Pierwszy polski cykl filmów popularyzujących bra-fitting autorstwa Mahedy rozrasta się w szalonym tempie: drugi odcinek już na YouTube! Kolejnym powodem do radości jest fakt, że przedsięwzięcie to ma szansę zyskać międzynarodowy rozgłos dzięki wprowadzeniu obcojęzycznych napisów oraz uwzględnieniu różnych systemów rozmiarowych. Możecie więc śmiało polecać cykl znajomym nie władającym językiem polskim.
W kolejnej części autorka pokazuje, jak prawidłowy rozmiar biustonosza (a zwłaszcza obwodu pod biustem) oraz odpowiednio dopasowana bluzka zmieniają figurę szczupłej dziewczyny, która nosiła dotąd rozmiar 75B. Jaki nosi teraz? Zobaczcie:
39 komentarzy
abw-online
Świetnie, że tym razem mamy szczupłą modelkę. Mam jednak pewne zastrzeżenia co do kadrowania. O ile na zdjeciach w katalogu balkonetki czy w galeriach da się przeboleć obcięcie szyi, to na filmie niedobrze to wyglada, zwłaszcza w tych ujęciach gdzie Maheda pokazuje położenie szczytu piersi wzgledem łokcia i ramienia.
7 listopada 2009 at 07:24Zdaję sobie sprawę, że to początki “operatorskie” i mam nadzieję, że z czasem Maheda dojdzie do perfekcji tak jak w brafittingu :).
yaga7
Ja sobie tak tylko myślę, że sporo osób nie będzie wiedzieć, co to jest BiuBiu, Kusicielka i podejrzane rozmiary BB/BBB 😉
7 listopada 2009 at 08:13cherry
hmm chybakupie sobie kuscielke po tym materiale.. mna stornei biubiu nie wygladal zbyt dobrze ele na tej dziewczynie extra po prostu.. fajnie ze 75B maheda wizela jako pierwsze an tapete..a te fiszbiny przypomnialy mi moja bolesna przeszosc;) tez mi tak 75D jezdzilo po biuscie ..bardoz nietrafione biorac pod uwage ze teraz jest to 65 G..no ale wtedy* 5 lat temu) powszechnie uzanwano ze juz miska D to jakis wybryk
7 listopada 2009 at 09:41renulec
Ha!
Przy wymiarach 70/92 nosiłam kiedyś 75B, a były czasy, że nawet…85B!
A, bo tak było mi wygodnie. Obwód na plechach? Spadające ramiączka i fiszbiny pośrodku piersi przy podnoszeniu rąk?
Myślałam, że to normalne, bo wszystkie kobiety tak miały.
O, nieszczęsna…
Mahedo, bardzo cenna inicjatywa, filmik powinno się pokazywać przede wszystkim młodym dziewczętom na lekcjach wychowawczych!
Coś mi się wydaje, że w BiuBiu Kusicielki zaraz wyjdą, hihi
7 listopada 2009 at 12:17ptasia
Ja mam zastrzeżenia podobne, co poprzedniczki: że kadrowanie przy scenie ze sweterkiem powinno być poprawione, i że “kusicielka” niektórym powie tyle, co nic. Należy jednak liczyć na to, że sobie wyguglają.
7 listopada 2009 at 12:25A sam temat bardzo ważny, co potwierdzam jako eks-nosicielka 75B (i 80C, i 80B… taak). Dobrze pokazano, jak zły rozmiar spłaszczał biust, spychając go na boki (jakbym siebie widziała jeszcze sprzed 2 lat).
aleksandralm
Tez ogladalam i mam chyba te same uwagi co poprzedniczki i tutaj, i na LB… Dobrze byloby pokazac modelke w tej samej bluzce przed i po, niekoniecznie w kusicielce, kusicielke mozna by bylo zostawic na koniec. I dobrze byloby powiedziec co to jest “kusicielka” i co to jest Biu Biu. W 3-4 zdaniach…
7 listopada 2009 at 12:43zawsze_zielona
Po pierwsze, brawa dla MaHeDy:) Zgadzam sie z poprzedniczkami co do kadrowania i zdjecia w tej samej bluzce. Moze dwa zdjecia obok siebie- w dobrym i niedobrym rozmiarze, jak prezentuje Kasica w notkach “biust tygodnia”?
7 listopada 2009 at 16:51i.nna
Merytorycznie super, większość moich koleżanek nosi 75 b i ciężko jest je uświadamiać tylko na własnym przykładzie 😉 Mam tylko zastrzeżenia do wykonania filmiku: szaro-bure kolory, rozciągnięty sweter modelki na początku… No i sama Maheda – zakładam, że stanik ma super dobrany, ale fryzurę niekoniecznie (na poprzednim filmie zdecydowanie lepiej). Myślę też, że korzystniej by było, gdyby kamera była trzymana prosto, na wysokości twarzy, a nie poniżej (mam wrażenie, że teraz jest niżej, skierowana do góry). Ze względu na ten przyszły międzynarodowy rozgłos warto wziąć to pod uwagę 😉
7 listopada 2009 at 16:52Aha – ja nie widzę tych obcojęzycznych napisów czy ich jeszcze nie ma?
quleczka
Pelna zgoda co do kadrowania na poczatku, ciezko mowic o polowie miedzy ramieniem, a lokciem gdy ramienia nie widac 😉 Ale rozumiem, ze to dopiero poczatki i dalej bedzie lepiej 🙂
Tak samo z porownaniem sylwetek, o porownianiu mozna by mowic gdyby modelka byla pokazana w tym samym stroju choc raz w wersji przed i po. Poniewaz stroje sa tak skrajnie rozne to tak naprawde nie widac ile daje zmiana samego rozmiaru… nie widac tego, ze 75B pod kusicielka nie wygladaloby rownie dobrze 🙂
A przeciez dopasowana bluzka to idealna metoda by pokazac “braki” w zlym staniku 🙂
7 listopada 2009 at 16:55pinupgirl_dg
A ja powtórzę to, co pisałam na Lobby – to nie jest “Biust na żywo”. Ideą jest pokazanie przemiany sylwetki z akcentem na biustonosz, ale to nie wszystko. Confetti pod szarym sweterkiem też nie dawałoby takiego efektu jak pod kusicielką. A w tym przypadku 75B pod bluzką wyglądało by podobnie jak 65E. Bez dokładnego rozrysowania wszystkich poziomów i porównania obu zdjęć nic by nie wniosło, szkoda czasu w tym krótkim filmiku na to, żeby pokazać że w kiepskim biustonoszu też można wyglądać dobrze :). Za to dobrym pomysłem byłoby pokazanie, jak ten podjeżdżający obwód wychyla się spod bluzek na ramiączkach, co zasugerowała Besame na Lobby. I zaznaczenie, że biust po latach noszenia takich staników zapewne by stracił swoją “samonośność”.
7 listopada 2009 at 17:49Jeśli chodzi o kadrowanie – to pewnie jakiś kompromis. Modelka nie chce pokazać twarzy, w ucięcie sylwetki w okolicach szyi wygląda makabrycznie. Najlepiej by to wyglądało, gdyby udało się złapać modelkę aż do brody.
buszel
Zgadzam się z poprzedniczkami.
Maheda wygląda w pierwszym ujęciu jak szalony naukowiec z nieujarzmioną fryzurą na tle jakiejś zasłonki…dziwnie to wygląda na intro.
Wyliczenia rozmiarowe na tle różowym są przydługawe i nic nie wnoszą.
Nic bo i tak odnosimy je do magicznego 75B, a niewiadomo z jakiej ono rozmiarówki.
Ucięta głowa jest f a t a l n a.
Dziewczyna w tym przymałym staniku w bluzce prezentuje się dobrze. Powinna ta analiza porównawcza być przeprowadzona na obcisłym t-shirt.
I wyjaśnienie że…”chociaż tu modelka nie wygląda źle, istotą problemu nie jest tylko wygląd który nie jest fatalny ze względu na to że dziewczyna jest jeszcze młodziutka a to jest istotą że fiszbiny wchodzą na piersi przy podniesieniu rąk co jest złe bo…”
Tu jest nawkładane dużo grzybków w barszczyk i ta kusicielka jeszcze na domiar.
Taki koktajl z przymierzalni nie podkreślający istoty problemu. Nie wiadomo czy tu chodzi o wygląd wygodę o stanik obwód fiszbinę, wyciągnięty sweter czy też o kusicielkę…a co to jest kusicielka i co to jest 38b/bb?
Filmik do wewnętrznego użytku osób zorientowanych oki, ale osoby zorientowane nie potrzebują tej informacji więc…dla kogo jest ten film?
7 listopada 2009 at 18:09kasica_k
Przychylam się do opinii pinupgirl_dg – filmy Mahedy to z założenia “zajawka”, zachęta do zwrócenia uwagi zarówno na rozmiar biustonosza, jak i na strój. W krótkim filmie konieczne są pewne skróty myślowe, długie wywody znudzą przeciętnego oglądacza. Liczy się efekt, a ten jest piorunujący 🙂 Kwestie techniczne, jak kadrowanie czy oświetlenie, są do dogrania. Z jednym głosem krytycznym się zgodzę – Kusicielka w rozmiarze BB czy też B/BB to trochę za dużo nowości, wystarczyłoby powiedzieć, że to bluzka firmy BiuBiu szyjącej ubrania w rozmiarach dostosowanych do różnych wielkości biustu.
8 listopada 2009 at 00:43juannita
Bardzo milo, ze jest malobiusciasta wersja bra-fittingu.
8 listopada 2009 at 09:55Brakowalo mi troszke jednego elementu – dobrze byloby jeszcze pokazac, ze w przeciwienstwie do 75B, dobrze dobrany stanik nie wjezdza na biust przy podnoszeniu rak.
maheda
🙂 Pozwolę sobie powtórzyć, co napisałam na Lobby:
Stylu filmików nie zmienię, nie zmienię też swoich naturalnych włosów i nie będę ich spinać tylko dlatego, że komuś nie podobam z rozpuszczonymi na przykład 😉
Natomiast co do meritum – to NIE są filmy instruktażowe!
NIE zamierzam w każdym filmiku zawierać kompletu “prawd objawionych” i nie oczekujcie tego ode mnie (albo – jeśli chcecie, to oczekujcie; natomiast skutek będzie zerowy).
To mają być filmiki, które mają zainteresować tematem i skłonić kobiety (oraz mężczyzn) do rozpoczęcia poszukiwań, ma to dziwić i tyle.
W czasie nagrywania ostatniej sesji (trzy dziewczyny) trzykrotnie spadł mi aparat i niestety część materiałów uległa nieodwracalnemu zniszczeniu (między innymi filmik z dobrze dobranego 30E.
Byłam zmuszona zatem do montażu z tego, co miałam.
Nie wszystko zawsze będziecie wiedzieć (w sensie problemów technicznych choćby takich, jak powyższe), bo to naturalne.
Ja ze swojej strony robię wszystko, żeby /materiały zdjęciowe/ zmontować w sposób możliwie najlepszy.
Fakt, że muszę się naprawdę jeszcze dużo nauczyć, bo wielu rzeczy zwyczajnie nie umiem, zarówno jako montażysta, jak i reżyser, dźwiękowiec, operator, oświetleniowiec, którymi nigdy nie byłam, i tak dalej… więc przede mną długa droga do przejścia, ale mam nadzieję, że różnice między odcinkami pierwszym i drugim są pod tym względem widoczne i mam nadzieję, że wszystko razem będzie coraz lepsze.
Jednocześnie uwagi pozostałe (techniczne) czytam i na pewno są one brane pod uwagę. Cięcie na szyi będzie i nie zmieniam tego – z uwagi na to, że modelki chcą pozostać anonimowe. Każda maska będzie powodowała odwrócenie uwagi od biustu, jeśli któraś uważa, że powinno to być z twarzą – proszę się do mnie zgłosić, a chętnie nakręcę filmik z twarzą modelki 🙂
8 listopada 2009 at 11:57cherry
ja bym nie widziała problemu wnakręceniu siebie z twarzą… ale mieszkam w Wawie:)i 65G (ex 70F) nie jest tak fascynujące;)
8 listopada 2009 at 14:59esperanto
Według mnie jeżeli chcecie tym filmikiem zawojować świat 🙂 to trzeba by było trochę popracować nad wizerunkiem naszej specjalistki
8 listopada 2009 at 15:12Jest to bardzo atrakcyjna kobieta ale fajnie by było zrobić coś z włoskami, jakiś fajny makijaż i ubranie które tak samo jak biustonosz powinno pasować
besame.mucho
Mnie się Mahedy pomysł bardzo podoba – w szczególności to, że filmiki maja być zachęcającą zajawką, a nie zestawem stanikowych reguł – takich zestawów trochę już mamy, teraz czas na coś, co ludzi do tych zestawów przyciągnie, a IMO filmiki super się do tego nadają. A wygląd naszej specjalistki rządzi, ja się Mahedą zachwycam w każdych włosach, każdym makijażu i każdych ciuchach!
Ad Maheda – IMO technicznie jest lepiej niż w pierwszym odcinku, widać dziewczyno że się szybko tego uczysz i niedługo już będzie super :). Na Lobby napisałam kilka podpowiedzi jak domowymi metodami poradzić sobie z dobrym oświetleniem, na reszcie (montaż, dźwięk, itd) kompletnie się nie znam więc nie podpowiem nic.
8 listopada 2009 at 15:42effuniak
Ehhh… marudzenie to nasza cecha narodowa i nic na świecie nie jest w stanie tego zmienić !
chciałabym zobaczyć coś, cokolwiek i doprawdy nie mam jakichś specjalnych oczekiwań, przygotowane przez osoby które mają tyle uwag do tego co zrobiła Maheda
Ja wiem, że oceniać jest najłatwiej a już przez internet to sama przyjemność , bo jest się Anonimowym Ekspertem Od Wszystkiego i Surowym Krytykiem Wszelkich Inicjatyw
Szkoda tylko, że za tym nie idzie żadna inicjatywa Oceniaczy
A już krytyka cudzego wizerunku jest co najmniej niestosowna
8 listopada 2009 at 16:05No chyba, że ja jakaś nie dzisiejsza jestem !
Mahedo – to jest cena sławy :)))
buszel
Ja nie rozumiem o co chodzi, dlaczego rzeczowa krytyka jest czymś złym?
Sam pomysł jest świetny. Wykonanie niezbyt.
Czy to jest dla kogoś obraźliwe że mi się nie podoba?
Łatwo jest być człowiekiem który wszystkim mówi “ale super”, taka osoba jest zawsze najbardziej lubiana, bo jest taka miła i fajna. Trudniej jest być szczerym. Bo to się zwyczajnie nie opłaca, jak widać bo się staje odrazu Wrogiem.
Ja się wypowiem bo krytykowałam:
Nie chodzi o wizerunek, raczej o to że kamera jest bez litości.
Maheda ma piękne włosy, każdy przecież to widzi. Ale jak fryzura zahacza o zasłonkę, która jest tłem, a zasłonka się rusza to nie wiadomo na czym się skupić, no bo co się dzieje z tą zasłonką? Człowiek oglądający automatycznie zatrzymuje się myślą na tej sytuacji i tak mi się wydaje że stąd się wzięły komentarze o nieposkromionej fryzurze.
Jeśli chodzi o to żeby nad wszystkim się zachwycać nieszczerze to cóż, po co w ogóle pisać. Myślę że wszyscy piszący kibicują tej inicjatywie i starają się podpowiedzieć co można poprawić. Mówię tu głównie o sobie.
Powiem wprost-mój zawód zahacza mocno o sztukę i naprawdę życzyłabym sobie i każdemu tylu szczerych krytykantów ile ma środowisko biuściaste, którzy mówiąc wprost: poświęcają swój czas i energię żeby zobaczyć to coś co zostało wyprodukowane i umieją wprost określić co im się nie podoba i co by można zmienić. A czy ja to zmienię – no to już zależy.
Jak mi ktoś mówi że coś mu się nie podoba to jest tez dla mnie to przykre, ale jest to wiedza, której nie da się przecenić, zwłaszcza że jest duże prawdopodobieństwo że jest powiedziane szczerze.
8 listopada 2009 at 18:32sylwiastka
A mnie się podoba postawa Mahedy – jest pewna swojego pomysłu oraz zadowolona z wizerunku i nie da się wyzuć ze swoich indywidualnych cech oraz sprowadzić do “ogólnie przyjętych wzorców”. Zresztą urok you tubowych filmików polega na ich “domowym” charakterze.
Jednak wiem też, że wiele rad dotycząc spraw technicznych na pewno będzie brane pod uwagę:)
Trzymam kciuki za rozwój tej inicjatywy:)
8 listopada 2009 at 19:11wolffie
Maheda jak nikt inny nadaje się na brafittingową boginię, ale jeśli chce być brafittingową dziewczyną z sąsiedztwa to jej wybór i w tej roli jest równie/jeśli nie bardziej urocza.
8 listopada 2009 at 19:47Dane mi było widzieć Mahedę odstawioną i to jest oszałamiający widok. Kto by się wtedy na jakimś brafittingu skupił :)))
Pomysł na zajawkowe filmiki, które zachęcają do zmian jest genialny właśnie dlatego, że nie przytłacza wiedzą i faktami. Ma sprawić, że “o ja cie, ja też tak chce”
Motywacja to jest prawdziwy klucz do sukcesu w każdej dziedzinie.
maheda
@Buszel:
Maheda wygląda w pierwszym ujęciu jak szalony naukowiec z nieujarzmioną fryzurą
na tle jakiejś zasłonki…dziwnie to wygląda na intro.
Wygląda to dziwnie, owszem, ale nie miałam możliwości zapewnienia lepszego tła, a zależało mi na tym, żeby odcinek już puścić. Co więcej – wiedziałam, że przed poniedziałkiem by się nie ukazał, gdybym uparła się przy lepszym tle.
Dlatego też mówię – wiele niedociągnięć jest spowodowana jakimiś moimi niemożnościami, nie biorę udziału w wyścigu o operatorskiego Nobla.
A co do mojej fryzury – to taką mam i koniec. Swoje włosy lubię, nie chciałabym, żeby ich było mniej objętościowo, czy w jakikolwiek inny sposób. A jak czasem chcę – to je spinam i też mi fajnie. Kwestie wizerunkowe są w ogóle poza wszelką dyskusją.
Wyliczenia rozmiarowe na tle różowym są przydługawe i nic nie wnoszą.
Nic bo i tak odnosimy je do magicznego 75B, a niewiadomo z jakiej ono rozmiarówki.
34B względnie 90B lub 75B lub 2 wszędzie jest magiczne i o to właśnie chodzi.
Ucięta głowa jest f a t a l n a.
Jak wspomniałam wyżej – może sobie być fatalna – inna nie będzie, z powodów zachowania anonimowości kobiet biorących udział w filmikach.
Dziewczyna w tym przymałym staniku w bluzce prezentuje się dobrze.
Powinna ta analiza porównawcza być przeprowadzona na obcisłym t-shirt.
Nie przeprowadzam analizy porównawczej – pokazuję dziewczynę wyglądającą gorzej oraz potem – lepiej.
I wyjaśnienie że…”chociaż tu modelka nie wygląda źle, istotą problemu nie jest
tylko wygląd który nie jest fatalny ze względu na to że dziewczyna jest jeszcze
młodziutka a to jest istotą że fiszbiny wchodzą na piersi przy podniesieniu rąk co jest
złe bo…”
Ale ja nie chcę przeprowadzać wykładów… Chcę pokazać, że stanik jest dobrany źle i pokazuję. Mówię też, dlaczego jest dobrany źle.
Tu jest nawkładane dużo grzybków w barszczyk i ta kusicielka jeszcze na domiar.
Taki koktajl z przymierzalni nie podkreślający istoty problemu.
Jak wyżej – wydaje mi się, że oczekujesz po moich filmikach czego innego, niż ja chcę przekazać, i stąd się biorą problemy 😉
Nie mam zamiaru niczego udowadniać na filmikach.
Nie mam zamiaru przeprowadzać nauki brafittingu na filmikach.
Chcę natomiast na razie pokazać, że można wyglądać lepiej lub gorzej, oraz – że na wyglądanie lepiej mocno wpływają zakładane staniki (a konkretnie ich rozmiar), a także zakładane ciuchy. Jeśli dla kogoś jest to oczywiste – super. Ale nie jest to oczywiste dla wszystkich.
Nie wiadomo czy tu chodzi o wygląd wygodę o stanik obwód fiszbinę, wyciągnięty
sweter czy też o kusicielkę…a co to jest kusicielka i co to jest 38b/bb?
Chodzi o wszystko po trochu.
A co to kusicielka i co to jest 23b/bb… może któraś z osób oglądających nie poprzestanie na zdumieniu, ale wrzuci tę frazę do google’a.
Filmik do wewnętrznego użytku osób zorientowanych oki, ale osoby zorientowane
nie potrzebują tej informacji więc…dla kogo jest ten film?
Dla tych, którzy w życiu nie słyszeli o dobrze dobranych stanikach czy ciuchach.
Mają dostać bardzo skondensowany przekaz “gorzej” vs. “lepiej”.
Co z tym zrobią – to już nie moja sprawa.
Nie mam ambicji zbawienia świata.
Nie jest dla mnie obraźliwe, że się nie podoba – mam pełną świadomość, że COKOLWIEK zrobię – zawsze będzie pewna grupa ludzi, która stwierdzi, że to, co robię, jest do chrzanu.
Skoro pracujesz w środowisku artystycznym – wiesz o tym doskonale 🙂
No i wtedy istnieją dwie drogi – jedna – przejmowania się wszystkim, co mówią krytycy (i albo się wychodzi na tym dobrze, albo fatalnie), a druga – nieprzejmowania się tym, co mówią krytycy (i albo wychodzi się na tym dobrze, albo fatalnie).
Z uwagi na to, że zarówno przejmowanie się, jak i nieprzejmowanie się niosą za sobą identyczne konsekwencje – ja wybieram nieprzejmowanie się 😉
Z ukłonami,
8 listopada 2009 at 19:55MaHeDa
maheda
@Besame.mucho:
8 listopada 2009 at 20:00Czy są jakieś spraye do tkanin? Nie wiesz?
Parasol wyłożony folią już widziałam – czysta rozpacz to była, doprawdy… Nie ma jakichś srebrnych sprayów, którymi możnaby napylić coś na materiał parasola?…
kasica_k
maheda: dublet już zlikwidowany 🙂 Do usług.
8 listopada 2009 at 20:10buszel
Maheda: Amen.
Ja Cię nie atakuję. Po prostu napisałam co myślę. Z tym że ja nie pisałam tego bezpośrednio do Ciebie i nie przykładam wagi czy to czytasz, bo nie mam pojęcia o tym.
Ale też jak coś komentuję to staram się być obiektywna.
Jeśli coś Cię uraziło, przykro mi.
Szkoda że tak to odebrałaś, bo nawet z tym ucinaniem głowy, co nie tylko ja podkreślam, to wystarczyło by ujęcie do podbródka i była by anonimowość i lepsze wrażenie, jest wiele takich rzeczy, które można naprawdę zmienić na lepsze, wystarczy czytać i po prostu nie brać tak bardzo do siebie.
I oczywiście jest to moje zdanie i pewnie nie ma drugiej osoby która ma identyczne.
Jeśli umieszczasz film na YouTube to rozumiem że po to że go przedstawiasz światu, czy światu nie wolno komentować? No cóż odpowiedz jest oczywista że jednak wolno.
Też pozdrawiam, mam nadzieję że Twoje filmy będą coraz lepsze bo jest w nich duży potencjał a inicjatywa jest bardzo fajna.
8 listopada 2009 at 21:27besame.mucho
@Maheda: Z folią jest trudno bo cholerstwo się gniecie :). Ja wycinałam z kartonu.
8 listopada 2009 at 22:29Coś takiego jak spray do tkanin istnieje na pewno, bo na pewno kilka razy spotkałam się z opowieściami, że ktoś przerabiał coś i traktował to właśnie sprayem do tkanin, ale nie mam pojęcia na ile taki bajer jest kryjący i skuteczny, ze srebrnymi sprejami miałam ostatnio do czynienia w burzliwym wieku nastoletnim kiedy malowaliśmy nimi po murach na warszawskich Wyścigach. Te przyznaję że kryły bardzo dobrze i kiedy kolega przypadkiem popsikał drugiemu koledze czarną kurtkę to krecha była ładnie srebrna i za nic nie chciała się zmyć, także w razie czego polecam jakiegoś Beltona, Montanę albo Mołotowa ;).
akj77
A mi się podobało. Na zasłonkę szczerze mówiąc w ogóle nie zwróciłam uwagi, skupiłam się na treści. Włosy są spoko 😀
9 listopada 2009 at 12:35Ktoś wyżej zasugerował, żeby pokazać obwód na łopatkach nad topem na ramiączkach – uważam, że to genialny pomysł, inaczej ciężko jest zilustrować, co właściwie jest takiego złego w 75B na lekkim biuście. A tego lata napatrzyłam się na takie obwody do upojenia. Często dopasowan ekolorystycznie do koszulek, ale mimo wszystko wyglądało to słabo 😉 Fajnie by było, jakby się to pojawiło w którymś z kolejnych odcinków.
felisdomestica
Dziewczyny, jeśli macie inną wizję, to ją zrealizujcie, macie takie same możliwości jak Maheda.
10 listopada 2009 at 10:34A co do wyglądu Mahedy…tak tak, zróbcie z niej plastikową lalę, najlepiej, żeby wyglądała jak zapowiadaczka pogody. Idealna i bezbarwna…
ostatnia
uważam,że Maheda utrafiła w sedno, w kilka minut nie da się wszystkiego pokazać i wytłumaczyć, za to da się kogoś zainteresować
10 listopada 2009 at 14:55a potem ten zainteresowany jak zechce to sam się dowie wszystkiego ew. znajdzie kogoś, kto mu pomoże
tak było ze mną, zobaczyłam coś, coś usłyszałam i zaczęłam szukać
i będę wielbić Mahedę po wsze czasy, amen
gonzalessa
bardzo sympatycznie i przyjemnie 🙂 Mahedo jestes bardzo ciepla osoba i uwielbiam Cie sluchac!
nad sprawami technicznymi warto popracowac – bo sa to swietne krotkie, zachecajace filmiki z metamorfozami. tylko detali sie moge czepiac: zaslonka, ktora mnie troche odrzucila i brak ujecia z podniesionymi rekami w dobrym staniku – ale to juz bylo wytlumaczone wypadkiem technicznym.
czekam na dalsze filmiki i trzymam kciuki 🙂
10 listopada 2009 at 21:34mniejsza z tym kto
Nie wiem czy ktoś jeszcze powróci do tej notki i komentarzy pod nią, ale po prześledzeniu wypowiedzi innych osób również chciałam wyrazić swoje zdanie… Śledzę ten blog już od dłuższego czasu, ale nigdy wcześniej się nie wypowiadałam, jednak dziś miałam ochotę napisać parę słów.
11 listopada 2009 at 16:24Widzę, że trochę rozgorzała dyskusja, dziewczyny (zapewne w dobrej wierze, bo nie wyobrażam sobie, żeby mogłoby być inaczej!) obgadały parę szczegółów, które ich zdaniem możnaby było poprawić/zmienić. Może nie do końca i nie do wszystkich dotarło przesłanie tego filmiku, sądzać po niektórych sugestiach. Osobiście uważam, że pomysł i to, w jaki sposób MaHeDa chce go pokazać, naprawdę zasługuje na pochwałę. I dobrze, że to nie jest film instruktażowy, bo takie już mamy. Najważniejsze by zaciekawić i sprowokować tych jeszcze “nieuświadomionych” do poszukiwań.
Co do zasłonki – dlaczego nie? Co z nią jest nie tak? Nawet można ją podciągnąć pod styl Vintage ;). A na poważnie – jest to “Home Made”, a nie wyprodukowane w profesjonalnym studio, co jest tak naprawdę na plus, ponieważ ludzie mają większe zaufanie do “im podobnych”, a nie jakiś tam modelek (“na takiej to wszystko dobrze wygląda”), “ą, ę” sytlistów itp. “Skoro dziewczyna podobna do mnie może wyglądać lepiej, to i ja mogę”. Modelki i gwiazdy wydają się często niedoścignionym ideałem przez to, że mają kasę, stylistów, etc. A tu się okazuje, że czasem wystarczy dobrze dobrany biustonosz, który pozwoli zwykłej dziewczynie wyglądać naprawdę dobrze, podczas gdy gwiazda może wyglądać źle pomimo sztabu stylistów (patrz — Balkonetka ;)). Może trochę odbiegłam, ale ten filmik jest próbą, by pokazać, że “zdecydowanie lepsze” jest wrogiem “pozornie dobrego”, a jeszcze lepiej, gdy to “lepsze” jest dostępne dla mas.
Chciałabym też poruszyć temat fryzury MaHeDy. Wg mnie jest w porządku, a właściwie to nawet jej zazdroszę takich gęstych włosów. Mam nadzieję, że właśnie nie będzie upinać ich w swoich filmikach, ponieważ dzięki jej włosom filmiki są charakterystyczne, a sama MaHeDa wygląda na sympatyczną osobę. Nawet mogłaby rozważyć logo z takim elementem bujnego loka/fragmentem fryzury, nie wiem czy ktoś jest sobie w stanie to wyobrazić, bo ja nie bardzo wiem, jak miałabym to opisać, co mam na myśli ;).
Do jednej kwestii się jednak przychylę… Myślę, że po szyji w dalszym ciągu nikogo nie rozpoznamy, a kompozycyjnie lepiej by to wyglądało, jakby modelkę uchwycić razem z szyją i kamerą filmować tak na wprost, a nie jakby od dołu. Wtedy dałoby się złapać tę szyję w kadr ;).
I ostatnie – przez moment miałam wrażenie, że dziewczyny wyrażając swoje zdanie, uraziły dumę MaHeDy i jakby ona sama wyznawała zasadę, że “to moje, po mojemu, nic nie będę zmieniać, więc nie krytykować, nie kwestionować postanowień Pani, tylko chwalić i podziwiać” albo “jakim mnie Panie Boże stworzyłeś, takim mnie masz”. Ja myślę, że czasem warto wziąć pod uwagę czyjeś zdanie i nie rozpatrywać je od razu jako okrutnej krytyki. Z jednej strony rozumiem, że MaHeDa może mieć odruch matczyny względem swoich filmików, ale zamykając się na opinie innych i czasem dobre sugestie zaprzecza sama sobie. Przypomnę: “lepsze jest wrogiem dobrego”. Filmik jest dobry, ale zawsze może być lepszy. I nie, wcale nie po to, żeby się podobał, tylko, żeby ładniej, profesjonalniej, ciekawiej, przejrzyściej, itp. ukazać te wszystkie pomyśly, które gdzieś tam dojrzewają pod osłoną “bujnych włosów” ;). Każdy chce się przecież rozwijać, a jeśli od razu rzuca się fochem, bo “przecież ja się tak staram, robię coś ważnego dla nas [kobiet], a im ciągle coś nie pasuje”, to do czego to zmierza? Nie można było powiedzieć: “dzięki za rady, ale chciałam, żeby tak było, choć może uwzględnię małe poprawki” i jeszcze “troche przesadzacie, chodziło o coś innego, ale skoro nie zrozumiałyście, to może faktycznie trzeba poprawić przekaz, żeby lepiej dotarł”. My jesteśmy małą widownią, a Ty, MaHeDo, chcesz chyba trafić do większej. Trzeba mieć otwarty umysł i tak, jak piszesz, nie przejmować się innymi, ale wybierać spośród chwastów kwiaty.
polka_w_brukseli
Swietny merytorycznie filmik. Jakby byl doskonaly, to by mogl stracic na sile przekonywania. Ja mam w takiej sytuacji odruch: “aa, reklama” i wylacza mi sie koncentracja. Aczkolwiek kadr do brody bylby krokiem w dobra strone.
Przylaczam sie do propozycji pokazania podjezdzajacego obwodu w bluzce na ramiaczkach, i jak dopasowany obwod nie podjezdza, a fiszbiny pozostaja na swoim miejscu takze przy podniesionych rekach.
11 listopada 2009 at 20:23maheda
Do “mniejsza z tym, kto”…
Przede wszystkim dziękuję bardzo za obszerny komentarz.
Natomiast – co do meritum…
Do strzelania fochów mi bardzo daleko, za stara jestem na takie rzeczy. Nie rozumiem, dlaczego stwierdzenie “ja wiem, że może wielu osobom się nie podobać to, co robię, więc będę robiła po swojemu” jest według Was strzelaniem focha?!
Wiadomo, że cokolwiek człowiek zrobi – zawsze, ale to naprawdę zawsze części się to będzie podobało, a części nie (vide włosy czy zasłonka, czy też sposób montażu czy w ogóle konstrukcji filmików).
Kwestie techniczne (a wychodzenie ramienia poza kadr jest ewidentnie kwestią techniczną) jak najbardziej pod uwagę biorę, zresztą prawdę mówiąc – to wejście w kadr było wypadkiem przy pracy – nakręciłam materiał i nie sprawdziłam, czy dziewczyna się cała zmieściła… Niewątpliwie jest to moje niedopatrzenie.
Z uwagi też na to, że zwyczajnie nie potrafiłam wyciąć części kadru nagranego filmu ani zasłonić fragmentu kadru – wolałam przegiąć potencjalnie w tę stronę, niż w drugą, wskutek czego mogłaby na filmie mignąć twarz modelki.
Teraz się już tego nie boję, umiem wyciąć brzeg filmu (nie potrafię jeszcze nałożyć “maski” na ruchomą część filmu, ale myślę, że i do tego dojdę, na razie umiem nałożyć prostokąt 😉 ), więc na pewno kadrowanie samych modelek będzie dużo lepsze.
Przejęłam się też – może było widać – choćby kwestią oświetlenia. Wiem, że dźwięk pozostawia wiele do życzenia.
Ale – jak mówią – piękno leży w oku patrzącego.
12 listopada 2009 at 00:03Również w oku patrzącego lub czytającego leży, czy wg kogoś strzelam focha, czy nie – także zależy od tego, kto czyta i co chce przeczytać…
Jak śpiewał Młynarski “róbmy swoje, ważne jest to jedno, że… róbmy swoje, bo jeżeli ciut się chce…”
maheda
I jeszcze dodam, że mam trochę nagranego materiału, którego nie wyrzucę do kosza tylko dlatego, że jest nie takie oświetlenie czy nie takie kadrowanie – ten materiał również pójdzie, bo szkoda byłoby mi czasu dziewczyn, które poświęciły swój czas i okazały dobrą wolę, a także mojego.
Tak samo przez jakiś czas jeszcze będzie zły dźwięk, bo nie mam odpowiedniego sprzętu do jego nagrywania – robię wszystko metodami partyzanckimi, nie dysponując fachowym sprzętem.
Dlatego też powiedziałam, powtórzę, ale już powtarzać się nie będę – jest, jak jest.
Jest możliwie najlepiej, jak jest to możliwe na dany moment.
Jeśli się to komuś nie podoba – trudno. Widać inaczej być na dany moment nie mogło. Również czasem ze względu na moje niedouczenie czy brak uwagi.
Wasze uwagi jednak uważnie wszystkie czytam i zastanawiam się, które z nich mogą być przydatne, a które nie. Nie oznacza to ani tego, że niczym się nie przejmuję, ale również, że przejmować się będę wszystkim.
12 listopada 2009 at 00:16No i oczywistym jest, że zawsze ostateczną decyzję o tym, którą uwagę uważam za cenną, a którą za bzdurną – podejmuję ja, ponosząc wszelkie tego konsekwencje.
kasica_k
To ja dodam 🙂 że nie wyczytałam w głosach Mahedy urażonej dumy czy zamykania się na opinię innych. Kiedy informuje, ze czegoś nie uwzględni – znaczy to tylko tyle, że nie uwzględni, bo nie może, nie potrafi bądź nie uważa tego za słuszne – to uczciwa informacja. I takich dojrzałych reakcje na krytykę nam trzeba 🙂 Zadowolić wszystkich, jak wiadomo, nie sposób, a rzeczą twórcy jest wysłuchanie głosów krytycznych, a następnie podjęcie własnej decyzji, czy i co w swoim dziele zmienić. Warto mieć otwarty umysł – tu pełna zgoda 🙂
A kończąc dygresję, to dołączam do fanek fryzury Mahedy 😉 A także zwolenniczek kadru “do brody”, co staram się realizować w “biustach na żywo” (te z Was, które podsyłały mi zdjęcia, musiały czasem wysłuchać mojego marudzenia na temat kadrowania :).
12 listopada 2009 at 01:00polka_w_brukseli
A propos “Biustu na zywo”, Kasico, to kieeeedy bedzie nastepnyyyy? 🙂
12 listopada 2009 at 11:25ekstaza_w_masle
Maheda włosy ma piękne!! To, że u nas przeciętny widok to włosy proste, to nie znaczy, że trzeba się za wszelką cenę do norm dostosowywać. Nie wiem jakie to jest to środkowisko artystyczne buszel, ale równanie ludzi do jakiejś normy jest bez sensu. Szczególnie w sztuce – przynajmniej takiej jak ja o niej myślę, czyli nie telewizyjno-serialowej.
13 listopada 2009 at 11:32Krytyka merytoryczna zawsze jest cenna – ale stwierdzenia, że prowadząca powinna się jakoś inaczej uczesać czy umalować to jest zwykła, niestety często obecna na forach chamówa. Strasznie prostacka i oprócz złych emocji nie wprowadzająca zupełnie nic do rozmowy. Ale uwaga w stylu: postaraj się, żeby modelka była oświetlona z każdej strony, żeby obraz nie wyglądał płasko (przykład) jest uwagą merytoryczną, która coś wprowadza.
Wg mnie “domowość” tych filmików właśnie sprawia, że jest w nich coś innego. Jak mi ktoś pokazuje profesjonalny filmik w telewizji to zastanawiam się tylko: “kto za to zapłacił?”.
Co do krytyki to chyba lepiej by było te rozmiary przyśpieszyć, choć mam wrażenie, że i tak są szybciej niż poprzednio. Ale dobre jest to, że pojawiają się po kolei. To daje pretekst to zastanowienia się na jaką rozmiarówkę patrze zwykle w sklepie itd.
Kusicielkę ludzie sobie wyguglują. Od razu wyskakuje co potrzeba. A może nawet lepiej, żeby jakąś aktywność wykonali. Śmiem twierdzić, że Polki bardziej się przejmują ubraniami niż bielizną, więc to może być dla nich silniejszy bodziec do poszukiwań.
Pozdrawiam i podziwiam, że od razu tak samodzielnie Maheda zaczęła – znaczy się i kręcenie i montaż i światło. Brawa za odwagę.
Acha – to nie jest tak, że słodzić jest łatwo a krytykować tak trudno. Ja osobiście mam zupełnie odwrotnie. Nie mówiąc już, że krytykując w internecie zupełnie niczym jie ryzykujesz. Właśnie to jest takie przerażające, że ludzie wreszcie dają upust swoim prawdziwym emocjom. Bezrefleksyjnie, bo nie istnieją żadne sankcje społeczne.
stokrotka
Ojej! Po przeczytaniu niektórych z komentarzy jestem w szoku, że ktoś mógł skrytykować włosy Mahedy! Są wspaniałe, w tak przyjemny sposób normalne, naturalne i swojskie. Jak i cały film, który ma przemawiać do nas – zwykłych kobiet. Jedyna uwaga – trochę mało światła. Poza tym wszystko rewelacja. Czym jest Kusidełko, można się domyślić, lub, w wersji dla dociekliwych – wyguglować. A moja babcia i bez tego przekonała się, że każdemu może być w biustonoszu wygodnie, o ile nosi dobrany rozmiar. (“Patrz babciu, widzisz? NORMALNA kobieta.” “Widzę!”) DZIĘKUJĘ!
14 listopada 2009 at 10:13sharteel
Mnie nic nie przeszkadza w tym filmiku.
8 stycznia 2010 at 14:09Najważniejsza IMHO zaleta: tempo jest dobre, da się obejrzeć naraz w napięciu i bez znużenia.
Z mocnym doświetlaniem trzeba uważać, bo jak przegnie się w drugą stronę, to znikną cienie na modelce i figura wyjdzie zniekształcona. Na tym filmiku, mimo że pozornie jest “pod światło”, jednak wystarczająco dużo widać szczegółów w cieniu, żeby przyjrzeć się figurze modelki.