Dziś wbrew pozorom nie o kolorach, a przynajmniej nie bezpośrednio. Spróbujemy przyjrzeć się stosunkowo świeżej brytyjskiej biuściastej marce Ruby Pink, której nazwę w wolnym tłumaczeniu można oddać jako „różowy rubinek” 🙂 Podobno na Wyspach najlepiej sprzedaje się bielizna w kolorze różowym – ta zaskakująca informacja znajduje, jak sądzę, potwierdzenie w ofercie takich sklepów, jak Brastop.com. Być może temu właśnie rynkowemu zjawisku zawdzięcza Ruby Pink swoją nazwę, a także barwy pierwszych odnotowanych przez nas w e-sklepach modeli, utrzymanych w bezpiecznych odcieniach bladego łososia. Możliwe, że w ten sposób producent chciał zapewnić marce udane wejście na rynek.
Początkowo posądzałam Rubinka o bycie marką własną Brastopu, okazało się jednak, że Różowy nie poprzestał na jednym sklepie i rozpoczął szerszą ekspansję, o czym donosiły nam już korespondentki w komentarzach. Pierwszym modelem, z jakim się spotkałam (oczywiście na Brastopie) była niejaka Georgie, rzecz jasna, w różu – z ciekawymi czarnymi elementami (zerknąć warto też na majteczki!). Potem przyszły kolejne pastele, których już nie pomnę – obecnie, oprócz tradycyjnie bladych różyczek, jak Rosie, oraz klasycznych a nudnych bieli, Ruby Pink kusi całkiem śmiałymi kolorami i kontrastami. Najwidoczniej pozycja rubinków na rynku już się nieco ugruntowała i producent uznał, że może sobie pozwolić na ekstrawagancje w postaci, na przykład:
- czekolady z błekitem lub turkusem (Ursula, Adriana – jedna z najciekawszych)
- czarno-białych kontrastów (udana Kara, a także Bianca Black czy bardzo ciekawa Emilia – warto zwrócić uwagę na przeplecioną przez haft szeroką wstążkę)
- innych barwnych szaleństw, jak turkusowo-błękitna Iris, Imogen w barwach jesieni czy kremowo-śliwkowa Ophelia (jedna z moich faworytek).
Ostatecznym zaś znakiem, że Rubinki nabrały wiatru w żagle, było dla niżej podpisanej pojawienie się Ruby Pink w Listkach Figowych – trzy wiosenne (pastelowe, a jakże) modele w… zaskakująco, jak na Rubinki, wysokich cenach. Żadne tam Brastopowe kilkanaście funtów – uczciwe £28, na Brastopie „obniżane” dotąd o połowę.
Listkowa kolekcja obejmuje Imogen, znaną z jaskrawej jesiennej wersji, która tym razem występuje jako wiosenny bladzioch – ale ze smaczkiem. Zieleń aksamitki zamieniła się w stalowy odcień niebieskiego czy też bladego fioletu, w haftach maksymalnie rozjaśnione zielenie i beże, a wszystko na bladobrzoskwiniowym (peach) tle. Plus wyjątkowo ciekawe, bogato zdobione ramiączko. Nasza znajoma Emilia w wiosennej odsłonie także prezentuje się pastelowo i przy tym wyjątkowo elegancko. Lśni biała wstążka wpleciona w bladozielono-niebieskawe hafty – całość pobłyskuje srebrno i kojarzy się z jakimś wczesnowiosennym kwiatem. No i delikatna, vintage’owa Rubie z tiulu drukowanego w różyczki – tym razem jednak sądzę, że pasowałyby prostsze ramiączka.
Czy Rubinki z wiosennej kolekcji warte są swojej ceny? Jeśli chodzi o design, prezentują się całkiem dojrzale, w przeciwieństwie do niektórych dość nijakich egzemplarzy z Brastopowego rzutu. Jakość zweryfikują klientki. Rozmiary sięgają miseczki GG, od obwodu 30 – można to uznać za dobry początek i nadzieję na więcej. Liczymy na dalszy rozwój. A Wy, czy macie jakieś doświadczenia z tą marką?
[zdjęcia: Figleaves]
26 komentarzy
ekler.ka
doswiadczen nie mam,ale jakos mnie nie zachwycaja…
30 stycznia 2008 at 09:51maheda
Kolejna marka do GG wrrrrrrr…..
30 stycznia 2008 at 10:41🙁
kasica_k
Mi się naprawdę podoba ta biała Emilia, choć jaki mam stosunek do bielizny białej i bladej, już wiecie 🙂 A poza tym – cóż, Kalyani to to nie jest, ale kto wie, co jeszcze nam pokażą. Tylko trochę im odbija z cenami.
30 stycznia 2008 at 12:59maith
Czy Georgie i Rubie są do G, czy tylko na Brastopie zabrakło GG?
30 stycznia 2008 at 18:24Bo Georgie jest bardzo ciekawa a coś takiego jak Rubie marzy mi się od dawna, ale wszystkie dotychczasowe strzały okazywały się nieudane…
kasiamat00
Kasico, to że design nowszych propozycji Ruby Pink podoba Ci się bardziej niż poprzednich, może być po prostu kwestią… zdjęć. Zdjęcia Listków a zdjęcia na Brastopie to jednak zupełnie inna kategoria jakościowa. Poza tym weź poprawkę, że te na Listkach właściwie zawsze przekłamują kolory, bo są zdecydowanie za bardzo rozjaśnione (co świetnie robi na widoczność szczegółów, ale jednak kilka razy się zdziwiłam porównując moje staniki z ich fotkami).
Jeszcze odnośnie zdjęć – IMO ta pani ma mały stanik. Nie macie takiego wrażenia? O, albo ma bardzo szeroką podstawę piersi (typ wybitnie panache’owy), na zdjęciach w Panache Harmony wygląda dużo lepiej.
Jak dla mnie to tym lepiej, bo to sugeruje, że Ruby Pink ma wąskie fiszbiny, a Rubie mi się baardzo podoba 😛
30 stycznia 2008 at 18:46jagnieszkak
nie mogę wysłać do Ciebie wiadomości,czy mogłabyś podać mi adres maila ?
30 stycznia 2008 at 18:51maith
Kasiamat00 co racja to racja – boczna bułka z prawej strony, próbująca przeskoczyć ze zdjęcia na tekst w 1 zdjęciu faktycznie sugeruje za małe miseczki. A na drugim zdjęciu układ fiszbin z lewej strony sugeruje podobieństwo do Freyi… Dla mnie szkoda, bo reprezentuję typ panache’owy…
30 stycznia 2008 at 20:45kasica_k
Z tym GG to różnie – wiem tyle, co na Brastopie i Listkach, czyli brak GG w Rubie 🙁 RubyPinkowcy nie mają chyba swojej strony, w każdym razie ja nie znalazłam. Rozumiem maith, że fascynują Cię te kwiatuszki? A widzałaś tę Edzię, czyli PurEdzię ?
31 stycznia 2008 at 00:18kasica_k
kasiamat00: pełna zgoda, zdjęcia na Brastopie są fatalne (dlatego żadnego nie pokazałam, bo po prostu nie było co wybrać), choć i tak ostatnio lepsze, niż kiedyś bywały. Na pewno wiele modeli przez to traci. Tym niemniej niektóre pomysły RubyPink po prostu mi nie leżą – te wielce ozdobne ramiączka na przykład – do niektórych projektów pasują, a inne wyglądają na przeładowane, jarmarczne. To widać niezależnie od jakości fotki.
31 stycznia 2008 at 00:23kasica_k
jagnieszkak: mój mail jest w dziale “O mnie” 🙂
31 stycznia 2008 at 00:26maith
Ta Eda jest fajna, ale jednak przez tę wyrazistą krateczkę w całkiem innym stylu.
31 stycznia 2008 at 03:35Te delikatne kwiatki są… angielskie.
Eda jest powiedzmy w stylu niemiecko-skandynawskim 😉
Zatem tu spokojnie poczekam na bardziej mi pasującą – krateczkową wersję kolorystyczną, a niezależnie od tego będę się rozglądać za delikatnym kwiecistym kompletem w stylu Rubie, nieprodukowanego już Fantasie Anais, czy Pour Moi Calais. Był też dawno temu jeden model Panache w tym stylu…
malagracja
Uwielbiam rozowy 🙂 Ale tylko na satynie 🙂 A kwiaty sa nie dla mnie 🙂
31 stycznia 2008 at 12:55kasiamat00
Hmm, mi się ta Eda zupełnie nie podoba, a Rubie bardzo. Nie wiem czemu, ale tak jest.
Przy okazji – Kasico, czy da się Ciebie namówić na zrobienie z tytułu bloga linka do pierwszej strony? Proszę, proszę, proszę, ten malutki link “Blog” jest naprawdę mało intuicyjny.
Będę się powtarzać – mechanizmy bloksowe ochrony przed spamem są głupie, bez sensu, wkurzające itd. (można dopisać dowolny epitet). Znowu zapomniałam wpisać loginu, a potem zostałam uznana za automat spamujący. Grrrr…….
31 stycznia 2008 at 13:15bathilda
I znowu tylko do GG. Czy H-biusty są jakoś specjalnie dyskryminowane :/
Fajna notka, fajne staniki. Tylko co to za frajda lizać cukierki przez szybę …
31 stycznia 2008 at 15:17kasica_k
maith: rozumiem, też mi ta krateczka przeszkadza, bo nie przepadam za krateczką, a za angielskimi kwiatuszkami owszem. Dla mnie tamten model jest w stylu “duńska pastereczka” (termin wymyśliłam sobie przy okazji niekórych ciuchów claire.dk, które lubiłam kiedyś) 🙂
bathilda: rozumiem Twój ból. Chętnie bym się rozpisała o stanikach od H w górę. Postaram się to uczynić w którymś momencie.
kasiamat00: ten link mam w planach, alem zapominalska, zrobię prędzej czy później.
31 stycznia 2008 at 17:32agastrusia
Niektóre żeczywiście są dość ciekawe.
2 lutego 2008 at 13:17Zato Emilia bardzo mi przypomina avocadoski Orient Expres 😉 http://www.avocado.com.pl/oferta/orientexpress/modelka2.jpg
olusimama
mało, że do GG to jeszcze miski zaniżone. Przymierzałam Iris Aqua 32GG i bułki mi wyszły. Tango Floral w tym rozmiarze lekko łopocze. Tango II 32G jest akuracik. A ta Iryska za mała. Nad czym boleję, bo przepięęęęęękna.
2 lutego 2008 at 19:26kasica_k
Szkoda 🙁 Ciekawe, czy w innych modelach też problemy z miskami?
kasiamat00: jest obiecany link 🙂
4 lutego 2008 at 02:39kasiamat00
A dziękuję, dziękuję. W końcu nie będę klikać bezsensownie w obrazek 🙂
4 lutego 2008 at 17:34maith
A w uroczych kwiatkach jest jeszcze ta śliczna Freya
5 lutego 2008 at 23:13http://www.peachfield.pl/model/24
Poważnie się nad nią zastanawiam. Wprawdzie to nie jest styl staroświecko angielski a nieco nowocześniejszy, ale wygląda fajnie i wiosennie 🙂
kasiamat00
Maith, obejrzyj sobie tę Freyę na Listkach (http://www.figleaves.com/uk/product.asp?product_id=FRA-AA5417 ). Jest tam dużo ciemniejsza niż na zdjęciu firmowym, a Listki mają zwykle bardzo jasne zdjęcia. Na żywo pewnie będzie całkiem ciemna. Sama nie wiem, czy mam się z tego powodu smucić czy martwić?
5 lutego 2008 at 23:35kasiamat00
Jeszcze odnośnie Freyi Maisie – zgadłabyś patrząc na zdjęcie firmowe, że ona ma zielonkawe ramiączka i wykończenie? Bo ja bym na to nie wpadła.
5 lutego 2008 at 23:38maith
No właśnie… te zielonkawe ramiączka…
6 lutego 2008 at 16:18Z tyłu zielone wyglądają ok, ale z przodu te same kwiatki ale ciemniejsze sprawiają wrażenie po prostu brudnych… ciekawe jak to wygląda na żywo…
anias0401
czy któraś z was pomoże mi rozszyfrować , jak nazywa sie biały stanik na dolnym zdjęciu?- Coś nie mogę go zidentyfikować, a bardzo uroczy jest :).
7 lutego 2008 at 17:55kasiamat00
@asias0401 – najedź kursorem na obrazek, powinna pojawić się nazwa. To jest Ruby Pink Emilia.
7 lutego 2008 at 18:43anias0401
Dzięki! Nie zauważyłam, ze to takie proste
7 lutego 2008 at 20:25