Onyks – czarny, lśniący kamyk. Przyjaciółka rodziny, o której lubię myśleć jako o mądrej wiedźmie, dała mi go w prezencie mówiąc, że ma dobroczynny wpływ na domowe koty. Koty, rzecz jasna, go ignorują – i podobnie traktują mój nowy bieliźniany nabytek 🙂 A miałam nadzieję, że z okazji Halloween czarny kocur Franio zgodzi się zapozować razem ze mną… Niestety, jak to kot, miał inne zdanie 🙂
Wracając do bielizny – ten komplet dostarczyła mi co prawda nie wiedźma, lecz firma Gorteks, radość mi jednak sprawił niemałą. Wygląda na to, że będzie to pierwszy odcinek czarnej serii recenzji – bo mam w zanadrzu jeszcze parę modeli w tym kolorze. Od razu zdradzę, że każdy z nich będzie z odrobiną połysku – bo czarna czerń bez blingu to za mało dla prawdziwej stanikomaniaczki. Zobaczmy więc, czym zabłysł Onyx! 🙂
Gorteks – biustonosz Onyx/B2, rozmiar: 85H, figi wysokie Onyx/FW, rozmiar: 44
[Rozmiary katalogowe biustonosza: 65 E-J, 70 D-J, 75 C-J, 85-90 B-J, 95 B-I, 100 D-H; rozmiary katalogowe fig: 36-48; cena biustonosza: 119.90 zł kod rabatowy na końcu recenzji; cena fig: 69,90; komplet otrzymałam od producenta]
Estetyka
W Onyksie najbardziej urzekł mnie bardzo wyrazisty, precyzyjny haft w górnej części miseczek, na bardzo przejrzystym tiulu. Przypomina trochę płomyki, a trochę kojarzy się roślinnie, na przykład z pędami kiełkujących paproci. Podoba mi się też mostkowa biżuteria – są to dwa koraliki, jeden udający srebro, a drugi – z przejrzystego szkła.
Na drugim miejscu Onyksowych atrakcji jest oczywiście połyskliwa dzianina, z której wykonany jest przód stanika oraz fig. Na firmowych fotkach nie widać tego połysku, a jest naprawdę ciekawy. Ozdobna faktura przypomina tkaninę o grubym splocie, pokrytą czymś lśniącym. Jedna z Was napisała, że kojarzy się z ceratą 🙂 I faktycznie, wygląda trochę jak wodoodporne płótno, choć oczywiście wodoodporna nie jest 🙂 Jest za to przyjemna w dotytku i błyszczy subtelnie, tak że przypomina bardziej coś skóropodobnego, niż atłas, czy lateks.
Trudno nie wspomnieć o estetyce sensorycznej 🙂 Onyx jest supermiły w dotyku, starannie uszyty, bez żadnych gryzących czy wystających części, a miseczki od wewnątrz są – uwaga – wyściełane bawełną! Chyba po raz pierwszy spotkałam się z takim rozwiązaniem w miękkim biustonoszu. Ma też bardzo dobrej jakości zapięcie. Całość robi wrażenie delikatne, wręcz luksusowe.
Dopasowanie
Wybrałam rozmiar 85H, jak zwykle w Gorteksie – nie zaskoczył mnie wielkością w żadną stronę. Porównałam go jednak z 85I, żeby sprawdzić, czy miseczki w większym rozmiarze nie ogarną mojego biustu lepiej. W moim odczuciu I różniło się od H głównie wysokością przodu i większym luzem w górnej części, co powodowało odstawanie haftu, więc zostałam jednak przy H.
Kształt
Biust jest niezbyt mocno podniesiony i zebrany, kształt w Onyksie nazwałabym naturalnym, a przy tym przyjemnie zaokrąglonym. Ogólnie wolę trochę mocniejsze podnoszenie i mam biustonosze Gorteksu, które lepiej sobie radzą z moim ciężarem 🙂 Pod ubraniem jednak biust wygląda bardzo ładnie i okrągło, w sumie jestem zadowolona z tej formy.
Konstrukcja i podtrzymanie
Onyks to przedstawiciel nowej w repertuarze Gorteksu konstrukcji – side-support, czyli z panelem bocznym. Zapewne została ona wprowadzona po to, by zmierzyć się szczególnie z większymi rozmiarami miseczek – Onyks należy bowiem do bardzo nielicznej grupy modeli Gorteksu, w których rozmiary sięgają miseczki J.
Moim zdaniem w moim rozmiarze eksperyment wypadł umiarkowanie dobrze – bo mógłby lepiej. Dolna część miseczek jest stosunkowo stabilna, naddaje się tylko lekko. Jednak dla naprawdę dobrego podtrzymania uważam, że miseczki potrzebują nieco szerszych fiszbin i przede wszystkim wyższych boków, a więc również dłuższych drutów. Przydałoby się pójść mocniej w tym kierunku przy stopniowaniu rozmiarów.
Przydałyby się też stabilniejsze, być może także szersze, ramiączka. Te są ładne i dobrej jakości (często stosowane przez Gorteks, o przyjemnej od spodu o „pikowanej” fakturze), ale w dużych rozmiarach lepsze byłyby mniej elastyczne.
W mojej ocenie Onyks jeszcze sobie radzi w moim rozmiarze, ale czy poradzi sobie w większych? To już by się przydało sprawdzić. Uważam jednak, że ma potencjał i że ten model mógłby wejść do kolekcji bazowej (na pewno część biustów w moim i większym gabarycie by się z tego ucieszyła).
W rozmiarach mniejszych, powiedzmy dla grup do 75G, Onyx może być konstrukcją wręcz znakomitą (tu czekam na Wasze opinie 🙂 ).
Wygoda
Onyx to sensoryczny przyjemniak – bawełniane od spodu miseczki i delikatne w dotyku materiały dostarczają miłych wrażeń – jedynym „zgrzytem” jest napieranie końcówek fiszbin na mostku, które odczuwam po dłuższym czasie.
Boczne pionowe fiszbiny są, ale nie uwierają.
Do kompletu
Figi wysokie Onyx/FW, rozmiar: 44
Piękne wysokie figi ucieszą pewnie niejedną członkinię frakcji #teammajtkizgolfem 🙂 Dla mnie jednak są już trochę za wysokie i czuję się za bardzo „zapakowana” w ów urodziwy bez wątpienia obiekt sztuki majtkarskiej.
W górnej części pod gumką znajduje się silikonowy pasek, zapobiegający przesuwaniu się i zwijaniu, co działa. Błyszcząca dzianina jest lekko elastyczna, ta matowa rozciąga się bardziej, haft jest stabilny.
A oto całość w komplecie. Może trochę szkoda, że figi z tyłu są takie gładkie i matowe, za to z przodu dzieje się sporo.
Jeśli majtki z golfem to nie Wasza cup of tea, do wyboru macie również zwykłe figi oraz stringi.
Galeria
Onyks w pełnej krasie 🙂
Uwaga, promocja!
W momencie, gdy publikuję tę recenzję, w sklepie online Gorteksu trwa promocja z okazji Halloween – ale nasz stanikomaniacki kod rabatowy będzie działał dłużej! Kupicie wszystkie nieprzecenione produkty Gorteksu z aż 30% rabatem aż do 10.11.2019. Kod rabatowy, który trzeba wpisać w koszyku, to: STANIKOMANIA1904.
Ostatnio pojawiło się trochę jesiennych nowości – sama przymierzałam już usztywnianą Charlize/B4 oraz beżową miękką Dakotę (jest bardziej efektowna, niż się wydaje), oba mogę polecić 😉
Podsumowanie
Gdzieś ostatnio pisałam, że czarne staniki bez koloru są zwykle nudne – ten jest tak zwanym wyjątkiem od reguły 😉 Chętnie widziałabym w kolekcjach więcej czerni błyszczących, kojarzących się ze skórą czy lateksem, nie tylko zwyczajnie satynowych. Czekam też na więcej blingu!
Kibicuję Gorteksowi od dawna w dziedzinie powiększania zakresu rozmiarów i wzmacniania konstrukcji na duże biusty. Mam nadzieję, że Onyks to kolejny, choć trochę ostrożny – ale jednak krok w tym kierunku.
Jak się zapatrujecie na połyskliwe czernie? A może macie już w swojej kolekcji ten półszlachetny kamyk? 🙂
1 Komentarz
Beżowe złoto. Recenzja biustonosza Gorteks Onyx - Stanikomania
[…] Złoto, złoto, złoto… czyli luksusowy pseudonim beżu ? Kiedy jest sezon na beż? W zasadzie przez cały rok, ale wiosna i lato to czas, kiedy firmy wypuszczają nowości w tym kolorze. Ten beżak trafi oczywiście do kolekcji bazowej, czyli dostępnej znacznie dłużej niż jeden sezon w modzie, razem ze swoim starszym kolegą w czerni, który już ma swoją recenzję. […]
9 kwietnia 2022 at 19:28