Po wielu miękkusach – pora na coś solidniejszego 🙂 Polskie firmy jakoś nie kwapią się zbytnio do konstruowania usztywnianych dekoltowców dla większych biustów. Z reguły, jeśli już wchodzą w zakres miseczek D+, zaczynają albo od modeli miękkich, albo półusztywnianych. Jak wiemy, wyjątkiem od tej reguły jest Ewa Michalak i jej niebywale szeroka rozmiarowo kolekcja. Cieszy mnie jednak, że znalazła się jeszcze jedna firma, zdecydowana podjąć plandżowe wyzwanie: Comexim, który po ostatnim eksperymencie z Kiwi Sorbet postanowił zaproponować mi przetestowanie swojego pierwszego prawdziwie D-plusowego plunge’a.
O Palomie słyszałam niezłe opinie, ale pierwsze przymiarki jakoś mnie nie zadowoliły – pewnie nie trafiłam we właściwy rozmiar, a nie miałam do dyspozycji wszystkich z mojej wymiarowej okolicy. Ostatecznie jednak, mimo że nie lubię groszków, postanowiłam poświęcić się dla dobra nauki, dać szansę Palomie i przyjąć ją do swojego gołębniczka, co poskutkowało całkiem miłym zaskoczeniem.
Comexim – Paloma, rozmiar: 75HH, kolor: brązowy w kropki [Rozmiary: 60C-L, 65C-K, 70B-J, 75B-J, 80B-HH, 85B-H (uwaga, nie są to rozmiary byrytyjskie!), cena: 120 zł]
Estetyka
Ocena nienajwyższa, nie tylko z uwagi na moją szczerą antypatię do groszków 🙂
Przód biustonosza jest obleczony siatką w kolorze szarobrązowym, co na jasnobeżowym podkładzie daje efekt chłodnego brązu. Beż jest przyjemnie jasny, kremowy. Całość kojarzy się trochę kawowo-ciasteczkowo, również za sprawą kawowego koloru kokardki. Brawo za to, że przy ramiączkach kokardek nie ma – zdecydowanie ta jedna wystarczy, a drugie brawo – za staranne połączenie miseczek z ramiączkami, które po prostu nie potrzebuje żadnego kokardkowego maskowania. Podoba mi się też koronka wykańczająca brzegi miseczek, która została naszyta także na przednią część ramiączek – bardzo ładnie się tam prezentuje.
Nie podoba mi się natomiast to, co dzieje się na łączeniach poszczególnych części miseczek i naszytej na nie siatki. Szwy nie są idealne, tworzą wyróżniające się ciemnym kolorem pasy o różnej szerokości. Ogólnie wolę plandże bez widocznego „ożebrowania”, albo przynajmniej ze szwami krytymi bądź takimi, które nie wyróżniają się wyraźnie kolorem, no i są idealnie wykonane. Producent mógłby tu wziąć przykład np. z doskonale uszytych plunge’ów marki Gossard.
Drugi mankament, już niewielki – to marszczenie się siatki na mostku i bokach, gdy biustonosz jest w stanie naciągniętym (tzn. gdy mam go na sobie). Wydaje mi się, że lepiej prezentowałby się nieprzejrzysty, grubszy materiał – zarówno na miseczkach, jak i w tych właśnie miejscach.
Dopasowanie
Znowu mam problem z tą oceną, bo, przypominam – brak jest standardów dla rozmiarów stosowanych przez nasze firmy, można powiedzieć, że jesteśmy na etapie ich tworzenia. Gdybym kierowała się tabelą i wskazówkami na stronach Comeximu, wybrałabym lepiej pod względem obwodowym, natomiast miseczki wyszłyby mi za duże.
W porównaniu z Kiwi Sorbetem obwód w Palomie okazał się ciaśniejszy, natomiast miseczki – większe. Z uwagi na tę ostatnią cechę przysłano mi rozmiar 75HH, nie 75J, jak w przypadku Kiwi Sorbetu. Miseczki okazały się idealne, natomiast obwód przyciasny, w związku z czym noszę teraz Palomę z przedłużką. Wedle podanej przez Comexim tabelki przeliczania miseczek w tej sytuacji zamiast 75HH powinnam zamówić 80H, natomiast wg tabeli wymiarów dopiero 80HH (którego już w Palomie nie ma) byłoby dobre na mój obwód w biuście.
Brzmi to wszystko zawile, w każdym razie jedno nie ulega wątpliwości – Paloma w moich okolicach rozmiarowych jest dużomiseczkowa i ciasnoobwodowa. To zdecydowanie najwęższe polskie 75, jakie testowałam (wyjątkiem jest pewien Kris Line, którego tylko próbowałam przymierzyć :), węższe od np. Dalii. Nie radziłabym tu brać 75tek osobom mającym, tak jak ja, ciasno zmierzone 83 pod biustem.
Kształt
Największa zaleta Palomy – świetnie układające się i modelujące miseczki. Biust zyskuje w nich kształt okrągły, nie spiczasty, ani nie spłaszczony. Unoszenie i zbieranie z boków jest idealne. Paloma nie odznacza się też pod ubraniami.
Konstrukcja i podtrzymanie
Podobnie jak w Kiwi Sorbecie, tył zrobiony jest z mocnej dzianiny, ma też podobną wysokość i równą linię dołu. Zapięcie 3-haftkowe. I podobnie jak tam, wysokość boków nie powoduje ich podchodzenia pod pachy. Podtrzymanie oceniam jako bardzo dobre. Zaczynam tylko mieć zastrzeżenia do „nieanatomicznej”, prostej linii dołu stanika, o czym niżej.
Jedyną wadą bardzo dobrze skrojonych miseczek z mojego punktu widzenia są wąskie fiszbiny. Na mniejszą pierś taki rozstaw pasuje, większej przydałby się nieco szerszy.
Paloma nie jest plandżem głębokim – mostek w moim rozmiarze ma wysokość 7,5 cm, do zdecydowanej większości dekoltów jednak się nadaje.
Wygoda
Gołąbek obszedł się ze mną łagodniej niż Kiwi Sorbet. Zgrzewy na zapięciu są nieco drapiące, gdy oglądam stanik, ale jakoś nie drapią, gdy mam go na sobie. Jest za ciasno w obwodzie, ale to już kwestia rozmiaru – przedłużka rozwiązuje problem. Ramiączka są z trochę zbyt cienkiego, wiotkiego materiału – obawiam się, że z czasem mogą zacząć się zwijać, choć na razie nie wykazują takich tendencji. Fiszbiny nie uwierają w mostek, a czasem zdarza mi się to w plunge’ach.
W Palomie czuję się jednak trochę jak w pancerzu, zwłaszcza dotyczy to boków – trudne do zdefiniowania wrażenie, że mam ten stanik w miejscach, gdzie zazwyczaj staników nie miewam. Chyba znam przyczynę – cały dół stanika ma kształt linii prostej. Wbrew pozorom nie jest to cecha często spotykana. Większość biustonoszy, gdy się je rozłoży na płasko, mają u dołu linię bardziej „anatomiczną” – boki zazwyczaj są nieco przesunięte do góry w stosunku do dołu miseczek. Ten prosty dół ma trochę wintydżowy charakter – kojarzy mi się, że znowu wrócę do marki Gossard, z tym modelem (minus szerokia guma). Chyba jednak nie jest mi z tym do końca dobrze, poza tym wydaje mi się, że taka konstrukcja sprzyja marszczeniu się boków stanika w trakcie noszenia.
Cena
Mimo zalet uważam, że na cenę 120 zł Paloma powinna bardziej zapracować. Dobrze skrojone miseczki to nie wszystko – liczy się jeszcze estetyka i komfort, a tu już widać pewne braki.
Podsumowanie
Jestem przyjemnie zaskoczona faktem, że znalazłam dobrze leżącego i modelującego polskiego plunge’a w swoim rozmiarze (poza marką Ewa Michalak). Dobra konstrukcja miseczek to podstawa. Reszta to detale, które producent może zmienić bez większego problemu, takie jak materiały zdobiące przód, czy też zapięcie bądź ramiączka. Mam nadzieję, że Comexim nie poprzestanie na Palomie i że z czasem pojawią się dekoltowce bardziej zbliżone do mojego ideału.
Gdzie kupić?
Palomę, oprócz sklepu firmowego Comeximu, można kupić także w Dopasowanej, widziałam ją także i przymierzałam w AJR Lingerie. Podobno cieszy się powodzeniem. A może któraś z Was już ją ma? W szufladzie, na sobie, albo… w swoim sklepie? 🙂
29 komentarzy
marikooo
Jest do kupienia w Łodzi w sklepie Szyfoniera na pewno, bo oglądałam 🙂
3 listopada 2010 at 20:49Dla mnie wszystkie mierzone dotąd Comeximy (no dobra, aż dwa: Esmeralda i Kiwi Sorbet) dyskwalifikują rozciągliwe, niepodszyte ramiączka. Efekt bounce’u w polskim rozmiarze 75G jest po prostu niewygodny na dłuższą metę. W Palomie też takie są?
eustachy
Niestety 🙁 mega rozciągliwe ramiączka i dość rozciągliwy obwód w mojej Palomie 80H zniechęcają mnie do częstszego noszenia tego stanika. Obwód podjeżdża a ramiączka wżynają się odcinając ramiona. Jak na razie nic nie dorównuje effuniakom w kategorii usztywnianych stanikach G+ w większych obwodach.
3 listopada 2010 at 20:56kasica_k
W moim Kiwi Sorbecie ramiączka są jak na moje potrzeby w sam raz. W Palomie są cieńsze i już trochę za słabe – powinny być grubsze i mniej podatne. Pomaga ta koronka naszyta z przodu, ograniczając rozciąganie. Obwód za to trzyma i nie jeździ. Nie wiem, czy w innych rozmiarach są różnice w szerokości czy rodzaju ramiączek.
3 listopada 2010 at 22:58kulka_kulkowa
W Biulandii (biulandia.pl) też można kupić Palomę 🙂
Kasico, tytuł notki jak zwykle genialny!
4 listopada 2010 at 09:56diuszesa
Ja jestem miło zaskoczona Palomą. Na moim wąskofiszbinowym i długim biuście, na który nie pasują Freye ani Panache, leży fajnie. Nie dorównuje oczywiście Effuniakom, ale efekt naprawdę jest bardzo przyzwoity – zbiera i robi dolinkę. Obwód faktycznie ścisły i trzeba brać na realne wymiary, zaniżając co najwyżej 2-3 cm. Z moich obserwacji na klientkach wynika, że stanik ogólnie ma przyzwoitą konstrukcję, zbiera i kulkuje. Jedyny minus dalabym za ramiączka, które faktycznie wydaja mi się trochę rozciągliwe. Nie nosiłam jednak długo tego stanika, więc nie wiem, czy by się zwijały.
4 listopada 2010 at 11:31Estetyka mnie ogólnie bardzo odpowiada, taka trochę retro. Chociaż część klientek odstrasza jednak ten beżowy tył, bo kojarzy się “babciowo”. Ale ogólnie cieszy sie powodzeniem. Wiele klientek twierdzi, że przydałby się taki czarny albo biały, więc tu uśmiech do Comeximu 😉 – myślę, że warto byłoby wykorzystać tę konstrukcję do “bazówki”.
Stanik jeszcze do kupienia w moim sklepie w Szczecinie przy ul. Krzywoustego 29. Rozmiary jednak już przebrane, bo szybko zszedł. Ale będę jeszcze zamawiać 😉
Pozdrawiam, Aneta Malec
renulec
A ja tam kropki jak najbardziej. Duże, małe, różnej maści 🙂
4 listopada 2010 at 11:52Ach, Kasico, gdybyż Paloma miała tę gumę co ma Oohlala, albo choć troszkę poszerzony pas obwodu pod miską, i zapięcia na jakieś 4-6 haftek, to chyba z miejsca straciłabym dla niej głowę. Nie wiem zupełnie, czemu nasi producenci nie idą w taki wintydż, bu.
Anna.Comexim
4-6 haftek, to znaczy ile rzędów ? Może dałoby się zrobić :). Na tej formie jest już w produkcji blado-różowy w czarne kropki z czarnymi dodatkami i w przygotowaniu czarno biała ” kurza stopka” ( podobna do pepitki ) z czerwonymi dodatkami. Mam nadzieję, że spodobają się Wam :).
4 listopada 2010 at 13:52renulec
4-6 haftek w rzędzie. No i, jak już mogę sobie poszaleć, to tych haftek choć ze 3 rzędy 🙂
4 listopada 2010 at 14:31Mamo, trzymajcie mnie, blado-różowy w czarne kropki! Kurza stopka (czy ktoś z moich bliskich się z Panią kontaktował, Pani Anno 😉 ? bo to mój kolejny ulubiony deseń!) i te czerwone dodatki. Umarłam w butach…
Kiedy będzie ta kurza stopka, może Pani zdradzić?
kasica_k
Kurzą stopkę uwielbiam, tak samo jak pepitkę 🙂
4 listopada 2010 at 14:42diuszesa
Ooooo, super! A może jakieś zwyklaki w tej konstrukcji są przewidziane? 😉
4 listopada 2010 at 15:10Anna.Comexim
3 rzędy haftek to nasz standard. Co do ilości w rzędzie, to proszę o kontakt na naszego maila. Wyślę Pani zdjęcie haftki, dla upewnienia czy to o to chodzi, bo 6 w rzędzie to będzie bardzo wysoka haftka.
4 listopada 2010 at 15:17Kurza stopka będzie za parę dni. Pokażę na naszym sklepie 🙂
kasica_k
@Anna, podejrzewam że @renulec chodzi o taki model jak ten:
Ooh la la, czyli nie o zwykły plunge, a o longline bra.
Atrakcja polega na tym bardzo szerokim pasie pod biustem. Tego akurat Gossarda ktoś przy mnie przymierzał i narzekał, że nie jest w tym zbyt wygodnie, ale to pewnie kwestia osobniczych predyspozycji 🙂 (ja bym pewnie nie wytrzymała ze względu na, niestety, brzuszek 🙂
Swoją drogą, o Gossardach notka czeka już na opublikowanie 🙂 (tylko ilustracje “się smażą” ;).
4 listopada 2010 at 15:25ania.biulandia
Potwierdzam – Paloma jest w Biulandii od obwodu 60 do 70. Jeszcze spory wybór.
4 listopada 2010 at 18:51To bardzo udany model, ale potwierdzam zarzut napisany wyżej iż trochę odstrasza beżowy tył, tzn. to że tak się odcina od misek.
renulec
Pani Anno,
będę czekać i z niecierpliwością zaglądać do Waszego sklepu, kwestię obwodu Kasica wyjaśniła przystępniej niż ja 🙂
Kasico,
4 listopada 2010 at 19:27ja tam wierzę w Polki – konstruktorki, już one coś wymyślą, by nam było i ładnie, i stylowo, i wygodnie.
Notka o Gossardach? Super, należy im się.
Kurza stopka rządzi! Wespół z pepitką, kurza stopa, a co 😉
Gość
Witam 🙂
4 listopada 2010 at 23:21mimo małego jeszcze doświadczenia pozwalam się wtrącić, Paloma w kropki podoba się klientkom 🙂 ( czasami tylko odstraszają beżowe ramiączka, choć mnie beżowy tył i ramiączka ładnie konweniują z brązem, ale ja ogólnie kocham brązy i beże :)). Od pani Ani wzięłyśmy Palomę i mimo pewnych zastrzeżeń uważam ten model za udany, biust jest ładnie uniesiony i ma ładny kształt. Komu nie podoba się beżowo-brązowa Paloma niech oczekuje czarno-białej kurzej stopki z dodatkiem czerwieni, dla mnie to połączenie jest boskie!…. nie wiem dlaczego ale kojarzy mi sie z paryskim szykiem :). Może nazywać się np. “Paryżanka” ma swój styl i klasę
Pozdrawiamy serdecznie
Anka i Ola Dastych
P.S.
Kasico jak to nasze myśli idą wspólnym torem :), na stonie Szyfoniery na Facebooku do zdjęcia Palomy dołaczyłyśmy piosenke Una Paloma Blanca 🙂
aleksandralm
Kasico, mozesz odebrac maila? Dosc pilne…
5 listopada 2010 at 01:22maith
A mi się groszki w wersji kawa z mlekiem bardzo podobają 🙂
5 listopada 2010 at 06:12Gorzej z beżowymi boczkami i ramiączkami.
Ale i tak kluczowa dla mnie kwestia brzmi… jeśli Kasia musiała to brać w wersji 75HH, co jest maksymalną miseczką, to to jest odpowiednik G albo GG… i w tym momencie zapominam o Comeximie.
Anna.Comexim
Jest jeszcze 75 J, 80 HH, zaraz dodam do sklepu.
5 listopada 2010 at 09:18kasica_k
P. Ania i Ola z Szyfoniery – jest takie powiedzenie: Great minds think alike, czyli wielkie umysły myślą podobnie 🙂
maith – niekoniecznie z Comeximem, może co najwyżej z Palomą? Np. Kiwi Sorbet w 75 jest do K, a w 80 – do J, więc ktoś ciut większy ode mnie jeszcze się zmieści. Choć to oczywiście wciąż mało. Największe miseczki mają w Comeximie do dyspozycji osoby z wąskimi obwodami, np. w 65 – do M.
Anna.Comexim – świetnie, dopiszę to 75J do zakresu rozmiarów podanego w notce.
5 listopada 2010 at 15:40jehanette
Umarłam i jestem w niebie!@
czarno-biały z czerwonymi dodatkami?
Nie w kwiatki??
Pani Anno, może jakieś zapowiedzi w sklepie by się przydały, żeby móc już pooglądać?
😀
5 listopada 2010 at 22:15daslicht
Jako, że bardzo przypomina Effuniaki…
5 listopada 2010 at 22:20Jak leży w porównaniu z Effunikowymi plungami?
Gość
Na biuście Oli 60/FF, Paloma 65/G leży świetnie ( jedną z zalet posiadania Szyfoniery jest mozliwość przymierzenia duuużej ilości staników:) ). Robiłyśmy porównania z Czerwoną Panterką i jej biust wygląda lepiej w Palomie, a przynajmniej jej się lepiej podoba. Być moze jest to kwestia bardziej zabudowanej miseczki . Z drugiej strony przy naprawdę dużym dekoldzie miseczki Palomy są troche widoczne a Effuniaka nie.
6 listopada 2010 at 09:28Ania_Szyfoniera
aleksandromaniak
Dziewczyny! dekolcie, dekolcie, błagam 😉
6 listopada 2010 at 15:34Poprawcie też na fb 😉
Gość
już poprawiamy 🙂
6 listopada 2010 at 16:23Marcelina
My toże mamy Palomę bieliznakrakow.pl/sklep/biustonosz-comexim-paloma-p-218.html
6 listopada 2010 at 21:19Całkiem nieźle się spisuje, choć wydaje mi się, że mimo wszystko lepiej sprawdza się przy mniejszych biustach. Zresztą w ogóle cenimy sobie Comexim za jakość wyróżniającą się spośród innych polskich producentów. I w końcu mamy jakieś fajne geometryczne wzory, gustowne połączenia kolorów i oryginalne hafty, np. w modelu Simone bodajże, takie piękne tulipany…
kasiadj07
Piękny stanik, niestety Comexim jest jedną z tych firm, która dla mojego wciąż jednak średniego biustu niestety nadal nie szyje:( Ostatnio zamówiłam beżową Laurę z nadzieją na zwykły stanik pod białe bluzki. Na wymiary 78/112 wzięłam rozmiar 80J i niestety miska jest conajmniej o rozmiar za mała, mimo, że według firmowej tabelki rozmiar ten jest na 112 w biuście. Tak więc wypadam z rozmiarówki. A szkoda, bo wiele modeli mi się bardzo podoba i fiszbiny są dla mnie wygodne. Dodam, że ramiączka i tył w beżowej Laurze wyglądają identycznie jak w Palomie (sądząc po zdjęciach).
7 listopada 2010 at 17:21Magda Banasiak
Paloma jest na ten moment moim ukochanym modelem. Nie zgodzę się z opinią, że dobrze się sprawdza tylko przymniejszych biustach. Ja noszę 70J i Paloma wygląda znakomicie. Podoba mi się “retro look” kompletu. Polecam też majteczki – fajnie uzupełaniają całość. Dekolt się robi apetyczny 🙂
15 listopada 2010 at 11:41Do Anglików zraziły mnie bardzo wysokie fiszbiny i szeroki druty. Jak mam dobrze dopasowany staniczek – przez brafitterkę dzień kończę z ranami kłutymi pod pachami. W Comeximach mogę chodzić non-stop i wygodnie i ładnie.
Żeby nie było za cukierkowo: faktycznie obwody w Comeximach rozciągają się szybko i trzeba mierzyć rozmiarówka niestety nie zgadza się z tabelką.
Czekam na “kurzą stopkę” 😉
roza_am
Skoro są rany kłute, to stanik nie jest dobrze dopasowany. Sam rozmiar to nie wszystko.
15 listopada 2010 at 12:17aleksandromaniak
Dokładnie 😉
15 listopada 2010 at 14:23