WRynek i moda

Pierwsze jaskółki

Za oknem spóźniony atak zimy, a na monitorze – wiosennekolekcje. Wszystko wskazuje na to, że zdaniem projektantów naszej ulubionej części garderoby wiosna i latoto czas pasteli i cielistości, niewidocznych pod jasnymi bluzeczkami.

Jakoś ciągle nie mogę złapać tej pastelowej fazy, więc – wnawiązaniu do poprzedniego wpisu – proponuję rzut oka na koralową Jennęod Fantasie, która jako jedyna, obok czekoladowej wersji znanego modeluSmoothing, wyróżnia się w wiosenno-letniej kolekcji intensywną barwą. Mamy tu jasnokoralowynadruk na śliwkowym (zapewne) tle dolnej części miski i siateczkową górę, ozdobionąrównież koralowym haftem. Całość kojarzy się kwiatowo i owocowo. Jak przystało nawiosenno-letnią propozycję, nadaje się do głębokich dekoltów. Model ma pojawićsię w sprzedaży w kwietniu – miłośniczki czerwieni (ale o rozmiarze niewiększym niż G) nie muszą zatem poprzestawać na zimowych wyprzedażach.

Kolejna dobra wiadomość, tym razem dla lubujących się wszarościach, zwłaszcza tych głębokich (polecam je jako świetną alternatywę dlawszechobecnej czerni), to ciemnoszara (Pewter) z bladoróżowymi dodatkami wersjaEvy od Freyi. Znowu, niestety, tylko do G (czy to jakaś wiosenna zmowa?) – krój plunge, dół miski w dobrze znane z zimowej Evy figlarne kropeczki,góra półprzejrzysta i haftowana. Druga, „odwrotna” wersja, pudrowy róż (PowderPuff) z ciemnoszarymi detalami, mimo pastelowości jeszcze bardziejprzypadła mi do gustu. Producent twierdzi, że Eva Pewter zawita do sklepów wlutym, a Powder Puff – jeszcze w styczniu. Niektórzy już pewnie ostrzą karty kredytowe 🙂

Może ci się spodobać

3 komentarze

  • aska01

    Biorac pod uwage modele, ktore tak barwnie opisujesz, kupowanie czarnych lub bialych stanikow niedlugo mozna bedzie podciagnac pod skrajny konserwatyzm 😉 Bardzo podoba mi sie firma, ktora zaczyna numeracje od C.

    25 stycznia 2007 at 20:21 Reply
  • limonka_01

    Zaspy śniegu za oknem, nic dziwnego, że trudno w takich warunkach delektować się “miętową herbatką” lub “morską mgiełką”. Ogniste, rozgrzewające kolory teraz lepiej się ogląda, ale do czasu, do czasu…

    25 stycznia 2007 at 23:51 Reply
  • kasica_k

    Otoz to, limonka, na widok tych morskich mgielek robi mi sie zimno 🙂 Za to na lato beda w sam raz. W sumie zaczynam juz coraz cieplej myslec o chlodnych blekitach 😉

    aska01, niejedna firma ma te mila ceche 🙂

    26 stycznia 2007 at 00:26 Reply
  • Leave a Reply