WWywiady

W Strefie Dużego Biustu, czyli o zaletach specjalizacji. Rozmowa z właścicielką salonu Dobry Rozmiar

Skoro istnieją marki specjalizujące się w biustonoszach w rozmiarach D+ i świetnie sobie radzą od lat, tworząc dobrze skonstruowane staniki z materiałów dostosowanych do potrzeb biuściastych (choć szkoda, że jest ich tak mało), to czemu nie miałyby istnieć sklepy specjalizujące się w dużych rozmiarach? Może właśnie specjalizacja jest remedium na wąski wybór w salonach stacjonarnych – dotyczący na przykład rozmiarów plus size, albo bardzo, bardzo dużych miseczek, tych „z końca tabeli”? Może nie każdy powinien – i może – oferować wszystko?

Będę całym sercem za specjalizacją – jeśli tylko nie będzie oznaczała dyskryminacji. Czyli jeśli żadna strefa nie pozostanie zaniedbana. Idealnie byłoby, gdyby w większości polskich miast pojawiły się sklepy dla wszystkich rozmiarowych sfer… Na razie wpadł mi w oko salon, który na wejściu i bez ogródek stwierdza, że kieruje swoją ofertę do dużych biustów, a do tego próbuje swoich sił w handlu internetowym. Po pierwsze więc – zrobiłam zakupy (internetowe, bo Dobry Rozmiar – Strefa Dużego Biustu mieści się w Szczecinie, do którego mam trochę daleko), a po drugie – umówiłam się na rozmowę, na którą Was też zapraszam. Byłam ciekawa, jak to jest: specjalizować się w dużych miseczkach?

Mój „zakup kontrolowany” – model Fluo II semi soft marki Kinga, z serii Swarovski. Nauczyłam się już, że warto szukać polskiej bielizny nie tylko w sklepach firmowych. W tych wielomarkowych, albo prowadzonych przez salony, często jest tańsza. Czasem można też znaleźć perełki, które w dużych onlajnach już się wyprzedały (wypatrzyłam na przykład zieloną Gorsenię w moim rozmiarze, której już nie ma w sklepie firmowym, zdecydowałam się jednak na Kingę… mimo że jest półusztywniana 🙂 ).

Wywiad z Joanną Adamczyk, która prowadzi salon Dobry Rozmiar – Strefa Dużego Biustu

Stanikomania: Podczas gdy większość sklepów brafitterskich podkreśla po prostu duży wybór rozmiarów – pani zdecydowała się sprofilować wyraźnie w kierunku tych większych. Czy sądzi pani, że taka specjalizacja jest korzystna dla klientek? A dla salonu? Powiem szczerze – ja jako biuściasta natychmiast weszłabym do tak opisanego sklepu! 🙂 

Joanna Adamczyk: Temat należałoby chyba rozpocząć od pytania: dlaczego powstał salon Dobry Rozmiar – Strefa Dużego Biustu? Był, nie tak dawno temu jeszcze, czas, w którym kobieta z większym biustem miała kłopot z zakupem bielizny dla siebie. Jako że jestem posiadaczką biustu, który mieści się w kategorii „większy”, borykałam się również z tym problemem. Postanowiłam coś z tym fantem zrobić. I tak powstał salon Dobry Rozmiar, a jakiś czas później – sklep internetowy XXL-lingerie.com.

Strefa Dużego Biustu – innego szyldu  sobie nie wyobrażam! 🙂 A co do specjalizacji – moim zdaniem, jeśli już coś robić – trzeba robić to dobrze. Profilowanie pozwala postawić na dogłębną znajomość tematu. Duże biusty wymagają odpowiedniej oprawy, szczegółowej wiedzy – jaki model, jaki producent sprawdzi się u konkretnej osoby. Wolę zatem skupić się na węższej grupie kobiet, które są wymagającymi klientkami i czasem oczekują ode mnie niemożliwego 🙂 Ale – gdy wychodzą zadowolone z przymierzalni – widzę, że to, co robię, ma sens!

Szyld nie pozostawia wątpliwości co do oferty 🙂 Foto: Dobry Rozmiar

Jaki biust – to duży biust? W jakich rozmiarach specjalizuje się Dobry Rozmiar?

Joanna Adamczyk: Na to pytanie nie ma jednej odpowiedzi. Mam klientki, które wpadając do salonu mówią od progu, że potrzebują czegoś na swoje „duże D”. Inne z kolei wiedzą, że jeśli przyjdą do mnie z miseczką P, R itd. – to nie zostawię ich w potrzebie… Każda Pani ma „duży biust” na miarę swojej oceny ? Co do rozmiarów, w których się specjalizujemy, najmniejszą miseczką jest D – a w drugą stronę – bez ograniczeń…

Czy zdarzają się też klientki o stosunkowo niedużych piersiach? Co z nimi? 😉

Joanna Adamczyk: Nigdy nie zostawiam takiej pani bez informacji. Jeśli zdarzy się klientka, która,  zachęcona pozytywnymi ocenami naszego salonu, wpadnie do nas na zakupy – zostanie „przekierowana” do zaprzyjaźnionego salonu bielizny, w którym powinna znaleźć to, czego szuka.

Czy klientka w rozmiarze plus size (powyżej 85 pod biustem) również ma na co liczyć?

Joanna Adamczyk: Oczywiście – w stałej ofercie, dostępnej „od ręki” mamy biustonosze w obwodach do 110 cm. Ale współpracujemy z wieloma producentami bielizny… więc, gdy zaszła konieczność uszycia biustonosza w rozmiarze 130 cm pod biustem – też nie było to problemem!

Poznajecie katalog w ręku pani Joanny? Tak, to Nessa 🙂 A na wieszakach? Foto: Dobry Rozmiar

Jakie marki bielizny oferuje pani dla bardzo dużych biustów, a jakie – dla figur plus size? Jakie cechy powinien mieć biustonosz na bardzo duży biust, a jakie – biustonosz dla osoby plus size?

Joanna Adamczyk: Dla bardzo dużych biustów mamy w ofercie biustonosze m.in. marki Nessa, Panache, Samanta, Gorsenia, Ewa Michalak… Nie ograniczamy się do jednego czy dwóch producentów. Wybieramy różne modele, różne konstrukcje, które sprawdzą się na różnych typach sylwetki czy rodzajach biustu.

Osobiście noszę rozmiar 75H w polskiej rozmiarówce (np. Ava Lingerie). Szukając modeli na duży biust, często testuję je właśnie na sobie. Pozwala mi to na szczegółowe poznanie konstrukcji pod różnym kątem. Większość klientek mojego salonu oczekuje od biustonosza dobrego podtrzymania i pomniejszenia. Niekoniecznie są to minimizery, ale przede wszystkim konstrukcje, które mocno skompresują biust do klatki piersiowej, dając większą stabilizację. Dlatego lubię pracować na modelach marki Nessa. Istotnymi elementami są również szersze ramiączka oraz ich grubość, jak np. w modelach 911 czy 922 w marce Samanta.

Bliższy rzut okiem na Fluo 🙂 Zamówiłam Fluo II w dwóch rozmiarach: 85G i 85H, by wybrać lepiej dopasowany. W końcu zdecydowałam się na 85H. Wysyłka była bardzo szybka.

Swarovski? Oto i on – te maleńkie kryształki na ramiączkach. Są fluorescencyjne i ciężko je ostro sfotografować, bo świecą 😉

Co do pań plus size – również świetnie sprawdzają się biustonosze marek takich jak: Sculptresse, Nessa, Samanta czy Gorsenia, gdzie obwody już są nieco większe. Jednak nadal na rynku brakuje modeli dla pań o mniejszym biuście – ale większych obwodach pod biustem, takich powyżej 100. Niestety większość push-upów kończy się na 95 pod biustem.

Jeśli chodzi o cechy, jakie powinien posiadać biustonosz dla osoby o szerszym obwodzie pod biustem – jest to m.in. szeroki pas obwodu, który wygładzi tkankę na plecach, ograniczy rolowanie się biustonosza między fałdkami pod pachami i da uczucie większego komfortu i stabilności. Przy tym typie sylwetki spotykam się często ze spadzistymi i wąskimi ramionami, dlatego szukam modeli, gdzie ramiączka wychodzą z miseczki nieco bliżej środka, co zapobiega ich zsuwaniu. Przy sylwetce plus size często panie potrzebują też szerszych fiszbin, które są dla nich wygodniejsze.

Niestety nie można jednoznacznie określić, że każdy biustonosz posiadający wymienione cechy będzie idealny dla każdej z pań. Dlatego lubię przeprowadzić krótką rozmowę z klientką, „wyciągając” od niej, z czym ma największy problem, lub co daje jej poczucie komfortu.

Hafty też świecą!

Jakie błędy w doborze biustonosza najczęściej spotyka pani u osób, które dopiero u pani znajdują właściwą bieliznę? Czy jest to tylko za mały rozmiar miseczki, a za duży – obwodu, czy są jeszcze jakieś inne kwestie, z którymi mają problem biuściaste?

Joanna Adamczyk: Wśród swoich klientek zauważam dwie grupy. Pierwsza często celowo kupuje za małe miseczki, aby ich biust wyglądał na mniejszy. Klientki z drugiej grupy, nie znajdując w sklepach swojego rozmiaru, kupują luźniejsze obwody z odpowiednią głębokością miseczki. Najczęstszym problemem „biuściastych” jest mała dostępność modeli, monotonna kolorystyka i brak różnorodności konstrukcji biustonoszy w ich rozmiarach.

To zdjęcie mówi: żaden obwód nie jest nam obcy 🙂 Foto: Dobry Rozmiar

Jakie było pani najtrudniejsze zadanie brafittingowe? A co jest największą radością w pracy?

Joanna Adamczyk: Przyznam się, że na początku mojej pracy każda z klientek była dla mnie ogromnym wyzwaniem. W miarę upływu czasu, a co za tym idzie, nabierania doświadczenia brafittingowego, coraz mniej było przypadków, które potrafiły mnie zaskoczyć. Ale… takim najtrudniejszym przypadkiem – sięgając pamięcią wstecz –  była pani, która miała sporą asymetrię biustu. Dodatkowo była w czwartym miesiącu ciąży. Proszę sobie wyobrazić, że jedna z jej piersi mieściła się w biustonosz 70R, natomiast druga była o połowę mniejsza! Żaden standardowy biustonosz, nawet posiadający kieszonkę na wkładkę do korekty asymetrii, nie spełniał swojej roli. Dla klientki został uszyty na zamówienie specjalistyczny biustonosz, który spełnił jej wymagania.

Co jest największą radością w pracy? Gdy kobieta wychodzi z przymierzalni ze łzami w oczach i mówi do mnie: „Ale mi pani dobrze zrobiła!” ?. I to, że przez tyle lat ta sama klientka przychodzi najpierw po biustonosz dzienny, biustonosz do ślubu… a za jakiś czas – po biustonosz do karmienia ? I jeszcze… szczęście pań, które przychodzą po operacji zmniejszenia biustu, które wcześniej kupowały rozmiar np. 65 S – a obecnie mogą sobie pozwolić np. na straplessa Wonderbra w rozmiarze 70H. Piękne historie, piękne panie… ?

Joanna Adamczyk w swoim żywiole. Obok polskiej Avy i Nessy – straplessy Wonderbra.

Zapytam jeszcze o sklep online. Z zainteresowaniem zauważyłam, że stosujecie państwo własne zdjęcia, niekoniecznie te od producentów bielizny. Skąd taka decyzja? 

Joanna Adamczyk: Od początku był to nasz autorski pomysł na pokazanie bielizny w taki sposób, jak wygląda ona na żywo. Często zdjęcia producenckie nie oddają faktycznego wyglądu tej bielizny, jej koloru, faktury, etc. Częstym błędem producentów było również pokazywanie bielizny w dużych rozmiarach na osobach szczupłych z małym biustem.

Na szczęście od pewnego czasu coraz więcej firm zatrudnia do sesji modelki plus size, co mnie, nie ukrywam, bardzo cieszy!

Zrzut ekranu sklepu xxl.lingerie.com – pewnie rozpoznajecie markę Unikat (też ze Szczecina 🙂 ). Zwróćcie uwagę na filtr z lewej strony. 75P, 80M… (choć i 85B zaskakująco sporo) Wygląda na to, że ta firma nie boi się „dużych” liter.

Czy online dostępna jest cała oferta salonu?

Joanna Adamczyk: Na razie jest to ok. 70% naszych stanów magazynowych, który posiadamy „od ręki”. Sukcesywnie powiększamy nasz asortyment w sklepie internetowym i myślę, że do końca roku powinniśmy uporać się z umieszczeniem całej naszej oferty w internecie.

Proszę pochwalić się planami na przyszłość! Nowe marki i modele w salonie? Wydarzenia? 

Joanna Adamczyk: Do naszych planów należy na pewno rozwój sklepu internetowego, a w ślad za tym – powiększenie naszego magazynu, w którym będzie jeszcze więcej modeli biustonoszy, jeszcze więcej dostępnej „od ręki” szeroko pojętej bielizny dla pań z dużym biustem. Od pewnego czasu staramy się również edukować nasze klientki, poprzez – chociażby – organizowanie na naszym fanpage’u na Facebooku transmisji live o tematyce bieliźnianej. Ostatnio poruszaliśmy tematy związane z biustonoszami sportowymi oraz bielizny dla pań plus size. Najbliższe tematy to m.in. biustonosze typu strapless, czyli bez ramiączek (które oferujemy w szerokiej rozmiarówce, dostępnej od ręki) oraz temat  zdobywającej ostatnio coraz większą popularność taśmy liftingującej do biustu.

Dziękuję za rozmowę!

 

Namiary na salon Dobry Rozmiar – Strefa Dużego Biustu

Na zakończenie – garść namiarów na biznes mojej rozmówczyni.

Salon mieści się w Szczecinie, przy ul. Więckowskiego 7 (wejście od Śląskiej).

Sklep online: xxl-lingerie.com

Fanpage Dobry Rozmiar na Facebooku

Profil @dobryrozmiar na Instagramie

Wasze opinie

Jak sądzicie, czy specjalizacja w biustonoszach na duży biust, na mały biust, czy też w bieliźnie plus size, ma sens w przypadku salonów stacjonarnych, czy też sklepów online z bielizną? Czy czułybyście się lepiej, wiedząc, że dany sklep kieruje ofertę głównie do waszej strefy rozmiarowej? Czy ułatwiłoby to Wam zakupy? 

I jeszcze jedno: ciekawa jestem, jak wam się podoba pomysł umieszczania własnych zdjęć w sklepie online w sytuacji, gdy producent dostarcza tylko fotek małych rozmiarów? 

PS. Jak Wam się podoba Fluo II? 🙂

Może ci się spodobać

12 komentarzy

  • Marta P

    Bardzo podoba mi się,że na stronie internetowej sklepu są “normalne” biusty ubrane w dany stanik, to jest super i na pewno przyciągnie do sklepu.
    Co do wąskiej specjalizacji ? to, jak dla mnie, świetny pomysł. Na pewno na początku przygody ze stanikami, jeśli ktoś jest większy( czy to w biuście czy ogólnie) a ma wybrać coś bardziej intymnego niż spodnie, łatwiej jest wejść do sklepu gdzie nie będzie sprzedających nastawionych od wejścia na”takiego rozmiaru nie ma”. Choć nie ukrywam,że tak powinno być w każdym sklepie- ok, u nas nie ma takiego asortymentu ale w sklepie X może mają.
    Twój wybór super,szkoda że nie ma miękkiego?

    24 czerwca 2020 at 12:17 Reply
    • stanikomania

      Dla mnie też pomysł z własnymi fotkami jest fajny, zwłaszcza że w tym przypadku gwarantuje on dobre dopasowanie staników na zdjęciu. Jak to bywa u modelek, wszystkie wiemy, nie mówiąc już o szalonych retuszach tudzież braku różnorodności sylwetek. Tu zresztą też lepiej byłoby, gdyby modelek było kilka, ale to już spora inwestycja dla małego biznesu – robić własne sesje na kilku osobach. Dobre, realne zdjęcia powinny być dostarczane przez producentów, niestety oni wciaż bardziej stawiają na “ładne zdjęcie” (która to ładność też bywa dyskusyjna) niż na pokazanie produktu tak, jak on realnie działa na ciele. Tu jeszcze dochodzi taki czynnik uwiarygodniający – na zdjęciach jest właścicielka, realna osoba, z którą można pogadać, czy to na żywo, czy to na fejsie, i która niejako ręczy własnym biustem za produkt 🙂

      Brak miękkiego oczywiście smuci, ale uparłam się, że chcę ten model, bo beżu z neonowym żółtym jeszcze w swojej kolekcji nie mam 😀 i w ogóle uwielbiam kombinacje z neonami.

      Na instagramie mam go nabiustnie 🙂 https://www.instagram.com/p/CBAn8lhJ2Ju/?utm_source=ig_web_copy_link

      24 czerwca 2020 at 14:25 Reply
      • Marta P

        Widziałam, z golfikiem też zacnie wygląda ?
        Co do zdjęć,to zawsze można poprosić klientki, którym pasuje dobrany stanik o zrobienie fotki- dzięki temu będą reprezentowane bardziej różnorodne biusty.

        24 czerwca 2020 at 17:31 Reply
      • Marta P

        Widziałam, z golfikiem też zacnie wygląda ?
        Co do zdjęć,to zawsze można poprosić klientki, którym pasuje dobrany stanik o zrobienie fotki- dzięki temu będą reprezentowane bardziej różnorodne biusty.

        24 czerwca 2020 at 17:31 Reply
        • stanikomania

          Fotki “klienckie” – tak, to jest bardzo dobry pomysł na social media i wykorzystywany przez firmy, ale czy do sklepu internetowego – tu już potrzebna jest przyzwoita jakość zdjęć. W każdym razie przeciętne selfie nie przejdzie 😉

          24 czerwca 2020 at 19:09 Reply
          • Marta P

            Bardziej chodziło mi o to,że właścicielka robi zdjęcie klientce( jeśli ta wyrazi zgodę ?) w danym, dobrze dobranym rozmiarze. Super pasujący makijaż do stanika na insta?

            25 czerwca 2020 at 00:55
          • stanikomania

            A, to rzeczywiście większa szansa na sukces 🙂
            Dzięki, mam ostatnio fazę na żółty 😉

            25 czerwca 2020 at 00:55
  • mm

    Myślę, że specjalizacja to super pomysł – zapewnia większy wybór dla tej wąskiej grupy. Tylko niestety wszystkie sklepy, które spotykam, a które specjalizują się w czymś to “staniki na duży biust”, “bo na mniejszy biust stanik można kupić wszędzie”. Można, o ile nosi się co najmniej 65 pod biustem, a zazwyczaj 70.
    Ponieważ mam miseczkę większą niż D, próbowałam szukać biustonosza w takich sklepach, ale zawsze były tylko jakieś pojedyncze sztuki na mój rozmiar albo wcale (w tym sklepie internetowym też sprawdziłam, jest tylko jeden stanik w moim rozmiarze).
    Brakuje mi jakiegoś sklepu, nawet internetowego, który specjalizowałby się w wąskich obwodach (noszę 60, ale niektóre 60ki mają i tak za luźny obwód). Ostatnio trafilam na producenta, który specjalizuje się w wąskich obwodach, ale biustonosz potrafi tam kosztować i 160 funtów…

    Własne zdjęcia to też jest dobry pomysł, przed zakupem internetowym zawsze sprawdzam dany model na bratabase, żeby zobaczyć jak wygląda, jak się układa na osobie podobnej rozmiarowo do mnie. Fajnie, że tu sklep proponuje to od razu.

    24 czerwca 2020 at 12:17 Reply
    • stanikomania

      Z punktu widzenia rynku i zaopatrzenia w sieciówkach (a raczej jego braku), twój rozmiar powyżej D jest “dużym biustem”, mimo że przy obwodzie 60 obiektywnie niekoniecznie jest to duża wielkość, i powinien znajdować się w ofercie salonów brafittingowych. Jeżeli go nie ma, to po pierwsze dlatego, że mało która firma go produkuje, a po drugie niestety sklepy mało ich zamawiają (spotykam się często z opinią, że jest bardzo rzadko sprzedawany). Moim zdaniem największego wyboru możesz się spodziewać jednak w firmach brytyjskich (rozmiar 28) – Freya, Curvy Kate, Panache… – jak w PL nie ma, to próbować online z UK. Możesz też próbować u Ewy Michalak, której 65 jest podobno tak ciasne, jak 60 (u mnie jej staniki też wypadają ciaśniejsze niż w innych firmach). Albo próbować wejść w układ z jakimś salonem – na przykład niedawno widziałam zapewnienia firmy Dama Kier, że chętnie uszyje 60, tylko jakiś sklep musi je u niej zamówić 🙂 Moja rozmówczyni powyżej zapewniała, że takie indywidualne zamówienia są u niej możliwe. Ale w pełni rozumiem, że wolałabyś móc kupić od ręki, zamiast zamawiać, czekać i ryzykować. Z drugiej strony widać jasno, że internet ma tu zdecydowaną przewagę, jeśli chodzi o wybór. I owszem wydaje mi się, że sklep dla wąskich obwodów miałby jak najbardziej sens i rację bytu, zwłaszcza online.

      By the way, właśnie piszę recenzję stanika Avocado i tam rozmiarówka zaczyna się od 60E 🙂 Ceny spore, ale i tak przyjaźniejsze niż 160 funtów – może ci się uda coś dla siebie ustrzelić? 😉

      24 czerwca 2020 at 14:25 Reply
      • mm

        dziękuję za podpowiedź, śliczne są te biustonosze z avocado!

        24 czerwca 2020 at 17:31 Reply
        • stanikomania

          To zapraszam cię do najnowszej recenzji! Jest kod rabatowy! 😉

          24 czerwca 2020 at 17:32 Reply
    • stanikomania

      Z punktu widzenia rynku i zaopatrzenia w sieciówkach (a raczej jego braku), twój rozmiar powyżej D jest “dużym biustem”, mimo że przy obwodzie 60 obiektywnie niekoniecznie jest to duża wielkość, i powinien znajdować się w ofercie salonów brafittingowych. Jeżeli go nie ma, to po pierwsze dlatego, że mało która firma go produkuje, a po drugie niestety sklepy mało ich zamawiają (spotykam się często z opinią, że jest bardzo rzadko sprzedawany). Moim zdaniem największego wyboru możesz się spodziewać jednak w firmach brytyjskich (rozmiar 28) – Freya, Curvy Kate, Panache… – jak w PL nie ma, to próbować online z UK. Możesz też próbować u Ewy Michalak, której 65 jest podobno tak ciasne, jak 60 (u mnie jej staniki też wypadają ciaśniejsze niż w innych firmach). Albo próbować wejść w układ z jakimś salonem – na przykład niedawno widziałam zapewnienia firmy Dama Kier, że chętnie uszyje 60, tylko jakiś sklep musi je u niej zamówić 🙂 Moja rozmówczyni powyżej zapewniała, że takie indywidualne zamówienia są u niej możliwe. Ale w pełni rozumiem, że wolałabyś móc kupić od ręki, zamiast zamawiać, czekać i ryzykować. Z drugiej strony widać jasno, że internet ma tu zdecydowaną przewagę, jeśli chodzi o wybór. I owszem wydaje mi się, że sklep dla wąskich obwodów miałby jak najbardziej sens i rację bytu, zwłaszcza online.

      By the way, właśnie piszę recenzję stanika Avocado i tam rozmiarówka zaczyna się od 60E 🙂 Ceny spore, ale i tak przyjaźniejsze niż 160 funtów – może ci się uda coś dla siebie ustrzelić? 😉

      24 czerwca 2020 at 14:25 Reply

    Leave a Reply