję się pod powyższym komentarzem 🙂
Pani Anno, jeszcze raz bardzo dziękuję i nieustająco zapraszam.
Jeszcze tylko dodam, że gdybyście Państwo mieli zamiar poszerzać rozmiarówkę istniejących modeli, to ja głosuję w pierwszym rzędzie za Julią 🙂
14 kwietnia 2007 at 02:53kasiamat00
To ja tylko dopiszę, że po niecałym roku od tej rozmowy w Comeximie są już normalnie dostępne 65tki, miseczki od E do HH (ale rozmiarówka jest polska, czyli to coś w okolicach angielskiego FF :(, buu). W tym niebieściutki Mar. Hip,hip, hurra!
29 marca 2008 at 17:45kasica_k
Też to odnotowuję z przyjemnością 🙂 Teraz już tylko czekamy na dalsze poszerzenie zakresu miseczek 🙂
29 marca 2008 at 17:58wolffie
A po kolejnym roku są też J i K (chociaż tylko w małych obwodach)
12 lutego 2009 at 20:59Ewelina
A ja mam pytanie: czy po tych dwóch latach nadal można nabyć staniki Comeximu w Warszawie (w sklepie SATINE, Puławska 24 b) tak jak to czytam w artykule? Czy też jestem zdana ma pocztą lub wycieczkę do Łodzi?
6 kwietnia 2009 at 14:30kasica_k
Nie wiem, czy Comeximy są dalej na Puławskiej, ale na pewno są w Dopasowanej.pl – to jest sklep internetowy, ale można się umówić i podjechać na przymiarkę i zakupy (Mokotów).
6 kwietnia 2009 at 15:30Ewelina
Dziękuję, Kasico, to cenna rada. Zawszeć mi z Mokotowa bliżej na Mokotów niż do Łodzi 😉 Muszę tylko poczekać, aż w dopasowanej pojawią się modele na którym mi zależy (Lisa, Julia), mam nadzieję, że ich brak jest tylko chwilowy. Zastanawiam się też czy zechcą sprowadzić kilka rozmiarów tylko do przymierzenia (wiadomo, więcej niż jeden rozmiar nie kupię), skoro niektóre modele mają np. 10 dni na realizację, to zapewne nie leżą u nich na półce…
7 kwietnia 2009 at 08:04kasica_k
Comexim właśnie z dużą energią “atakuje” biuściasty rynek, więc przypuszczam, że będzie ich coraz więcej i coraz lepiej dostępnych. Napisz albo zadzwoń do Dopasowanej po bliższe informacje, czy i kiedy będą. Zawsze też możesz zwrócić się do Comeximu z pytaniem, w jakich jeszcze warszawskich sklepach można dostać ich bieliznę, zwłaszcza modele, których szukasz – są mili i pomocni.
7 kwietnia 2009 at 13:59Ewelina
Odpowiem sobie sama, bo właśnie dostałam informację od pani Anny. Staniki Comeximu są dostępne w Warszawie w sklepach: ABRAKADABRA (ul. Koszykowa 67), oraz PEACHFIELD (ul. Żeromskiego 55/67) – Może komuś się przyda ta informacja 🙂
20 kwietnia 2009 at 16:03