Być może jeszcze zbyt wcześnie, by wiwatować na cześć dużego wyboru w strefie A-D i obwodach poniżej 70, jednak chciałabym podzielić się z mniej biuściastymi stanikomaniaczkami moim odkryciem.
Skuszona zapowiedziami nowych kolekcji, postanowiłam zajrzeć do stacjonarnego sklepu brytyjskiej sieci Marks&Spencer. Do działu z bielizną weszłam jednak bez większej nadziei, gdyż do tej pory mój rozmiar raczej w tym sklepie nie występował. Tym razem było jednak inaczej.
Trochę historii
Do tej pory do polskich sklepów M&S trafiała niewielka część rozmiarów dostępnych w Wielkiej Brytanii. Zapewne było to spowodowane brakiem zainteresowania wąskimi obwodami lub niechęcią strony polskiej do sprowadzania tzw. nietypowych rozmiarów. Pamiętam jednak, że gdy kupowałam swój pierwszy biustonosz tej marki, M&S oferował rozmiar 70AA, niedostępny w większości naszych sklepów. Nie było jednak obwodów poniżej 70.
Wiosenne niespodzianki
W tym sezonie polski M&S znacząco poszerzył dostępność rozmiarów i modeli, szczególnie w niedostępnych w sprzedaży stacjonarnej zakresach 28(60) B-D oraz 30(65) B-E. Na razie wybór fasonów jest ubogi, mamy za to ładne kolory.
Wszystkie modele pochodzą z linii Limited Collection i są usztywnianymi stanikami o stosunkowo niskim mostku. Miseczki są formowane termiczne i nie posiadają wkładek push-up, ani też kieszonek na nie przeznaczonych. Moimi faworytami są „duety”. Pod nazwą 2 Pack – Limited Collection Cotton Rich Underwired T-Shirt Bras kryją się codzienne, bawełniane staniki w żywych kolorach i ciekawych wzorach.
Pierwszy duet składa się gładkiego, fioletowego biustonosza, którego jedyną ozdobą jest guziczek przyszyty na złączeniu między miseczkami. Drugi model ma nadrukowane zielone i fioletowe groszki na kremowym tle. Duet numer dwa przedstawia się równie dziewczęco, jak pierwszy. W tym zestawie królują róże. Jeden biustonosz ma jednolitą barwę i jest wykończony białą lamówką oraz guziczkiem w tym samym odcieniu. W komplecie znajduje się także pasiasty biało-różowy model. Całość prezentuje się bardzo ładnie w komplecie z szortami lub figami (również dostępnymi w duetach).
Niewątpliwą zaletą staników jest wysoka zawartość bawełny (92%), która powinna ucieszyć miłośniczki tego materiału. Ceny także są bardzo przystępne. Dwa biustonosze kosztują 79 zł, czyli znacznie mniej niż modele polskich i zagranicznych marek dostępne w tych rozmiarach! Zatem można upolować poszukiwany rozmiar, w dwóch egzemplarzach, za niewygórowaną cenę.
Inne modele prezentowały się również ciekawie. Należą do nich szary Cotton Rich Lace Balcony Bra, wzorzysty Cotton Rich Floral Print Balcony Bra oraz Cotton Rich Pin Dot Padded Bra w kolorze wina (poniżej).
W warszawskiej galerii handlowej Złote Tarasy widziałam kilka sztuk z każdego rozmiaru, najwięcej 28–30 B-D. Staniki miały nieco rozciągliwe obwody (bawełna nie jest stabilnym materiałem), zatem najlepiej pasowałby dla mnie rozmiar 28DD (niestety nie jest on produkowany). Miseczki oceniam jako normalne, odpowiadające standardowym wymiarom. Brak wystających ozdób w połączeniu z gładkością materiału i odpowiednim krojem czyni je idealnymi stanikami pod przylegające bluzki.
Dodam, że na wieszaku z przecenami znajdowały się miękkie staniki w rozmiarze 30C. Jeśli więc mieszkacie w pobliżu M&S, zachęcam do odwiedzenia działu z bielizną i podzielenia się z innymi czytelniczkami Waszymi wrażeniami. Mam nadzieję, że z innych miast także zaczną napływać dobre wieści…
— sylwiastka
31 komentarzy
selvermane
Mnie to osobiscie juz nie dotyczy, ale to znakomita wiadomosc dla nastolatek, ktore a) rosna; b) sa finansowane przez rodzicow, wiec kupowanie stanikow po 100+ pln u nich nie wchodzi w gre.
9 lutego 2010 at 11:21Bede miala gdzie wyslac mlode znajome, ktore twierdza, ze wystarcza im szmacianki z bazarku, a na bielizniaki je nie stac… Stanik za 40 zlotych sztuka to juz cos, do czego bedzie je mozna przekonac 🙂
quleczka
Ja myślę, że nie tylko dla nastolatek 🙂
Mnie się wizualanie te staniki podobają, część nawet bardziej niż większość wzorów na przyklad z firmy Freya, a do tego uwielbiam bawełnę (szczególnie jeśli chodzi o doły) no i nie ulega kwestii, że wolę kupić sobie 4 fajne i dobre rozmiarowo staniki, niż jeden w tej cenie jak do tej pory.
Tak więc jak tylko będę w Wawie to na pewno się do M&S wybiorę 🙂
9 lutego 2010 at 12:14aleksandromaniak
żałuję, że nie ma bawełniaków w moim rozmiarze, codzienne miękkie rulez 😉
9 lutego 2010 at 13:57potwierdzam po raz kolejny, że w Złotych widziałam 28 B i C, w groszki, urocze 🙂
maith
W Polsce? Oni? Nie żartujesz? 😉 Może powoli się budzą…
9 lutego 2010 at 15:11Mam nadzieję, że całościowo zaczną sprowadzać coś więcej niż wycinek rozmiarówki dostępnej w brytyjskich sklepach. Bo jak parę tygodni temu patrzyłam dla odmiany na rozmiarówkę na duże biusty, to królowały tam okolice 90D (poważnie ).
pinupgirl_dg
Ja też jestem miłośniczką bawełny zarówno jeśli chodzi o staniki (może za wyjątkiem obwodów), jak i jeśli chodzi o “doły”. Najbardziej mi się podoba jasnoszary komplecik, chociaż wszyskie pokazane w notce chętnie bym przygarnęła. Nosiłam podobną bieliznę, zanim się zorientowałam, że 75B to jednak nie jest mój rozmiar :).
9 lutego 2010 at 16:28black_ant
Super wiadomość! Mam pretekst by oderwać się od pisania licencjatu i być może zostanę posiadaczką nowego stanika.:)
9 lutego 2010 at 16:59sylwiastka
Maith, nie żartuję! Może testują jak będą się sprzedawały te rozmiary w Polsce i z czasem wprowadzą pełen asortyment! Mam taką nadzieję!
9 lutego 2010 at 17:18Staniczki są naprawdę warte przymierzenia, choć ja nadal czekam na większy wybór fasonów.
kasica_k
Też mam taką nadzieję. Dziewczyny, testujcie 🙂 Z M&Sami mam dobre doświadczenia z dawniejszych lat, ładna i trwała bielizna.
9 lutego 2010 at 18:09mmm-mm
Fajnie byloby jakby podciagneli rozmiarowke w obwodach 28 powyzej D. Nieraz takie ladne kolorowe staniki maja, a podszywanie 30-tek jednak mnie czasem odstrasza.
9 lutego 2010 at 19:31kulka_kulkowa
O, świetnie, że coś się ruszyło. Jeśli ktoś będzie miał wieści z M&S w Gdyni (Klif), to proszę dać znać. Chyba przechwaliłam M&S pod ostatnią notką i odkrywam ich nieprzewidywalność rozmiarową. Oraz tyję i zmieniam rozmiar, ale to już nie wina producenta 😉
10 lutego 2010 at 10:18dorotaifilip
Kocham bieliznę od M&S. Niestety bez wzajemnosci. W Gdyni rozmiary małe to nawet widziałam czyli 32A ale na DD i to z dużymi obwodami sie kończyła, czyli od 36DD. Jak rozmawiałam z panią to uświadamiała mnie, że M&S produkuje rozmiary tylko do DD.
10 lutego 2010 at 11:21ola
byłam,widziałam! 30E pasował jak ulał i kosztował 54 zł. ale mi się nie podobał (biały w czarne gwiazdki czyli ani jasny, ani ciemny) więc nie kupiłam. będę tam zaglądać!
10 lutego 2010 at 14:17jantarrka
Byłam w M&S w weekend i się nieco zeźliłam. Wybór dla mnie minimalny, noszę standardowo 30dd. Mierzyłam jedyne 30dd, dramatycznie za małe. Złapałam zatem 32d i 32dd bo obwód tamtej 30 był bardzo ścisły, więc pomyśłam, a niech to, zobaczymy 🙂 32d był w misce znów za mały, 32dd… praktycznie bez róznicy… Wyszło na to, że chyba musiałabym nosić u nich 32e/f czyli 30f/ff? hm… coś mi nie gra…
10 lutego 2010 at 18:05Nie widziałam tych wiosennych we Wrocku, co nei znaczy że ich już nie ma, w tydzień może stać się wiele;) wiem tylko że te, które były dotychczas miski miały sporo za małe 🙁 szkoda, bo wyprzedaż. Choć, w sumie, teraz o tym tak myślę, dziewczyny, które standardowo noszą 30B/C mogą potestować z tymi 30d/dd bo a nuż podpasuje??
houhou
Byłam, mierzyłam, raczej nie wrócę. Nie znam drugiej marki, która tak konsekwentnie olewałaby rozmiarówkę jak M&S. Ich rozmiary to loteria. Zdarza się, że 28E mogę owinąć się dwa razy, przy czym innego modelu w rozmiarze 30D nie dopnę. Miseczki tych codzienniaków to najczęściej zwykłe przykrywki zawieszone na gumowych, rozciągających się niemożliwie ramiączkach. Pełna nadziei czekałam na otwarcie sklepu w Galerii Centrum a tu taki zawód:(
10 lutego 2010 at 18:23hanetchka
M&S Koszalin: tragedia… poniżej obwodów 32 nie mają biustonoszy i ekspedientki wytrzeszczają oczy…
10 lutego 2010 at 19:03wera9954
Ja bym chętnie taki stanik kupiła, gdyby tylko zrobili 30G (bo FF nie robią) z wąskimi fiszbinami 🙂 Fajne są 🙂
10 lutego 2010 at 19:44sheila9
Dobrze by było, gdyby wreszcie się ocknęli! Ale wiadomość cieszy, jest szansa na dalsze zmiany…
10 lutego 2010 at 20:50xxx
No cóż, w we Wrocławiu w M&S na razie tylko obwody od 70 w górę. A specjalnie stoisko przeszukiwałam, bo wiem, że produkuja węższe.
10 lutego 2010 at 21:29mmm-mm
@Houhou jak moglas sie owinac 28e jesli go nie produkuja? Chyba ze o czyms nie wiem:)
11 lutego 2010 at 17:19Nath
Gratuluję wygranej w konkursie BlogRoku! 🙂 Aż dziw, że tak kobiecy blog został wybrany przez Roberta Makłowicza – byłam niemal pewna, że wyróżniony zostanie blog z przepisami…. Ale szczerze liczyłam na to, że zostaniecie wybrane.
11 lutego 2010 at 21:57Na bloggerownia.pl pojawi się wkrótce artykuł na temat Stanikomanii. Co prawda jest to strona skierowana głownie do bloggerów-młodziezy, ale myslę, że będzie on także okazją do “uświadomienia” wielu nastolatek.
Pozdrawiam! Natalia.
kasica_k
Dziękuję za gratulacje. Już nominacje świadczyły o tym, że Robert Makłowicz być może trochę na przekór postanowił przyjrzeć się tematyce niekulinarnej 🙂 I przyznam się, że gdzieś tam tliła się we mnie iskierka nadziei, że może tym razem nie skończy się na nominacji 🙂
Pozdrowienia dla Bloggerowni 🙂
12 lutego 2010 at 02:39Elma
Witam wszystkie panie ….fajna , ciekawa stronka dzisiaj jestem tu po raz pierwszy . Gratulacje dla autorki . Proszę mnie oświecić bo pogubiłam się w tych zamiennikach polsko-angielskich.W polskich sklepach kupuję rozmiar 80 D jakiego rozmiaru powinnam szukać w sklepie np . Marks & Spencer . Pozdrowienia .
12 lutego 2010 at 21:19maith
Elma, mam dla Ciebie 2 wiadomości – dobrą i złą.
13 lutego 2010 at 02:44Dobra jest taka, że miseczka D jest akurat mniej więcej taka sama w polskiej i angielskiej rozmiarówce.
A zła jest taka, że mnóstwo kobiet nosi 80D tylko dlatego, że nigdy w życiu nie miało okazji przymierzyć swojego prawdziwego rozmiaru. Sama jestem z tych ex 80D. Po prostu statystycznie ten rozmiar nosi o wiele więcej kobiet niż powinno. To dlatego, że w kiepskich sklepach miseczki często kończą się na D.
Możesz to wstępnie sprawdzić, wpisując się do wątku rozmiarowego na Lobby biuściastych wg zasad z pierwszego postu 🙂
Gość
Jestem połowicznie uświadomiona stanikowo – to znaczy wiem już że 80B to nie jest mój rozmiar, ale jednoczesnie brakuje mi czasu i zaparcia by poznać ten idealny. Obecnie na sobie mam 36DD z M&S. Na pewno powinien być ściślejszy..
Byłam jakiś czas temu w londyńskim M&S. Mało nie umarłam z wrażenia jak zobaczyłam dział bielizny – całe ogromne piętro, oddzielne przymierzalnie ‘dla staników’ z paniami doradzającymi. Niestety – ciężko było mi znaleźć coś rozmiarowo i kształtowo pasującego.
Obiecuję szukać dalej a sobie i pozostałym życzę takiego działu bielizny M&S w każdym polskim mieście.
14 lutego 2010 at 12:38kobietawuk
Zapraszam do nowego portalu dla kobiet w UK.
Ty też jesteś kobietą w UK. Dołącz do grona http://www.kobietawuk.info
Kobieta w UK jest piękna i kobieca, zna swoją wartość i urodę,
14 lutego 2010 at 15:20Kobieta w UK jest rodzinna, dba o swoich bliskich,
Kobieta w UK jest mądra, zna swoje prawa i przywileje,
Kobieta w UK jest zaradna, wie gdzie szukać tego, czego potrzebuje,
Kobieta w UK jest przedsiębiorcza, nie boi się nowych wyzwań.
ani-aj
w dalszym ciągu są sklepy,gdzie nie można przymierzyć stanika
14 lutego 2010 at 16:19maith
No właśnie ja też widziałam, jak inaczej wyglądają działy z bielizną w M&S na wyspach.
14 lutego 2010 at 16:32U nas to są nędzne resztki w ograniczonej rozmiarówce. Zresztą tak samo jest z ubraniami. Spodnie z talią w talii u nas znalazłam jedne takie sobie, a tam przymierzyłam 15 różnych i wybrałam 2 naprawdę najlepsze… Za granicą to jest naprawdę fajna sieć , niestety do nas prawie nic z tej fajności nie dociera. Hmm, to trochę tak, jakby nasze lody Grycana (40 smaków? Dobrze liczę?) trafiły do innego kraju w wersji ograniczonej do waniliowe-kakaowe-truskawkowe i nic więcej. Bo to naprawdę jest AŻ taka różnica.
A co do rozmiarów, to zajrzyj do wątku rozmiarowego na Lobby biuściastych, a jeśli masz gdzieś obok jakiś dobry sklep z bielizną (na lobby mamy spisy sklepów z całej Polski, więc pewnie masz) to może się tam przejdź. Wstępnie wygląda, że warto żebyś pomierzyła przynajmniej okolice 34F-FF
trina
hm, wszystko fajnie tylko czy był może rozmiar 32AA?
18 lutego 2010 at 12:00sylwiastka
Z tej kolekcji być może nie było, natomiast pośród wieku modeli ten rozmiar się pojawia, niemal zawsze. Jak napisałam 70AA występuje u Marksa często, choć najczęściej w wersji push-up.
18 lutego 2010 at 12:28kay
Moze i ladne, co z tego, jak nie pasuje.
30 marca 2010 at 17:16kasica_k
I co wg Ciebie wnosi ten komentarz? Że Tobie nie pasuje? Wielu osobom jednak pasuje. Jak to mówią, błogosławieni, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie ubierają tego w słowa…
31 marca 2010 at 02:31