WRynek i moda

Turkus – klejnot dla biustu :)

Jednym z życiowych marzeń piszącej te słowa jest posiadanie biustonoszy we wszystkich kolorach tęczy. No, przynajmniej w większości z nich 🙂 Szczególnym uwielbieniem darzę kolor turkusowy – przy czym warto na początek ustalić, co to właściwie za kolor, bo ile osób, tyle wersji. Tak więc umówmy się: turkusowy to mieszanka zielonego z niebieskim, ale _nie_ mieszczą się w tym pojęciu wszelkie majtkowe błękity ani pistacjowe zielenie. Turkus to turkus. Za wzorzec niech posłuży nam biustonosz Fantasie Rimini w wersji “szafirowej” (tak nazywa ten kolor Bellissima – uwaga, promocyjna cena!) czy też barwa kokardek i haftów w śliwkowej wersji modelu Panache Romany. To będzie nasz kolor podstawowy – jaśniejsze odmiany z większym udziałem niebieskiego także uwzględniamy, ale nie pozwalamy im się zbytnio przesuwać w stronę zwykłego błękitu.

A co z tej biżuterii oferują nam sklepy? Moim zdaniem stanowczo za mało, ale to, co udaje nam się znaleźć, potrafi zachwycić. Wspomniana już Fantasie Rimini to prawdziwy klasyk na duży biust, chwalony za wygodę, doskonały kształt i podtrzymanie oraz za potężny zakres rozmiarów. Występuje w wielu odmianach barwnych, od pasteli po szkarłat i czekoladę. Jestem wielką entuzjastką wersji turkusowej, z którą witałam Nowy Rok i która zamieszkała na samym wierzchu mojej bieliźnianej szuflady.

Drugi turkus-marzenie to wspomniana już wcześniej Fantasie Karly – niestety spotykana już coraz rzadziej. Zawiera, obok bieli i czerni, jaśniejszą odmianę turkusu, w postaci obfitego haftu i elementów roślinnego wzoru na miseczkach.

A teraz gwóźdź programu – przyznam, że oglądając ten model po raz pierwszy (niestety, wciąż tylko na zdjęciach) nie mogłam uwierzyć w to, co widzę – satynowy, połyskujący, wieczorowy model cały w turkusie, w dodatku bez ramiączek! Jednym słowem Masquerade (osobna linia Panache), model Satin Chic. Kto chce, zamiast ramiączek (których nie ma) może sobie dowiązać satynowe turkusowe wstążeczki. Do kompletu smakowite, acz niepraktyczne majteczki z falbankami; w tej samej serii – gorsecik, ale z tych bezmiskowych (ciekawe, czy naprawde pasuje na duże piersi). Na zdjęciach w przyćmionym świetle model wygląda na bardziej turkusowy, na tych mocniej oświetlonych – jest jaśniejszy i bardziej niebieski. Chcę go mieć!

Na zakończenie trudno mi sie powstrzymać, by odrobinkę nie nagiąć wcześniej ustalonej definicji – zwłaszcza, że wiele osób, łącznie z producentem, nazywa ten właśnie kolor turkusem – i nie zaprezentować modelu z serii Frill, marki o wymownej nazwie Sexy Panties and Naughty Knickers. Ku mojemu wielkiemu zdziwieniu, biustonosz ten (w wersji nieusztywnianej) jest szyty do rozmiaru FF, choć w tym rozmiarze miski nie znajdziemy obwodu większego od 34. Na stronach producenta można obejrzeć resztę kolekcji, pozostałe modele (usztywniany Frill i trójkątny Flirt) występują jednak tylko w małych rozmiarach. Delikatny i w stu procentach jedwabny (co ma odzwierciedlenie w cenie), chyba wart zainteresowania, choć na mocne podtrzymanie biustu bym nie liczyła.

Ciąg dalszy poszukiwań turkusów niebawem – mam nadzieję, że znajdą się kolejne klejnoty.

Może ci się spodobać

10 komentarzy

  • besame.mucho

    Znów Satin Chic ;-). Zakochałam się w tym modelu. Koszmarnie wręcz niepraktyczny, ale muszę go mieć!

    18 stycznia 2007 at 10:05 Reply
  • limonka_01

    Napisz coś o rubinach.

    18 stycznia 2007 at 13:56 Reply
  • kasica_k

    Rubiny sa w planach. A takze ametysty, szafiry i srebro 🙂 A co do Satin Chica, wlasnie przezywam gwaltowny atak pokusy…

    18 stycznia 2007 at 14:08 Reply
  • metalowiec77

    Turkus ostatnio zaczął mnie interesować, kupiłam taką sukienkę, no więc i stanik trzeba….. Zeby tak jeszcze jakiś push!!
    Może myślałaś o przeglądzie staników z przepinanymi ramiączkami? Oczywiście mieszczą się tu te ze zwykłymi odpinanymi ramiączkami, ale może wyszperasz też takie, któe pozwalają na odsłonięcie pleców, z różnymi kombinacjami?

    18 stycznia 2007 at 14:30 Reply
  • besame.mucho

    Mnie kusi baardzo, ale zdecydowałam się podejść do tego praktycznie. Jest kilka staników (bardziej praktycznych), które chcę mieć (np. coś ładnie prześwitującego, jak Arabella albo Zeta), poza tym jakieś bikini. A na wiosnę myślałam o którejś z koszulek z Bravissimo. Jak zaspokoję te potrzeby to przejdę do niepraktycznego Satin Chic…

    18 stycznia 2007 at 14:31 Reply
  • maheda

    Kochana,
    co do koloru – prawdziwy turkus wygląda tak:
    tinyurl.com/yphers
    Ten i tylko ten kolor jest kolorem turkusowym, zresztą ostatnio szalenie modnym.
    🙂
    Czepialska jestem, wiem! 🙂

    18 stycznia 2007 at 14:47 Reply
  • maheda

    Aha, oczywiście ten kolor Rimini ma z szafirem jeszcze mnie wspólnego 🙂
    tinyurl.com/2hvakw
    🙂 Więc bliżej tu turkusu, niż szafiru, jeśli by porównywać, oczywiście.

    18 stycznia 2007 at 14:50 Reply
  • kasica_k

    maheda, slusznie prawisz 🙂 Jak prawdziwy turkus wyglada to ja wiem, w odroznieniu od falszywek typu barwione na niebiesko howlity (chcialam sobie sklecic sama naszyjnik, ale notorycznie nie moglam znalezc dobrych). Ale ten kolor tak juz mam zakodowany w umysle i dla mnie Rimini jest turkusowe i szlus 😉

    metalowiec, to chyba jakas telepatia – myslalam wlasnie o bezramiaczkowych, w ramach odpoczynku od kolorow. Dzieki Wam wszystkim za sugestie. Chwilowo nie wiem, w co mam rece wlozyc 🙂

    18 stycznia 2007 at 15:14 Reply
  • mikka07

    Bielizna mim zdaniem powinna komponować się z resztą stroju. Czy mam stroje “tęczowe”

    17 kwietnia 2007 at 11:07 Reply
  • Emm

    Fantasie Rimini jest w kolorze morskim 🙂

    14 lutego 2010 at 13:39 Reply
  • Leave a Reply