WRecenzje

Stanik w koty! Recenzja biustonosza Comexim Lingerie – Cats

Jak każda kociamatka – w koty mogłabym mieć wszystko i notoryczny brak kociego stanika doskwierał mi od początku stanikomaniactwa. W końcu nadruk w koty pojawił się w kolekcji Comeximu – wydarzyło się to ładnych kilka lat temu, w czasach istnienia firmy Wellfitting. Potem na długo zniknął. Pierwszy koci stanik był longlinem (półgorsetem), a ja wówczas stroniłam od takich modeli (dziś już nie mam aż takich oporów ?).

Niedawno jednak łódzka firma Comexim Lingerie zreaktywowała koty w wydaniu zwykłego usztywnianego half-cupa. To dla mnie najlepszy pretekst do tego, żeby znowu pokazać coś tej marki. Nie było jej tu całe wieki, a szkoda, bo oferta jest specyficzna i ciekawa, a w mediach prawie nieobecna. Najwyższy czas to zmienić.

Przed Wami pierwszy w historii Stanikomanii biustonosz w koty! ?

Comexim – biustonosz Cats, rozmiar: 85K; figi Cats, rozmiar: XXXL

[Rozmiary biustonosza 60 E-K, 65 C-K, 70-75 B-K, 80 C-J, 85 B-HH, 90 C-H, 95 C-G; rozmiary fig: S-XXL; cena biustonosza: 170 zł, cena fig: 50 zł; współpraca reklamowa z firmą Comexim Lingerie]

Estetyka

Na ten wzór napalałam się już dawno, odkąd się po raz pierwszy pojawiły – BO KOTY! Lecz jeśli nie jesteś kocią osobą maniacką ani nie masz ogólnego hopla na punkcie zwierzątek, twój entuzjazm może nie sięgać aż takich wyżyn ?

Sam w sobie druczek ten jest ładnym zimowym, czy też jesiennym ogródkiem/sadem, a rasowe koty stanowią niepospolity dodatek. Kolorystyka może bardziej pasuje do jesieni niż wiosny, ale koty wszak kwitną cały rok 😉 Naliczyłam ich tutaj kilka odmian, ale na rasowcach się nie znam. Jak na mój gust, trochę za bardzo się gubią w tych ogrodach i jako kociara tęsknię do nadruków bardziej eksponujacych same zwierzaki. Ale i tak są fajne. Chyba najlepiej widać koteły na sporej powierzchni majtek (moje mają wyższy stan i sporo zwierzaków się na nich mieści).

Mam wprawdzie wielki sentyment do rudzielców, ale z tych najbardziej urzekł mnie ten wyrazisty buras, który wygląda na Scottish folda:

A jakie Wy rasy rozpoznajecie? ?

Koci nadruk zdobi przód biustonosza oraz przód majtek, w majtkach malutka wstawka jest też z tyłu. Do oranżowej tonacji pasuje kokardka na mostku. Miło, że są też elementy w zieleni, dominują jednak ciepłe kolory: pomarańcze, żółcie, brzoskwiniowe róże.

Reszta stanika jest po prostu czarna, takoż ramiączka i wszelkie dodatki. Biustonosz jest bardzo porządnej jakości (solidne zapięcie) i starannie uszyty. Jego główne atuty to kociość oraz half-cupowa konstrukcja 3HC.

Dopasowanie

Miałam trochę kłopot z dobraniem rozmiaru, bo moje stare Comeximy w rozmiarze 85HH są już na mnie za małe – ciasno mi zarówno w obwodzie, jak i miseczce, zwłaszcza na szerokość. Pierwszy przymierzany rozmiar okazał się nieco za luźny, a miseczki zbyt małe/wąskie (przepraszam, ale nie pamiętam, czy było to 90HH czy J – HH w Comeximie zastępuje rozmiar I) i skończyło się na niecodziennym dla mnie rozmiarze 85K.

Nie jestem do końca usatysfakcjonowana, ponieważ co prawda obwód jest idealny, a miseczki – doskonałe na szerokość (w końcu nie za wąskie!), ale są za głębokie, za otwarte i trochę odstają. To kwestia charakterysytycznej dla tej marki konstrukcji, nadającej się dla biustów lubiących wąskie fiszbiny i dużą projekcję („wystawanie”). Dla idealnego dopasowania musiałabym chyba włożyć wkładki i owszem, zamierzam z tym poeksperymentować. Kto powiedział, że nie mogę mieć push-upa o idealnie dopasowanej szerokości fiszbin? ? Na razie po założeniu stanika starannie wygarniam biust do miseczek i nie noszę go pod cienkie bluzeczki.

Warto zauważyć, że rozmiaru 85K nie ma w stałej ofercie. Comexim szyje niedostępne w sklepie rozmiary na zamówienie, co zresztą sugeruje na stronie każdego produktu.

Kształt

Każda fanka podniesionych kulek będzie piała z zachwytu! Kulka w usztywnianym halfie 3HC jest idealna i zgrabna. Pół punkta odejmuję jedynie za odstawanie krawędzi, czego nie widać tylko w mega wyproście (tu do zdjęć jestem raczej mocno wyprostowana, więc ciężko to zauważyć). To jednak sprawa konstrukcji, która dla wielu biustów będzie wręcz idealna.

(Kociego t-shirta stworzyła polska firma Cacofonia Milano – nie współpraca reklamowa, rzecz za pieniądze nabyta 😉 )

Konstrukcja i podtrzymanie

Trzyczęściowy half-cup z pionowymi szwami to ulubiony krój wielu biustów ze względu na zaokrąglenie i wyeksponowanie biustu w poziomym dekolcie. Jak już wspomniałam, miseczki w tym kroju Comeximu będą idealne dla biustów lubiących dość wąskie fiszbiny, raczej niskie, dużą projekcję do przodu i przestrzeń w górnej partii, bo miseczki mają bardzo otwarty kształt.

Dla mnie są średnie, bo przy dobrej szerokości lubią zostawiać pustkę u góry. Oczywiście szkoda, że koteły nie leżą na mnie idealnie, ale być może zrobię sobie z nich push-upa, jak tylko znajdę te wkładki od Ewy Michalak 😉 Oceniam tę konstrukcję na 5/5 nie z punktu widzenia mojego biustu, ale raczej tych, które są targetem 3HC.

Podtrzymanie biustu jest tak dobre, jak może być przy niezbyt zabudowanych i nie całkiem wypełnionych miskach 😉 Tył jest z dobrze pracującej dzianiny powernet, ramiączka nie są nadmiernie rozciągliwe.

Wygoda

Nie mam żadnych zastrzeżeń do wygody w Cats. Nie gniotą mnie druty, nie kłuje zapięcie, miseczka jest wyściełana przyjemną w dotyku bawełną. Usztywnień bocznych brak ?

Do kompletu

Figi Cats, rozmiar: XXXL

Są to bardzo przyjemne i wygodne, pełne majtki, które na zdjęciu w sklepie online wyglądają na niżej zabudowane. Być może to kwestia rozmiaru – do mnie trafił największy, XXXL. Wstawki z dzianiny nie są elastyczne, dlatego sądzę, że mniejszy rozmiar by się u mnie nie sprawdził. Tył jest ze złożonego na pół elastycznego tiulu z pionowym szwem pośrodku, przód z wyjątkiem wstawki to także tiul elastyczny, dzięki czemu majtki są niby kryjące, ale nie w 100%, i mają w sobie tę odrobinę lekkości, nie kontrastując wszelako zbyt mocno ze stanikiem.

Uważam, że Cats zdecydowanie warto mieć w komplecie, zwłaszcza jeśli jesteś osobą kociorodzicielską ? Okazja zdobycia majtek w koty do stanika w koty jest czymś totalnie nie do pogardzenia.

Przy okazji tej sesji foto przypomniałam sobie, że lubię pomarańcz ?

Galeria

Przewiń i obejrzyj wszystkie zdjęcia kotów 🙂

Podsumowanie

Ten komplet wreszcie spełnił moje marzenie o kociej bieliźnie – hasztag #catsandlingerie nigdy nie był bardziej uzasadniony ? Przy okazji odnowiłam znajomość z dawno nienoszoną marką. I tu chciałabym zwrócić na nią Waszą uwagę.

Comexim Lingerie to jeden z pionierskich producentów dużych miseczek w Polsce. Dał się poznać jako marka adresowana do tych biustów, które niekoniecznie wpasowują się w konstrukcje marek brytyjskich, o szerszych i dłuższych fiszbinach. Jeśli jesteś osobną z większymi, ale wysoko umieszczonymi piersiami (bo na przykład jesteś osobą drobnego wzrostu) i masz problem z za szerokim, za długim drutem zachodzącym za bardzo w kierunku pleców, czy kłującym pachę, ale nie znalazłaś stanika, który w twoim rozmiarze miseczki nie miałby tych wad, to być może tutaj znajdziesz w końcu odpowiedni model. Comeximowe fiszbiny są krótkie, a miseczka ma proporcje dostosowane do węższej podstawy piersi i ich wysokiego osadzenia. Wiele osób o drobniejszej sylwetce znalazło tu swoje stanikowe Święte Graale, i to nie tylko w naszym kraju. Comexim cenią klientki spoza Polski, jest znany w zagranicznych bra communities (zobacz, jakie mam na myśli) i cieszy się dobrą reputacją.

W ofercie są nie tylko usztywniane halfy, ale także modele miękkie (w tym również half-cupy!) w różnych konstrukcjach oraz poszukiwane przez wiele osób stanikomaniackich półgorsety (longline)! Ma też naprawdę niezłą jakość. Oraz uwaga: jeśli potrzebujesz rozmiaru 60 pod biustem, a rzadko trafiasz na niego w sklepach, ta marka dostarczy ci sporego wyboru.

Longline’y w ofercie marki Comexim Lingerie (jest ich więcej!)

Comexim Lingerie nie jest marką zbyt widoczną w social mediach – uważam, że jest to ze strony firmy duży błąd, ale profile na Instagramie i Facebooku istnieją i może warto naszą obecnością tam przekonać markę, żeby więcej się udzielała ? także zachęcam do polubiania i odzywania się tamże. Małym markom w czasie kryzysu nie jest łatwo, co w perspektywie może pozbawić nasze biusty dobrych modeli. Warto wrócić do tradycji „lobbowania” i wspierania firm z czasów początku biuściastej społeczności!

Czy znasz markę Comexim Lingerie? A może masz ochotę poznać te produkty? Daj znać w komentarzu! 

Może ci się spodobać

Leave a Reply