Koniec prezentowego szału dla miłośników zdalnych form kupowania – cokolwiek zamówimy, dojdzie do nas dopiero po Świętach. Co nie znaczy, że nie warto być na bieżąco z e-sklepową ofertą – wręcz przeciwnie, apogeum korzystnych zakupów jeszcze przed nami.
Miłą niespodziankę (albo i „spodziankę”) przyszykowały nam Listki Figowe – 50-procentowa obniżka na całkiem sensowną liczbę DD-plusowych modeli. Rzucam garścią najsmakowitszych według mnie przykładów.
Po pierwsze: soczysta Fantasie Gabrielle w kolorze pomegranate i różowym – zarówno w wersji balkonikowej, jak i full-cup – zostało jeszcze całkiem sporo rozmiarów, ale trzeba się spieszyć. 20,3 (pomegranate, czyli w realu, powiedzmy, lody malinowe) czy 14,5 (róż) funta za tę elegancką koronkę to korzystna cena (na marginesie: w wersji czarnej pojawił się pas do pończoch!)
Dla smakoszek czekolady – Shannon obniżona o 10 funtów , a w regularnej cenie – wiosenna wersja berry red, maliny z czerwonym winem – chyba jednak bardziej udana od brązowej, dzięki wyrazistszym haftom.
A propos malin i czekolady – mamy chyba pierwsze w historii obniżki świeżej luksusowej marki Fauve (niecierpliwi mogą już zerknąć na wiosenną kolekcję), w tym – czekoladowo-malinowej Amelii, a w pełnej cenie kusić nas zaczyna wiosenna płomienna wersja flame – z pewnością spodoba się miłośniczkom nieodżałowanego Rigby’ego&Pellera. Kto miał chrapkę na Amandynę – w wersji „midnight” dostanie ją za 31,5 funta, a F-miski mogą skusić się na przepiękny gorsecik-baskinkę, przeceniony z 90 na 63 funty.
Komu zaś przypadła do gustu dziewczęca Lottie Freyi – rozmiar 34FF czeka na nabywczynię, a na amatorki eleganckiej „czerni wzbogaconej” w rozmiarze 34GG czeka Fern marki Fantasie. Nieco więcej rozmiarów mają do dyspozycji miłośniczki czarno-białej Mariette (bardzo udane hafty, dostępne także w wersji dla miseczek powyżej G).
Kolejna owocowa czerwień Miss Mandalay w cenie 25 funtów może przypaść w udziale nosicielce rozmiaru 34G… Poza tym do przecen dołączyło kilka innych modeli tej marki, np. czarna Trixie i takaż Lacie (jestem stronnicza – obie w 34G :))
Warto zajrzeć po raz kolejny do Brastopu – na odważne eksploratorki bieliźnianego rynku czeka tam bowiem sporo nowości, głównie niezbyt u nas znanej Brastopowej marki Ruby Pink. Ceny, jak to w Brastopie – niewysokie, choć (wbrew pozorom) nie mamy raczej do czynienia z rzeczywistą obniżką (ktoś widział tę markę w innym sklepie?). Prawda, że ciekawie prezentuje się Imogen? Szkoda, że ten „floralik” w jesiennych barwach nie pojawił się dużo wcześniej. Ciekawym kolorom towarzyszy wycięcie na mostku w kształcie łezki z aksamitną kokardką. W innym stylu – czarno-biała, bardzo efektowna Kara ma chyba spore powodzenie, bo niektórych rozmiarów już brakuje. W podobnej tonacji, ale nieco innym stylu utrzymana jest czarna Emilia – białe motywy przypominają wzór płatków śniegu. Za to połączenie błękitu z czekoladą w Adrianie kojarzy się zdecydowanie letnio. Czy nie przypomina Wam pewnego modelu Miss Mandalay?
Na zakończenie jeszcze słówko o nowościach – na deser Freyowa ukwiecona Iona 🙂
I wreszcie, last but not least, Stanikomania życzy wszystkim Stanikomaniaczkom i Stanikoholiczkom radosnych Świąt oraz udanych bieliźnianych prezentów – pod choinką, albo i dopiero w Nowym Roku…
[fotki: Figleaves]
13 komentarzy
kasiamat00
Ta czerwona wersja Amelii jest cudowna… Swoją drogą, potwierdziły się moje przypuszczenia i wszystkie nowe modele mają nazwę zaczynającą się na B 🙂
22 grudnia 2007 at 11:38limonka_01
Czerwona Amelia wygląda jak Opulence Sari po liftingu. Szoda, że na obniżkę jej ceny trzeba będzie troche poczekać, ale można się pocieszyć czekoladwo-różową. Dość nietypowe zestawienie kolorów.
22 grudnia 2007 at 12:01kasica_k
kasiamat00: można typować kolekcję jesienną 🙂 Stawiam, że będzie Charlotte.
22 grudnia 2007 at 13:35limonka_01: właśnie się pocieszyłam – jak dojdzie, zdam sprawę szczegółowo 🙂
kasiamat00
Czekoladowo-różowa jest na mnie w galerii 😉 Całkiem fajnie wygląda, ale kolory duuużo zimniejsze niż na zdjęciu tutaj. Co do pokrewieństwa czerwonej z Opulence’em – wolałabym pokrewieństwo z kolorem mulberry (taka bardzo głęboka czerwień), sari jest jednak dość jasny :/
_Nienawidzę_ mechanizmów bloksowych. Najpierw nakrzyczał na mnie, że nie podałam identyfikatora i hasła (no zapomniałam, zdarza się), a jak już je wpisałam, to oskarżył mnie o bycie automatem spamującym. Co za pop… system.
22 grudnia 2007 at 15:23maith
Czy którakolwiek z podawanych Fantasie jest nie-rozciągliwcem?
22 grudnia 2007 at 16:50limonka_01
Gabrielle ściśliwcem nie jest, ale jakoś dramatycznie się nie rozciągnęła.
22 grudnia 2007 at 18:40a_gneskka
Ruby Pink w innych sklepach jest po ok. 30 funtów, np. model Gorgie Pink na victoriaslingerie.co.uk czy kilka innych na tempestra.co.uk.
23 grudnia 2007 at 00:19kasica_k
Rzeczywiście, jestem pod wrażeniem. W victorias jest też zamierzchłe czekoladowe Rimini po… 32 funty 🙂 Hm, skoro ktoś rzeczywiście płaci za Ruby taką kasę, to może warto tym bardziej skorzystać z Brastopowej oferty? 😉
Przy okazji, zwróciłam uwagę na niejaką Ophelię
23 grudnia 2007 at 01:44– w Tempestra jest nieco wyraźniejsza fotka . Ładny kolor i fajna ta przepleciona wstążeczka. Dzięki za linki.
zarin
Ładne te Fauve :). Zaskoczyło mnie to, bo do tej pory uważałam staniki Fantasie za dość zachowawcze.
27 grudnia 2007 at 16:15maith
Fauve to nie Fantasie. To nowa marka zastępująca Rigby&Peller. A Rigby był przede wszystkim bardzo elegancki 🙂
28 grudnia 2007 at 17:04kasica_k
Na logo widnieje “Fauve by Fantasie”, co może być mylące – bo firma oczywiście ta sama (Eveden) – ale marka jednak inna. Zresztą to widać – Fauve ma być przede wszystkim efektowna, elegancka i droga, podobnie jak wcześniej Rigby, toteż raczej nie znajdziemy pod tą marką gładkich cielistych nudziarzy 🙂
29 grudnia 2007 at 01:46maith
Przy okazji warto wspomnieć, że ta sama firma (Eveden) posiada jeszcze jedną markę- młodzieżową, radosną Freyę 🙂
29 grudnia 2007 at 02:33zarin
Wstyd ;).
30 grudnia 2007 at 22:45Znaczy coś mi się kojarzyło, że coś takiego ma zastępować R&P, ale ten opis mnie zmylił.