WKolekcje

Wiosenna burza i różowe flamingi – nowa kolekcja Fantasie

Ciąg dalszy zapowiedzi kolekcji bielizny firmy Eveden na wiosnę/lato 2011 – kolej na moją faworytkę Fantasie 🙂 Podobno w Zjednoczonym Królestwie to właśnie ona, nie młodzieżowa Freya, jest marką wiodącą wśród marek tego producenta. I nic dziwnego – spokojna klasyka to coś, co każda kobieta ma w swojej szafie, niezależnie od wieku. Zawsze ceniłam tę markę za dobrą jakość i eleganckie wzornictwo, wybaczając jej wysokie ceny. Mówi się jednak, że Fantasie ma potanieć, zbliżając się cenowo do marki Freya – mam nadzieję, że jakość mimo to nie spadnie, a przede wszystkim, że zobaczymy więcej Fantasie w polskich sklepach! W nadchodzącej kolekcji pojawi się kilka bardzo ciekawych wzorów, zwłaszcza z nadrukami – Fantasie nie pozostaje w tyle za Freyą, co mnie cieszy, jako wierną jej fankę 🙂

 

Burzowe niebo

Znana z tegorocznego lata słodko-różana Felicity w kolejnym sezonie zmienia się prawie nie do poznania: staje się zdecydowanie mroczna! Czerni i stalowym różom towarzyszą oliwkowe liście (znowu oliwka – jej odcienie przewijają się przez całą kolekcję). Występuje, jak wiele miękkich balkonetek, w wersji do miseczki H w kroju side-support (mój ulubiony w Fantasie – z bocznym panelem zbierającym biust do środka), a oprócz tego – w plunge do miseczki G (na zdjęciu poniżej). Ta wersja kolorystyczna nazywa się „storm”, czyli burza. Burza jest dla mnie numerem jeden w tej kolekcji i nie dziwię się, że widnieje na okładce katalogu.

Drugą, nieco spokojniejszą stylistycznie przedstawicielką klimatu burzowego jest Marie, w pięknym granacie – mój numer dwa (zerknijcie do galerii na dole, żeby dokładniej obejrzeć kryształek :):

W burzowej gamie wystąpi też znowu Belle, żelazny klasyk Fatasie i ulubiony model Madonny 😉 Pojawi się w pięknym srebrze i stalowoniebieskim, oprócz trójki bazowych kolorów (czarny, biały i „bambusowy” beż). Szkoda, że nie powiększa się w tym modelu zakres rozmiarów, zwłaszcza w wyjątkowo udanej balconette, która sięga tylko miseczki FF. Doprawdy, drodzy producenci – czy nie dałoby się tego cudownego biustonosza trochę powiększyć, zamiast kontynuować ten zabytkowy już zakres?

Zostanie z nami także Elodie w kolorze slate (ciemna, łupkowa szarość). A serii pięknych powrotów – Paige, niegdyś w beżach, teraz wystąpi w szarościach. Niestety ta formowana balkonetka tradycyjnie nie wykroczy poza miseczkę G. Cieszy jednak, że wzorzyste „formówki” coraz bardziej zadomawiają się w kolekcjach – oprócz Paige mamy jeszcze znaną już Rhiannon w cielistym beżu z finezyjnym nadrukiem.

 

Czekolada z miętą i capuccino

W Fantasie, podobnie jak w Fauve, świeże błękity spotkają się z czekoladowymi brązami. Bardzo lubię ten zestaw. Błękitno-czekoladowa będzie w nadchodzącym sezonie pasiasto-koronkowa Simone. Brązowa siateczka górnej części miseczki tworzy piękny efekt na skórze. Simone będzie dostępna do miseczki H w kroju side-support.

Kolory kawy i śmietanki w tym sezonie trzymają się w Fantasie mocno – mamy do dyspozycji kilka naprawdę ciekawych beżaków. Zawsze powtarzałam, że bielizna w tej tonacji, by mnie zachwycić, musi być naprawdę wyjątkowa. I taka właśnie jest Janette – cała w paisleyowy wzór, łącznie z siateczką, do tego efektowne, jakby biżuteryjne hafty. Kolor nazywa się „gold”, choć od typowego złota różni się tonacją (ciepłe beże z lekką nutką różu). Sprawia jednak bogate wrażenie.

 

K jak Krem

Do beżaków należy także jedyna nowa w tym sezonie propozycja dla nosicielek miseczek K, Florence w kolorze café latte (z bardzo dużą ilością mleka). Florencja jest w całości pokryta piękną miękką koronką i wystąpi też, podobnie zresztą jak w aktualnym sezonie, w czerni z dodatkiem złota. W ciemnej wersji będzie jej towarzyszył pas do pończoch. Szkoda, że nie mogę Wam zaprezentować, jak też wyglądałaby Florencja na naprawdę sporym biuście, bo miseczka D to jednak nie to samo, co J czy K…

Szkoda też, że propozycje Evedenu dla K-miseczek są tak monotematyczne, jeśli chodzi o kolory. U Freyi aż dwie z trzech były w tonacji beżowawej, w Fantasie również same klasyki: beż i czerń Florence oraz bazowa Kara w kolorach: czerń, biel i kość słoniowa. Kara do K dostępna jest tylko w kroju full-cup. Niestety więcej K-miseczek w kolekcji nie ma.

 

Maliny i lilie

Czas na obiecane różowe flamingi! Oryginalne kwiatowo-ptasie motywy w subtelnym różu pokaże nam Lily (na pewno któreś z Was pamiętają, że kiedyś model o tej nazwie był w ofercie Fantasie, ale ten nie jest do niego ani trochę podobny). Lily będzie produkowana do miseczki J jako jedyny model wzorzysty (specjalne zbliżenia na flamingi w galerii na końcu).

W bardzo smakowitym malinowym różu wystąpi formowana termicznie Ava, z niezrozumiałych względów tylko do miseczki G, podobnie jak pozostałe ciekawsze „formówki”. Bezramiączkowiec z tej samej serii jest do GG, ale tylko w bieli i czerni.

Kolejny udany nadruk z dodatkiem różu zdobi miękką balkonetkę Faith. Tu znowu malinie towarzyszy oliwkowa zieleń, a całość jest na jasnoszarym tle, co łączy ten model z gamą szaro-srebrną.

Kontynuacje

Oprócz wspomnianych wyżej nowości sezonowych zostaną z nami modele z klasycznej bazy oraz kilka wprowadzanych w trwającym właśnie sezonie. Savannah nie pojawi się w sezonowym kolorze, będzie natomiast wersja beżowa oraz klasyczna czerń z beżem. Zostaną także full-cupy Karina, przypominające krojem miękkie modele Elomi (czerń i beż, do miseczki HH). Wyżej wspomniana Elodie, oprócz szarości z białymi dodatkami, pozostanie również w bieli i jasnym beżu. Zostanie też klasyczna Gabrielle do miseczki J, wspominana już Kara do miseczki K, prosta Serene do HH, a także Anna, Helena i Shannon.

Czego zabraknie? Rozstaniemy się z miękką balkonetką Evie, która tak mi się podobała w wersji srebrzystej oraz jaskaraworóżowej. Jeśli chodzi o kolory – w porównaniu z aktualnym sezonem uderza brak czerwieni… i brak nowej kolorowej Savannah, który mi szczególnie doskwiera 🙂

Miękkie miseczki co najmniej do H

Wszystkie miękkie modele w nowej kolekcji sięgają co najmniej do miseczki H, choć nie we wszystkich wariantach. Miseczka G jest granicą zakresu rozmiarów modeli usztywnianych formowanych termicznie (Ava, Paige, Rhiannon), wyjątkiem jest Smoothing t-shirt bra do miseczki H. Jak zwykle, w kolekcji nie widać obwodów 28, standardem jest natomiast 30(65). W wielu modelach rozmiarówka nie kończy się na 38(85), sięgając rozmiaru 40, inaczej niż w marce Freya, która poza 38 niemal nie wykracza. W porównaniu z aktualnym sezonem pod względem rozmiarowym wiosna 2011 jest właściwie kontynuacją jesieni, ale widzę jeden wyjątek – „flamingowa” Lily do miseczki J. W aktualnej kolekcji Fantasie brakuje mi wzorzystej balkonetki w takim zakresie rozmiarów.

Widać, że nadruki królują w Evedenie – drukowany model pojawi się nawet w marce Elomi. W to mi graj!

A na zakończenie, jak zwykle, galeria zrobionych przeze mnie fotek. Niestety nie ma na nich całej kolekcji, brakuje zwłaszcza obfitej „bazówki”, na spotkaniu jednak skupiałyśmy się na nowościach sezonowych, jak zawsze najbardziej ekscytujących 🙂

 

[Katalog flash w serwisie flickr nie jest dostępny, przepraszamy.]

Może ci się spodobać

17 komentarzy

  • yaga7

    Fajnie, że nie zrezygnowali z Avy, bo to świetny sztywniak. No i całkiem możliwe, że wiosenna wersja zagości w mojej szufladzie, bo lubię ten model.

    4 września 2010 at 09:15 Reply
  • 3mkm3

    Wzorniczo ta Simone kojarzy mi się z Freyą Lolą w wersji truffle – wygląda jak jej negatyw 😉

    4 września 2010 at 09:25 Reply
  • czikiratka

    Felicity! (umarłam… jaka ona piękna!)

    @ yaga7, dokładnie to samo chciałam napisać 🙂

    4 września 2010 at 10:30 Reply
  • aleksandralm

    Ciekawe, ciekawe… Ja co prawda zadnej Fantaski nie mam, ale tak patrze pod katem przyszlego sklepu – pewnie od stycznia… Tlko zeby Eveden jeszcze raczyl mi odpowiedziec, bo nie dostalam od nich odpowiedzi chyba od lipca…

    4 września 2010 at 12:43 Reply
  • aleksandromaniak

    Klasyczna, elegancka, bardzo kobieca kolekcja z nutką (ale nutką) szaleństwa. Bardzo mi się podoba! To, że żadnego stanika nie kupię z powodu ceny, to już inna sprawa :///, 200 zł za Frejki uważam za nieporozumienie, gdyby Fantasie kosztowała max 200 zł, to bym się skusiła i coś wybrała, a tak tylko z przyjemnością popatrzę.
    Plusy – obwód 40. Pulchne panie też zasługują na efektowną bieliznę, a nie beże.
    Flamingi! 😀
    Minusy – brak obwodu 28! To już naprawdę powinien być standard, szczególnie, że panie modelki właśnie takiego obwodu potrzebują, co niestety widać 😉
    Szkoda, że taki zakres rozmiarów, Freya niby młodzieżowa ma większy zakres? Dziwne 🙂
    Szkoda też, że bielizna prezentowana jest wyłącznie na rozmiarze 30 D. Sama nie jestem bardzo biuściasta, typowy środek tabelki – 30 F/FF i mimo to nawet ja nie mogę stwierdzić, jak to się będzie układać, jak zbierać itd. Smutne to.

    4 września 2010 at 17:24 Reply
  • mania_aniam

    Simone powinna byc pistacjowo-czekoladowa, to na pewno bylaby moja:)
    i nowa felicity piekna!

    4 września 2010 at 18:27 Reply
  • kasienka.b

    aleksandromaniak – sporo modeli Fantasie jest poniżej 200 zł – u mnie na 5 modeli w sklepie – trzy są poniżej 200 zł, w tym Felicity – to jest bardzo udany model, dobrze leży na biuście, a do tego jest przepiękna.

    http://www.body.sklep.pl/product-pol-211-Fantasie-Felicity-Rose-Biustonosz.html

    Majtki do kompletu są genialne – mięciutkie i mają świetny krój.
    Podoba mi się bardzo ciemna Felicja, Florence też ma piękny odcień.

    4 września 2010 at 18:27 Reply
  • kasienka.b

    acha, a jeśli chodzi o rozmiar na pokazie to bylo to 34D, a nie 30D.

    4 września 2010 at 18:28 Reply
  • kasiamat00

    Dwa ładne niebieskie staniki (mam fazę na niebieski, no…) i czerwona Ava, dobrze jest. Bo Freya z poprzedniej notki przyprawiła mnie o ból zębów jedynie :/

    4 września 2010 at 21:40 Reply
  • aleksandromaniak

    Kasienko.b – dziękuję za linka, ta złotówka 😉 (ceny maskaradek poniżej 170 zł teraz są dla mnie znacznie bardzie zachęcająco), ale rzeczywiście udowodniłaś, że ceny frejowe, co mnie podniosło na duchu! Sprowadzisz jakieś nowości do swego sklepu? 😀
    Owszem, bardzo ładna ta Felicity, ale miękka. A ja w moim jedynym miękkim biustonoszu to śpię, albo ewentualnie chodzę ,,po domu”, także zupełnie mnie to nie kusi 🙂
    Majtki mogą być sobie genialne, ale gdybym zapłaciła za majtki powyżej no powiedzmy 50 zł, miałabym wyrzuty sumienia hehe, kopie majtek panachowo/frejowych kupuję w popularnych sieciówkach za ok 30 zł , staram się mniej więcej dobierać do kompletu, da się i też są mięciutkie 🙂 Jedyny wyjątek zrobiłam dla majtek Shaghai, bo miała wyjątkowy krój i na przecenie kosztowały mnie 50 zł.
    Naprawdę 34 D? Te dziewczyny szczuplejsze ode mnie (wydłużenie sylwetki pewnie takie same, bo ja mam 175 cm), a ja nosze 30. Gdybym ja założyła 34, to boki by mi podjeżdżały, że hoho. Tu im mostki odstają itd. , ale to naprawdę za dobrze wygląda 😉

    4 września 2010 at 21:47 Reply
  • kasienka.b

    Nowości sprowadzę na pewno – jestem zachwycona wiosenną kolekcją 🙂
    Ja w tej chwili też mam więcej sztywniaczków, ale staram się to zmieniać, bo miękkusy fajne są, zwłaszcza takie ładne miękkusy 😉
    Modelki mają na sobie 34D, bo niestety w takim rozmiarze są dostarczane sample na pokaz. Pewnie powinny nosić raczej coś w okolicach 65F-FF 🙂 Ale biusty ich wyglądały na bardzo samonośne, więc nawet w tych 34kach wyglądały nie najgorzej 🙂

    5 września 2010 at 00:03 Reply
  • kasica_k

    Kasieńko, cieszą mnie Twoje gusta 🙂 Wciąż niewiele polskich sklepów ma Fantasie w dużym wyborze, a ja uważam, że warto polskie klientki przekonać do tej marki, zwłaszcza miłośniczki klasycznej elegancji. Nie jest tak droga, jak Fauve, a jednocześnie dojrzalsza niż Freya i ma bardziej luksusowy charakter (te koronki we Florence, zwłaszcza czarnej… że o mojej ukochanej Savannah nie wspomnę :).

    Dziewczyny rzeczywiście nadspodziewanie dobrze wyglądały w tych samplach. W sumie powinnam była poprzymierzać te 75tki na sobie (sam obwód), pewnie dałoby to jakieś pojęcie o ich ścisłości.

    @kasiamat, naprawdę czerwona Ava miała być w kolekcji aktualnej, czyli tej, która wchodzi teraz. Ta wiosenna bardziej wpada w malinowy róż, fotka nie do końca oddaje ten odcień. Hmm, czy któryś z naszych dobrych sklepów zamówił czerwoną Avę? 🙂

    5 września 2010 at 00:23 Reply
  • aleksandromaniak

    Kasieńka B. – no to rzeczywiście dobrze to wygląda!
    65 F/FF – oj chyba nie, bo taki ja mam i mi się ich biust na pewno mniejszy od mojego wydaje , ale to może przez te złe biustonosze 😉 Albo przez mój biust hehe.
    To może daje to nadzieję, że ścisła ta Fantasie, bo ja się czuję cały czas, jak przymierzam Freje, że 30 za luźna, a 28 (jak jest) jednak zbyt ciasna.

    5 września 2010 at 01:11 Reply
  • renulec

    Bellak w srebrach i niebieskościach, super wieść :)) Mam czarnego i cielistego, nigdy mnie nie zawiodły. Może nie robią super efektu, ale są bardzo wygodne, bardzo trwałe no i czuję się w nich jak Madonna, hihi.

    6 września 2010 at 09:31 Reply
  • plica

    ten strom jest faktycznie zachwycajacy! czemu to cholerne fantasie jest dla mnie niewygodne. bu.

    6 września 2010 at 21:29 Reply
  • kasica_k

    @renulec, a co masz? Balkonetkę? Moje marzenie niedoścignione. Ech, wezmę, kupię se 38FF i zwężę, choć nie wiem, czy będę musiała, bo ścisła jest (przynajmniej 4 lata temu była, jak się próbowałam w nią wbić – do tego jeszcze małomiskowa, skubana) 🙂

    BTW już poprawiam byka – napisane zostało, że balkonetka do F, a przecież ona jest “aż” do FF! 🙂

    7 września 2010 at 04:42 Reply
  • renulec

    Kasico, a i owszem – mam balkonetki. Przyznam ze wstydem (z pewnością nikomu nie powiesz;), że Shock Absorber leży w szufladzie, a do lasu i na długie wędrówki naszam czarną Belkę. Może ona nie powala urodą, ale swoje robi, przynajmniej z moim G- biustem.

    “Aż do FF”, złośliwiec z Ciebie, hihi.

    7 września 2010 at 09:39 Reply
  • Leave a Reply